windows 15.10.2008 00:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 eeeeeeeeee tam życie jest piękne. Wstań rano pocałuj żonę. Uśmiechnij się szeroko, chwytaj życie pełna piersią. Wy marudzicie bo jadąc gdzieś tam domu się wam nie podobają, to przekręć głowe w drugą stronę i problem zniknie czyż to nie jest proste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 15.10.2008 00:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Jak drut. Swiat jest piekny tylko trzeba zamknac oczy. Zeby sie nie cofalo na widok radosnej tworczosci czlowieka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 15.10.2008 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Jakbyśmy teraz mieli takie prawo, które zmuszałoby do nawiązywania do tego co jest w okolicy, to u mnie wszyscy musieliby budować kostki gierkowskie. I wtedy dopiero byłoby pięknie... I nie byłoby to nawet takie głupie. Kostka w Polsce ma swoje piękne tradycje, znacznie dłuższe niż okres gierkowski, bo sięgające lat międzywojennych. Sęk w tym ,ze normatywy PRL-owskie ( a głównie "samowola" inwestorów w ich łamaniu) sprowadziły ją do obskurnej budy. Popadamy ze skrajności w skrajność, budując obecnie gdzie się da chatki, durnodworki , gargamele, belwedery i "czółka kretyna". Wszystko ze spadzistymi daszkami, dachami i daszyskami, bez proporcji, kultywując na siłę przaśny, pszennoburaczany sznyt bez względu czy to miasto czy wieś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
windows 15.10.2008 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 No więc w czym problem? GIVE A SMILE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 15.10.2008 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Wojtku, rozpoznałam wszystkie typy poza "czółkiem kretyna". Co to? Tak swoją drogą... Dużo podróżuję. To nie jest tak że mamy w Polsce jakiś szczególny patent na ohydę w architekturze czy urbanistyce. Widuję dostatecznie dużo brzydoty i gdzie indziej. Ale jest coś co nas fundamentalnie różni. Otóż brzydkie dzielnice w innych krajach Europy - to zwykle dzielnice industrialne, ewentualnie okolice zmierzające do definicji slumsu (choć jedne i drugie czasem też bywają na swój sposób malownicze). Natomiast tylko w Polsce - widuję paskudne budownictwo jednorodzinne. Zwłaszcza nowe. To jakiś fenomen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 15.10.2008 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 "Czółko kretyna" jest niepowtarzalnym ,tak jak dawniej niepowtarzalny był dwór polski,ale tym razem wybrykiem rodzimych tfurcóf. Jest to dom mający dwuspadowy dach , w którym jedna połać jest niemal pionowa gdzieś 75-80st , druga prawie normalna tzn najczęsciej pod kątem 45st. Ze szczytu taki dom wygląda, jakby go ktoś palnął w ten durny dach. Podobno ,był to też wynik oszukiwania norm i symbol nowoczesności zarazem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 15.10.2008 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 jestem ciekawa jak się mówi na moją parterówkę to prawda, że u nas domki jednorodzinne to mydło i powidło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 15.10.2008 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 jestem ciekawa jak się mówi na moją parterówkę Jak się nie pogniewasz, to Ci kiedyś powiem (... w złości ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 15.10.2008 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Zwiedzając to forum wzdłuż i wszerz obejrzałem chyba z tysiąc projektów i mam wrażenie, że znaczna większość z nich mówiąc najdelikatniej jak potrafię jest nieładna (!) Z przykrością również stwierdzam, że w czołówce tej brzydoty i bezguścia są projekty bardzo popularne... Pokaż swój .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 15.10.2008 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Dziwny chyba dopiero m a zamiar budować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 15.10.2008 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Przedwojenna, modernistyczna willa nie ma nic wspolnego z kostka lat 70ych 20 wieku. Modernizm w przedwojennej Polsce swiadomie zrywal z projektem dworku i ja tez nie przepadam za pretensojnalnymi ich kopiami jakich pelno na tym forum. Projekt hawkmoon'a nie jest bezmyslna kopia ale swiadomym nawiazaniem. Nawiazaniem do lokalnych tradycji architektonicznych, domow na sasiednich dzialkach - ich zdjecia zreszta zamieszcza, i otaczajacej przyrody....... No co ja sie bede obcyngalac - szapo ba, panie hawkmoon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 15.10.2008 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 E tam, przesadzacie Ja na ten przykład mam bardzo ładny dom Żółciutki, z dwuspadowym czerwonym dachem w dodatku z gotowego projektu. Aktualnie rozważam zakup ogrodowego krasnala Na całe szczęście, mam 130 metrów do gościńca, i żaden nieszczęśnik nie dostanie skrętu kiszek na jego widok Trochę luzu, mili Państwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 15.10.2008 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Przedwojenna, modernistyczna willa nie ma nic wspolnego z kostka lat 70ych 20 wieku. Modernizm w przedwojennej Polsce swiadomie zrywal z projektem dworku i ja tez nie przepadam za pretensonalnymi ich kopiami jakich pelno na tym forum. Projekt howkmoon'a nie jest bezmyslna kopia ale swiadomym nawiazaniem. 1. Czy ktoś tu napisał coś , że kostka z lat 70 ma coś wspólnego z modernizmem? Jakieś omamy? 2. Jak to miło wszechwiedzącego poczytać.Wyjaśnij jeszcze maluczkim pojęcie "świadomie zrywał". To taki głupiomądry greps nic nie mówiący,w przypadku polskiego modernizmu zwłaszcza. 3. O howkoom'ie powtarzasz sie dosyć natrętnie. Obsesja czy chcesz, żeby ci przytaknąć ? Tak, tak naturalnie! Zwłaszcza, że jest to znowu "świadome" nawiązanie Wszystko co jest świadome i ty to zauważasz jest szalenie piękne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 15.10.2008 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 stokrotko, do mnie pijesz ? To odpowiem - bardzo lubię czerwone dachy - zwłaszcza dwuspadowe. Z tym żółtym to bym pozrzędziła, ale taką mam paskudą naturę. Zresztą - wcale nie zawsze to źle - nawet moim zdaniem. Natomiast nie bardzo rozumiem wartościowanie pomiędzy projektem typowym a indywidualnym. Z definicji nie wynika, żeby ten pierwszy musiał być np. gorszy. Gwoli ścisłości to mógłby w zasadzie być lepszy, bo powstaje bez udziału inwencji inwestora i architekt może zapanować nad całością, a do tego powtarzalność budowy pozwala na zweryfikowanie po czasie i ewentualną korektę tego co w naturze wyszło nie całkiem tak jak w zamierzeniu. Mnie pokory nauczył nagrobek dziadka. Zaprojektowałam, co do milimetra rozrysowałam - kamieniarz wykonał dokładnie, że mucha nie siada i... ukazało się coś zupełnie innego niż widziałam przed oczyma duszy mojej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 15.10.2008 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 stokrotko, do mnie pijesz ? To odpowiem - bardzo lubię czerwone dachy - zwłaszcza dwuspadowe. Z tym żółtym to bym pozrzędziła, ale taką mam paskudą naturę. Zresztą - wcale nie zawsze to źle - nawet moim zdaniem. Natomiast nie bardzo rozumiem wartościowanie pomiędzy projektem typowym a indywidualnym. Z definicji nie wynika, żeby ten pierwszy musiał być np. gorszy. Gwoli ścisłości to mógłby w zasadzie być lepszy, bo powstaje bez udziału inwencji inwestora i architekt może zapanować nad całością, a do tego powtarzalność budowy pozwala na zweryfikowanie po czasie i ewentualną korektę tego co w naturze wyszło nie całkiem tak jak w zamierzeniu. Mnie pokory nauczył nagrobek dziadka. Zaprojektowałam, co do milimetra rozrysowałam - kamieniarz wykonał dokładnie, że mucha nie siada i... ukazało się coś zupełnie innego niż widziałam przed oczyma duszy mojej. E, nie, ja ostatnio w ogóle mało pijam Tak się tylko trochę zastanawiam - na ile mamy prawo oceniać gusta innych. Bo ja przecież też oceniam, a to mi sie nie podoba moda z lat 80-tych, a to muzyka lansowana w mediach, a to skalniaki - kurhaniki popularne w naszej ojczyźnie Ale wydaje mi sie, ze do tych wszystkich przejawów kiczu, czy kiepskiego gustu trzeba trochę z rezerwą podejść - w końcu ten gargamelek, na widok którego nas skręca, jest dla kogoś innego szczytem marzeń...niedaleko mnie powstaje dom z korynckimi kolumnami na froncie - wymiękam na ten widok, ale chyba wartością nadrzędną w stosunku do mego wspaniałego i jedynie słusznego gustu jest szczęście tego kogoś, kto będzie tam mieszkał, no nie? No chyba, że buduje na sprzedaż, to wtedy może mieć niejakie problemy A w ogóle nie wiem, jak u Was, ale u mnie ludzie mająkoło domów dużo pięknych drzew, krzewów i kwiatów i niektórych domów prawie nie widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 15.10.2008 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 [ Tak się tylko trochę zastanawiam - na ile mamy prawo oceniać gusta innych. Masz całkowitą rację. Gust Twój nie podlega dyskusji...ale jesli nie narusza gustu mojego, pana Kowalskiego i pani Nowakowej i calej reszty, której nie jest obojętne w jakim otoczeniu żyją. Krajobraz nie jest Twoją własnością - jest wspólny. Stąd i pojęcie przestrzeni wspólnej i urbaniści. Szkoda , że tak ostre wymagania dotyczą tylko niektórych terenów. Gdybyś z okna swojego domu lub tarasu zamiast "harmonijnego" widoku musiała oglądać uciązliwe optycznie sąsiedztwo, myślę że zmieniłabyś zdanie lub wcześniej zrezygnowała z takiej działki. Nie wspomnę już o cenie takiej działki czy domu z widokiem na rudery czy cyganskie gargamele. Polska i nie tylko, bo jeszcze gorzej jest chyba obecnie na Ukrainie czy w Rumuni, to fenomeny architektoniczne Europy. Architektura tutaj zamiast być wyrazem kultury i ludzkich potrzeb staje się często wyrazem kompleksów, chorych ambicji i fatalnie pojętego indywidualizmu. Architektura to nie radio, nie da się wyłączyć i nie oglądać , jak proponują niektórzy Owszem można lekceważyć tylko czy to jest rozwiązanie? Domy w Polsce buduje się na długo, czy warto po sobie zostawiać estetyczny chlew? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 15.10.2008 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Jest to np dom za wielki w stosunku do dzialki, nieproporcjonalny, z oknami " skaczacymi" po elewacji , projekt gotowy bez zadnego nawiazania architektonicznego do regionu w ktorym powstaje. Kazdy na tym forum , oprocz domu howkmoon'a. Mam na mysli domy nowe a nie restaurowane dworki bo takie tez sa na tym forum . o kolezanka mentorka dawno Cie nie bylo. Myslalam że Cię w filharmonii zatrzasnęli. a Ty widze studiowalas stosunek domow forumowiczow do lokalnej architektury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 15.10.2008 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 A pewnie, ze powoluje sie na hawkmoon'a bo jest to jedyny dziennik na tym forum na ktory mozna sie powolac i najpiekniejszy dom. Facet postanowil wybudowac dom, ktory nie s z p e c i , nie wyglada w krajobrazie jakby ktos go na sile wcisnal i nie powoduje, ze wyrywa sie okrzyk " o, qur.tka " ( oglednie rzecz ujmujac ). Ewenement. Dodam jeszcze, ze n i e zaprojektowal wokol domu plastikowego ogrodu z tujami, j e d n a japonska wisnia placzaca i wieloma fioletowymi kapustkami zdobniczymi. Poza tym ni e pierdzielnal gustownego ogrodzenia klinkierowego jak z fortecy ( brakuje tylko wystajacych luf lekkich dzialek przeciwpancernych i przeciwlotniczych i mozna sie bronic poki wody i telewizji nie odetna , zarcia starczy, i do ostatniej kropli krwi naszej czyli piwa ). Chce czlowieka uhonorowac bo na to zasluguje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 15.10.2008 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 Uhonorowałaś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 15.10.2008 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2008 [ Tak się tylko trochę zastanawiam - na ile mamy prawo oceniać gusta innych. Masz całkowitą rację. Gust Twój nie podlega dyskusji...ale jesli nie narusza gustu mojego, pana Kowalskiego i pani Nowakowej i calej reszty, której nie jest obojętne w jakim otoczeniu żyją. Oj, obawiam się, że w praktyce takie rzeczy to tylko w Erze Spróbuj pogodzić gusta trzech Polaków nie używając bata Wiesz, kuzynka mojego męża właśnie zaczyna się budować. Pokazuje nam projekt, dumna, zachwycona, szczęśliwa..... i co, mam jej powiedzieć, że to gargamel (bo rzeczywiście - dach połamany na tysiąc kawałków, w każdym kątku po lukarnie, dziwne jakieś kolumny, balkonów od groma i trochę )... Nam zgrzyta, a im się podoba, to jest ich marzenie. Zresztą - znajac gusta okolicznych mieszkańców śmiem twierdzić, że wpisuje się idealnie w okoliczne warunki i nijakiego dysonansu nie stworzy A sąsiedzi będą - jak sądzę - zachwyceni PS. Może mam skrzywienie bo od strony drogi mam widok na niefunkcjonujace kółko rolnicze - w szczególności na stary silos. Naprawdę, wolałabym gargamela, niech ma nawet dziesięć wieżyczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.