Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Junony - dom w hibiskusie


Junona

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 270
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

polewanie stropu:

strop nad garazem sam sie polewal bo lało jak z cebra przez 3 dni, takze sie nie dalo nic robic na budowie, dzieki temu zaoszczedzilo mi to pracy i dowozenia wody na budowe.

poniewaz strop nad garazem wylany byl wczesniej bo jest roznica poziomow, mozna go bylo rozszalowac i nie musielismy dokupowac desek szalunkowych na czesc mieszkalna, gdyby nie to, to napewno by ich braklo.

strop nad czescia mieszkalna, polewalam jeden dzien, we czwartek. piatek, sobota lało caly czas, takze znowu troche pracy odpadlo.

zarowno na fundamenty byl beton B-20 z betoniarni LIS-BET w Mokrzysce lub Mokrzyskach (cholera nie wiem jak sie odmienia nazwe tej miejscowosci, na znaku jest napisane MOKRZYSKA), okolice Brzeska. obsluga mila, ceny przystepne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nastapila chwila przestoju na budowie, beton na stropie sie wiaze, panowie na innej budowie, ale juz jutro wchodza murowac dalej :)

myslalam, ze przez te 2 tyg odpoczne, to nastapil nieoczekiwany wydatek, praca i zalatwianie roznych rzeczy...

przy wjezdzaniu na dzialke, gruchy z betonem rozwalily mostek do konca, byl juz leciwy i nie wytzrymal ciezaru. kupilam nowe rury przepustowe i kolega koparkowy ulozyl je i ladnie zasypal, na to jeszcze kamien i nowy mostek gotowy:

rury 350zl

kopara 150zl

kamien 150zl

dzis pierwsza powazna proba przed nim, bo po poludniu ma byc przywiezione reszte cegly na budowe. kopara po nim jezdzila i przetrwal wiec miejmy nadzieje jeszcze duzo wytrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sie zapuscialm z tym dziennikiem, ale kiepsko u mnie z systematycznoscia :)

14 we wtorek panowie przyszli murowac dalej, wymurowali ile mieli materialu i rozpoczelo sie czekanie na cegle, ktora mial byc okolo poludnia. okazalo sie ze auto sie zagrzebalo u kogos na dzialce i 3 godziny go wyciagali. na szczescie do nas dotarla cegla okolo 15 i co??? i oczywiscie pan tez sie zagrzebal, szlag by to trafil... na osobowke wydawalo sie ze sucho ale jak wjechalo 20 ton to sie zarylo do polowy kol. ale na szczesie robotnicy z budowy pomogli, poglowkowali, pokombinowali cos tam popodkladali i udalo sie rozladowac i wyjechac na droge, uff. ale kierowca, ten od cegly to juz mine mial nietęgą...

takze wykorzystujac czekani na materail, panowie sie krecili, cos tam rozszalowywali, itp, itd... i powoli zaczynaly sie pojawiac ksztalty domku bez desek. fajnie wyglada wejscie, mnie sie podoba.

kolejne dzni uplynely pod znakiem murowania, szalowania i zbrojenia wienca.

w piatek 17 mial byc wylany wieniec, ale zostalo to przelozone na dzisiaj na rano. w nocy z czwartku na piatek tak dolalo, ze majster sie rano zakopal autem na budowie, takze grucha miala by problem z przejazdem.

zwlaszcza, ze mezus sie rozpedzil ze zdjeciem humusu i jest kiepsko podjechac pod sam dom bo nie ma trawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj zabawa w lesnika.

po poludniu wybieram sie na dzialke sadzic brzozki, coby oslonic nasza chalupke troche od zachodnich wiatrow, narazie mam 50 drzewek, zobaczymy ile czasu zajmie mi sadzenie i jaki bedzie efekt koncowy. ja chce dosadzic jeszcze wiecej tych brzoz, ale zobaczymy na ile mi wystarczy sil...

w piatek postanowilam zrobic objazd po nieuzytkach i sparwdzic skad by mozna tych brzozek samosiejek nakopac, a ze to nieuzytki i w nocy dolało to droga byla watpliwej jakosci i sie mi autko zagrzebalo, po prostu wzielo i sie zagrzebalo, ani w przod ani w tyl... do nablizszego domu kilometr, szczere pola 17;30 zaczyna zmierzchac.... to tylko mi sie moglo zdarzyc. ale jako ze ja glowny bydowlaniec to rekawice robocze w aucie sa, po historii z cegla wiedzialam, ze cos trzeba, podlozyc, podsypac, ale k.... co i czym :evil:

no wiec ide i mysle okazalo sie ze 100 m dalej byly zasypywane dziury jakims gruzem, wiec zaczelam znosic, idzie grzes przez wies... troche czasu mi to zajelo, ale po bojach i trudach udalo sie ok 18:30 dotarlam do domu, ale auto wygladalo jak po poligonie, zarowno na zewnatrz jak i wsrodku.

i po tym rekonesansie, gdzie brzozek oczywiscie nie widzialam, zlecilam kopanie sasiadowi i mam 50 samosiejek, reszte drzewek dokopiemy u mezusia na dzialce bo ma tez nieuzytki i tam to sie juz lasek zrobil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaram sie porobic dzis troche zdjec jaki jest stan obecny domu, jak dobrze pojdzie to wpiatek panowie zaczynaja dach, chyba ze nie wyrobia sie na drugeiej budowie to dopiero w poniedzialek.

teraz zaczynam sie zastanawiac i pare rzeczy sobie uszeregowac, jakie rzeczy sie potem robi po kolei, ktore instalacje i kiedy, kiedy alarm, czy ubezpiecza sie stan surowy itp,itd... trzeba siasc i poczytac, a tu czasu ciagle brak...

odnosnie alarmu to u nas sa dwie firmy do wyboru, solid i sokół, ale musze sie dopiero rozeznac jaki maja zasieg dzialania, bo "my to na wsi mieszkamy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiejszy plan wykonanany, wieniec zalany, brzózki posadzone, a nie,, nie wykonany, zdjecia nie zrobione. ale jutro to na bank, bedziemy sadzic drugi rzad drzewek to i zdjecia porobię.

sorki, ze czesto pisze bez polskichz nakow ale to z przyzwyczajenia... w "szkockim" kompie polskich znakow brak i tak mi się zapomina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, dziennik znalazlam na piatej stronie :-? , troche sie zapuscilam z tym pisaniem i zrobił się z tego prawie dwutygodnik a nie dziennik :).

efekty pracy tamtego tygodnia:

-posadzonych prawie 100 brzózek

-drzewo na więźbę przewiezione i sie maluje

- w piatek panowie rozszalowali wieniec, nadproza i przykrecali murłaty

troche maja "zabawy" ze znalezieniem własciwych wymiarów i podzieleniem odpowiednio drzewa (ktore i jak pociac na czesci zeby bylo dobrze), ale dadzą rade bo nie takie dachy stawiali (taką mam nadzieję).

fotorelacje zdam pozniej, jak junior zrobi sobie drzemke i bede miec chwile spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...