Komentarze do realizacji naszych marzeń

[myszonik]

Madeleine a próbowałaś poić wodą w nocy zamiast karmienia? No i przede wszystkim powinien do córki chodzić mąż a nie Ty, bo inaczej nie zrozumie, że jak nie ma mleka skoro jest mleko (w sensie dawczyni obecna).

 

monsanabia - nie denerwuj nas tym swoim idealnym dzieckiem, które od 3 m-ca miało 12 h przerwy w jedzeniu

[monsanbia]

a może ja ją powinnam na siłę budzić i dawać? Kto wie ...

Ale wyobrażacie sobie mnie? Że wstaję w środku nocy i z własnej (nie dziecka) woli karmię je?

 

No ale rozwijała się prawidłowo, to się*nie przejmowałam

[myszonik]

Chyba żartujesz??? Budzić śpiące dziecko - chyba szaleniec mógłby wpaść na taki pomysł. Mądra dziewczyna z niej - szybko załapała, że w nocy się śpi a nie je - moja jakoś nie chce być tak bystra

[monsanbia]

W szpitalu położna po pierwszej nocy kazała budzić jak jej powiedziałyśmy z siąsiadką że co 3 godziny nasze dzieciaczki nie jedzą bo śpią

To przez 3 tygodnie budziłam ... ale ileż można dziecku krzywdę robić

[tofee]

Mad to zupełnie nie rozumiem skąd te dziwne oferty . Skoro praca fajna i pozostałe aspekty fajne to widać tak los chciał. A skoro los chciał to zobaczysz wszystko ładnie się ułoży. Łatwo może nie być, ale z każdym dniem będzie lepiej . I faktycznie zaczynasz z grubej rury, ale może to i lepiej . W momentach kryzysu pisz, płacz jesteśmy będziemy pocieszać i przytulać. Musi być dobrze, nie my pierwsze nie ostatnie .

 

 

Odstawianie od cycka jest mi obce, bo młody zupełnie sam się odstawił i nie było żadnych cyrków, więc nie pomogę. W nocy to my nadal na 2-3 butlach więc tutaj moje dziecie już nie jest takie bossssssssssssskie, ale już odpuściłam temat. Skoro chce widać potrzebuje. Jak odstawie mleko w nocy to zupełnie mleka pić nie będzie bo kaszki są be, na mleko w dzień szkoda czasu, więc widać już taki nasz urok. Chociaż nie powiem jak 3 dni temu Tymo przespał nockę było cudnie, ale widziałam że nie mam się co podniecać .

Chorobowo jesteśmy czyści, ale od zapalenia oskrzeli nie był jeszcze w żłobku więc tylko czekam na pierwszego gila po poniedziałku . Echhhhhhh marzę o wiośnie i lepszej aurze ... bo żal mi że tyle go to wszystko kosztuje.

 

Ale ale ... najważniejsze ZNALAZŁAM NIANIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Babka fajna, rzeczowa, z przygotowaniem, doświadczeniem, bez gadania farmazownów typu ksiażkowe odpowiedzi na każde pytanie od razu po wyjściu zrobiliśmy z mężek kciuki do góry że to TA! Uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff oby tylko nic się nie wykrzaczyło bo ja ją chcę!

[tofee]

Zamontowali mi blat w łazience ... ten po poprawkach forniru ... uffffffffff bo mam już dosyć mycia zębów w kuchni . Wizyta panów zakończyłą się oczywiście awanturą przy rozliczeniu, bo nie potrafią zrozumieć że rozliczając się ostatecznie chcemy potrącić im za to "przyklejenie" tapety na szafę. Uwierzycie że oni policzyli sobie za to 200 zł????????????????????? Nie policzyłam im za zniszczony materiał a facet awanturuje się, że nie chcemy zapłacić za klejenie tapety . Ludzie to kosmici ... serio ja bym się z taką realizację tego co zrobili pod ziemię zapadła ... a on jeszcze oczekuje zapłaty. SZOK!

[tofee]

Dla relaksu zrobiłam naleśniki Moni z łososiem i szpinakiem i philadelfią, jutro będę kosztowąć.

Zostało mi naleśników i szpinaku więc doprawiłąm spinak różnymi serami z lodówki, plus czosnek plus inne przyprawki załadowałam w naleśnik 2 minutki na patelni co by się sery połączyły do tego winko ... echhhhhhhhhhhhhhhhhh ale WYPAS!!!!!!!!!!!!!

[myszonik]

Gratuluję niani - jak ją chcesz to ją bierz od razu, umowę podpisujcie, bo jeszcze jutro kogoś innego znajdzie i co? Moja koleżanka tak miała...

[tofee]

W poniedziałek zadzwonię, co by nie było że taka napalona i zdesperowana jestem

[tofee]

A z innej beczki, mamy śmierdzący problem. Podpisałam umowę na wywóz śmieci, mieli przyjechać 12-go. Nie przyjechali, M. dzwoni pani że widocznie kierowca nie zauważył że ma nowy adres wpisany będzie nastęnego dnia ... do dzisiaj nikt się nie pojawił. Moi rodzice jak nas odwiedzają zabierają paczuszkę śmieci przy każdej wizycie ... jakiś kosmos. W środę podpisałam umowę na wywóz szamba, planowany odbiór czwartek (i każdy trzeci czwartek miesiąca). Oczywiście patrzymy w piątek ... szamba nikt nie odebrał. Noszzzzzzzzzzzzzzz ukwa! Czy ja na innej planecie żyję????????????? Co jest.

Śmieciowi nie odbierają telefonów. Jestem wściekła. Jak tak można żyć?

[pasie]

Toficzku gratki przyszłej niani - trzymam kciuki do poniedzaiłku:yes:

 

ze śmieciami tez tak raz miałam:sick:

[monsanbia]

Tofee, to Ty tego szpinaku nie wrzuciłaś*do ciasta?????

 

 

super że niania wybrana!

 

dziwna sprawa z tymi wywozami

ja podpisalam umowe i od tego czasu wszystko odbyło się*tak jak miało być, po szambo dzwonię rano i za godzinkę pan jest

ile płacisz?

[salik]

Tofee - gratulacje w związku z wyborem niani i trzymam kciuki żeby się sprawdziła

 

Madeleine - trzymam kciuki za rozpoczęcie pracy!

A czemu nie możesz 'Nutramigenu w tym wieku'?

[myszonik]

A jakieś świadome dziecko, które zaznało innych smaków chciałoby pić ten rarytas jakim jest Nutramigen? Wątpię

[salik]

Myszonik - zmartwię Cię, ale nasz syn bardzo lubił Nutramigen

Poza tym Madeleine napisała to tak jakby wiek był przeciwwskazaniem dla Nutramigenu, dlatego pytam.

[myszonik]

Ale dostał go jak już był duży czy jadł od urodzenia? Nie martwi mnie to - jak musiał jeść nutramigen to lepiej, że go lubił Ja kiedyś wąchałam - spróbować się nie odważyłam

[salik]

Nie jadł od urodzenia, ale nie był też jakiś super duży.

Natomiast jadł go także w czasach gdy dostawał już co innego.

Ale Madeleine raczej ma niewielki wybór - albo Nutramigen albo... (i tu właściwie alternatyw brak).

[myszonik]

No jeszcze pepti jest, ale chyba też niewiele lepsze...

[Madeleine]

Tofee, współczuje akcji śmietnik. U nas było tak, że któregoś tygodnia nie dojechali, bo błoto. Ale interwencja pomogła.

Gorzej, że ostatnio szambo nam się zakopało (a na początku pierwsza firma w ogóle odmówiła wjechania) :/

I dzwoń do niani dziś, u mnie jedna się zgłosiła, po czym odmówiła, bo dostała lepszą ofertę.

 

Salik, nabiał w diecie nie jest obowiązkowy, a mleko już w ogóle. Z Nutramigenem czy Pepti (to nie są zamienniki, tak BTW - stopień rozbicia białek jest w nich inny) tak, jak pisze Myszonik - strasznie ciężko przyzwyczaić do niego starsze dziecko. Więc pewnie będzie jak ze starszym - jakoś dociągniemy te kilka lat, aż wyrośnie, komponując odpowiednio dietę bez mleka czy kaszek. Masło już przechodzi, więc jestem dobrej myśli (rok temu nawet ja go nie jadłam).

Tak więc zupełnie niespodziewanie 100% moich dzieci nie będzie znało smoczka ani butelki. Nie uwierzyłabym kilka lat temu, że tak będzie.

 

Monia, Niemcy. Będę jakieś 150km od mojego męża

[tofee]

Tofee, to Ty tego szpinaku nie wrzuciłaś*do ciasta?????

 

 

super że niania wybrana!

 

dziwna sprawa z tymi wywozami

ja podpisalam umowe i od tego czasu wszystko odbyło się*tak jak miało być, po szambo dzwonię rano i za godzinkę pan jest

ile płacisz?

 

Dodałam, ale pisałaś ok 4 łyżek a ja rozmroziłam całe opakowanie i mi zostało ... więc było jeszcze farszu na 4 wypasiaste naleśniki ... mąż zachwycony i woła o jeszcze. Natomiast łososiowe zupełnie mi nie wyszły . Były suche i takie ... bez smaku . Zdecydowanie za mało serka, chociaż jak zawijałam to już mi górą wychodził, dziwne, jakby w lodówce wyparowało połowę .

 

Za szambo płacę 16 zł za m3, chyba dobra cena.