Komentarze do realizacji naszych marzeń

[Elena76]

i w leroyu jeszcze byłam, bo pędzel do malowania musiałam zakupić

[tofee]

i w leroyu jeszcze byłam, bo pędzel do malowania musiałam zakupić

 

Śledziłaś mnie , ja poza dział ozdób przy kasach w LM nie wyszłam i tam dopadł mnie telefon: skończyłem właśnie montaż jadę teraz do Pani...

[Elena76]

Śledziłaś mnie , ja poza dział ozdób przy kasach w LM nie wyszłam i tam dopadł mnie telefon: skończyłem właśnie montaż jadę teraz do Pani...

 

mały ten świat

[tofee]

Oj tak , następnym razem będę się bardziej rozglądać.

A jak jestem w Domotece to zawsze mam wrażenie że jesteś gdzieś w pobliżu

[lidszu]

Tofee, cieszę się, że panowie się spisali i blat się podoba A skoro dostałaś jeszcze 20% rabatu, to już w ogóle bajka

 

czekam z niecierpliwością na fotki

[salik]

Lidszu - a mógłbym i ja prosić namiary?

[monsanbia]

chcemy zdjęć

chcemy zdjęć!

[tofee]

[pasie]

lanie się nooormalnie szykuje:evil:

[adk]

Cześć, lecę czytać bo mam zaległości (nie dostaję powiadomień znowu).

[tofee]

W poniedziałek wraca nasz wszechstronny wykończeniowo fachowiec. Od wczoraj robimy z M listę rzeczy, które są do zrobienia przez niego ... albo czegoś nie skończył, albo coś nam się przypomniało, albo wyszło w praniu jak np potrzeba zmiany umiejscowienia kabla do okapu (ściana już pomalowana ), czy dorobienie drugiego kabla nad stół bo jednak będą 2 lampy ... i mam już 2 strony zapisków.

Niby już końcówka, niby prawie można mieszkać a qrcze końca tych pierdoletów do zrobienia nie widać. Marzę żeby ściagnąć te tektury i móc nacieszyć się podłogą, aby rozpakować wreszcie łóżko czy kanapę które leżą i czekają na normalne czasy ...

 

Plan jest taki: w ten weekend robimy zaległe rzeczy, które możemy sami wykonać, od poniedziałku (oby!) siedzi fachowiec i rzeźbi a w przyszły (dłuższy!) weekend WIELKIE sprzątanie. Ciekawe ile spraw i gniotów wyjdzie do tego momentu.

[monsanbia]

Plan jest taki: w ten weekend robimy zaległe rzeczy, które możemy sami wykonać, od poniedziałku (oby!) siedzi fachowiec i rzeźbi a w przyszły (dłuższy!) weekend WIELKIE sprzątanie. Ciekawe ile spraw i gniotów wyjdzie do tego momentu.

 

Super, fajnie ... ale gdzie zdjęcia!!!???

[tofee]

Byłam rano w piżamie jak koleś od dostawy zadzwonił ze już jadą ... więc sama rozumiesz . Jutro zrobię ... nawet już dzisiaj nic nie przykrywałam foliami ...

 

Zero współczucia na moje żale ...

[monsanbia]

 

Zero współczucia na moje żale ...

 

Bo współczucie to mnie się należy dziś!!!

Ja tu jajko znoszę na czekaniu .... Blat chciałam zobaczyć!!!

 

[tofee]

Bo współczucie to mnie się należy dziś!!!

Ja tu jajko znoszę na czekaniu .... Blat chciałam zobaczyć!!!

 

Twarda jesteś dasz radę

[tofee]

Widzę że dzisiaj w wątkach dzień marudy i wqrwa, u nas nie inaczej. Miał przyjechać facet od rzeczy wszelakich bez których nie ma jak się przeprowadzić i nie przyjechał. Co tydzień nas zwodzi i jesteśmy już ok 3 tyg w plecy , przez niesłowność brak rzetelności i generalnie ludzi którzy zobowiązania mają w dupie jestem już na skraju wariatkowa.

Kostka miała być już ułożona, wszystko było dogadane i nagle koleś zniknął. Ja pier..ole co za kraj, co za ludzie, jak w takich warunkach można budować.

Firma od szaf i szafki łazienkowej właśnie nas uprzedziła, że skoro mają się zająć przyklejaniem tapet na frontach (było o tym jak wół w ofercie i rozmowach przed podpisaniem umowy) to muszą mieć dodatkowo kilka dni .

 

Z kotłowni ciągle nam coś kapie, cieknie bo sprzęty nie podłączone i podobno mamy za duże ciśnienie wody z wodociągów. Więc dostęp odcięty co by nas nie zalało jak nas nie ma = nie mam wody do sprzątania jak już tam jestem. Nie wiem co to za szit. Mąż zamiast robić robotę to całymi dniami siedzi w kotłowni i pyka w kociął ... patrzy na zegary z ciśnieniem, przekręca, dokręca ... zabawka dla dużego chłopca ... .

 

Dzisiaj wywaliłam stare kartony z łazienki i pozmiatałam gruz, pył i inne śmieci ... jessssu zapomniałam już jak moje płytki wyglądały. Przewalające się śmieci z kąta w kąt ew do garażu doprowadzają mnie do furii muszę zamówić kontener bo nie mogę już patrzeć na te sterty.

 

Jutro przyjeżdżają drzwi, oczywiście miał je montować facet który nie może do nas dotrzeć. UKWAAAAAAA!!!! Bez tego nie rusze tamatu listwe bo na kiedy mam się umawiać. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

 

Moje sprzątanie to też taka głupiego robota bo mamy jeszcze przynajmniej 2-3 kable do przeniesienia i będzie się pyliło, malowało KIEDY TO SIĘ WRESZCIE SKONCZY??????????

[adk]

Czyli neverendingstory? A potem jeszcze taki wykonawca przyjedzie i i powie, że go nie szanujesz... Ja się boję tego samego przy mojej wykończeniówce.

[tofee]

To co on mi mówi mam gdzieś, najgorsze jest to uzależnienie od takiego patałacha ... przecież sama nie powycinam sobie otworów w suficie na oprawy bezramkowe . Na liście mam ok 30 pozycji do zrobienia, z czego ponad połowa to prace wew.

 

Od samego początku zadowolona byłam jedynie z ekip które przychodzą robią i wychodzą, nie muszą wracać, nie mają prac etapowanych, a zlecenie trawa max 2 dni. Wszyscy inni PORAŻKA!

[Elena76]

Toficzku, jak już pan od rzeczy wszelakich raczy Was zaszczycić swoją szlachetną osobą, to może potem płać mu z takim samym obsuwem, jak on do Was jechał

 

Ale ja się pytam, gdzie są foty? Gdzie blat? Gdzie kanapa?

[tofee]

Wklejam na chwilę bo jakość i efekt masakryczne

 

 

 

Tutaj widać cokół przy oknie, wyszło super a bałam się że będzie wyglądało nieciekawie przez to że to okno mamy z wysoko.

 

 

edit: Wywaliłam bo aż mnie mroziło na ich widok .

Edytowane 8 Listopada 2011 przez tofee