Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do realizacji naszych marzeń


tofee

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

chodzi o to, że trzeba zrobić ramkę mniejszą w obwodzie od lustra, powiedzmy 70x160, na to nakleić lustro 90x180 i to musi jakoś zawisnąć na ścianie.

Ja nie wiem jak to technicznie wykonać, wiem tylko że tak kcem.

Zdjęcie gdzieś*mam, ale nie bebechów tylko lustra z greckiej knajpy na grzybowskiej

 

Nie chcę Tofikowi śmiecić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz foto wrzucić u siebie ;)

 

a ile to wszystko może odstawać od ściany? w sensie dystans między ścianą a lustrem jaki ma mieć wymiar? bo jeśli konstrukcja ma służyć tylko przyklejeniu lustra i zamocowaniu ledów, to można przymocować np płytę stolarską czy osb do ściany i na to nakleić lustro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już miałam iść spać, ale że mąż zaległ i nawet na moją propozycję wieczornej gierki (planszowej! żeby nie było zaraz głupich komentów) pokręcił tylko śpiącym nosem to dopaliłam ponownie kompa.

 

Nie uwierzycie ale żadne z nas nie pojechało nawet zobaczyć jak te szafy wyszły - to chyba znak w jakim totalnym dołku jesteśmy ... a pamiętam czasy gdy jak dwa głupki jeździliśmy o godz 22 w październiku liczyć cegły ... ile przybyło i z każdej jednej cieszyliśmy się jak świry ... Teraz ciężko mi w to uwierzyć :rolleyes:.

 

edit: A bieżnik jak ktoś będzie się chciał bawić w zamawianie biorę na 100%. Samej raczej odpuszczę bo kosztuje 2 euro więcej niż jego przesyłka :cool:

Edytowane przez tofee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie łatwo w to uwierzyć (w to co napisałaś o liczeniu cegieł) :D.

Po prostu już jesteś zmęczona. To przejdzie. Współczuję kolejnych poprawek, znając mojego pecha pewnie będzie poprawek i fuszerek na maksa.

Zdrowia życzę.

U nas wirus żołądkowy :-(.

 

To takie urocze ... początki każdego inwestora. Szkoda że u większość etap wielkiego entuzjazmy przechodzi w mój obecny ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale do rzeczy. Przed chwilą dostałam telefon że szafka łazienkowa przez odpływ który jest przygotowany może zawisnąć max na wysokości 74 cm. Lecę do łazienki mierzyć ile ma wysokość moja obecna i wychodzi 84. Mierzę jak by wyglądała taka 10 cm niżej i wychodzi że to IDEALNA wysokość ale chyba dla jakiegoś przykurcza :mad:. Wyżej się nie da bo obudowa syfony planowana była tylko w pierwszym rzędzie szuflad i albo cała konstrukacja wraca do korekty (chyba powinnam hydraulikowi wystawić fakturę za korektę) albo wisi tak jak napisałam powyżej.

 

Tofee, doczytałam jeszcze o szafce - a ci stolarze to byli u Was na jakimś pomiarze czy robili szafkę tylko na podstawie projektu? Bo jeśli widzieli jaka jest sytuacja montażowa, to mogli to też przewidzieć, że skoro odpływ jest nisko, to trzeba to jakoś obejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byli przed podpisaniem umowy, ale wydaje mi się że skupiali się bardziej na pomiarze "szafowym". A że "obsługiwał ich M, mnie przy tym nie było to chyba nikt nie sprawdził czy moja wizja pasuje do realiów. Można powiedzieć że obie strony dały ciała ...

 

Chociaż największą pretensję mam do hydraulika, bo w końcu montując odpływ (pomijam że zrobił to tak że gdybym chciała mieć syfon na wierzchu to miałabym dokładnie taką samą sytuację ze sztukowaniem rurki jak w WC, to wysokość umywalki plus długość syfonu są raczej standardowe ... więc zupełnie nie rozumiem dlaczego w obu przypadkach zrobił mi to za nisko.

 

Muszę pamiętać o tym przy pozostałych łazienkach zanim zaczniemy tak kiedyś kłaść płytki :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje szafy to chyba dramat w trzech aktach.

 

Rano byłam z Tymem u lekarza, pani osłuchała młodego (bo już brzydko kaszle do tego wszystkiego) ale powiedziała że jej zdaniem to też od zębów ... więc mam działać z katarem, podawać lekkie gotowane żarełko na qpony i jak najbardziej spacerować ... No to ja do apteki i stamtąd na budowę zobaczyć moje szafy.

 

I nie wiem czy dramat w tym przypadku to wystarczająco mocne określenie. W obu przypadkach wybraliśmy szklane fronty z tapetami (które specjalnie zamawiałam w firmie poligraficznej). Szafa w wiatrołapie wygląda tak jak chciałam. Frony wyszły super, zdjęcie bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że jak zamontują już w szafie to też wszystko pozostanie ok.

 

Chodzi głównie o szafę w sypialni. Ta w sypialni jest szersza i tapeta była w dwóch pasach (każde skrzydło). Klejenie tych odcinków MASAKRA! Klej powyłaził z tych łączeń, jest niechlujnie rozmazany na całej długości, na samej górze w jednym miejscu widać białą szparę, czyli tam tapety wcale się nie zeszły ... do tego na wysokości moich oczu jest ewidentnie dziura w tapecie, którą ktoś zrobił i widać dokładnie tak samo nieudaną próbę łączenia tapety w rozmazanym klejem. Popatrzyłam na to i się poryczałam. Siedziałam patrząc i buczałam jak nastolatka co to sobie nie radzi z emocjami.

 

Zadzwoniłam do M a on że jak nie widzi to nic nie pomoże ... (niby racja), że on nie wie co z tym teraz i że najprawdopodobniej będziemy z tym już tak żyć teraz bo on nie ma pomysłu co z tym teraz można zrobić ... To ja w jeszcze więszy szloch ... on że już się czepiam niewiadomo czego ... wysłałam mu mmsy ... to on nic nie widzi o co mi chodzi ...

 

Wracałam zabuczana, załamana a teraz siedzę jak potłuczona i szukam rozwiązań. Ma ktoś jakieś propozycje dla mnie?????????????? CO bym nie trafiła w końcu w kaftan ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tofee!

Ile Ty masz tych łazienek!?

 

Bo ja to dwie :rolleyes: "TYLKO"

 

Mi dwie w zupełności by wystarczyły, aleeeeeeeeeeeeeeeee że plany były takie że początkowo wykańczamy tylko dół to tam musieliśmy mieć pełno wymiarową łazienkę. Nie chciałam aby goście korzystali z naszej, to wymyśliłam mikro WC pod schodami.

A na górze mamy ogólno dostępną dla dzieciaków (nie ruszona) plus przy dużej sypialni na górze jest jeszcze jenda w sumie 4. Projektantka trochę popłynęła a trochę my olaliśmy kwestie góry (bo w czasie projektowania interesował nas tylko parter) i tak to wyszło. Moze kiedyś 1 będzie sauną albo jeszcze innym wynalazkiem. Skończone mam 2 na dole i tyle na kolejne 10 lat. Zmieni sie moda, to wykończę sobie dwie pozostałe zamiast remontować te comam teraz :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzyłam na to i się poryczałam. Siedziałam patrząc i buczałam jak nastolatka co to sobie nie radzi z emocjami.

 

:hug:

 

Współczuję

Też mam takie momenty, kiedy mnie coś na budowie przerasta

 

Nie da się tego zrobić jeszcze raz?

Przecież*nie może być kleju i dziury

Powinni to zrobić*jeszcze raz na własny koszt

 

Czytałaś u Anuli?

Ja widziałam te meble. Nie jest tragicznie, ale nie jest idalnie, tak jak powinno być. I wykonawca wymienia wszystko

 

Klient ma być zadowolony

 

Szafy macie, trzeba zrobić porządek z drzwiami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet wczoraj podobno dzwonił do M., że niby tapety nie były idealnie docięte i strasznie kiepsko się kleiło. Wczoraj nie wiedziałam co to oznacza!

Dla mnie to żaden argument, skoro były krzywo przycięte (w co szczerze wątpię!) to mógł to zgłosić przed przyklejeniem a ja mogłam je odnieść z reklamacją do formy, która je przygotowywała. Skoro tego nie zrobił to uznaje że tapety są zniszczone przez niego.

 

Patrząc jak to teraz wygląda to chyba już nie chcę szafy z tą tapetą :( nie wierzę że zrobią to tak jak miało być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 łazienki? a ja myślałam, że z 3 poszalałam :lol:

 

Tofee, a za te szafy już zapłacone? ja bym nie odpuściła tak łatwo, zniszczyli tapetę i jeśli ewidentnie jest to nie do przyjęcia to żądaj, żeby to poprawili na własny koszt. Po kiego czorta przyklejali tapetę, jeśli wg nich była źle docięta? Trzeba było zadzwonić i zapytać co z tym fantem zrobić, to mogłabyś sama zareagować i wymienić tapetę.

 

Edit: a jakie tapety zamówiłaś na te drzwi? chyba nie pokazywałaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...