Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Brzydkie domy!!!!


dziwny

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 333
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jakbyśmy teraz mieli takie prawo, które zmuszałoby do nawiązywania do tego co jest w okolicy, to u mnie wszyscy musieliby budować kostki gierkowskie. I wtedy dopiero byłoby pięknie... :-?

:)

I nie byłoby to nawet takie głupie. Kostka w Polsce ma swoje piękne tradycje, znacznie dłuższe niż okres gierkowski, bo sięgające lat międzywojennych.

Sęk w tym ,ze normatywy PRL-owskie ( a głównie "samowola" inwestorów w ich łamaniu) sprowadziły ją do obskurnej budy.

Popadamy ze skrajności w skrajność, budując obecnie gdzie się da chatki, durnodworki , gargamele, belwedery i "czółka kretyna". Wszystko ze spadzistymi daszkami, dachami i daszyskami, bez proporcji, kultywując na siłę przaśny, pszennoburaczany sznyt bez względu czy to miasto czy wieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, rozpoznałam wszystkie typy :p poza "czółkiem kretyna". Co to?

 

Tak swoją drogą... Dużo podróżuję. To nie jest tak że mamy w Polsce jakiś szczególny patent na ohydę w architekturze czy urbanistyce. Widuję dostatecznie dużo brzydoty i gdzie indziej. Ale jest coś co nas fundamentalnie różni. Otóż brzydkie dzielnice w innych krajach Europy - to zwykle dzielnice industrialne, ewentualnie okolice zmierzające do definicji slumsu (choć jedne i drugie czasem też bywają na swój sposób malownicze). Natomiast tylko w Polsce - widuję paskudne budownictwo jednorodzinne. Zwłaszcza nowe. To jakiś fenomen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

"Czółko kretyna" jest niepowtarzalnym ,tak jak dawniej niepowtarzalny był dwór polski,ale tym razem wybrykiem rodzimych tfurcóf.

Jest to dom mający dwuspadowy dach , w którym jedna połać jest niemal pionowa gdzieś 75-80st , druga prawie normalna tzn najczęsciej pod kątem 45st.

Ze szczytu taki dom wygląda, jakby go ktoś palnął w ten durny dach.

Podobno ,był to też wynik oszukiwania norm i symbol nowoczesności zarazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiedzając to forum wzdłuż i wszerz obejrzałem chyba z tysiąc projektów i mam wrażenie, że znaczna większość z nich mówiąc najdelikatniej jak potrafię jest nieładna (!) Z przykrością również stwierdzam, że w czołówce tej brzydoty i bezguścia są projekty bardzo popularne... :o

 

 

Pokaż swój ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwojenna, modernistyczna willa nie ma nic wspolnego z kostka lat 70ych 20 wieku.

 

Modernizm w przedwojennej Polsce swiadomie zrywal z projektem dworku i ja tez nie przepadam za pretensojnalnymi ich kopiami jakich pelno na tym forum.

 

Projekt hawkmoon'a nie jest bezmyslna kopia ale swiadomym nawiazaniem.

 

Nawiazaniem do lokalnych tradycji architektonicznych, domow na sasiednich dzialkach - ich zdjecia zreszta zamieszcza, i otaczajacej przyrody.......

 

No co ja sie bede obcyngalac - szapo ba, panie hawkmoon. :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, przesadzacie ;-)

 

Ja na ten przykład mam bardzo ładny dom ;-) Żółciutki, z dwuspadowym czerwonym dachem :-) w dodatku z gotowego projektu.

 

Aktualnie rozważam zakup ogrodowego krasnala ;-)

 

Na całe szczęście, mam 130 metrów do gościńca, i żaden nieszczęśnik nie dostanie skrętu kiszek na jego widok :-)

 

Trochę luzu, mili Państwo 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwojenna, modernistyczna willa nie ma nic wspolnego z kostka lat 70ych 20 wieku.

 

Modernizm w przedwojennej Polsce swiadomie zrywal z projektem dworku i ja tez nie przepadam za pretensonalnymi ich kopiami jakich pelno na tym forum.

 

Projekt howkmoon'a nie jest bezmyslna kopia ale swiadomym nawiazaniem.

 

1. Czy ktoś tu napisał coś , że kostka z lat 70 ma coś wspólnego z modernizmem?

Jakieś omamy?

 

2. Jak to miło wszechwiedzącego poczytać.Wyjaśnij jeszcze maluczkim pojęcie "świadomie zrywał". :D To taki głupiomądry greps nic nie mówiący,w przypadku polskiego modernizmu zwłaszcza.

 

3. O howkoom'ie powtarzasz sie dosyć natrętnie.

Obsesja czy chcesz, żeby ci przytaknąć ?

Tak, tak naturalnie! Zwłaszcza, że jest to znowu "świadome" nawiązanie :D

Wszystko co jest świadome i ty to zauważasz jest szalenie piękne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stokrotko, do mnie pijesz ? :D

 

To odpowiem - bardzo lubię czerwone dachy - zwłaszcza dwuspadowe. Z tym żółtym to bym pozrzędziła, ale taką mam paskudą naturę. :D Zresztą - wcale nie zawsze to źle - nawet moim zdaniem.

 

Natomiast nie bardzo rozumiem wartościowanie pomiędzy projektem typowym a indywidualnym. Z definicji nie wynika, żeby ten pierwszy musiał być np. gorszy. Gwoli ścisłości to mógłby w zasadzie być lepszy, bo powstaje bez udziału inwencji inwestora i architekt może zapanować nad całością, a do tego powtarzalność budowy pozwala na zweryfikowanie po czasie i ewentualną korektę tego co w naturze wyszło nie całkiem tak jak w zamierzeniu.

 

Mnie pokory nauczył nagrobek dziadka. Zaprojektowałam, co do milimetra rozrysowałam - kamieniarz wykonał dokładnie, że mucha nie siada i... ukazało się coś zupełnie innego niż widziałam przed oczyma duszy mojej. :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stokrotko, do mnie pijesz ? :D

 

To odpowiem - bardzo lubię czerwone dachy - zwłaszcza dwuspadowe. Z tym żółtym to bym pozrzędziła, ale taką mam paskudą naturę. :D Zresztą - wcale nie zawsze to źle - nawet moim zdaniem.

 

Natomiast nie bardzo rozumiem wartościowanie pomiędzy projektem typowym a indywidualnym. Z definicji nie wynika, żeby ten pierwszy musiał być np. gorszy. Gwoli ścisłości to mógłby w zasadzie być lepszy, bo powstaje bez udziału inwencji inwestora i architekt może zapanować nad całością, a do tego powtarzalność budowy pozwala na zweryfikowanie po czasie i ewentualną korektę tego co w naturze wyszło nie całkiem tak jak w zamierzeniu.

 

Mnie pokory nauczył nagrobek dziadka. Zaprojektowałam, co do milimetra rozrysowałam - kamieniarz wykonał dokładnie, że mucha nie siada i... ukazało się coś zupełnie innego niż widziałam przed oczyma duszy mojej. :lol: :lol:

 

E, nie, ja ostatnio w ogóle mało pijam ;-)

 

Tak się tylko trochę zastanawiam - na ile mamy prawo oceniać gusta innych. Bo ja przecież też oceniam, a to mi sie nie podoba moda z lat 80-tych, a to muzyka lansowana w mediach, a to skalniaki - kurhaniki popularne w naszej ojczyźnie ;-)

 

Ale wydaje mi sie, ze do tych wszystkich przejawów kiczu, czy kiepskiego gustu trzeba trochę z rezerwą podejść - w końcu ten gargamelek, na widok którego nas skręca, jest dla kogoś innego szczytem marzeń...niedaleko mnie powstaje dom z korynckimi kolumnami na froncie - wymiękam na ten widok, ale chyba wartością nadrzędną w stosunku do mego wspaniałego i jedynie słusznego ;-) gustu jest szczęście tego kogoś, kto będzie tam mieszkał, no nie?

 

No chyba, że buduje na sprzedaż, to wtedy może mieć niejakie problemy ;-)

 

A w ogóle nie wiem, jak u Was, ale u mnie ludzie mająkoło domów dużo pięknych drzew, krzewów i kwiatów i niektórych domów prawie nie widać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

 

Tak się tylko trochę zastanawiam - na ile mamy prawo oceniać gusta innych.

 

 

Masz całkowitą rację. Gust Twój nie podlega dyskusji...ale jesli nie narusza gustu mojego, pana Kowalskiego i pani Nowakowej i calej reszty, której nie jest obojętne w jakim otoczeniu żyją.

Krajobraz nie jest Twoją własnością - jest wspólny. :D Stąd i pojęcie przestrzeni wspólnej i urbaniści.

Szkoda , że tak ostre wymagania dotyczą tylko niektórych terenów.

Gdybyś z okna swojego domu lub tarasu zamiast "harmonijnego" widoku musiała oglądać uciązliwe optycznie sąsiedztwo, myślę że zmieniłabyś zdanie lub wcześniej zrezygnowała z takiej działki.

Nie wspomnę już o cenie takiej działki czy domu z widokiem na rudery czy cyganskie gargamele. :p

 

Polska i nie tylko, bo jeszcze gorzej jest chyba obecnie na Ukrainie czy w Rumuni, to fenomeny architektoniczne Europy.

Architektura tutaj zamiast być wyrazem kultury i ludzkich potrzeb staje się często wyrazem kompleksów, chorych ambicji i fatalnie pojętego indywidualizmu.

Architektura to nie radio, nie da się wyłączyć i nie oglądać , jak proponują niektórzy :D :D

Owszem można lekceważyć :D tylko czy to jest rozwiązanie?

Domy w Polsce buduje się na długo, czy warto po sobie zostawiać estetyczny chlew? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to np dom za wielki w stosunku do dzialki, nieproporcjonalny, z oknami " skaczacymi" po elewacji , projekt gotowy bez zadnego nawiazania architektonicznego do regionu w ktorym powstaje.

 

Kazdy na tym forum , oprocz domu howkmoon'a.

 

Mam na mysli domy nowe a nie restaurowane dworki bo takie tez sa na tym forum .

 

o kolezanka mentorka :D

dawno Cie nie bylo.

Myslalam że Cię w filharmonii zatrzasnęli.

a Ty widze studiowalas stosunek domow forumowiczow

do lokalnej architektury :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pewnie, ze powoluje sie na hawkmoon'a bo jest to jedyny dziennik na tym forum na ktory mozna sie powolac i najpiekniejszy dom.

 

Facet postanowil wybudowac dom, ktory nie s z p e c i , nie wyglada w krajobrazie jakby ktos go na sile wcisnal i nie powoduje, ze wyrywa sie okrzyk " o, qur.tka " ( oglednie rzecz ujmujac ).

 

Ewenement.

 

Dodam jeszcze, ze n i e zaprojektowal wokol domu plastikowego ogrodu z tujami, j e d n a japonska wisnia placzaca i wieloma fioletowymi kapustkami zdobniczymi.

 

Poza tym ni e pierdzielnal gustownego ogrodzenia klinkierowego jak z fortecy ( brakuje tylko wystajacych luf lekkich dzialek przeciwpancernych i przeciwlotniczych i mozna sie bronic poki wody i telewizji nie odetna , zarcia starczy, i do ostatniej kropli krwi naszej czyli piwa ).

 

Chce czlowieka uhonorowac bo na to zasluguje. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

 

Tak się tylko trochę zastanawiam - na ile mamy prawo oceniać gusta innych.

 

 

Masz całkowitą rację. Gust Twój nie podlega dyskusji...ale jesli nie narusza gustu mojego, pana Kowalskiego i pani Nowakowej i calej reszty, której nie jest obojętne w jakim otoczeniu żyją.

 

Oj, obawiam się, że w praktyce takie rzeczy to tylko w Erze ;-) Spróbuj pogodzić gusta trzech Polaków nie używając bata ;-)

 

Wiesz, kuzynka mojego męża właśnie zaczyna się budować. Pokazuje nam projekt, dumna, zachwycona, szczęśliwa..... i co, mam jej powiedzieć, że to gargamel (bo rzeczywiście - dach połamany na tysiąc kawałków, w każdym kątku po lukarnie, dziwne jakieś kolumny, balkonów od groma i trochę )...

 

Nam zgrzyta, a im się podoba, to jest ich marzenie. Zresztą - znajac gusta okolicznych mieszkańców śmiem twierdzić, że wpisuje się idealnie w okoliczne warunki i nijakiego dysonansu nie stworzy ;-) A sąsiedzi będą - jak sądzę - zachwyceni :-)

 

PS. Może mam skrzywienie bo od strony drogi mam widok na niefunkcjonujace kółko rolnicze - w szczególności na stary silos. Naprawdę, wolałabym gargamela, niech ma nawet dziesięć wieżyczek 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...