Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PYSZNY CHLEB DOMOWY


DPS

Recommended Posts

no popatrz :o

skopiowalam sobie przepis , przekonana , ze to Twoj :roll: :lol: :roll: :lol:

 

BUŁECZKI KAJZERKI

 

1 kg mąki pszennej białej

5 dag drożdży

3 łyzki masła lub oleju

1 łyżka soli

łyżeczka cukru

4 szklanki ciepłej wody

mąka do podsypywania

dodatki smakowe*

 

W niewielkiej miseczce zrobić zaczyn: drożdże rozpuścić w pół szklanki ciepłej (nie gorącej!) wody i dodać łyżeczkę cukru.

W dużej misce przesiać mąkę, dodać sól, rozpuszczone i wystudzone masło. Kiedy drożdże zaczną rosnąć, wlać je do dużej miski, dodać resztę wody i zagnieść ciasto, podsypując mąką w razie potrzeby. Ciasto zagniatać co najmniej 5 minut - powinno być miękkie, gładkie i odchodzić od ręki. Można dołożyć dodatki smakowe i znowu lekko zagnieść ciasto.

Włożyć rękę w mąkę do podsypywania i odrywać kawałki ciasta, formując kulki. Układać na wysmarowanej olejem blaszce w odległości kilku cm - bułeczki jeszcze wyrosną.

Postawić blaszkę w ciepłe miejsce i pozwolić bułeczkom wyrosnąć.

Rozgrzać piekarnik do 200*C, piec około 30 minut. Warto wstawić do piekarnika na czas pieczenia naczynie z wodą, aby bułeczki nie wyschły zbyt mocno. Piec na jasny kolor - jak bułeczek sklepowych.

Po wyjęciu z pieca dobrze przesmarować wodą wierzchy bułeczek, aby zmiękły.

 

i pierwsze wywalilam , bo wiesz, ze nie czekalam az wyrosna :oops:

za drugim razem zrobilam chleb :roll: :lol: :lol:

za trzecim razem zrobie Twoje 8) :p :p i na pewno mi wyjda :lol:

 

na kilo maki (ale po moimi dosypywaniu , to wychodzi 1,5 kg :lol: ) daje torebke suchych

tak mi pasowalo jakos , zeby nie zostawiac resztek w torebce :lol: :lol:

wiem, ze 2g suchych odpowiadaja 2,5g mokrych , ale na moim opakowaniu nie moglam znalezc gramatury tylko napisali ze na 1kg maki

depeesiu kochana teraz wiesz dlaczego nie przepadam za pieczeniem czegokolwiek ? nie trzymam sie przepisow :oops:

gotowanie to ja rozumie , czysta improwizacja bez ryzyka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 677
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ahaaaaa! :lol:

Ten też mój, wcześniejszy. :lol:

Też trochę rzadkie mi to ciasto wychodziło, więc często podsypywałam. :lol:

 

Ale one twarde wychodzą, chociaż Zeljka piekne je upiekła i nie były twarde.

Ten drugi, z pół litrem, lepszy jest. :lol:

Ostatnio Młodszy sam piekł dla Babci i Dziadka na ich święto. :D

 

Bankowo jak będziemy się widziały, to popieczemy chlebki i bułeczki. :lol:

 

Ciągle jeszcze nie odważyłam się zmierzyć z zakwasem. :oops: :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naLeśnik - ty mi nic o chałce nie opowiadaj! plis!!!

uwielbiam domową chałkę - te sklepowe się nie umywają! to co teraz robią - w ogóle nie smakuje jak chałka - ta sprzed lat....

dlatego parę lat temu, gdy zachciało mi się chałki - to wyszukałam w necie REWELACYJNY (moim zdaniem) przepis i z niego piekę chałeczkę.

niestety nieopatrznie kilka razy poczęstowałam rodzinę i był taki okres, że nie dawali mi spokoju tylko ciągle chałka i chałka - doszło do tego, że robiłam chałkę 4 RAZY DZIENNIE - tak, tak - 4 x dziennie...więc kategorycznie musiałam odstawić im ten narkotyk :-D i w sumie to już kilka miesięcy nie piekłam...ale chyba w weekend zrobię ;-).

 

Janinki właśnie wcinam Twoją chałeczkę .... jest cuuuudowna mniam :D Robiłam ją z dwoma pomagierami i wszyscy nie mogliśmy się doczekać efektu :lol: Planktoniki tylko chodziły, wąchały i podziwiały... mamo jak te drożdże pięknie pachną, ooooo jakie ooooogromne ciasto, jaka słodka kruszonka a potem półgodzinny serial przed szybą piekarnika :p :lol:

 

Oto efekt 8)

 

http://www.zielony-slon.com.pl/images/Julia/Chalka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naLeśnik - ty mi nic o chałce nie opowiadaj! plis!!!

uwielbiam domową chałkę - te sklepowe się nie umywają! to co teraz robią - w ogóle nie smakuje jak chałka - ta sprzed lat....

dlatego parę lat temu, gdy zachciało mi się chałki - to wyszukałam w necie REWELACYJNY (moim zdaniem) przepis i z niego piekę chałeczkę.

niestety nieopatrznie kilka razy poczęstowałam rodzinę i był taki okres, że nie dawali mi spokoju tylko ciągle chałka i chałka - doszło do tego, że robiłam chałkę 4 RAZY DZIENNIE - tak, tak - 4 x dziennie...więc kategorycznie musiałam odstawić im ten narkotyk :-D i w sumie to już kilka miesięcy nie piekłam...ale chyba w weekend zrobię ;-).

 

Janinki właśnie wcinam Twoją chałeczkę .... jest cuuuudowna mniam :D Robiłam ją z dwoma pomagierami i wszyscy nie mogliśmy się doczekać efektu :lol: Planktoniki tylko chodziły, wąchały i podziwiały... mamo jak te drożdże pięknie pachną, ooooo jakie ooooogromne ciasto, jaka słodka kruszonka a potem półgodzinny serial przed szybą piekarnika :p :lol:

 

Oto efekt 8)

 

http://www.zielony-slon.com.pl/images/Julia/Chalka.jpg

 

no bardzo się cieszę :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no, jak na razie wygląda pięknie - Izo, chyba niedługo upieczesz jakiś superowy chlebek na zakwasie! :D

Kurczę, chyba w przyszłym tygodniu też w końcu nastawię ten zakwas. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko,

nastawiaj dzisiaj :)

ciekawam Twoich doświadczeń :)

wczoraj chyba go za dużo podkarmiłam, bo dzisiaj zrobiło się tego dużo więcej w misce ....

wiesz może po co jest właściwie to dokarmianie??

w jednym z przepisów była podana od razu duża ilość mąki do zakwasu

ja zrobiłam z 5-6 łyżek i dokarmianie

może w większej ilości się szybciej psuje .... nie mam pojęcia :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, mnie się zdaje, że wszystko w porządku jest. Zobacz do tego bloga, co to go linkowałam tam wyżej, tam też tak szczegółowo ze zdjęciami, a w komentach do zakwasu dodatkowe odpowiedzi na pytania. Mnie wychodzi, że wszystko jest OK.

 

Teraz to nie nastawię, bo chciałabym tak, żeby potem od razu móc chlebek zrobić. :roll:

A jak teraz nastawię, to gotowy zakwas wyjdzie mi na dzień, kiedy nie ma mnie w domu. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę:

 

Znam tę stronkę, ale jeszcze nie korzystałam z przepisów. Mogę poszukać i podać Wam sznurek na fajny blog chlebowy. :D

U mnie maszynka nijak nie zdaje egzaminu - co komu z jednego malutkiego chlebka po 3 godzinach? Moi wchłonęliby to w ciągu 10 minut.

Piekę 3 długie chlebki i to wystarcza zazwyczaj na 2 - 3 dni... :lol:

 

O, proszę:

http://chleb-i-inne-przepisy.blogspot.com/

 

Warto zajrzeć, polecam. :D

 

Jak wejdziesz, to przewijaj w dół, tam jest o zakwasie. Szczegółowo i w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...