Komentarze do realizacji naszych marzeń

[salik]

Ale ta cena dziś mnie na to nie stać

Spróbuj jutro

[monsanbia]

spieszy Ci się? bo ja to będę wieszać najprędzej za rok.

 

Jakbyś*miała zrobić identyczne to może być i za rok (ale to nie jest z czegoś sztywnego?)

Na razie powieszę te krople swoje wypatrzone

[monsanbia]

Spróbuj jutro

 

Przypomnij mi!

[Tatarak]

gdzie mogę te krople zobaczyć?

 

na stronie jest napisane: abażur wstążkowy - cokolwiek to znaczy.

[monsanbia]

wstążkowy, że z jakichś wstążek, może łączonych po kątem?

 

krople mi wstawiła kiedyś anna-maria w wizualce z moim lóżkiem

 

http://www.google.pl/imgres?q=sligo+lampa&um=1&hl=pl&biw=1279&bih=622&tbm=isch&tbnid=dHWUELZL1sqB5M:&imgrefurl=http://www.lampiszon.pl/product_info.php/products_id/217%3FosCsid%3D976656db703d044c37c5f6e26f5f207b&docid=KyM6RJy5KXOlrM&imgurl=http://www.lampiszon.pl/images/SLIGO_ar.jpg&w=383&h=383&ei=pUPRTs7OKMLfsgbs6OS0DA&zoom=1&iact=hc&vpx=320&vpy=280&dur=490&hovh=225&hovw=225&tx=95&ty=127&sig=104092833884157771076&page=1&tbnh=135&tbnw=131&start=0&ndsp=25&ved=1t:429,r:9,s:0

[Tatarak]

hm, na zdjeciach to na wstązki nie wygląda... lampa jest hiszpańska,wiadomo to, kto opis z hiszpańskiego tłumaczył? ja akurat nie znam hiszp. ale może to chodzi np o jakiś rodzaj materiału albo prążki albo co...

[monsanbia]

A mnie się wydaje że to z takich listweko-wstążek jest zrobione i w przekroju poprzecznym masz gwiazdkę, ale taką mnogoramienną

 

Tofee, pozdro, tak sobie tu życie bez Cię umilamy

[tofee]

Tofee, pozdro, tak sobie tu życie bez Cię umilamy

 

Ależ u mnie dom/wątek otwarty, nawet jak gospodyni nie ma .

 

U nas kolejne dołki ... rozchorowałam się, łamie mnie, mam nabrzmiałe i bolące gardło i już mam schiz bo sto lat temu przez taki pierd jak mnie polska służba zdrowia zaczęła leczyć to trafiłam po 2 miesiącach leczenie odwodniona i wycieńczona do szpitala i do tego temat ciągnął się za mną jeszcze przez kolejne pół roku. Na samą myśl o tamtym mam dreszcz na karku .

 

Tymo znowu ma jakieś sensacje z brzuszkiem, rano zwrócił kaszkę ... oby to nie było znowu to co poprzednio, patrzenie na takiego chorego maluszka łamie mi serce :/

 

A z budowy ... mamy fack up z drzwiami na dole. Miały być podcięte do wentylacji i okazało się że owszem przyjechały podcięte ale łącznie z ościeżnicami i nie ma zaplanowanej przerwy wentylacyjnej od dołu. Wyszło dopiero jak facet zamontował już skrzydła więc czeka nas wymiana ościeżnic. Sklep bada gdzie i kto popełnił błąd w realizacji zamówienia. Bardzo jestem ciekawa jak się ta histora skończy ...

 

Jutro od 8 montaż szaf, jak mi chociaż odrobinę nie przejdzie a do tego nie daj Bóg Tymowi się pogorszy , to nie wiem jak ja tam rano dojadę. I taką oto mamy kolejną niby ostatnią prostą. Mieliśmy się przeprowadzać w kolejny weekend . Dlaczego mam wrażenie że skończymy rzutem na taśme 24 grudnia??? A tak się cieszyłam że będę miała czas nacieszyć się domkiem zanim wrócę do pracy. Myślałam że na spokojnie dopieszczę pokoik Tyma ... taaaaaaaaaaaaaaaaaa

[monsanbia]

Tofee, ale to naprawdę ostatnia prosta!

Ja się zastanawiam jak ja mam się zamiar wprowadzić przed Świętami, skoro Ty jesteś tyle przede mną!?

 

Zdrówka dla Tyma i Ciebie

Zaaplikuj sobie czosnku, miodu, cytryny, ciepłe mleko z masełkiem i miodem

Współczuję, bo wiem jak to jest kiedy trzeba coś załatwić, a człowiek jest bez sił (ja ostatnio na okrutnym kacu wybierałam farby)

[tofee]

Tofee, ale to naprawdę ostatnia prosta!

Ja się zastanawiam jak ja mam się zamiar wprowadzić przed Świętami, skoro Ty jesteś tyle przede mną!?

 

Zdrówka dla Tyma i Ciebie

Zaaplikuj sobie czosnku, miodu, cytryny, ciepłe mleko z masełkiem i miodem

Współczuję, bo wiem jak to jest kiedy trzeba coś załatwić, a człowiek jest bez sił (ja ostatnio na okrutnym kacu wybierałam farby)

 

Skoro taka ostatnia to dlaczego trwa już 1,5 miesiąca i uwierz mi końca nie widać. Od czwartku cieknie nam z grzejnik w sypialni, ciągle wychodzą jakieś problemy z kotłownią mam już tego po kokardy .

 

I jak tak patrząc to zrównałyśmy się etapami kochana

 

Tymo od porannego zdarzenia nie rzyga ale robi rzadkie qpony ewidentnie wygląda to na powtórkę sprzed 3 tygodni.

[monsanbia]

Skoro taka ostatnia to dlaczego trwa już 1,5 miesiąca i uwierz mi końca nie widać

 

Nie strasz! Kobieto!!!

 

Też mam wrażenie że to wirusówka. Nic nie poradzisz, samo przejdzie. A Ty jak?

[aneta s]

Toficzku przede wszystkim moc zdrowka dla Was obojga.:hug:

Zostalo Wam naprawde juz nie wiele, nawet jak bedzie poslizg to do Swiat dacie rade. Nie wiem czy Cie pociesze ale my przylecielismy do Pl 30 kwietnia, dom byl skonczony , trzeba bylo tylko posprzatac i poprawki kosmetyczne - typu tutaj akryl, tam silikon...i wprowadzilismy sie w polowie czerwca:lol2:

[monsanbia]

Aneta!!!

A kysz!

[tofee]

No nie mogło się odbyć bez problemowo .

 

Dzisiaj montaż szaf (szt 2) i szafki łazienkowej. Szafy podobno prawie skończone, piszę podobno bo siędzę chora z młodym który też nie do końca w szczytowej formie. Dyżur przy szafach pełni teść - to tylko oznaka jaka znieczulica dopadła mnie już na samej końcówce .

 

Ale do rzeczy. Przed chwilą dostałam telefon że szafka łazienkowa przez odpływ który jest przygotowany może zawisnąć max na wysokości 74 cm. Lecę do łazienki mierzyć ile ma wysokość moja obecna i wychodzi 84. Mierzę jak by wyglądała taka 10 cm niżej i wychodzi że to IDEALNA wysokość ale chyba dla jakiegoś przykurcza . Wyżej się nie da bo obudowa syfony planowana była tylko w pierwszym rzędzie szuflad i albo cała konstrukacja wraca do korekty (chyba powinnam hydraulikowi wystawić fakturę za korektę) albo wisi tak jak napisałam powyżej.

 

Piana idzie mi już nosem na myśl o panu Krzysztofie. Kułam przez niego kafle w WC, wystawił mnie jesienią z kotłownią przez co miałam w plecy całą zimę z wykończeniówką a teraz TO! Niech tylko M wróci z pracy i wpisuję gościa na forumową czarną listę wielkimi literami.

 

Szafka do korekty, przyjedzie dopiero w poniedziałek ... a myślałam że dzisiaj temat się skończy, WHY?????????????

[tofee]

Nowe wieści, skoro i tak szafka do korekty to panowie wrócą już z całością (mają nam jeszcze montować uchwyty w kuchni) ok poniedziałku. M od czwartku ma urlop, miało być dzikie sprzątanie przez 4 dni ... jakoś straciłam zapał

[tofee]

http://www.impressionen.de/medias/sys_impressionen/8470273714355824.image.jpg

[Elena76]

Toficzku, na bieżniczek też patrzyłam z ochotą wielka, ale Tobie na przeziębienie raczej to co w szklaneczce czyli jakiś grzańczyk wyśmienity Zdrówka dla Ciebie i dla Tymcia A reszta ... w końcu skończą się te problemy, zamieszkacie i zapomnicie o wykończeniowych nerwach

 

Jeśli chodzi o montaż szafek, to u nas są zamontowane tak, że górna krawędź umywalki jest na wysokości 85 i 87 cm - ja nie jestem wysoka (164), ale J już narzeka, że schylać się musi... Pomyśl, że wkrótce Tymcio zacznie sam myć łapki i na pewno łatwiej mu będzie skorzystać z umywalki przy tej wysokości.

[monsanbia]

Tofee, jak tam wieczór, lepiej coś? Coś się wyjaśniło?

Współczuję że tak wszystko pod górkę na końcówce.

Pocieszaj się tym, że kiedy Ty mi będziesz współczuć u Ciebie będzie już po wszystkiemu

 

Nadal nie zamówiłam luster

[Elena76]

Monia, nie spiesz się z lustrami, chyba że od razu zostaną powieszone. Inaczej zdążą się potłuc kilka razy - lustro na wymiar to jest kwestia 1-2 dni, przynajmniej w tym pyroflexie.

[monsanbia]

Monia, nie spiesz się z lustrami, chyba że od razu zostaną powieszone. Inaczej zdążą się potłuc kilka razy - lustro na wymiar to jest kwestia 1-2 dni, przynajmniej w tym pyroflexie.

 

Tak, tylko że ja zauważyłam że problemem nie jest samo lustro, a ten mój kątownik pod, do którego mają być przyklejone ledy

Już jeden szklarz zrezygnował