Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CO ZROBIC JAK DZIECKO CHCE DO MIASTA ..............?.


Paty

Recommended Posts

Nawiązując do tematu ... też przerabiałam ten problem :roll:

 

Córa 16 lat ... z zapuszczonymi "korzeniami" w starym miejscu :wink:

W starym miejscu mieszkają moi rodzice ... mają 3-pokojowe mieszkanie tylko dla siebie ... zaproponowali, że jesli córa chce - może mieć u nich swój pokój .

I jest tak, że w tygodniu jest u moich rodziców (szkoła pod blokiem w zasadzie , znajomi pod ręką , a babcia ma na nią "oko" :wink: ), na weekendy przyjeżdża do nas (gdzie też ma oczywiście swój pokój i miejsce na ziemi :wink: ) .

Często jest tak, że i w tygodniu jest ze mną .... po prostu jeśli godziny szkoła/praca pasują - jeżdzi ze mną do miasta. Kiedy jest w mieście - mamy ze soba stały kontakt gg, telefoniczny , biuro swoje mam obok jej szkoły - widzimy sie prawie codziennie - nie jest tak, że jest zostawiona sama sobie . Jestem o nią spokojna - jest dość mądrą i zrównoważoną nastolatką :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czyli rozumie, ze reszta rodziny jest szczesliwa i zadowolona z mieszkania w domku?

Jesli tak to nie pozostaje Ci nic innego jak ulatwic sobie zycie codzienne, ogrodem niech zajmie sie maz, do sprzatania zagon reszte rodziny (mase czasu zaoszczedzisz), droge do domu traktuj jako relaks (ja jade w jedna strone 40 km i w tym czasie odpoczywam przy radyjku), a co do butow na zmiane to ja tez nie mam na to patentu jeszcze, nie czyszcze butow rano w domu tylko mam paste i sciereczke w pracy i wlasnie tutaj to robie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobne dylematy i udało mi się wybrnąć z nich przed budową.

Przede wszystkim od początku byłem nastawiony na budowę domu jak mieszkaliśmy u teściów w mieszkaniu w bloku. I kupilśmy wtedy działkę dosyć tanią ale od centrum Warszawy 30 km (drogami - mierzyłem licznikiem samochodywym). Ponieważ wtedy kasy nie było kompletnie to budowa była odłożna na poźniej. W między czasie kupilsmy mieszkanie, wyprowadzilismy sie od tesciów i jezdzlismy systematycznie w wekendy na dzialke. No i stwierdzislmy ze to trochę za daleko. W rezultacie kupilsmy dzialke 2 km od miejsca gdzie mieszkamy. A tą drugą sprzedalismy. Dzieci mamy małe. Syn teraz poszedł do szkoły do zerówki i wozimy go juz do szkoly przy budowanym domu. Naszym założeniem było więc aby:

 

- zbudować sie póki dzieci małe.

- nie zmieniać im środowiska szkolnego.

 

W dzisiejszych czasach nawet przy dobrej komunikacji uważam ze trzeba osobiście wozić dziecko na wszelkie zajecia.

 

Dla mnie to ze dzieciak jako nastolatek nie będzie sie sam włóczył po mieście

i blokowisu to plus.

 

No i docelowo chcielibyśmy zeby jedno z dorosłych albo wogole nie pracowalo albo na czesc etatu. I wtedy to ma jakos szanse zgrac sie.

 

Ewentualnie teściowa z nami zamieszka....

 

 

Coz dla niektórych moze lepszym wyjsciem jest mieszkanie w miescie a dom gdzies dalej (np. na mazurach) do ktorego w czasie aktywnego zycia jezdzi sie na weekedny a potem przeprowadzka na emeryture a zostawienie mieszkania dla dzieci w miescie albo wynajęcie komuś.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...