Mały 20.04.2010 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Mały, bo pewnie dolałeś zbyt gorącej wody i drożdże zginęły. Ale gdybyś dolał letniej - mniam! Te gotowe mieszanki... Tez pełno w ich składzie pzeróżnych spulchniaczy i ulepszazy, tyle, że chlebek ciepły i świeży będzie. Spróbuj kiedyś przepisu z pierwszego postu w wątku, naprawdę prosty i MUSI wyjść! U mnie problemem jest czas na takie pieczenie. Dlatego też automat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.04.2010 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 No co Ty? Przecie piekarnik szybciej piecze niż automat. Około godziny do 70 minut i gotowe! Edit: czas za zarobienie ciasta to max 15 minut... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasiorek 29.09.2010 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Ratujcie dziewczyny od paru tygodni popelniam chlebki na zakwasie ale za każdym razem mi nie wychodzą , zawsze są malo wyrosniętę, takie zbite i gliniaste. W smaku pyszne ale konsystencja gliny . zazwyczaj daję ok 300g zakwasu , ok 400g mąki (mieszanki chlebowej pszenno - żytniej i ok 250 g wody. I piekę 30 min na 220 i 30 min 190 Poradzie cos prosze jak moge polepszyć ten chlebek. już się zastanawialam czy nie dodać trochę drożdzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.09.2010 18:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Kasia, ale to chyba trochę za dużo zakwasu - zobacz na przepis TUTAJ , na moim blogu. Jeśli odpowiednoio proporcjonalnie przeliczysz przepis, powinno być OK. No i chyba warto by dodać trochę więcej wody i trochę dłużej piec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdazaba 08.01.2011 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 Ogromne dzięki za to Forum!!!!!Z nudów i braku chleba w domu - a nie chciało mi się jechać do sklepu -wiadomo wiocha - upiekłam bułeczki z przepisu z pierwszej strony - pychotka, chłopaki jadły prawie prosto z pieca - za tydzień wypróbuję chleb.Dobrze, że się wyprowadziłam na tą wiochę - mam czas na takie zabawy w kuchni - wcześniej albo nie miałam czasu, a może nie chciało mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.01.2011 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 Cieszę się, że przepisy się przydają, pozdrawiam adeptkę domowego pieczenia chleba! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.01.2011 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Zapraszam wszystkich na aukcję dla Tomka - link w stopce!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nata21 10.02.2011 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 No to ja zacznę - bardzo szybki, łatwy, pyszny. Trzeba kostkę drożdży rozpuścić w szklance letniej wody i dodać łyżkę cukru. Odstawić, żeby zaczęły rosnąć. W tym czasie wziąć jakąkolwiek mąkę pszenną (1 kg), 2-3 garście otrębów pszennych, paczkę łuskanego słonecznika albo dyni, łyżkę soli. Wszystko wsypac do miski, starannie na sucho wymieszać drewnianą łyżką. Jeśli drożdże już rosną - dodać do suchej masy i dolać jeszcze jakieś 2 szklanki letniej wody (może być trochę więcej). Łyżką wymieszać ciasto - powinno mieć dośc luźną konsystencję i być kleiste. Postawić miskę w ciepłym miejscu i niech ciasto rośnie, przykryte czystą ściereczką. Jak urośnie 2 razy takie jak było - pomieszać trochę i znowu niech rośnie. Jak urośnie - przełożyć do keksowych foremek posmarowanych olejem, ciasto powinno sięgac do połowy wysokości foremki. Znowu przykryć, postawić w ciepłym miejscu, niech wypełni foremkę. Jak ktoś lubi, można makiem posypać. Można też dodać do ciasta kminek, suszone owoce, orzechy i co tam komu fantazja i smak podpowie. Posmarować wierzch rozkłóconym jajkiem. Piekarnik nagrzać do 200*C i wstawić chlebki. Piec 45 minut, potem zmniejszyć na 180*C i piec jeszcze 25 minut. Wyjąć i wierzch spryskać dość obficie wodą, żeby skórka zmiękła. Wyrzucić z foremek, wystudzić i przesuszyć spód, bo będzie wilgotny. Pycha! Chlebek nie może być przechowywany w folii, przykryty lnianą ściereczką będzie świeży i pyszny tydzień czasu. http://wmwampol.com/DpS/wp-content/uploads/2008/10/p9300167.jpg Witam serdecznie wszystkich piekących chlebek! Prawdę mówiąc (a właściwie pisząc) miałam zapytać o ilość drożdży w tym przepisie, ale pod koniec wątku już trafiłam na dyskusje na ten temat. I potwierdzam, że u mnie w okolicy też można kupić drożdże w kostkach 100 g i 42 g. Ja piekę chlebek od kilku tygodni. I w piekarniku i w maszynie. W maszynie w zasadzie wg. przepisów załączonych do instrukcji obsługi sprzętu. Do chlebków pieczonych w piekarniku korzystam z przepisów, które znajduje w Internecie. Dlatego chętnie przetestuje również ten przepis, zwłaszcza, że jest bardzo chwalony. Moi domownicy zajadają się tymi chlebkami. Trochę nosem kręci młodszy syn, który nie przepada za ziarnami w chlebie, a ja jakoś nie mogę się opanować i zawsze coś dosypuje. Jednym z powodów decyzji o pieczeniu chleba (oprócz natknięcia się na wątki na ten temat w Internecie) był fakt wyprowadzenia się na wieś. Wieś może to za dużo powiedziane, bo to tuż za granicami miasta i nawet swój stary blok, jak się postaram, to z okien domku mogę dojrzeć. Ale faktem jest, że mam teraz do dyspozycji jeden sklep spożywczy. Co prawda dobrze zaopatrzony, ale niestety akurat chleb jest tu artykułem raczej chodliwym. I nigdy nie wiadomo, czy wracając z pracy jeszcze chleb się kupi. A przy dobrej organizacji pieczenie chleba nie zajmuje wcale dużo czasu. Trochę się rozpisałam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 05.03.2011 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 No to ja zacznę - bardzo szybki, łatwy, pyszny. zrobilam dzisiaj, wszystko bylo dobrze do momentu wstawienia do piekarnika, chlebek opadl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdazaba 05.03.2011 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 zrobilam dzisiaj, wszystko bylo dobrze do momentu wstawienia do piekarnika, chlebek opadl NIe możliwie. Ja piekłam już chleb z tego przepisu kilka razy - i zawsze się udawał, przepis podałam dalej - i nikt nie narzekał. MOże miałaś nie świeże drożdże - ja zauważyłam, że najlepiej rośnie jak są z bardzo długą datą ważności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 05.03.2011 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 kurcze nie wiem, ciasto ładnie wyrosło, wiec to chyba nie wina drożdży, spróbuję jeszcze raz zrobić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.03.2011 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 Może ktoś zbyt mocno stapał w pobliżu kuchenki? Jesli np. ktos ją niechcąco potrącił, to ciasto po wstrząsie mogło opaść. Nie zrażaj się, mi też kiedyś opadł - chyba za zimno było, a opadł też tuż po wstawieniu do piekarnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 05.03.2011 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 Wkleję przepis, który dostałam od koleżanki Ireny "Chleb - od Irki" " - 1 l. wody o temp.50 st. C (0,5 l. zimnej wody + 0,5 l.gorącej wody) - 50g drożdży - 2-3 łyżki oliwy z oliwek ( może być słonecznikowy) - 1 kg mąki do wypieku chleba (najlepsza pszenno-żytnia) z Lidla - słonecznik, dynia, siemię lniane, co kto lubi. NIE SOLIĆ - mąka jest już posolona w wodzie rozpuszczamy drożdże, a następnie dodajemy pozostałe składniki: oliwę, mąkę, (można dodać słonecznik,siemię lniane,pestki dyni) Wszystkie składniki mieszamy najlepiej w wysokiej misce, po wymieszaniu przykrywamy pokrywką i odstawiamy na 30 min. cały rozczyn przekładamy do dwóch foremek o długości 30 cm. nagrzewamy piekarnik do temp. 200 *C na max.8 min. do rozgrzanego piekarnika wkładamy rozczyn na 50 min. o temp. 200 *C. mąka z LIDLA - z jaśniejszej piecze się dłużej o 15 min. ( tak mi wyszło) http://systemc.pl/domek/2011/03/maka.jpg ciasto włożone do foremek - posmarowałam je oliwą, ale jak są foremki z teflonem, to chyba nie trzeba. http://systemc.pl/domek/2011/03/chleb1.jpg gotowy chlebek nam bardzo smakował i piekło mi się go fajnie http://systemc.pl/domek/2011/03/chleb2.jpg Natomiast nie polecam tej mąki - to jakaś porażka. http://systemc.pl/domek/2011/03/makanie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 11.03.2011 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 (edytowane) dzis próba nr 2 DPS piszesz ze "Jak urośnie - " tzn ile ma urosnąć w misce, ile czasu ma tam siedzieć? jest lepiej, chlebek nie opadl, ale chyba troszkę za wilgotny w środku jest, za to skórka spieczona, piekłam na 200 stopni przez 70 min, ostatnio pieklam 45 min na 200 i 25 min na 180 i byl bardziej mokry w srodku Edytowane 11 Marca 2011 przez aksamitka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.03.2011 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 Jesli skórka Ci się za mocno wypieka, to masz dwa wyjścia: albo po pewnym czasie nakryć chleb w piekarniku papierem do pieczenia, żeby więcej się nie przypiekał od góry, albo nie nakrywać i po upieczeniu, jeszcze gorący, spryskać mocno kilkakrotnie wodą, to skórka zmięknie. Ja w sumie zawsze skórkę mocno spryskuję po pieczeniu, jak piekę drożdżowy, bo taki na zakwasie tego nie wymaga. I w ogóle, na zakwasie jest mniej upierdliwy, bo wrzucasz go do formy, zostawiasz na kilka godzin (ja zazwyczaj od razu w piekarniku) żeby urósł i po prostu włączasz piekarnik, a nie latasz i kilka razy to ciasto odgazowujesz.Jeśli jednak chcesz drożdżowy, to powinien rosnąć tyle, żeby mniej więcej 2 razy powiększył swoją objętość. Czasu nie podam, nie ma takiej recepty, to zależy od temperatury otoczenia. Im jest mu cieplej, tym szybciej rośnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 12.03.2011 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 dzięki, następnym razem spróbuje z zakwasem, zostawiamy na kilka godzina w foremce? tzn ile 2-3 wystarcza? musi być ciepło tak jak dla drożdżowego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.03.2011 11:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Zakwas rosnie od 8 do 12 godzin u mnie, czasem mogą być różnice, też zalezy ot temperatury, jak w drożdżowym.Zobacz na moim blogu, TUTAJ. Po wyjęciu z pieca chleb na zakwasie trzeba od razu wywalić z foremek i tak ułożyć, żeby wszędzie miał przewiew, także od spodu, bo jest bardzo wilgotny. Potem dzięki temu nie czerstwieje.Ja zwykle opieram jeden koniec bochenka o krawędź blaszki, wtedy pod spodem jest powietrze.Inaczej zrobi się normalnie mokry, jakby leżał w wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 16.03.2011 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 od poniedziałku hoduje zakwas, kiedy powinien podwoic objetosc? jak narazie nadal jest w formie gęstej śmietany, stoi w 24 stopaniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.03.2011 16:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Zobacz TUTAJ, masz tam przekierowanie na bardzo dokładny opis procesu robienia zakwasu + zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 19.03.2011 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2011 (edytowane) to moj wczorajszy chlebek na zakwasie http://i54.tinypic.com/r29snq.jpg DPS robilam z Twojego przepisu No to tak: - pół litrowego słoika zakwasu - 2 kg mąki pszennej 650 - 2/3 szklanki otrąb pszennych - 2/3 szklanki mąki żytniej - 2 łyżki stołowe soli - zioła prowansalskie wg uznania - około 2,2 l ciepłej wody - tyle, żeby ciasto było maziaste, a nie pierogowate (mam nadzieję, że to zrozumiałe jest... ) Najpierw wymieszałam dokładnie wszystkie suche składniki, potem do zakwasu dodałam trochę tej ciepłej wody i dobrze wymieszałam, żeby rozchodził się łatwo po cieście. Potem taki rozrzedzony wodą zakwas wlałam do suchych składników i dolewałam ciepłej wody, mieszając cały czas. Dolewałam do chwili, gdy stało się jasne, że ciasto jest zbyt rzadkie, żeby mogło odstawać od ręki - takie właśnie, rzadkie dość, ma być. Teraz foremki posmarować olejem i ciasto wkładać do foremek. Odłozyć trochę do następnego pieczenia!!! Ja na pewno nie włożę już do foremki więcej niż do 1/3 jej wysokości. I nie trzeba odstawiać na długo - po około 3 godzinach powinno być gotowe do pieczenia. Spryskać wyrośnięte ciasto wodą i do piekarnika, rozgrzanego do 200*C. Piec przez 30 minut, potem zmniejszyć do 180*C i dopiekać, aż zacznie odchodzić od brzegów foremek, też jakies 30 minut. Gorące wyrzucić z foremek, wierzchy dobrze spryskać wodą, nawet 2-3-krotnie, żeby zmiękły. Smacznego!!! mnie wystrastalo w foremce 5 godzin Edytowane 19 Marca 2011 przez aksamitka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.