Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jak macie se coś fundować, to w życiu nie dziecko w takiej sytuacji. Najlepiej coś podzielnego, np komplet 2 samurajskich mieczy 8)

Jea - źli faceci są do intrygowania a nie do kochania 8)

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Powiem brutalnie, to nie ta kobieta. Jak trafisz na swoją to nawet po czterech latach nie będziesz miał wątpliwości, może nie być motyli w brzuchu i takich tam, ale jest coś innego. Jak się zastanawiasz to juz pierwszy krok do końca, nic nie trwa wiecznie, musi być jakaś ewolucja uczuć, nie musi być wielkiej miłości jak w filmie, bo każda miłość jest inna, ale emocje muszą być. Czasem pierwsza faza zauroczenia jest fazą ostatnia, kończy sie chemia kończy sie związek, tak to już jest. Najgorsze co można zrobić to ciągnąć taki układ, bo cztery lata, bo to, bo tamto, bo były plan i takie tam. Tak to wszystko było, ale sie zmyło. Całe życie przed Toba, jak po czterech latach masz dylematy to pomyśl co będziesz miał po np. 15. Kończenie związków do miłych nie należy, ale tkwienie w marazmie jest jeszcze tragiczniejsze, są związki na chwile i są na całe życie , każdy wie najlepiej w jakim się obecnie znajduje. Jesuu ,gadam jak stara ciotka.

 

Podpisuje się pod każdym słowem.

 

I żadnego fundowania dzieci! Z małżeństwa jak bardzo chcecie, możecie siewykręcić, z rodzicielstwa nie wykręcicie się nigdy.

Jeszcze coś - gdzieś przeczytałam takie madre zdanie - dzieci nie cementują związku i nie niszczą związku - dzieci pogłębiaja stan, w jakim znajduje się zwiazek.

 

Każdy, kto kiedykolwiek pomyśli o machnieciu sobie potomka dla poprawy jakości związku niech sobie to powiesi nad łózkiem i powtarza jak mantrę.

Powiem brutalnie, to nie ta kobieta. Jak trafisz na swoją to nawet po czterech latach nie będziesz miał wątpliwości, może nie być motyli w brzuchu i takich tam, ale jest coś innego. Jak się zastanawiasz to juz pierwszy krok do końca,

Kończenie związków do miłych nie należy, ale tkwienie w marazmie jest jeszcze tragiczniejsze, są związki na chwile i są na całe życie , każdy wie najlepiej w jakim się obecnie znajduje. Jesuu ,gadam jak stara ciotka.

 

Podpisuje się pod każdym słowem.

 

I żadnego fundowania dzieci! Z małżeństwa jak bardzo chcecie, możecie siewykręcić, z rodzicielstwa nie wykręcicie się nigdy.

 

Ja tez sie podpisuje ! To nie ta kobieta.

Mokka

Wcale nie gadasz jak stara ciota, po prostu gadasz dobrze i madrze. Jak trafi na swoją, to sie nie bedzie zastanawiał, tylko leciał do ołtarza. I będzie chciał miec z nia dzieci !

... to sie nie bedzie zastanawiał, tylko leciał do ołtarza. I będzie chciał miec z nia dzieci !

 

a ja to bym z każdą chciał mieć dzieci. znaczy, że wszystkie kocham?

Retro,

musisz chłopie miec kupe forsy........jedno ciężko nakarmić, ubrac, wychować, wykształcić, ożenić/wydac za mąż, (czasem jeszcze pomagać jak juz na swoim jest i swoje dzieci ma) a Ty chcesz miec z każdą !

Na dzieci TRZEBA ŁOŻYĆ ! jak to powiedział mój mąż wiele lat temu ..... i skończylo sie na jednym :wink:

hm ...a może nie o posiadanie tu chodzi tylko o wykonywanie :wink: :lol:

 

właściwie to chodzi o ten proces tworzenia ...

Retro,

musisz chłopie miec kupe forsy........jedno ciężko nakarmić, ubrac, wychować, wykształcić, ożenić/wydac za mąż, (czasem jeszcze pomagać jak juz na swoim jest i swoje dzieci ma) a Ty chcesz miec z każdą !

Na dzieci TRZEBA ŁOŻYĆ ! jak to powiedział mój mąż wiele lat temu ..... i skończylo sie na jednym :wink:

 

no to nie masz do mnie nawet startu. Bo co Ty możesz wiedzieć o karmieniu, ubraniu, wychowywaniu... :D jak jeszcze z pięć otwartych gąb wykarmisz i wychowasz, to wrócimy do rozmowy :o

hmm....

konsekwencją wykonywania jest posiadanie, a konsekwencją posiadania jest ŁOŻENIE :D przynajmniej dla mnie

 

no właśnie że jak się dobrze pomyśli to , konsekwencją wykonywania wcale nie musi być posiadanie :wink: :lol:

dobrze myślałam ...jemu najbardziej o to "tworzenie" chodzi :D

no właśnie że jak się dobrze pomyśli to , konsekwencją wykonywania wcale nie musi być posiadanie

dobrze myślałam ...jemu najbardziej o to "tworzenie" chodzi

 

A że czasem ( czy tez na ogół) nie wyjdzie(potomek) to przecie nie znaczy ze się nie starał hihi

no właśnie że jak się dobrze pomyśli to , konsekwencją wykonywania wcale nie musi być posiadanie

dobrze myślałam ...jemu najbardziej o to "tworzenie" chodzi

 

A że czasem ( czy tez na ogół) nie wyjdzie to przecie nie znaczy ze się nie starał hihi

Matka chciała orła a dostała sępa :)

A bardziej serio.

 

Można mieć słabszy dzień i wątpliwości czy tadruga strona kocha.

Ale jak sie nie wie czy kocha się samemu - sorry - pora dać wolność tej kobiecie.

 

 

P.S. uwielbiam prawdziwych facetów z problemami egzystenjonalnymi. Najlepiej im robi wuzyta u kosmetyczki.

P.S. uwielbiam prawdziwych facetów z problemami egzystenjonalnymi. Najlepiej im robi wuzyta u kosmetyczki

 

Matko bosska wiem co znaczy byc metroseksualnym ale dla mnie to masakra jakaś..w zyciu!..masazystki a i owszem hihi

 

no to nie masz do mnie nawet startu. Bo co Ty możesz wiedzieć o karmieniu, ubraniu, wychowywaniu... :D jak jeszcze z pięć otwartych gąb wykarmisz i wychowasz, to wrócimy do rozmowy :o

To prawda, o wszystkim tym nie wiem prawie nic. Liczę na odrobek u mojego syna... z przyjemnościa będe karmic gęby, na wychowywanie mi chyba raczej nie pozwoli :D

A tak nawiasem mówiąc to ile mi brakuje do Ciebie ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...