Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do realizacji naszych marzeń


tofee

Recommended Posts

Tej miejskiej nie robiłam :( a zdecydowanie powinniśmy przebadać bo pewnie na zwykłym sprzęcie się nie skończy. Z drugiej strony to woda miejska nie powinna być aż tak słaba :(.

Jak robiliśmy rozszerzone badania wody gruntowej (bo pierwotnie chcieliśmy studnie) to jak MNM wysłał wyniki do jakiejś firmy z filtrami to facet zapytał czy mu się ilość zer nie pomyliła bo żeby tak złą wodę doprowadzić do stanu używalności to chyba cały garaż sprzętu i kasy tyle co wydaliśmy na wodociąg a woda będzie na 100% słonawa.

jeśli macie miejską, to rzeczywiście sam zmiękczacz może wystarczy.

 

moi znajomi na zmiękczacze, jakieś specjalne lampy odkażające i srylion innych rzeczy do zabicia bakterii w wodzie wydali 30 tyś. Mają wodę ze studni, bo miejskiej brak, a i tak jak się tą wodę powącha, to śmierdzi :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jeśli macie miejską, to rzeczywiście sam zmiękczacz może wystarczy.

 

moi znajomi na zmiękczacze, jakieś specjalne lampy odkażające i srylion innych rzeczy do zabicia bakterii w wodzie wydali 30 tyś. Mają wodę ze studni, bo miejskiej brak, a i tak jak się tą wodę powącha, to śmierdzi :sick:

 

No to masakra współczuję :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do stacji uzdatniania ... jakiego rzędu to jest koszt?

 

U nas poszło jakieś 6-7 tys, już dokładnie nie pamiętam, ale to nie tylko zmiękczanie i odżelazianie. Woda nie śmierdzi, jest miękka ale herbatki nie ryzykuję ;) Kiedyś wrzucałam u siebie fotkę wody w wannie - tej prosto ze studni :sick:

Edytowane przez Elena76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam stację viessmana - nie jest zbyt duża. Nie wiem ile masz miejsca, ale mogę ją zmierzyć jeśli chcesz ;)

Woda jest miękka - nie zostawia zbyt dużo osadu na kabinie prysznicowej, w czajniku i faktycznie zmywanie detergentów z ciała wygląda nieco inaczej ;)

Dla mnie jedynie dla włosów to minus - są takie miękkie i lejące, zupełnie bez jakiegoś kształtu - z twardej wody układały mi się lepiej.

A różnicę widzę po wanience dziecięcej - w starym mieszkaniu była cała w osadzie z wody, kiedy się przeprowadziliśmy kupiliśmy nową (bo z tamtej dziecię wyrosło) i nie ma na niej ani jednego zacieku z wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam stację viessmana - nie jest zbyt duża. Nie wiem ile masz miejsca, ale mogę ją zmierzyć jeśli chcesz ;)

Woda jest miękka - nie zostawia zbyt dużo osadu na kabinie prysznicowej, w czajniku i faktycznie zmywanie detergentów z ciała wygląda nieco inaczej ;)

Dla mnie jedynie dla włosów to minus - są takie miękkie i lejące, zupełnie bez jakiegoś kształtu - z twardej wody układały mi się lepiej.

A różnicę widzę po wanience dziecięcej - w starym mieszkaniu była cała w osadzie z wody, kiedy się przeprowadziliśmy kupiliśmy nową (bo z tamtej dziecię wyrosło) i nie ma na niej ani jednego zacieku z wody.

 

ja mam prośbę - zmierz bo mi musi w kotłowni koło pralki się zmieścic -szukam jak najmniejszej:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłam dzisiaj placki z cukinii plus śmietana + łosoś + koperek ... ale wypas.

 

Monia my tak wczoraj o blinach i babooshce, odpalam dzisiaj DD TVN a tam właśnie bliny w ramach reportażu o rosyjskich ostatkach ... ale smakowicie wyglądały. Nawet chciałam zrobić zamiast placków ale mąki gryczanej nie mam :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam stację viessmana - nie jest zbyt duża. Nie wiem ile masz miejsca, ale mogę ją zmierzyć jeśli chcesz ;)

Woda jest miękka - nie zostawia zbyt dużo osadu na kabinie prysznicowej, w czajniku i faktycznie zmywanie detergentów z ciała wygląda nieco inaczej ;)

Dla mnie jedynie dla włosów to minus - są takie miękkie i lejące, zupełnie bez jakiegoś kształtu - z twardej wody układały mi się lepiej.

A różnicę widzę po wanience dziecięcej - w starym mieszkaniu była cała w osadzie z wody, kiedy się przeprowadziliśmy kupiliśmy nową (bo z tamtej dziecię wyrosło) i nie ma na niej ani jednego zacieku z wody.

oj Monik ja też mam zmiękczacz i rzeczywiście jedyna wada to zbyt miękkie włosy!!!!:jawdrop: ja muszę co 2 dni myć, bo pianek i żeli nie używam.

 

a kamienia nie ma ani w czajniku, ani na bateriach:wiggle: super

 

A ile tej soli "wchodzi"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...