Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do realizacji naszych marzeń


tofee

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam się wieczornie ...

 

Mam kooooooooooolejny problem :(, pan A zamontował w wc umywalkę i okazało się z odpływ (który sam przenosił rok temu) za bardzo wystaje ze ściany. Tym sposobem mam wiszącą umywalkę pod nią chromowany syfon a między syfonem i ścianą wstawkę białej okropnej rury!!! Zobaczyłam i padłam. Kazałam zmieniać i dostałam trzy opcje do wyboru:

1 - zostaje jak jest

2 - kujemy ścianę od korytarza co by się dostać do odpływu bez konieczności kucia płytek

3 - ucinamy część odpływy łatamy domowymi sposobami i liczymy na to że nie będzie nigdzie przeciekać (to już sama sobie dopowiadam).

 

Pomijając mojego obecnego wqrwa siedzę i waląc głową w mur nie wiem co robić. Demolki ściany nie przeżyję ... mam dosyć i więcej nie zniosę!!!! Rura wygląda mega słabo (chociaż mój M stwierdził że on to ma gdzieś, dla niego może zostać tak jak jest :jawdrop:), trzeciej opcji się boję bo ani M ani ja tego nie naprawimy jak będzie spieprzone a kto mi to później będzie łatał ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry wieczór!

 

Ale tu ostatnio gwarno byłoooo!!!

 

Tofee, nie wiem co Ci powiedzieć ... A nie da się na to coś nałożyć jakiejś maskownicy (wyciąć z chromowanej rury)

Nie wiem czy do końca rozumiem o co chodzi :no:

 

Fajny ten Twój okap. Wygląda jak lampa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toficzku, mój mąż zareagowałby dokładnie tak samo jak Twój M. Ale akurat ja doskonale Cię rozumiem, bo mieliśmy podobną sytuację z wyprowadzeniem rur do grzejników i wyszło, że chromowany grzejnik ma być na "przedłużkach" z białej rurki :bash: Kazałam kuć, ale tam akurat jeszcze kafli nie było.... Ale jakby były, to też kazałabym kuć, bo mnie takie rzeczy wnerwiają. Kułabym jednak od strony łazienki, o ile fachowiec potrafi wykuć kafel bez uszkadzania tych sąsiadujących. Jakby nie było, to rura bliżej od strony łazienki niż od korytarza - chyba że to ściana działowa a nie nośna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia chodzi o część syfonu która w normalnym podłączeniu wchodzi do ściany, a u mnie wchodzi w białą rurę hydrauliczną, która wystaje z płytek bo jest za płytko osadzona ... normalnie tego nie widać a u mnie jest tego ok 5-7 cm a później normalnie piękna chromowana rureczka od syfonu :bash:. Chyba dobrze kojarzysz ... o maskownicy nie pomyślałam, ale nie wiem czy udałoby mi się znaleźć coś odpowiedniego JUTRO ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toficzku, mój mąż zareagowałby dokładnie tak samo jak Twój M. Ale akurat ja doskonale Cię rozumiem, bo mieliśmy podobną sytuację z wyprowadzeniem rur do grzejników i wyszło, że chromowany grzejnik ma być na "przedłużkach" z białej rurki :bash: Kazałam kuć, ale tam akurat jeszcze kafli nie było.... Ale jakby były, to też kazałabym kuć, bo mnie takie rzeczy wnerwiają. Kułabym jednak od strony łazienki, o ile fachowiec potrafi wykuć kafel bez uszkadzania tych sąsiadujących. Jakby nie było, to rura bliżej od strony łazienki niż od korytarza - chyba że to ściana działowa a nie nośna.

 

Ściana działowa ... podejście raczej dobre, ale na kucie ściany nie pozwolę. Nie przeżyję kucia i tego syfu, gipsowania, szlifowania, malowania NIE NIE NIE!!! Nie, jak dzisiaj cały dzień powtarzałam sobie że JESZCZE TYLKO 2 tygodnie i znikną wszyscy OBCY z mojego domu!!!!

 

Chyba najbardziej skłonna jestem zaryzykować to obcięcie podejścia i robienie tego metodą na ślinę ...

Edytowane przez tofee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj jeszcze tych maskownic, tak jak Monia radzi. Może dobierzecie jakąś rurkę, potem wystarczy to przyciąć odpowiednio i nie będzie się rzucać w oczy.

 

Masz dokładnie taką samą fazę jak ja w czerwcu 2010 roku :hug: Tak samo miałam dość fachowców i marzyłam, żeby się wreszcie z mojego domu wynieśli. Nawet kosztem tego, że pewne niedoróbki zostały, ale liczyliśmy, że J sam je poprawi.... i do tej pory nie zrobione, bo tak bardzo nie rażą, zresztą zawsze coś innego jest do roboty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba to faktycznie jakaś myśl, jutro rano jestem na budowie, pomierzę średnice wszystkich elementów i pojadę czegoś szukać...

 

Fazę mam fatalną, o niczym innym jak o przeprowadzce nie potrafię już myśleć ... dochodzi do tego że zaczynam mieć obsesję i jestem nie miła, rzucam mięsem do obcych ... co jest zupełnie nie w mojej naturze :no:.

 

Dzisiaj myślałam że wybuchnę w casto jak po wizycie w dwóch sklepach i zmarnowaniu 2 godzin nie udało nam się kupić płyty wyciętej na wymiar bo tysiąc problemów mieli ... a na koniec okazało się już w domu że płyta zamówiona 12 mm dali nam 9 mm (do zamaskowania tego nieszczęsnego ekspresu więc 3 mm robi tutaj różnicę). To wszystko z dzieckiem w foteliku (już nawet nie będę się dopisywać co na ten temat uważam u ciebie Moniu) i ta pogoda na dobicie.

 

Widziałam też ogrodzenie, dziury mega wielkie ... ale już musi tak zostać ... mam ewidentnie zły dzień :bash:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toficzku my na bank też coś w dolnej łazience przedłużaliśmy, kupowaliśmy w Casto taką rurkę i to na dziale hydraulicznym, piękna, kolor chromowany;) a tania jak barszcz, i małż sobie sam poradził z tym:yes:

dobrze będzie, jeszcze tylko chwilka:hug:

 

Pasie ale przedłużaliście czy maskowaliście? U mnie tylko (chyba) nałożenie czegoś na ten biały element wchodzi w grę bo to białe cuś ma taki gwint który zapewnia odpowiednie połączenie elementów odpływowych umywalki.

Echhhhhhhh idę sobie jakąś ciepłą kąpiel zrobić co by ciśnienie spuścić ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasie ale przedłużaliście czy maskowaliście? U mnie tylko (chyba) nałożenie czegoś na ten biały element wchodzi w grę bo to białe cuś ma taki gwint który zapewnia odpowiednie połączenie elementów odpływowych umywalki.

Echhhhhhhh idę sobie jakąś ciepłą kąpiel zrobić co by ciśnienie spuścić ...

 

zaraz dopytam małża :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toficzku my na bank też coś w dolnej łazience przedłużaliśmy, kupowaliśmy w Casto taką rurkę i to na dziale hydraulicznym, piękna, kolor chromowany;) a tania jak barszcz, i małż sobie sam poradził z tym:yes:

 

Widzisz!

Będzie dobrze

Też mi się zdarzają takie dni. Chcę wyć, trzaskać drzwiami, warczeć. To normalne

Jutro będzie lepszy dzień :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie jest tak - białe cuś wychodzi ze ściany potem idzie ta rurka tak ok.17cm i wchodzi do syfonu od umywalki - nic nie cieknie bo uszczelki był, kupowalismy na dziale sanitarnym..

 

a jak sytuacja odwrotna - to czy nie da się tej końcówki zdjąć, rurki skrócić i założyć znowu końcówki

Edytowane przez pasie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zrozumiała, ale jedną z opcji jest skrócenie białej rury wsadzenie z uszczelką syfonu do białej skórconej bez tego fachowego łącznika (który zostanie ucięty) i jakoś łatanie tego żeby nie ciekło ... to też mnie kusi ale boję się że będzie się woda sączyła po ścianie pod płytkami, nie zauważymy i w końcu namięknie nam sąsiadujący z wc parkiet :eek:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...