barakuda1 04.09.2010 03:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 - O jeżu . Tak, najpiękniejsze są kolubryny na małych działkach , z koronkowymi firanami w oknach , z kafelkami od sufitu do podłogi w łazience , kostką i tujami . Och, jakie to piękne . - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 04.09.2010 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 nie bardzo barakudo rozumiem co przeszkadza ci w kostce przed domem( to asfalt mam sobie wylac,zeby oryginalnie było)...a co do firanek koronkowych to sorry,ale jezeli ktos ma wystroj rustykalny to nie zamontuje aluminiowych zaluzjii .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domowa 04.09.2010 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 (edytowane) Mnie tez sie kostka nie podoba ale sama będę taką miała ze względów czysto praktycznych- jest najlepsza , nie ślizga się , a są i tacy co kładą kamień i to śliski z jakimiś wyżłobieniami i garbami przed domem , żeby było ładnie-ale niebezpiecznie. Ja np nie jestem zwolenniczką czystych białych firan ale i nie lubię firan typu "makaroniki" w oknach, ale nie lubię też okna bez firan ; jak to w modzie teraz widać firany wiązane na jakieś śmieszne supełki -upięcia , które całkowicie ujmują oknu uroku. Edytowane 4 Września 2010 przez domowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 04.09.2010 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 tez nie lubie makaronoiw w oknach,sama sobie takich nie powiesze,ale jezeli komus pasuje i podoba się to niech sobie wiesza:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 04.09.2010 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Każdy człowiek jest inny, teraz jest moda na "wszystko" jedni budują , jak to mówisz durno-dworki, jeszcze inni cygańskie hawiry, gdzieś się znajdzie dom pod strzechą, itd., Ile ludzi tyle pomysłów i problem polega na tym , że dlaczego on ma mieć ładniej odemnie???!!!!! i każdy na swoją modłę chce upiększać posiadłość własną, najlepiej jak potrafi.Jednakże muszę powiedzieć z czystym sercem, że jadąc wzdłuż i wszerz Polski, można spotkać tak piękne domy , że dech zapiera. Całego świata nie zmienimy a każdy ma swoje upodobania, w których czuje się najlepiej, Gdyby wszystko było takie samo - tak jak jest w uk - np obskurne szeregówki, to świat byłby nudny:) Hmmm! Ta moda jest wyznaczana często przez bezguście inwestora i potulną zgodę architekta, któremu zazwyczaj wisi i powiewa co i jak, byle klient był zadowolony i kasa była. (nie wszyscy tak myślą ale wielu - niestety). Nie wierzę, żeby różnorodność architektoniczna w jednym miejscu dała lepszy efekt niż monotonia angielskich dzielnic, cokolwiek by nie mówić o wartości krajobrazu angielskiego. Dobra architektura ma swój kontekst , nie narusza krajobrazu i nie wprowadza do niego dziwolągów . Nawet "kostka" kostce nierówna. Jedna jeśli przemyślana, pasuje i na Kurpiach, druga nawet gdzieś w modernistycznej Warszawie będzie zgrzytać. Trudno w takim układzie urbanistycznym i stylistycznym , jakim są mieszczańskie czy robotnicze szeregówki w Anglii stosować inną jakość estetyczną. Można wyburzyć wszystko i postawić od początku albo.... trzymać się wzorców lub stylistyki zastanej. Polecam dokumentację rysunkową prof Zina dotyczącą Wilna, w której pokazał piękno dzielnic zawalonych obskurnymi ruderami, szopkami, budynkami bez detalu, właściwie gorzej nawet niż szeregówki w U.K. Władze Wilna nawet nie pomyślały o wyburzeniu tego, tylko zabrały się za renowację i nie wydają zgody na swobodę twórczą inwestorów. I dobrze, tam dopiero jest pęd do różnorodności i mód - aż zęby bolą. Podobnie jak w U.K jest i czasem w Polsce. Śląskie familoki, łódzkie Bałuty , zabudowa rybacka np. Darłowa czy warszawska Praga, to przykłady brzydoty kategorii pierwszej, przy której arch. brutalizm, to szczyt subtelności i estetyki . Darłowo od niedawna już dało sobie z tym radę, Praga, prawdopodobnie, skazana jest na ruiny . Jednak uszlachetnianie tych miejsc poprzez wstawienie nawet dobrej jakościowo ale różnorodnej i obcej temu miejscu architektury mija się zupełnie z celem i będzie w efekcie zgrzytem. Nawet nowe obiekty powinny nawiązywać w pewien sposób do "szpetoty" jaka tam jest. Owszem lepsza jakość, technologia standard ale stylistyka bliska temu co jest. Co do kostki brukowej przed domem. Nie przesadzałbym. To naturalny materiał, który pasuje niemal do każdego rodzaju architektury i od XIX w stosowany jest powszechnie w Polsce bez względu na miejsce. Równie dobrze można powiedzieć , że piaskowiec na Pomorzu ma się tak samo jak ścieżki żwirowe na Podkarpaciu, czy granit na Mazurach. Aha! I jeszcze jedno .Firanki ( nie wiem makaroniki czy koronki-ganz egal) nie są elementem rustykalnego wystroju wnętrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barakuda1 04.09.2010 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 (edytowane) tez nie lubie makaronoiw w oknach,sama sobie takich nie powiesze,ale jezeli komus pasuje i podoba się to niech sobie wiesza:-) - Ale w architekturze nie chodzi o firany . Akurat smętnie wiszące firany mnie nie interesują . Nie mam firan chociaż mam gust rustykalno lumpiarsko secesyjny . Po co mi firanki na 12 piętrze albo dla odmiany w lesie . Firany to smętny , zbędny gadżet , który trzeba prać a ja mam dość roboty z szukaniem swojej komórki i skarpetek . - - Na estetyczną kostkę brukowąnie wraz z tujami - ratunku - nie mogę już patrzeć tak samo jak na kafelki w łazienkach . Lubię otoczenie zagracone, nieestetyczne, niesterylne i wesołe . Ale to są drobiazgi w porównaniu z ogólną brzydotą architektoniczną . - Edytowane 4 Września 2010 przez barakuda1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barakuda1 04.09.2010 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 (edytowane) Hmmm! Ta moda jest wyznaczana często przez bezguście inwestora i potulną zgodę architekta, któremu zazwyczaj wisi i powiewa co i jak, byle klient był zadowolony i kasa była. (nie wszyscy tak myślą ale wielu - niestety). Nie wierzę, żeby różnorodność architektoniczna w jednym miejscu dała lepszy efekt niż monotonia angielskich dzielnic, cokolwiek by nie mówić o wartości krajobrazu angielskiego. Dobra architektura ma swój kontekst , nie narusza krajobrazu i nie wprowadza do niego dziwolągów . Nawet "kostka" kostce nierówna. Jedna jeśli przemyślana, pasuje i na Kurpiach, druga nawet gdzieś w modernistycznej Warszawie będzie zgrzytać. Trudno w takim układzie urbanistycznym i stylistycznym , jakim są mieszczańskie czy robotnicze szeregówki w Anglii stosować inną jakość estetyczną. Można wyburzyć wszystko i postawić od początku albo.... trzymać się wzorców lub stylistyki zastanej. Polecam dokumentację rysunkową prof Zina dotyczącą Wilna, w której pokazał piękno dzielnic zawalonych obskurnymi ruderami, szopkami, budynkami bez detalu, właściwie gorzej nawet niż szeregówki w U.K. Władze Wilna nawet nie pomyślały o wyburzeniu tego, tylko zabrały się za renowację i nie wydają zgody na swobodę twórczą inwestorów. I dobrze, tam dopiero jest pęd do różnorodności i mód - aż zęby bolą. Podobnie jak w U.K jest i czasem w Polsce. Śląskie familoki, łódzkie Bałuty , zabudowa rybacka np. Darłowa czy warszawska Praga, to przykłady brzydoty kategorii pierwszej, przy której arch. brutalizm, to szczyt subtelności i estetyki . Darłowo od niedawna już dało sobie z tym radę, Praga, prawdopodobnie, skazana jest na ruiny . Jednak uszlachetnianie tych miejsc poprzez wstawienie nawet dobrej jakościowo ale różnorodnej i obcej temu miejscu architektury mija się zupełnie z celem i będzie w efekcie zgrzytem. Nawet nowe obiekty powinny nawiązywać w pewien sposób do "szpetoty" jaka tam jest. Owszem lepsza jakość, technologia standard ale stylistyka bliska temu co jest. Co do kostki brukowej przed domem. Nie przesadzałbym. To naturalny materiał, który pasuje niemal do każdego rodzaju architektury i od XIX w stosowany jest powszechnie w Polsce bez względu na miejsce. Równie dobrze można powiedzieć , że piaskowiec na Pomorzu ma się tak samo jak ścieżki żwirowe na Podkarpaciu, czy granit na Mazurach. Aha! I jeszcze jedno .Firanki ( nie wiem makaroniki czy koronki-ganz egal) nie są elementem rustykalnego wystroju wnętrza. - Misiu, kochanie, ja cię nie poznaję ! Daj buziaczka ewentualnie mogiem sią z tobą czegoś napić - Ruiną to sam jesteś a nie Praga . Kostką , niestety , rzygam, O tujach - jujach nie chce misie nawet wspomnieć . - Darłowo lubię , ale dawno tam nie byłam - co tam wykombinowali ? Edytowane 4 Września 2010 przez barakuda1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barakuda1 04.09.2010 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Hmmmm......no tak to mniej wiecej wyglada. Moge tylko napisac, ze gotowcom z lat 50 i 60 ubieglego wieku w Nowej Anglii nawet patyna czasu nie pomaga. Wrecz odwrotnie - prezentuja sie coraz gorzej - jak budy. Zwlaszcza te parterowe w stylu ranczo czy cus takiego. Natomiast indywidualne, drewniane podejscie sprzed stu lat - nawet te z wiezyczkami - jak ludzie odnowia - calkiem przyjemne. Wiec technologia to sprawa raczej drugorzedna. Sprobuje.....dokladnej repliki chalupy mazowieckiej oczywiscie nie chce......ale tak calkiem bez ciaglosci kulturowej i historycznej to tez nie moge..... Zle bym sie czula w domu, ktory jest calkiem wyrwany z kontekstu...... Aha, bylabym zapomniala.......czytalas Anie z Zielonego Wzgorza ? Ona i jej kolezanki zeby podreperowac budzet uczyly w szkolach - byly to male, dewniane , jednoizbowe budyneczki z piecem na srodku, ktory nauczycielka musiala w zimie zanim dzieci przyszly, rozpalic.......wychodek na zewnatrz .... Wlasnie taka szkole ( z 17....ktoregos ) odremontowana i utzrymywana z funduszy lokalnego Towarzystwa Historycznego ogladalysmy w Nowej Anglii. Budynki drewniane, odpowiednio konserwowane i zadbane moga pelnic swoje funkcje bardzo dlugo. Kurcze, dlaczego skazywac je tak od razu ? - Będę ze względu na wrodzone lenistwo, posługiwać się cytatami . Nie chce misie pisać drugi raz tego samego . - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 04.09.2010 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 - - Ruiną to sam jesteś a nie Praga .? Tradycyjnie gówno wiesz i tyle warte jest twoje zdanie. Program rewitalizacji Pragi obejmuje do 2013 ( poprzednie już też tego dotyczyły i tych samych celów) zaledwie kilka obiektów i to wcale nie tych najwartościowszych tylko tych w miarę najlepszym stanie. Na Pradze Południe 3 obiekty przy Obrońców, Jakubowskiej i Skaryszewskiej + modernizacja ulicy oraz początek rewaloryzacji parku Skaryszewskiego. Poczekamy zobaczymy, bo tylko jeden niewielki obiekt przy Obrońców, o pewnej wartości architektonicznej, wchodzi tutaj pod uwagę . Na północy jest ciut lepiej, bo są plany na restaurację pałacyku Konopackiego i drewnianego budynku na Środkowej. Reszta to zabiegi niby rewitalizacyjne , które można sobie w buty wsadzić. i bardziej są w planach niż faktycznie do zrealizowania . Poprzednie i przyszłe władze po cichu liczą bardziej na to , że się to wszystko skutecznie rozwali i konserwator da zgodę na burzenie, niż przyjdzie nawiedzony inwestor desperat i będzie chciał się z tym syfem akurat na Pradze pieprzyć i inwestować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 04.09.2010 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Barakudo oczywiscie ,ze w architektiurze nie chodzi o firany,ale to Ty w soim poście zaczęłaś pierwszana temat firan więc Ci odpowiedzialam to po pierwsze ,po drugie to,ze Tobie na 12 piętrze firany nie sa potrzebne to nie znaczy,ze kazdy chce i musi miec gołe szyby w oknach bo akurat Ty tego nie lubisz ,ja osobiscie mam wlasnie odruch wymiotne na gołe szyby.....a na temat pragi to widac ,ze rzeczywiscie mało wiesz:-( Wojtku...jasne,ze makarony nie nadają się do stylu rustykalnego,co do koronek to nie jestem tego taka pewna ,ale nie wazne jakies tam zasłonki,zazdroski w stylu rustykalnym sa a nie matalowe zaluzje i o toi mi chodzilo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 04.09.2010 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Ja nie potrafię pomimo , tego ,że jestem bardzo szczery krytykować wprost czyści domów a mój ojciec na odwrót potrafi być dyplomatyczny we wszystkim tylko nie w opiniach na temat cudzych domów. Ja swoje negatywne zdanie wyrażam tylko jeśli ktoś zapyta mnie o zdanie ale tylko przed kupnem. Ale jest jeden typ domów na których widok robi mi się bardzo ale to bardzo mdło a jest on coraz bardziej popularny . Chodzi o domy nowoczesne ich naprawdę nigdy bym nie kupił. Mój dom będzie bardzo prosty ale funkcjonalny ( już miałem parę docinek na temat tego ,że będę mieszkał w stodole)ale zdanie innych mnie interesuje ważne są moje odczucia a nie innych. A tak nawiasem mówiąc zauważyłem pewną prawidłowość ( może i Wy też) ,że im bardziej prosty na zewnątrz i jego bryła tym bardziej wypasiony w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domowa 04.09.2010 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 zgadzam siem z Tobą Łukaszu-im bardziej prosty na zewnątrz i jego bryła tym bardziej wypasiony w środku. Z zewnątrz ,takie domy nie sprawiają wrażenia "bogactwa" jednakże wnętrze w wielu przypadkach powala z nóżek w bardzo dobrym słowa tego znaczeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 04.09.2010 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Ja nie potrafię pomimo , tego ,że jestem bardzo szczery krytykować wprost czyści domów a mój ojciec na odwrót potrafi być dyplomatyczny we wszystkim tylko nie w opiniach na temat cudzych domów. Ja swoje negatywne zdanie wyrażam tylko jeśli ktoś zapyta mnie o zdanie ale tylko przed kupnem. Ale jest jeden typ domów na których widok robi mi się bardzo ale to bardzo mdło a jest on coraz bardziej popularny . Chodzi o domy nowoczesne ich naprawdę nigdy bym nie kupił. Mój dom będzie bardzo prosty ale funkcjonalny ( już miałem parę docinek na temat tego ,że będę mieszkał w stodole)ale zdanie innych mnie interesuje ważne są moje odczucia a nie innych. A tak nawiasem mówiąc zauważyłem pewną prawidłowość ( może i Wy też) ,że im bardziej prosty na zewnątrz i jego bryła tym bardziej wypasiony w środku. :rolleyes: Szanowny Panie Łukaszu. Zgrabna stodoła oparta jest na złotym podziale, który w renesansie niejaki Leonardo pięknie wplótł w ciało proporcjonalnie zbudowanego i przystojnego podobno chłopa. Wiedział co czyni, wszak z orientacji i preferencji chłopy mu się podobały bardziej od niewiast. Nie jest więc to afrontem taka nazwa ( stodoła) dla w sumie tak szlachetnej i bezpretensjonalnej bryły. Jako ciekawostkę dodam , że w 1/3 wysokości dachu można było przechowywać żarcie przez długi czas, zupełnie jak w cudownych piramidkach, które kiedyś ostrzyły podobno nawet żyletki Polsilver Co do mdłości na widok nowoczesnych domów, to radzę zażywać aviomarin lub nie oglądać wcale, ale jedno jest pewne, to nowoczesne za kilka lat będzie klasyką ( już jest) a niezrozumienie nie musi oznaczać brzydactwa. Nawet brzydki pies buldog ma wielu swoich wielbicieli. Stopień wypasienia wnętrza zleży od punktu odniesienia finansowego , przyjętego poziomu estetyki przez właściciela oraz jego potrzeb i ambicji ( zgodnie z definicją zadań architektury). Szlachetność i klasa zawsze tkwi w prostocie ( co nota bene widać właśnie najlepiej w tej tzw. nowoczesnej architekturze ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domowa 04.09.2010 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Zastanawia mnie jedna rzecz, skoro bryła jest na NIE, durnodworek na NIE, cygańska hawira na Nie to co jest na TAK? ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barakuda1 04.09.2010 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Tradycyjnie gówno wiesz i tyle warte jest twoje zdanie. Program rewitalizacji Pragi obejmuje do 2013 ( poprzednie już też tego dotyczyły i tych samych celów) zaledwie kilka obiektów i to wcale nie tych najwartościowszych tylko tych w miarę najlepszym stanie. Na Pradze Południe 3 obiekty przy Obrońców, Jakubowskiej i Skaryszewskiej + modernizacja ulicy oraz początek rewaloryzacji parku Skaryszewskiego. Poczekamy zobaczymy, bo tylko jeden niewielki obiekt przy Obrońców, o pewnej wartości architektonicznej, wchodzi tutaj pod uwagę . Na północy jest ciut lepiej, bo są plany na restaurację pałacyku Konopackiego i drewnianego budynku na Środkowej. Reszta to zabiegi niby rewitalizacyjne , które można sobie w buty wsadzić. i bardziej są w planach niż faktycznie do zrealizowania . Poprzednie i przyszłe władze po cichu liczą bardziej na to , że się to wszystko skutecznie rozwali i konserwator da zgodę na burzenie, niż przyjdzie nawiedzony inwestor desperat i będzie chciał się z tym syfem akurat na Pradze pieprzyć i inwestować. - Tylko siem tak nie denerwuj, kochanie Daj buziaczka , słodziaku Nie poznaję cię - czy to nowa , ulepszona wersja ? - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 05.09.2010 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Wojtku juz chyba przesadzasz z oceną,ze wszystko jest feeee a domy nowoczesne sa piękne i kiedys beda klasyką,sorry,ale wsród domów nowoczesnych widywalam takie dziwactwa,ze o pięknocie nie mogło byc mowy...kazdy dom moze byc piękny jezeli nie jest przesadzony i zbyt udziwniony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 05.09.2010 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Zastanawia mnie jedna rzecz, skoro bryła jest na NIE, durnodworek na NIE, cygańska hawira na Nie to co jest na TAK? ?? :-)..ja tez nie wiem,moze na TAK będzie zwykła lepianka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 05.09.2010 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Moim zdaniem dom musi pasować do miejsca w którym stoi,my mamy stodółkę bo w sąsiedzctwie jest kilka poniemieckich dwuspadówek i trudno sobie wyobrazić ultranowoczesną bryłę ,która w tym miejscu wyglądałaby jak siedziba kosmitów:)Ważna jest też wielkość działki.Polski dworek na małej dzialce wygląda wg mnie średnio.O stylistyce cygańskich rezydencji strach się wypowiadać bo nie wiadomo czy to kategoria brzydkie,koszmarne czy może ekscentryczne:)Dla mnie największym błędem przy budowie jest nadmierne podniesienie ścianki kolankowej .Taka operacja potrafi zeszpecić nawet najładnieszy projekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 05.09.2010 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Trochę rozwinę temat przez Was rozpoczęty bo przebrnąłem dopiero teraz przez te strony i trochę moich opinii się nazbierało w większości się zgadzam .Po pierwsze podnoszenie o ,,jedną cegłę”, akurat mieszkam teraz w domu w którym się tego nie zrobiło i jest masę niewykorzystanego miejsca bo ściana w pomieszczeniach na poddaszu ma 1m a jak się głowa wali o sufit .dlatego w mojej rodzinie jesteśmy zgodni ,ze nigdy więcej tego błędu . Jako głównych winowajców moim zdaniem tych wszystkich brzydkich domów i w ogóle nie przemyślanych musze podać niestety wszystkich architektów. Bo jeśli uważacie ,że projekt indywidualny rozwiąże wszystko to jesteście w błędzie. Śmiem twierdzić ,że te gotowe są bardziej przemyślane i dopracowane od tych indywidualnych. Czemu? Bo jeśli się nie mylę i dobrze mnie poinformowano projekt gotowy to projekt który był indywidualnym ale ktoś go przed nami kupił , taka tylko różnica. Ponieważ chce budować własny dom i już poodwiedzałem trochę biur projektowych to wiem ,że pierwszy projekt do oceny dostanę jak będę miał szczęście to po ok.2-3 dniach a jak nie to max po tygodniu ( w niektórych biurach mówili jeszcze ,że w miesiącach gdy jest największy ruch zarzekają się ,ze do 2 ale to ostateczność) .Ludzie kochani przecież to jest ekspres i za to płaci się czasem dziesiątki tysięcy. Ja rozumiem wszystkim się spieszy a to jest tylko pierwszy projekt do oceny i jeszcze długa czasem droga to finału ale kto powiedzmy w 3 dni Zrobi mi dokładny projekt i nie popełni w nim błędów? Trzeba dodać ,że w ciągu tych 2-3 dni to architekt robi tez 2-3 projekty przecież to jest robienie maszynowe. Musze dodać ,że bardzo ale to bardzo ( ale mniej od nowoczesnych) nie podobają mi się domy z wieżyczkami bo ni to dom ni to zamek . Naprawdę nie wiem co to jest. http://gotowe-projekty-domow.dom.pl/kbp_sokolowiec.htmhttp://gotowe-projekty-domow.dom.pl/kbp_rwl-02.htmCieszę się ,że ktoś poruszył temat tych domów ( bo miałem ja to zamiar zrobić ) bo dla mnie są … bardzo ciekawe inaczej. Nie widziałem ich jeszcze nigdzie. Ale skoro są to projekty gotowe oznacza to jak już napisałem wcześniej ,ze był to wcześniej projekt indywidualny i gdzieś w Polsce ten dom stoi. A co do przytoczonych tutaj klocków to zgadzam się choć nie do końca mój dobry znajomy, kupił ( i odświeżył) jakieś 10 lat temu komunistycznego klocusia- bliźniaka na mój gust nie był to taki zwykły klocuś bo projektowano go chyba na specjalne zamówienie i dla człowieka naprawdę bogatego. Potem był to dom ambasadora USA i on Tyrze dołożył swoje trzy grosze i jak mój znajomy zaprosił mnie do tego domu aż z wrażenia usiadłem bo jak dla mnie bomba takiego klocusia nie widziałem garaż na 6 samochodów przyklejony z przejściem obok domu piękny obszerny salon kuchnia itp. Ale jak go nie kupiłem jak go sprzedawał tylko z jednego powodu , który wkurzył również mojego ojca (on również był zaproszony) ten dom miał 4 piętra i na każdym piętrze jedne pokój + łazienka a do porozumiewania się telefon wewnętrzny .A ja nie znoszę piętrowych domów i to jeszcze takich , żeby to ograniczyć wchodziła jedna rzecz zabudować garaż ale wtedy byłby to znów tylko zwykły PRL-owski klocek bez wyrazu . A co do domu hawkmoona to cieszę ,ze nie jestem niejednym któremu jego dom się powiem szczerze nie podoba , nie wiem może to uprzedzenie bo takich domów widziałem setki ba mój wujek ma identyczną i jak widzę taki dom to mnie odpycha. Za to wnętrze dla mnie jest na Duzy plus. Ale żeby zakończyć temat musze powiedzieć ,że często robie sobie wycieczki rowerowe w poszukiwaniu inspiracji dla swojego domu i aby poprawić sobie humor i pooglądać piękne domy i takie które strasznie mi się podobają i zaskoczę Was nie ma ich dużo powiedzmy 4/100 nie więcej i nie wiem czy nie przesadziłem ,ze jest ich tak dużo . Zgadzam się również ,że trochę głupio wygląda , jak cała ulica jest pstrokata bo każdy ma inny kolor tynku . Ale tego jeszcze u Nas nie zabronili może i szkoda wiem jedno na pewno nie chciałbym tego ,żeby w Polsce zrobili tak jak w Belgii , tam każdy dom na ulicy jest identyczny w 100% nawet w środku ( chodzi o rozkład i wielkość pomieszczeń) i to jest dla mnie przegięcie na całej linii. Cieszę się z tego ,ze u Nas w Polsce nie można budować domów innych ( wyższych ,wielorodzinnych) jeśli w około sa same domy jednorodzinne, mnie to pasuje . ale wiadomo w Polsce idzie wszystko załatwić i wielu moich znajomych którzy mieszkają na osiedlu domków jednorodzinnych ma za ogrodzeniem kilak bloków bo deweloper zwyczajnie przekupił urzędników. I na koniec musze Wam za coś podziękować , uszczegliście mnie przed jednym błędem a mianowicie chciałem zrobić betonowe barierki na tarasach i przed wejściem do domu a balkony z kutego żelaza . ale po tym jak przeczytałem tutaj ,że labo rybki albo akwarium to musze z bólem serca podjąć decyzje bo obydwie bardzo mi się podobają. Aha i jeszcze kolumny podobały mi się takie ala greckie ale tez odpadają bo w ogóle są wieśniackie.Jest jeszcze kilka rzeczy , które dały mi do myślenia to co płytek w łazience się nie układa , albo tylko do polowy ? Ogólnie to ja się boje budować domu a już pokazywać tutaj swojego domu bo jeszcze wszyscy powiecie żeby szybko burzyć dom bo wieśniacki. I A właściwie to czemu nie zrobimy kodeksu dobrego smaku budowy domu dla wszystkich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 05.09.2010 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Wojtku juz chyba przesadzasz z oceną,ze wszystko jest feeee a domy nowoczesne sa piękne i kiedys beda klasyką,sorry,ale wsród domów nowoczesnych widywalam takie dziwactwa,ze o pięknocie nie mogło byc mowy...kazdy dom moze byc piękny jezeli nie jest przesadzony i zbyt udziwniony. he, he A na podstawie której części mojej wypowiedzi sądzisz, że uważam iż wszystko jest free ? Wcale tak nie uważam, chociaż swoboda inwestora w Polsce jest zbyt duża. Jestem za rozsądną, ale stanowczą kontrolą zapędów inwestorskich, choćby w taki sposób jak jest to zrobione w Szwajcarii. Czemu jest taka piękna? Bo inwestor nie realizuje swoich schizofrenicznych pomysłów. Narzekamy na nasze przepisy utrudniające budowanie domów. Proponuję spróbować wybudować dom tam. To są dopiero schody:rolleyes: Dlaczego na Bornholmie czy Syltcie nie można postawić dworku ani szklanego akwarium, kiedy u nas tzw. kurorty to w większości przegląd chłamu i stylistycznego kiczu od morza do Tatr i od Syberii po Meksyk? Bo tam, podobnie jak w Szwajcarii ktoś, kto się na tym zna dba o krajobraz i go nie pozwala oszpecić, co nie oznacza , że nie powstają tam też domy niezwykle nowoczesne w formie. To , że widziałaś wśród nowoczesnych domów brzydactwa nie zmieni faktu , że nowoczesność w tym i minimalizm staje się klasyką czy Ci się to podoba czy nie. Architektura ewoluuje. Stare domy, tez są czasem do bani. Poziom i klasa architektury nie zależy od stylu czy wieku powstania. Nawet nowoczesne pudełka można postawić tak żeby, nie zepsuć otoczenia (standardowa wspominana przy takich okazjach Willa Wrighta choćby). Polecam też spacer po Dreźnie. Ale można też postawić czy znaleźć "piękny" stary domek, który pasuje w otoczeniu jak pięść do oka. Zobacz projekt rewitalizacji Gdańska nad Motławą, czy brzegu Brdy w Bydgoszczy ( częściowo już realizowany). To super nowoczesna architektura nawiązująca do dawnych spichlerzy ze szklanymi fasadami i aluminium nie stanowiąca najmniejszego zgrzytu nawet w sąsiedztwie z zabytkami. Wypadałoby zapytać owszem , czemu obok tak pomyślanej przestrzeni o znakomitych walorach arch. ktoś, fakt-kawałek dalej,ale zgodził się na postawienie tak nowobogackiego gniota jak Sea Tower. Kilka lat temu Murator prezentował dom nad jeziorem na Mazurach, ze szklaną fasadą, zbudowany z kamienia szkła i stali. Wygląda jakby stał w tym miejscu od 100lat. Można widać, nawet futurystyczne pomysły tak mieszać , że nie stanowią dla nikogo dziwactwa. I lepsze są często te nowoczesne fanaberie od tych cieplutkich chatynek i kolumnad dworkowych, gdzie kolumna jest elementem jedynie ozdobnym i nie ma tego znaczenia jakie miała w staropolskim dworze a detal często nie niósł ze sobą jedynie funkcji ozdobnych. W tej, jak mówicie różnorodnej pod względem arch. Polsce, niemal na każdym kroku widać bezhołowie, brak krytycyzmu i staropolski pęd do budowlanego liberum veto, co daje taki efekt jaki jest, a który widać na większości niestety prezentowanych w Muratorze domów forumowiczów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.