fred211979 13.10.2008 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Witam !!! Jak sprawdzić czy to jeszcze miłość czy juz przyzwyczajenie, a może coś innego... Czy ja ją kocham... czy co to jest ....Koło 4 lat związku - /nie małżenstwo/ wspólnie mieszkamy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 13.10.2008 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Metoda sprawdzona setki lat temu: Pławienie w wodzie - najlepiej ze związanymi rękami. Jak utonie - znaczy, że kochasz ją naprawdę. Jak przeżyje - znaczy czarownica - zadała Ci czegoś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dragasia 13.10.2008 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Dziwne ze cos takiego w ogole Ci przyszlo do glowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 13.10.2008 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Metoda sprawdzona setki lat temu: Pławienie w wodzie - najlepiej ze związanymi rękami. Jak utonie - znaczy, że kochasz ją naprawdę. Jak przeżyje - znaczy czarownica - zadała Ci czegoś. hahaha morderstwo..każ jej wejść pod stół i szczekać jak sie nie zgodzi nie kocha!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fred211979 13.10.2008 13:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 ja rozumiem, że jednym z lepszych rozwiązań było by wepchnięcie jej pod samochód... i oczekiwanie na reakcjie...., lub wypchnięcie z okna, ale moze sa inne sposoby.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 13.10.2008 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Stary...już zupełnie poważnie..ja po trzech latach..jak się oswiadczyłem i zostałem przyjęty ...to wszyscy pytali..kiedy slub odpowiedź mojej byłej była - "po remoncie"(mam firme budowlana)..nie przejmowałem sie tym bo ja kochałem..i jej syna tez potem no cóż dostała lepiej płatna pracę i dostałem po miesiacu kopa..Najważniejsze jest to co Ty do niej czujesz..reszta stanie się sama..dbaj o nią nie dociekaj kocha sie bezinteresownie..jeśli tez Cie kocha bedzie dalej dobrze pielegnuj miłość..staraj się..a życie ci odpłaci..i nie zadawaj takich pytań..odpowiedz sobie sam..nie dziw się reakcji..ale zadawanie takich pytań naprawdę naraża cie na osmieszenie..związek ma kilka etapów bywa lepiej bywa gorzej..ważne jest aby patrzeć dalej jesli sie chcesz przy niej zestarzeć nie pytaj rób!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fred211979 13.10.2008 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Stary...już zupełnie poważnie..ja po trzech latach..jak się oswiadczyłem i zostałem przyjęty ...to wszyscy pytali..kiedy slub odpowiedź mojej byłej była - "po remoncie"(mam firme budowlana)..nie przejmowałem sie tym bo ja kochałem..i jej syna tez potem no cóż dostała lepiej płatna pracę i dostałem po miesiacu kopa.. Najważniejsze jest to co Ty do niej czujesz..reszta stanie się sama..dbaj o nią nie dociekaj kocha sie bezinteresownie..jeśli tez Cie kocha bedzie dalej dobrze pielegnuj miłość..staraj się..a życie ci odpłaci..i nie zadawaj takich pytań..odpowiedz sobie sam..nie dziw się reakcji..ale zadawanie takich pytań naprawdę naraża cie na osmieszenie..związek ma kilka etapów bywa lepiej bywa gorzej..ważne jest aby patrzeć dalej jesli sie chcesz przy niej zestarzeć nie pytaj rób!! Przyjacielu .. dzięki za odpowiedz.. co ja do Niej czuję ... i tu sie pojawia rebus!!!! problem!!!!... i własnie o to chodzi... tu się pojawia kłopot.. bo na to pytanie nie potrafie odpowiedzieć.... !!! wiem, że narażam się na to o czym piszesz.. zdaję sobie sprawę... Boje sie tego, że wezme ślub... i sie szybko będe chiał rozwieść ... a Tego NIE CHCĘ!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 13.10.2008 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 masz wątpliwości ? wyjedź, wyślij kobietę, żebyście nie widzieli się kilka dni/tygodni jak zatęsknisz wszystko jasne, jak poczujesz ulgę też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fred211979 13.10.2008 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 masz wątpliwości ? wyjedź, wyślij kobietę, żebyście nie widzieli się kilka dni/tygodni jak zatęsknisz wszystko jasne, jak poczujesz ulgę też i to chyba jest najlepsze rozwiązanie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 13.10.2008 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 No niestety tak jest , że po kilku latach to już przeważnie nia ma fajerwerków i przyspieszonego bicia serca na odgłos kroków na schodach . Ale jest za to szacunek, wzajemne zrozumienie, przyzwyczajenie , stabilność ....itd . Nie znam związku w którym partnerzy po kilku latach byliby tak w sobie zakochani jak na początku ...chemia mija i zastępują ją inne uczucia....niestety albo i stety ...zależy kto co lubi . Natomiast jeśli zastanawiasz się w temacie to jest sygnał że coś nie halo .... nikt Ci tu nie pomoże ...sam siebie znasz i sam powinieneś wiedzieć czego od życia /siebie/jej oczekujesz . Wyjazd (osobny) to dobry pomysł ...byle nie za bardzo rozrywkowy ...cobyś nie zapomniał po co wyjechałeś . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 13.10.2008 23:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 masz wątpliwości ? wyjedź, wyślij kobietę, żebyście nie widzieli się kilka dni/tygodni jak zatęsknisz wszystko jasne, jak poczujesz ulgę też No właśnie, może zacznij pływać...to jest dopiero próba wytrzymałościowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.10.2008 02:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 masz wątpliwości ? wyjedź, wyślij kobietę, żebyście nie widzieli się kilka dni/tygodni jak zatęsknisz wszystko jasne, jak poczujesz ulgę też No właśnie, może zacznij pływać...to jest dopiero próba wytrzymałościowa zacznij od basenu krótkiego, czyli 25m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zopafisa 14.10.2008 05:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 retrofood !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.10.2008 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 retrofood !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! widzę, że moja propozycja się podoba, więc mam nastepne: 1. udaj się do agencji towarzyskiej. Jesli ci lepiej, niż z NIĄ... to zmień lokal 2. wyślij ją tam na próbę. jeśli pożegnasz ją bez żalu, to znaczy, że na slub za wczesnie. 3. zaproś kilku (nastu) znajomych na wieczór kawalerski, a potem późno w nocy wyjdź z domu. Jesli bedziesz wychodził bez zalu, że ONA zostaje z nimi, to się nie żeń. Jesli ci żal będzie to też się nie żeń. bedzie za późno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 14.10.2008 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 hehe dobry jest.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.10.2008 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 A jak druga strona? Rozmawiacie wy w ogóle ze sobą?Albo jesteś wieczny kawaler co to generalnie się boi związków, albo - to nie ta kobieta. Albo masz jakąś szpilkę pod koszulą i boisz się odrzucenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 14.10.2008 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Powiem brutalnie, to nie ta kobieta. Jak trafisz na swoją to nawet po czterech latach nie będziesz miał wątpliwości, może nie być motyli w brzuchu i takich tam, ale jest coś innego. Jak się zastanawiasz to juz pierwszy krok do końca, nic nie trwa wiecznie, musi być jakaś ewolucja uczuć, nie musi być wielkiej miłości jak w filmie, bo każda miłość jest inna, ale emocje muszą być. Czasem pierwsza faza zauroczenia jest fazą ostatnia, kończy sie chemia kończy sie związek, tak to już jest. Najgorsze co można zrobić to ciągnąć taki układ, bo cztery lata, bo to, bo tamto, bo były plan i takie tam. Tak to wszystko było, ale sie zmyło. Całe życie przed Toba, jak po czterech latach masz dylematy to pomyśl co będziesz miał po np. 15. Kończenie związków do miłych nie należy, ale tkwienie w marazmie jest jeszcze tragiczniejsze, są związki na chwile i są na całe życie , każdy wie najlepiej w jakim się obecnie znajduje. Jesuu ,gadam jak stara ciotka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikita1 14.10.2008 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 sorry że będę kaszanił ale jestem po 3 piwach 7% i mam ciemną klawiaturę. Po pierwiej to wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Postaraj się wyobraźić sobie jak to jest jak jej nie ma. Ile wieczorów możesz spędzić w knajpie, przed tv albo z "kimpopadnie"? Po prostu JEJ nie będzie - nie że będzie zła , obrazona, albo cię nie rozumie. W Ogóle nie... Czy nie martwisz się jak długo jej nie ma, albo jest w delegacji. choć cię w wqurwia. I ta jej Matka!!!! Nie poznajesz jej kroków na schodach? Bo ja kroki swojej poznaję na chodniku. TE KROKI!IDĄ TU!SZIT!Po wtorej jak było kiedyś? Może to nie TYLKo ona jest inna, ty też się zmieniłeś. I co ona na to? Pisze pozew? Po 3cie to zanim się rozstaniecie to se fundnijcie dziecko. to najleszy cement dla związku. niektórzy powiedzą że to słaby argument itd ale to gówno prawda, dzieci są najlepszym co może wyniknąć z małżeństwa/związku. A jak ci to wszystko nie pomoże to se oglądnij M jak Miłość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 14.10.2008 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Po 3cie to zanim się rozstaniecie to se fundnijcie dziecko. to najleszy cement dla związku. niektórzy powiedzą że to słaby argument itd ale to gówno prawda, dzieci są najlepszym co może wyniknąć z małżeństwa/związku. A jak ci to wszystko nie pomoże to se oglądnij M jak Miłość. No jak rany jo ciebie prosza..wszystko fajnie aż do tego momentu.. Cementuje cement..jak sama nazwa wskazuje.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 14.10.2008 23:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 głupoty piszą... baby kochają złych facetów tzn 3xp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.