skorpio 12.10.2008 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 Żyję już trochę i do tej pory jeśli cokolwiek staniało - to tylko chińska elektronika. Więc czarno to widzę, no ale teraz podobno Chińczyków też się wynajmuje do budowlanki. Nas niestety ten wzrost cen dobił. Wydalismy na dom przy bardzo napiętym budżecie zbyt dużo. Udało się skredytować na końcówce, ale ten kredyt nas przerasta, zwłaszcza, że mąż niestety równolegle stracił poprzednie możliwości zarobkowe. I spowodowało to decyzję sprzedaży naszego wymarzonego domku ... Może mogliśmy byc mądrzejsi, przewidzieć to - nie wiem. To piękny domek i tak naprawdę nie odzyskamy tego wysiłku i serca w niego włożonego, zwłaszcza, że jest naprawdę dobrze zbudowany i przemyślany - ale nasza rodzina jest ważniejsza. Zadowolimy się czymś skromniejszym, ale będziemy wolni od "pętli kredytowej". Tak więc nasz dom czeka na kupca - a my zaczynamy od początku ... Szczerze współczuję. Jedynym pewnym co się wydarzy to dalsze rozwarstwienie majątkowe społeczeństwa bo takie skutki ma każdy kryzys finansowy. Przełoży się to na sytuację ,że ludzie posiadający zasoby nie będą inwestować w fundusze i giełdę a w złoto i nieruchomości , a ludzie niezasobni nie będą nawet w stanie wziąć kredytu. Ceny nieruchomości w atrakcyjnych lokalizacjach w opisanym świetle nie spadną a wręcz wzrosną, pozostałe będą tanieć do momentu zrównania popytu i podaży. Rynek budowlany czeka teraz jeszcze rok , dwa lata hossy (raczej w zakresie wykończeniówki i instalacji), natomiast ceny materiałów powinny zrównać się z cenami w sąsiednich państwach, niektórzy sprzedawcy już tą lekcję odrobili , pozostałych czeka ostre zdrerzenie z rzeczywistością , kiedy na wiosnę 2009 sprzedaż spadnie o 50% wzgledem tej z 2007,2008 r. i zostaną na placu hurtowni z zalegającym drugi sezon materiałem - po prostu 50% potencjalnych inwestorów nie otrzyma kredytu lub będzie polować na domy w różnym stanie zaawansowania z licytacji lub ogłoszeń. Lepiej już było... Zgadzam się w pełni. cóż za czarnowidztwo Ale faktem już jest wystawianie na licytacje coraz większej liczby domów na rożnym etapie wykonania - tu jest na ten i najbliższy czas sposób na dość tanie zakupy Nie chciałbym takiego domu dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2740918 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 13.10.2008 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 el-ka nie martw sie wazne, ze potrafiliscie podjac decyzje o sprzedazy i ze to Wy decyzujecie o domu a nie dom o was:)to tylko dom - skad wiesz? moze za rok postawisz nastepny albo otworza sie inne jakies mozliwosci - wazne zeby isc do przoduA co do kryzysu - wracaja "budowlancy" z inglanda - ciekawe ciekawe co bedzie dalej Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2741298 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 13.10.2008 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 kiedy na wiosnę 2009 sprzedaż spadnie o 50% wzgledem tej z 2007,2008 r. i zostaną na placu hurtowni z zalegającym drugi sezon materiałem - po prostu 50% potencjalnych inwestorów nie otrzyma kredytu lub będzie polować na domy w różnym stanie zaawansowania z licytacji lub ogłoszeń. Lepiej już było... Polska przez lata była znaczacym eksporterem materiałow budowlanych. Ostatnie 2 lata byly troche nietypowe - istniał spory popyt wewnetrzny. Nawet jesli popyt spadnie (hehe a co na piewcy teorii o braku 3 mln mieszkan) to przy osłabiającej sie złotowce eksport znowu przyniesie opłacalnosc. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2741344 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frupper 13.10.2008 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 kiedy na wiosnę 2009 sprzedaż spadnie o 50% wzgledem tej z 2007,2008 r. i zostaną na placu hurtowni z zalegającym drugi sezon materiałem - po prostu 50% potencjalnych inwestorów nie otrzyma kredytu lub będzie polować na domy w różnym stanie zaawansowania z licytacji lub ogłoszeń. Lepiej już było... Polska przez lata była znaczacym eksporterem materiałow budowlanych. Ostatnie 2 lata byly troche nietypowe - istniał spory popyt wewnetrzny. Nawet jesli popyt spadnie (hehe a co na piewcy teorii o braku 3 mln mieszkan) to przy osłabiającej sie złotowce eksport znowu przyniesie opłacalnosc. No chyba już nie bardzo - konkurencyjność eksportowa Polski została pomniejszona nie tylko przez niekorzystny kurs PLN ale o rosnące koszty pracy , nośników energii i chyba co najistotniejsze czasowe odpuszczenie konkurencji - ta nigdy nie przesypia takich okazji. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2741486 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 13.10.2008 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Udało się skredytować na końcówce, ale ten kredyt nas przerasta, zwłaszcza, że mąż niestety równolegle stracił poprzednie możliwości zarobkowe.I spowodowało to decyzję sprzedaży naszego wymarzonego domku ... Współczuję, najbardziej szkoda pewnie własnego czasu i wysiłku włożonego w budowę. Oby się sprzedał na tyle korzystnie że choć trochę Wam to wynagrodzi. A chciałem o tym, że tani kredyt to nie jest nic dobrego i nie ma co rozpaczać z powodu zmniejszenia jego dostępności. Gdyby kredyt był na normalnych warunkach, powyżej 10% rocznie, to nie przeżyli byśmy gwałtownego wzrostu cen nieruchomości albo materiałów budowlanych. A teraz nie było by szoku związanego ze spadkiem. Ale to chyba niemożliwe kiedy mamy strefę Euro, globalizację i wszędzie rozpanoszone korporacje finansowe... Pewnie co parę lat będzie się powtarzać ten scenariusz. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2741545 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 13.10.2008 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Mam wielką nadzieje, że się zmieni na rynku wykonawców, że zaczną szanować klienta, ale kiedy to nastąpi... ? Oni ciągle mają pełne portfele zamówień, a ja szukam tynkarza bez skutku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2741549 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpio 13.10.2008 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Mam wielką nadzieje, że się zmieni na rynku wykonawców, że zaczną szanować klienta, ale kiedy to nastąpi... ? Oni ciągle mają pełne portfele zamówień, a ja szukam tynkarza bez skutku To się nie zmienilo na przestrzeni dziesięcioleci, więc nie wiem, co by się musiało stać, żeby to odmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2741854 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malobert 13.10.2008 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Mam wielką nadzieje, że się zmieni na rynku wykonawców, że zaczną szanować klienta, ale kiedy to nastąpi... ? Oni ciągle mają pełne portfele zamówień, a ja szukam tynkarza bez skutku To się nie zmienilo na przestrzeni dziesięcioleci, więc nie wiem, co by się musiało stać, żeby to odmienić. nie trzeba dziesięcioleci, wystarczy, że bieda przyszpili, przestanie mieć klientów a od razu będzie inaczej rozmawiał, nie będzie się spóźniał o miesiąc Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2741916 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 13.10.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Malobert marzycieljak nie bedzie co robic (w co wątpie, biorąc pod uwage zapoznienie infrastrukturalne Polski) to ekipy bede wolały wyjechac za granice za robota zamiast "czapkować" polskiemu inwestorowi Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2742094 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adamol 13.10.2008 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Malobert marzyciel jak nie bedzie co robic (w co wątpie, biorąc pod uwage zapoznienie infrastrukturalne Polski) to ekipy bede wolały wyjechac za granice za robota zamiast "czapkować" polskiemu inwestorowi Tak dobrze nie będzie... Po pierwsze kryzys dotknie raczej w większym stopniu kraje będące celem wyjazdów zarobkowych: Wielka Brytania, Irlandia, Islandia, więc 'ekipa' nie będzie miała zbytnio gdzie jechać... W Polsce jest jeszcze dużo do zrobienia, ale jak nie będą dostępne w takim samym zakresie jak dotychczas kredyty hipoteczne, to ilość inwestycji zmaleje zdecydowanie. Poza tym nie mogą też liczyć na spekulantów, wykupujących znaczną ilość lokali mieszkalnych w 2006/2007 roku... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2742147 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 13.10.2008 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Malobert marzyciel jak nie bedzie co robic (w co wątpie, biorąc pod uwage zapoznienie infrastrukturalne Polski) to ekipy bede wolały wyjechac za granice za robota zamiast "czapkować" polskiemu inwestorowinio nio ni o co za odważny tekst na tej stronie nie wiem dlaczego ale niektórym ciągle sie wydaje ze mając kredyt uważają sie za Paniska i innych traktują z góry - niestety coraz częściej a takim traktowaniem mam do czynienia i nie jest to tylko moja obserwacja Brawo pluszku za odwagę Szanowni Inwestorzy indywidualni Mimo Waszej najszczerszej chęci stanowicie niewielki procent zaangażowania firm budowlanych Pierwszy powód - szukacie jak najtańszych Drugi - każdy z nas woli siedzieć na Inwestycjach gdyż ma tam zajęcie na miesiące czy lata i kasę mimo troszkę niższych cen za usługi o wiele większa znalazłoby sie wiele jeszcze innych powodów ale o tym zmilczę Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2742745 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frupper 13.10.2008 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Jareko - nie do końca się z Tobą zgodzę. Motorem (prawie) każdej gospodarki jest budownictwo indywidualne - sam widzisz ,że zapasć w nim w USA powoduje efekt domina, ponadto musisz przyznać ,że należy być dużą firmą aby cokolwiek znaczyć w przetargach na tzw. "Inwestycjach" , dla średnich i małych jest zarezerwowane podwykonawstwo , pewnie po stawkach wyższych niż u prywatnego budującego ale w przypadku kryzysu te stawki też ulegają regulacji... Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2742773 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adamol 13.10.2008 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Budownictwo jednorodzinne chyba nie jest motorem gospodarki, to raczej koniunktura gospodarcza jest motorem budownictwa jednorodzinnego... W USA nastąpiła zapaść w budownictwie, ale powodem tego jest drastyczny spadek popytu wywołany krachem sektora kredytów hipotecznych... Co do tego, o czym pisał Jareko, to go rozumiem - woli duże inwestycje, bo efekt skali... Ale nie ma tak, że zmniejszy się ilość inwestycji indywidualnych, a duże inwestycje będą rozpoczynane na taką skalę jak dotychczas... Tak dobrze to nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2742949 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adamol 13.10.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 A wtedy wykonawcom nieco zmięknie r.ra.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2742953 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frupper 13.10.2008 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Budownictwo jednorodzinne chyba nie jest motorem gospodarki, to raczej koniunktura gospodarcza jest motorem budownictwa jednorodzinnego... W USA nastąpiła zapaść w budownictwie, ale powodem tego jest drastyczny spadek popytu wywołany krachem sektora kredytów hipotecznych...Co do tego, o czym pisał Jareko, to go rozumiem - woli duże inwestycje, bo efekt skali... Ale nie ma tak, że zmniejszy się ilość inwestycji indywidualnych, a duże inwestycje będą rozpoczynane na taką skalę jak dotychczas... Tak dobrze to nie ma... Napisałem o skutkach kryzysu w budownictwie (bezrobocie, brak zamówień itd.) a nie o przyczynach (które też nie są jednoznacznie spowodowane zapaścią kredytową - zasada naczyń połączonych) i chyba logicznym jest że to ty jako inwestor uruchamiając budowę dajesz zatrudnienie ludziom , kupujesz materiały i w końcu płacisz podatki co jest napędem gospodarki a żeby być inwestorem nie musisz koniecznie posiadać kapitału na całą budowę w momencie startu a najczęściej do decyzji zmusza sytuacja bytowa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2742998 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 13.10.2008 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 nie do końca zmięknie r..ra to ze przez kilka ostatnich lat lekko drgnęła koniunktura z budownictwie indywidualnym nie zmienia faktu ze do poziomu z końca lat 90-tych było jej daleko Od 96 szlajam sie na rożnych budowach i krach jaki był w latach 2002-2006 jakoś nie dotknął dużego budownictwa mieszkaniowego. Z mej branży wiele zakładów padło, małe produkujące g... a nie okna splajtowały, duże walczące kosztem jakości o każdego klienta popadły w tarapaty i tez padły. I dobrze ze tak sie stało. Wiara w to ze koniunkturę w budownictwie nakręca budownictwo indywidualne jest mylna - to raptem niecałe 30% całego rynku. Raz puszczona w ruch machina dużych osiedli, nowych terenów przeznaczonych pod budownictwo bardziej zorganizowane tak łatwo nie da sie zatrzymać. łatwiej bezie developerowi otrzymać kredyt niż Kowalskiemu, a ludzie muszą mieć miejsce do spania. Samorządy ruszyły sie w końcu z budownictwem komunalnym wykorzystując środki Unijne. To wszystko nie przełoży sie - w mej ocenie - na jakiś radykalny spadek cen, może na chwilowe ich wahniecie. Poza tym wspomniałem - jeśli czarnowidztwo sie sprawdzi i dotknie całej mieszkaniówki (w co nie wierze) to nastąpi przeniesienie mocy wykonawczej do innych sektorów budownictwa i infrastruktury które rozwijają sie teraz w szybszym tępię miedzy innymi ze środków Unijnych Marzeniem jest ze ceny usług spadną. Może Pan Zdzisio czy Józio by żyć podejmie sie każdego zadania za każda stawkę.W dalszym ciągu będzie szara strefa zatrudniająca ludzi nie mających realnie pojęcia o budowaniu a zatrudnianych przez Inwestorów szukających ciec i oszczędności za wszelka cenę. A ze później będą tu kolejne posty wieszające na nas psy - cóż.... tak było jest i będzie bo gdyby Inwestor takich nie zatrudniał już dawno Pan Ziutek poszedłby sadzić pietruszkę a nie mury krzywo stawiać Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2743002 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 13.10.2008 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Witam, w ostatnich latach to właśnie był problem że wszyscy widzieli że do ekip budowlanych przyjmują byle kogo - wystarczy że chłop łopatę umiał trzymać. Ale nie było wyjścia - albo bierzesz co jest albo nie masz ekipy. Bo koniunktura taka była ze co żywe brało się za budowanie.Jak o robotę będzie trudniej, to i ludzie się bardziej przyłożą do zdobycia odpowiednich kwalifikacji. Rura nie musi mięknąć, ale zarobi ten kto ma się czym pochwalić - mam nadzieję że rynek się oczyści z pseudo-budowlańców i pseudo-deweloperów. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2743153 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 14.10.2008 04:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 A wtedy wykonawcom nieco zmięknie r.ra.... No nie wiem. Kryzys w kapitaliźmie polega na tym, że ludzie nie mają za co kupić, więc nie kupują. Jak nie kupują to bańczy handel, produkcja, usługi i zwalnia ludzi, więc Ci nie mają pieniędzy i wracamy do punktu wyjścia. Tak że jeśli zmięknie rura wykonawcą to i zmięknie rura budującym... Jak nawet uda Ci się wybudować wtedy domek z oszczędności to się może okazać że musisz go sprzedać bo nie masz za co go utrzymać. Co gorsze sprzedasz go wtedy taniej niż kosztowała jego budowa. Sprawa może nie dotknie jedynie osób typu Rokefeler... Chyba że nie mówimy o kryzysie a o zapaści (i to nie za dużej). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2743195 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 14.10.2008 05:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Jak nawet uda Ci się wybudować wtedy domek z oszczędności to się może okazać że musisz go sprzedać bo nie masz za co go utrzymać. Co gorsze sprzedasz go wtedy taniej niż kosztowała jego budowa. Sprawa może nie dotknie jedynie osób typu Rokefeler... Chyba że nie mówimy o kryzysie a o zapaści (i to nie za dużej). Utrzymanie domu to nie są znowu takie duża koszta - jeżeli kogoś nie będzie stać na utrzymanie domu, to w zasadzie jedyną alternatywą pozostanie przytułek. Nie demonizujmy więc. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2743205 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adamol 14.10.2008 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Jedno jest pewne. Mniejszy popyt na usługi budowlane spowoduje selekcję pozytywną. To o czym pisał Jareko w przypadku branży okiennej ma zastosowanie w każdej innej. Efektem jest odsianie nie solidnych, a często po prostu oszustów...Natomiast ch.lera mnie bierze, jak czytam, słyszę, że wykonawca umawia się i nie przychodzi na umówiony termin, przeciąga rozpoczęcie prac, rozpoczyna i przechodzi na kolejną budowę, podwyższa stawki podczas wykonywania zlecenia, itd, itp....Oczywiście można powiedzieć, że to częściowo wina inwestora, bo nie powinien ustąpić. Ale tak różowo nie jest, bo podaż jest zbyt mała...Inna kwestia to współpraca składów budowlanych z wykonawcami, która zbyt często sprowadza się do robienia w konia klienta. Bo wiadomo, że klient to krowa dojna, z której trzeba wycisnąć, ile się da...Dlatego mam nadzieję, że rynek bardziej będzie rynkiem klienta niż wykonafcy (nie mylić z wykonawcą)... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110020-kryzysss/page/2/#findComment-2743292 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.