frosch 24.01.2009 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 no popatrz skopiowalam sobie przepis , przekonana , ze to Twoj BUŁECZKI KAJZERKI 1 kg mąki pszennej białej 5 dag drożdży 3 łyzki masła lub oleju 1 łyżka soli łyżeczka cukru 4 szklanki ciepłej wody mąka do podsypywania dodatki smakowe* W niewielkiej miseczce zrobić zaczyn: drożdże rozpuścić w pół szklanki ciepłej (nie gorącej!) wody i dodać łyżeczkę cukru. W dużej misce przesiać mąkę, dodać sól, rozpuszczone i wystudzone masło. Kiedy drożdże zaczną rosnąć, wlać je do dużej miski, dodać resztę wody i zagnieść ciasto, podsypując mąką w razie potrzeby. Ciasto zagniatać co najmniej 5 minut - powinno być miękkie, gładkie i odchodzić od ręki. Można dołożyć dodatki smakowe i znowu lekko zagnieść ciasto. Włożyć rękę w mąkę do podsypywania i odrywać kawałki ciasta, formując kulki. Układać na wysmarowanej olejem blaszce w odległości kilku cm - bułeczki jeszcze wyrosną. Postawić blaszkę w ciepłe miejsce i pozwolić bułeczkom wyrosnąć. Rozgrzać piekarnik do 200*C, piec około 30 minut. Warto wstawić do piekarnika na czas pieczenia naczynie z wodą, aby bułeczki nie wyschły zbyt mocno. Piec na jasny kolor - jak bułeczek sklepowych. Po wyjęciu z pieca dobrze przesmarować wodą wierzchy bułeczek, aby zmiękły. i pierwsze wywalilam , bo wiesz, ze nie czekalam az wyrosna za drugim razem zrobilam chleb za trzecim razem zrobie Twoje i na pewno mi wyjda na kilo maki (ale po moimi dosypywaniu , to wychodzi 1,5 kg ) daje torebke suchych tak mi pasowalo jakos , zeby nie zostawiac resztek w torebce wiem, ze 2g suchych odpowiadaja 2,5g mokrych , ale na moim opakowaniu nie moglam znalezc gramatury tylko napisali ze na 1kg maki depeesiu kochana teraz wiesz dlaczego nie przepadam za pieczeniem czegokolwiek ? nie trzymam sie przepisow gotowanie to ja rozumie , czysta improwizacja bez ryzyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.01.2009 15:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 Ahaaaaa! Ten też mój, wcześniejszy. Też trochę rzadkie mi to ciasto wychodziło, więc często podsypywałam. Ale one twarde wychodzą, chociaż Zeljka piekne je upiekła i nie były twarde. Ten drugi, z pół litrem, lepszy jest. Ostatnio Młodszy sam piekł dla Babci i Dziadka na ich święto. Bankowo jak będziemy się widziały, to popieczemy chlebki i bułeczki. Ciągle jeszcze nie odważyłam się zmierzyć z zakwasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 24.01.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 Ciągle jeszcze nie odważyłam się zmierzyć z zakwasem. a ja w poniedziałek zaczynam go warzyć trzymajcie kciuki żeby pleśnią nie porosło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.01.2009 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Iza, rób zdjęcia każdego dnia, jak Tobie dobrze wyjdzie i pokażesz, to może i ja się za to wreszcie wezmę. Kciuki oczywiście trzymam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 25.01.2009 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Iza, rób zdjęcia każdego dnia, jak Tobie dobrze wyjdzie i pokażesz, to może i ja się za to wreszcie wezmę. Kciuki oczywiście trzymam. postaram się robić (o ile będzie co ....) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgolinka 26.01.2009 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 naLeśnik - ty mi nic o chałce nie opowiadaj! plis!!! uwielbiam domową chałkę - te sklepowe się nie umywają! to co teraz robią - w ogóle nie smakuje jak chałka - ta sprzed lat.... dlatego parę lat temu, gdy zachciało mi się chałki - to wyszukałam w necie REWELACYJNY (moim zdaniem) przepis i z niego piekę chałeczkę. niestety nieopatrznie kilka razy poczęstowałam rodzinę i był taki okres, że nie dawali mi spokoju tylko ciągle chałka i chałka - doszło do tego, że robiłam chałkę 4 RAZY DZIENNIE - tak, tak - 4 x dziennie...więc kategorycznie musiałam odstawić im ten narkotyk i w sumie to już kilka miesięcy nie piekłam...ale chyba w weekend zrobię . Janinki właśnie wcinam Twoją chałeczkę .... jest cuuuudowna mniam Robiłam ją z dwoma pomagierami i wszyscy nie mogliśmy się doczekać efektu Planktoniki tylko chodziły, wąchały i podziwiały... mamo jak te drożdże pięknie pachną, ooooo jakie ooooogromne ciasto, jaka słodka kruszonka a potem półgodzinny serial przed szybą piekarnika Oto efekt http://www.zielony-slon.com.pl/images/Julia/Chalka.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANINKI-AMORKI82 27.01.2009 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 naLeśnik - ty mi nic o chałce nie opowiadaj! plis!!! uwielbiam domową chałkę - te sklepowe się nie umywają! to co teraz robią - w ogóle nie smakuje jak chałka - ta sprzed lat.... dlatego parę lat temu, gdy zachciało mi się chałki - to wyszukałam w necie REWELACYJNY (moim zdaniem) przepis i z niego piekę chałeczkę. niestety nieopatrznie kilka razy poczęstowałam rodzinę i był taki okres, że nie dawali mi spokoju tylko ciągle chałka i chałka - doszło do tego, że robiłam chałkę 4 RAZY DZIENNIE - tak, tak - 4 x dziennie...więc kategorycznie musiałam odstawić im ten narkotyk i w sumie to już kilka miesięcy nie piekłam...ale chyba w weekend zrobię . Janinki właśnie wcinam Twoją chałeczkę .... jest cuuuudowna mniam Robiłam ją z dwoma pomagierami i wszyscy nie mogliśmy się doczekać efektu Planktoniki tylko chodziły, wąchały i podziwiały... mamo jak te drożdże pięknie pachną, ooooo jakie ooooogromne ciasto, jaka słodka kruszonka a potem półgodzinny serial przed szybą piekarnika Oto efekt http://www.zielony-slon.com.pl/images/Julia/Chalka.jpg no bardzo się cieszę )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 27.01.2009 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 w dniu dzisiejszym zaczynam eksperyment zamiąchałam mąkę na zakwas no to czekamy!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.01.2009 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Iza - foty!!! Foty!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 28.01.2009 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Iza - foty!!! Foty!!! no robię, robię wczoraj cyknęłam na start i będę kontynuować codziennie wkleję (jak będzie co) po 5 dniach wszystkie naraz w jednym poście na razie ta breja wygląda nieciekawie nie powiem co przypomina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.01.2009 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 A ma toto jakiś zapach? Podobno jak nie gnije to wszystko OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 28.01.2009 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 poszłam odwiedzić breję i stwierdzam, że pojawiły się pierwsze pęcherzyki powietrza zapach- jakby zaczynało zalatywać delikatnie kwasem miskę trzymam na kaloryferze, na którym jest 33,4 st. C (nie wiem czy nie za ciepło .....) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.01.2009 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 No, no, wygląda, że będzie spektakularny sukces. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 28.01.2009 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 I dzień tuż po zamiąchaniu http://images42.fotosik.pl/54/38bcb9977d4d0fbbm.jpg http://images32.fotosik.pl/446/e330eaaf7a6313f3m.jpg II dzień rano był jeden bąbelek, wieczorkiem jak poniżej http://images44.fotosik.pl/54/e659d91acae19253m.jpg http://images40.fotosik.pl/54/ec0c5086c1091056m.jpg i po dokarmieniu http://images32.fotosik.pl/446/0c8574fb21913802m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.01.2009 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 No, no, jak na razie wygląda pięknie - Izo, chyba niedługo upieczesz jakiś superowy chlebek na zakwasie! Kurczę, chyba w przyszłym tygodniu też w końcu nastawię ten zakwas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 29.01.2009 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Anetko, nastawiaj dzisiaj ciekawam Twoich doświadczeń wczoraj chyba go za dużo podkarmiłam, bo dzisiaj zrobiło się tego dużo więcej w misce .... wiesz może po co jest właściwie to dokarmianie?? w jednym z przepisów była podana od razu duża ilość mąki do zakwasu ja zrobiłam z 5-6 łyżek i dokarmianie może w większej ilości się szybciej psuje .... nie mam pojęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 29.01.2009 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 coś mi opadło od rana http://images27.fotosik.pl/318/f9543e4c2304a6f3med.jpg http://images34.fotosik.pl/447/8acc9c7b46037efcmed.jpg popękany na górze jak pieczony chleb oj chyba nic z tego nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.01.2009 18:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Eeee, mnie się zdaje, że wszystko w porządku jest. Zobacz do tego bloga, co to go linkowałam tam wyżej, tam też tak szczegółowo ze zdjęciami, a w komentach do zakwasu dodatkowe odpowiedzi na pytania. Mnie wychodzi, że wszystko jest OK. Teraz to nie nastawię, bo chciałabym tak, żeby potem od razu móc chlebek zrobić. A jak teraz nastawię, to gotowy zakwas wyjdzie mi na dzień, kiedy nie ma mnie w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 29.01.2009 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 coś nie widzę tej linki mojej koleżance zakwas spleśniał w 5 dniu właśnie ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.01.2009 22:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Proszę: Znam tę stronkę, ale jeszcze nie korzystałam z przepisów. Mogę poszukać i podać Wam sznurek na fajny blog chlebowy. U mnie maszynka nijak nie zdaje egzaminu - co komu z jednego malutkiego chlebka po 3 godzinach? Moi wchłonęliby to w ciągu 10 minut. Piekę 3 długie chlebki i to wystarcza zazwyczaj na 2 - 3 dni... O, proszę: http://chleb-i-inne-przepisy.blogspot.com/ Warto zajrzeć, polecam. Jak wejdziesz, to przewijaj w dół, tam jest o zakwasie. Szczegółowo i w ogóle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.