Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

z kalifornijskich to świerki kupiłam ;)

wsadziłam dzisiaj 10 drzewek .... i padam

ufffff

 

Izuś, widze ze na dobre osiadlas :D Pieczesz chleb, rozkoszujesz ogrodnictwem ... no, no, no Kochana to chyba na dobre powrot do natury :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3304750
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 677
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No, no, no, Ty też osiadłaś i jakoś potem... :wink: :lol:

Nie zapomnę opowieści o tym, jak to poszliście w stronę lasu na spacer z Mają... :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3305617
Udostępnij na innych stronach

Nie zapomnę opowieści o tym, jak to poszliście w stronę lasu na spacer z Mają... :lol:

 

Tiaaaaa ... las z dzikami raczej nam nie sluzyl ... i do tego nawalnica kleszczy ... brrrrr ... jedyne czego zaluje to ludzi 8) Super byli! Troche im wspolczulam, bo nagle te podwarszawskie, spokojne i nostalgiczne wsie staly sie ludne, glosne i miastowe ... ale dzielnie to tubylcy znosili, mili byli wyjatkowo, uczynni a Soltysowa to juz absolutnie zloto nie czlowiek ... O takich w miescie bywa jakby troche trudniej :roll: Trzeba tylko umiec sie znalezc, aby do konca zrozumiec co i jak 8)

Do dnia dzisiejszego wspominam jak mnie sasiad prawie o polnocy z gory piachu wyciagal, a drugi skrzynke z pradem naprawil chociaz wcale nie musial ... nie mowiac o takim co to smiecie i kubel pozbieral, gdy dziki postanowily naszymi obierkami sie wyzywic ... Przykladow mozna by mnozyc ... 8)

 

izat, tak, tak ... osiadla w miescie :lol: Ale z racji alergii powrocilam do natury, tylko inaczej ... wiesz ... chlebek na Depsiowym zakwasie, jaja od szczesliwie biegajacych po obejsciu kur, mieso bez antybiotykow, warzywa bez opryskow ... i co jak dla mnie absolutny przelom zadnego zarcia na miescie ... co najwyzej wino z krewetkami w sprawdzonym miejscu :lol:

 

Izuś, czy my sie kiedys spotkamy? :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3305788
Udostępnij na innych stronach

a mi zakwas zastrajkował .. 2 ostatnie chlebki nie urosły pachnie ładnie ale po podkarmieniu nie rośnie... no maskara trza będzie nowy zakwas wyprodukować :( ale co z tamtym zastrajkowanym? przeca zakwasu się nie wyrzuca
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3308153
Udostępnij na innych stronach

Beatko,

ja tak na tej wsi utknęłam, że chyba niedługo korzenie na dobre puszczę i już w ogóle stolicy nie będę oglądać :D

a tak serio, to coś musimy pomyśleć ;)

 

Sylwia,

a dokarmiałaś regularnie ten zakwas? :)

na słonku w cieple trzymałaś??

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3308178
Udostępnij na innych stronach

Sylwia, a ja to bym jeszcze spróbowała dokarmić i w cieple przez 2-3 dni przetrzymać. Jak nie ruszy, to trudno, zrobisz nowy... :roll: :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3309190
Udostępnij na innych stronach

no DPS guru z której strony korzystam kazała 3 łyżki tego nieruszającego się zakwasu dokarmić tak z kilka dni i powinien drgnąć. bo zakwasu się nie wyrzuca. Dziś kupie mąkę i zacznę dokarmiać dam znać co wyszło.

 

Chętnie posłucham przepisów na chleby maszynowe. :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3313403
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, tak mówiłam, dokarmić i poczekać. :wink:

Mam nadzieję, że już niedługo znowu będziesz miała pyszny chlebuś! :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3313624
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, tak mówiłam, dokarmić i poczekać. :wink:

Mam nadzieję, że już niedługo znowu będziesz miała pyszny chlebuś! :D

 

też mam taką nadzieję (o dokarmianiu pisałaś równo z tą dziewczyną). Tyle że zapomniałam kupić mąki zobaczę ile mam i tyle dokarmię a jutro męża wyślę by dokupił

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3314033
Udostępnij na innych stronach

izat czy mogłabyś podać przepis na tą bułeczkę, co zamieściłaś na fotce?

Jest tak fatalna pogoda, że z chęcią troszkę nagrzeję mieszkanie piekarnikiem i rozświetlę aurę, miło rozchodzącym się zapachem pieczonego ciasta.... :D :D

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3323522
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo :)

Oto kopia przepisu:

 

"CHAŁKA - w kuchni musi być ciepło (to już z doświadczenia wiem, że jak jest zimna, wilgotna kuchnia z chałki będzie chała - czyli klapa ).

 

40g drożdży (takich w kostce - nie suszonych)

550g mąki pszennej (nie śmiejcie się ale najlepiej wychodzi z mąką TIP z reala - tą najtańszą, z tymi drogimi, "markowymi" mąkami - to różnie, raz wyjdzie raz nie).

pół szklanki mleka

duże jajo (ja daje 1 jajko + 1 białko, bo w późniejszej części przepisu jest samo żółtko do wykorzystania - czyli żeby nie marnować ).

2 łyżki masła (może być też margaryna - łyżki takie powiedziałabym "czubate")

pół łyżeczki soli

4 łyżki wody (lub troszkę więcej - minimalnie)

2-3 łyżki cukru

żółtko

kruszonka

 

Podgrzewam mleko - ma być ciepłe - NIE GORĄCE, Drożdże rozcieram z cukrem (1 łyżka), jak już zrobią się płynne - dodaje je do mleka, mieszam i dodaje 3 kopiaste łyżki mąki, mieszam - odstawiam aż rozczyn podrośnie.

 

Do miski (dużej, może być garnek) wrzucić mąkę, sól - przemieszać, wlać drożdżowy rozczyn, jajko+białko+2 łyżki cukru+woda - mieszam w szklance, żeby rozkłócić jajka i dodaje do gara, trochę to przemieszam łyżką i dodaję rozpuszczone ciepłe (nie gorące) masło.

no i teraz to już zaczyna się zagniatanie - co wbrew pozorom nie jest trudne ani straszne i trwa jakieś 2-4 minuty. zagniatamy aż ciasto będzie miękkie, gładkie i zaczną pokazywać się pęcherzyki powietrza. ja wtłaczam powietrze - czyli tak jakby zagniatam poprzez składanie ciasta na pół.

odstawiamy ciasto aż podwoi swoją objętość w ciepłe miejsce - ok. 20-30 minut.

jak urośnie - znowu zagniatamy i dzielimy na 3 części (chyba, że ktoś umie zaplatać warkocz z 4 czy 5 pasm - wtedy może chałka urośnie bardziej w górę a mniej na boki). z każdej części formujemy wałek (mniej więcej równej długości i szerokości) no i zaplatamy warkocz. końcówki połączyć i proponuję podwinąć pod spód. chałkę położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie zostawić na 20-30 minut do wyrośnięcia (w cieple), posmarować wierzch rozmąconym żółtkiem z łyżką wody (można bez wody) i posypać kruszonką. piec około 20-30 minut w 200 stopniach.

 

robię z tego ciasta na święta makowce - są rewelacyjne.

 

acha zapomniałam dodać - uwaga - w piekarniku najlepiej by było jeśli chałka będzie leżała po przekątnej - inaczej istnieje prawdopodobieństwo, że wam wyjdzie z piekarnika!!!"

 

ja dodaję zdecydowanie więcej cukru, bo z ilością podaną w przepisie jest bez wyrazu, wolę słodsze chałki :)

wyrabiać trzeba dość długo w porównaniu do chleba .... (którego w ogóle nie wyrabiam tylko miącham) ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3323543
Udostępnij na innych stronach

Męczy mnie, jaka mogła być przyczyna, że zakwas stanął.

Długo stał od ostatniego użycia? Może faktycznie, chciał, żeby go dokarmić? :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3334503
Udostępnij na innych stronach

DPSiu - ja też tak miałam, że zakwas stanął i nie chciał rosnąć. Nie mam pojęcia co było tego przyczyną - też myślałam, że "umarł".

Stało to się tak mniej więcej po 3 miesiącach pieczenia chleba - trwało przez jakiś miesiąc (czyli cały czas pieczony chlebek i odkładany nowy zakwas) i potem nagle znowu "ruszył". Być może to kwestia mąki stosowanej do wypieku???

nic nie robiłam z nim, nie zmieniałam warunków przechowywania, nie wiem czemu tak było, ale skoro samo przeszło to znaczy się, że tak widocznie te zakwasy mają.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3334561
Udostępnij na innych stronach

nooo, właśnie dokładnie to znaczy :-D

piekłam na takim jaki miałam (czyli na tym "niby martwym"), chlebek pięknie rósł jak zawsze (nawet nie wiem czy nie bardziej) i po pewnym czasie zakwas znowu ruszył i zaczął rosnąć w lodówce.

 

 

właśnie piekę chałkę :-D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/109975-pyszny-chleb-domowy/page/20/#findComment-3335050
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...