wyrównywanie ściany po glazurze

[rabit]

Witam wszystkich,

 

 

czeka mnie remont całej kuchni. Problem w tym że na wszystkich ścianach od podłogi do sufitu ułożona jest glazura, która jest baardzo stara. Nie uśmiecha mi się teraz kupowanie płytek na całą kuchnie bo są to ogromne koszta. Pomyślałem więc o skuciu wszystkich ścian później je wyrównać i pomalować, a płytki dać jedynie między szafkami. Tylko jak dobrze wyrównać te ściany?

bawić się w płyty karton gipsowe czy lepiej inaczej je wyrównać?

 

byłbym wdzięczny za wszelkie rady

[osek]

jeśli skułeś- to mozesz sie pobawić tynkiem (powinno troche taniej wyjść niż kartongips. jednakże dużo szybciej i prościej pobawić się z tymi płytami.

pozdrawiam.

[Trociu]

Tylko pamiętaj, że zastosowanie płyt zabierze Ci z dobre 2cm ściany. Sama płyta ma 12,5mm a do tego musi przyjść jeszcze klej.

Narzucenie tynku zabierze z jakieś 5mm.

[JAGIENKA]

U siebie w przedwojennym domu skuwaliśmy stare kafle (ok. 10-letnie) w łazience, na to szły nowe i bez wyrównywania.

W pozostałej części domu skuwaliśmy stare tynki. Były bardzo duże krzywizny ale zdecydowaliśmy się na tynki cem-wap. Jesteśmy b.zadowoleni. Wyszło rewelacyjnie! Gdybym miała robić jeszcze raz to też cem-wap.

Wcześniej remontowaliśmy salon (jakieś 4 lata temu) i dawaliśmy płyty. W tej chwili ściany nadają się do ponownego szpachlowania i malowania (mam popękane spoiny po przebudowywaniu komina) i nie wspomnę o lokatorach za płytami........ (nie tylko robaczki i mrówki)