Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ekologia to utopia?


enickman

Recommended Posts

dodam jeszcze ze na swoja posesje powino sie miec tak zwane suchy kibelek czyli jedyna sensowne utylizacja swoich glowienek, na zachodzie tu juz hit, a "ekologyczne oszczyszalnie prydomowe lub gminne" to poprostu wielki zart z tego co wiem

Mnie pomysł przydomowych oczyszczalni podoba się z tego powodu, że pozwala zachować możliwie dużo wody w obrębie działki. Wody, której pewnie niedługo będzie brakować a w wielu rejonach Polski (np. mazowsze) z powierzchni paruje jej więcej, niż na tę powierzchnię spada w formie opadów. A tak, zrobię sobie "ogrodową" oczyszczalnię ścieków, na której będzie sobie rosnąć poletko np. topoli energetycznej. :)

 

Suche toalety swoją drogą -- marzę o tzw. toaletach kompostujących i chyba sobie kupię. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 105
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

tutaj link do bardzo cenione strone , przynajmiej we francji i w belgi, niestety nie po polsku:

http://www.eautarcie.com/xEautarcie_anglais.html

 

Glownie chodzi o to ze fekalie to zloto, a odprowadzyc ich (i jeszcze placic bez sensu)!) jaka odpad to bardzo zle rozwiazanie.

Fekalie z woda to zanieczyszczenie gwarantowane. Tym bardziej gdzie ziemia jest lekka to wszystko idze w grunt i jest nie dobrze. Gdzie glina to sie okaze dopiero....

 

Zalecaja ten suchy kibel i dalej lompostowanie i utylizacja, a oszczyszalnie zalecaja do reszte "brudne" wody

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że ekologia jest dobra, to teraz wie już każde dziecko.

Tylko.. wiecie...

Ja to bardzo bym chciał przeczytać jaką precyzyjną i jednoznaczną definicję takich pojęć jak: "ekologia" czy "dobro".

Znając definicję można oceniane zjawisko/przedmiot obejrzeć przez jej pryzmat i już można wiedzieć co jest EKO lub DOBRE.

Spróbuje ktoś podać takowe?

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj link do bardzo cenione strone , przynajmiej we francji i w belgi, niestety nie po polsku:

http://www.eautarcie.com/xEautarcie_anglais.html

 

Glownie chodzi o to ze fekalie to zloto, a odprowadzyc ich (i jeszcze placic bez sensu)!) jaka odpad to bardzo zle rozwiazanie.

Fekalie z woda to zanieczyszczenie gwarantowane. Tym bardziej gdzie ziemia jest lekka to wszystko idze w grunt i jest nie dobrze. Gdzie glina to sie okaze dopiero....

 

Zalecaja ten suchy kibel i dalej lompostowanie i utylizacja, a oszczyszalnie zalecaja do reszte "brudne" wody

 

Pzdr.

 

a urządzały se śmichy chichy z naszych wygódek z "serduszkiem". Faryzeusze jedne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim debatującym - mieszkam na wsi, w zeszłym roku gmina zlikwidowała ogólnie dostępne wielkie kosze na kółkach i każde gospodarstwo domowe w związku z powyższym miało się zaopatrzyć we własny kontener plus podpisać umowę z odbiorcą śmieci (dowolnie wybranym ze spisu) oraz szamba. I tu nastąpił paradoks: za czasów gminnych kontenerów - były już maksymalnie pełne na trzeci dzień po opróżnieniu, jeden przypadał na jakieś 4 domy, wywózka następowała raz w tygodniu. Od momentu zmian, mieszkańcy zakrzyczeli iż śmieci absolutnie nie mają, na każde doomostwo (o ile na każde, bo nikt tego jeszcze nie sprawdził) przypadać ma minimalnie jeden kontener 60cio litrowy (najmniejszy z możliwych) bez sprawdzenia ile duszyczek mieszka w takim domostwie a wywózka - i tu HIT - raz w miesiącu - to stanowczo za często według mieszkańców. Efekt - smród nieludzki, bo praktycznie wszyscy palą śmieci w piecach, lasy zawalone śmieciami ( a swego czasu cmentarze też). Ja mam do dyspozycji na 3 osoby (ja plus mąż plus dwulatek): 3 120 litrowe pojemniki i jak pragnę zdrowia po trzech tygodniach są pełne. Mam więc pytanie do zorientowanych (panie w gminie i urzędzie wojewódzkim nie są) - czy my mamy w kraju wogóle jakiekolwiek normy "produkcji śmieci na głowę na miesiąc?".

Segregacja to dla mnie osobny, długi i bolesny temat bez zrozumienia zarówno ze srony UG jak i odbiorcy śmieci.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bardzo bym chciał przeczytać jaką precyzyjną i jednoznaczną definicję takich pojęć jak: "ekologia" czy "dobro".

mowisz, masz

Ekologia (gr. oíkos + lógos = dom + nauka) – nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody, zajmująca się badaniem oddziaływań pomiędzy organizmami, a ich środowiskiem oraz wzajemnie między tymi organizmami. (...) Określenia ekologia, ekologiczny są często używane w języku potocznym w szerokim i czasem nieprecyzyjnym sensie znaczeniowym (...)

 

Dobro - pojęcie abstrakcyjne będące przeciwieństwem zła. Jest elementarnym pojęciem moralnym, określającym pozytywną wartość wszelkich czynów i zachowań, którym zajmuje się dział filozofii zwany etyką. Pojęcie to, jest analizowane też przez psychologię, socjologię, ekonomię i inne nauki społeczne.

 

wbrew pozorom, nie przytoczylem tych definicji ot tak sobie. co do dobra, nie ma raczej sensu tu o tym dyskutowac. jesli chodzi o ekologie, to

1. nazwa ta jest uzywana blednie i w rozmytym znaczeniu

2. kazdy interpretuje to jak chce. w znaczeniu znieksztalconym, jest to ogol dazen (nieraz sprzecznych ze soba, niedorzecznych i oderwanych od calosciowego obrazu swiata) do szeroko pojetej 'ochrony przyrody'. co sie za to uwaza to juz inna sprawa: ochrona gatunkow, oszczedzanie surowcow, odnawialnosc zasobow, nie krzywdzenie innych organizmow poprzez spozycie li tylko nadgnitych owocow, etc.

 

problem w tym, ze czlowiek jest czescia przyrody...

 

Człowiek (Homo) – rodzaj w podrodzinie Homininae klasyfikowany szerzej do rodziny człowiekowatych (Hominidae), rzędu naczelnych.

Współcześnie występuje tylko jeden gatunek z tego rodzaju: człowiek rozumny (Homo sapiens).

 

ekologia (nauka) w prawdziwym znaczeniu tego slowa bada interakcje m.in. pomiedzy czlowiekiem a innymi bytami. niestety czlowiek 'rozumny' jest bardzo inteligentny i sie rozpanoszyl, mechanizmy samoregulujace przyrody, ktorej jest czescia, sa wobec niego czesciowo bezsilne. ale do czasu... dlatego sluszne jest rozumowanie na tym forum przytaczane, ze jedyna 'ekologia' prawdziwa jet ograniczenie ekspansji czlowieka. reszta to utopia, religia i potezny biznes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie, że dobrze, ale...

Definiowanie dobra przez jego przeciwieństwo - zło?

To czym jest zło? Odwrotnością dobra?

 

Już wiemy więcej!

A z ekologią...

To jedna z wielu zwykle sprzecznych ze sobą definicji.

 

Można długo na ten temat, można różnie i każdy tu będzie miał rację!

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definiowanie dobra przez jego przeciwieństwo - zło?

To czym jest zło? Odwrotnością dobra?

definicje przytoczylem by pokazac, ze istnieja i maja sie dobrze. slowo 'ekologia' jest uzywane w niewlasciwym znaczeniu i nalezy na tym poprzestac - rownie dobrze mozna mowic o gargamelu lub zachowaniu ekspomnifikcyjastralnym 8) na tym rowniez zeruje biznes - tak jak kiedys juz gdzies pisalem, 50-80% reklam w UK w porywach nawiazuje obecnie do 'ekologii', wliczajac w to BMW i mercedesa... u zdrowej czesci spoleczenstwa na dzwiek slowa 'eko' powoli wyrabiac sie bedzie odruch wymiotny

 

dobro i zlo? to pojecia abstrakcyjne, metafizyczne a dyskusja na ich temat jalowa. mozna umowic sie co jest dobre a co zle i tyle - dopoki jest zgodnosc w danej grupie odnosnie tych pojec, dopoty mamy 'obiektywnie' istniejace dobro i zlo. w 'ekologii' jest to podwojnie niemozliwe - przez falszywosc terminu i niejednoznacznosc pojecia 'dobra' w relacji z przyroda, ktorej czescia jest czlowiek, tak chetnie wylaczajacy sie z jej nurtu aby prowadzic dysputy na temat swoich z nia powiazan...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...
  • 1 month później...
Zależy jak rozumieć ekologię. Jeśli ktoś myśli od razu o domu, który utrzyma się sam i będzie biodegradowalny, to chyba zostaje tylko zamieszkać w kartonie. Ale jak się segreguje odpady i wyłącza się na noc telewizor i inne sprzęty, to krok po kroku dom staje się przyjazny środowisku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologia? Tak. ale bez histerii. Śmieci trzeba odzyskiwać, bo nas zasypią. Ale... ja nie o tym. Zbudowałem właśnie palenisko akumulacyjne, w którym zamierzam przetestować piasek zamiast cegieł, czy innego przetworzonego materiału. Żółciutki piasek wykopany szpadelkiem i wsypany miedzy ściany z blachy. Blacha na razie ze sklepu, do testów. Docelowo zamierzam szukać materiału na palenisko (do wsypywania piasku) na składowisku złomu. Zużycie materiałów które trzeba przetworzyć, spadnie w tym projekcie do 1/4. Może kiedyś wyliczę to dokładniej. Albo ktoś pobawi się ze mną?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Dom sam z siebie nie jest przyjazny dla środowiska. Zabiera przestrzeń, wymaga doprowadzenia mediów, materiałów budowlanych. Najbardziej przeraża mnie styropian. Też go mam, niestety, po ocieplaniu domu wyjechał z budowy kontener śmieci - głównie resztki styro. I ucieszyłam się,że ktoś to chciał odebrać, bo różnie bywa. W eksploatacji łatwiej dbać o środowisko. Pomijam zwiększone zużycie paliwa na dojazdy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...