Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przeciekające rynny PCV


barzuc

Recommended Posts

Archiwum przejrzałem (~500 postów ;) ) i niestety nie znalazłem opisanego podobnego przypadku wraz z zadowalającą odpowiedzią.

 

Po sezonie letnim zaczęły mi przeciekać rynny (PCV - czarne) na łącznikach. Wczoraj wszedłem zobaczyć i wiem co jest przyczyną - rynny w łącznikach są za krótkie (nie nachodzą na uszczelki, lub nachodzą bardzo nieznacznie). Zastanawiam się co z fantem zrobić i wydumałem dwie możliwości:

- kupić silikon dekarski i łączenia uszczelnić od środka (pytanie czy dokładać do wnętrza wypełnienie z wpasowanego kawałka rynny, tak aby wypełniły brakująca przestrzeń i nie było "uskoku" z którego woda nie będzie miała szansy wypłynąć)

- kupić długi odcinek (4m powinien chyba starczyć) i poprzekładać wszystko.

 

Najszybsze będzie na pewno rozwiązanie pierwsze (silikon), drugie zdaje się być bardziej trwałe, ale też dużo bardziej pracochłonne (dodatkowo ryzyko czy uda mi się zdjąć rynny nie uszkadzając ich, tak żeby można było je ponownie wykorzystać) i nieco bardziej kosztowne (z rynien został mi tylko kawałek ~50 cm długości).

 

Wdzięczny będę za opinie i podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi czasami cieknie z rynien i zauważyłem ten sam problem. Na razie nic z tym nie robię. Jeżeli chodzi o dokładne spasowanie rynien to bym z tym uważał bo rynny, szczególnie czarne bedą mocno pracowały na długości pod wpływem zmian temperatury.

 

O dokładnym spasowaniu nie myślę - właśnie z powodu o którym piszesz. Chodzi o uszczelnienie żeby nie kapało (wnierwia mnie to nieziemsko). Pisząc o spasowaniu mam na myśli pozostawienie min 1-2 cm luzu - teraz to kwestia ~10cm jak nie więcej odstępów pomiędzy rynnami - praktycznie końcówki rynien wchodzą do łącznika tylko na jakieś 2-3 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Archiwum przejrzałem (~500 postów ;) ) i niestety nie znalazłem opisanego podobnego przypadku wraz z zadowalającą odpowiedzią.

 

Po sezonie letnim zaczęły mi przeciekać rynny (PCV - czarne) na łącznikach. Wczoraj wszedłem zobaczyć i wiem co jest przyczyną - rynny w łącznikach są za krótkie (nie nachodzą na uszczelki, lub nachodzą bardzo nieznacznie). Zastanawiam się co z fantem zrobić i wydumałem dwie możliwości:

- kupić silikon dekarski i łączenia uszczelnić od środka (pytanie czy dokładać do wnętrza wypełnienie z wpasowanego kawałka rynny, tak aby wypełniły brakująca przestrzeń i nie było "uskoku" z którego woda nie będzie miała szansy wypłynąć)

- kupić długi odcinek (4m powinien chyba starczyć) i poprzekładać wszystko.

 

Najszybsze będzie na pewno rozwiązanie pierwsze (silikon), drugie zdaje się być bardziej trwałe, ale też dużo bardziej pracochłonne (dodatkowo ryzyko czy uda mi się zdjąć rynny nie uszkadzając ich, tak żeby można było je ponownie wykorzystać) i nieco bardziej kosztowne (z rynien został mi tylko kawałek ~50 cm długości).

 

Wdzięczny będę za opinie i podpowiedzi.

 

tego bym nie robił, pod wpływem podwyższonej temp. plastik się rozszerza, wpasujesz teraz przy 5-10stC rury na styk, a latem jak na czarnej rynnie będziesz miał 50-60stC to Ci się wszystko roz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

- kupić silikon dekarski i łączenia uszczelnić od środka (pytanie czy dokładać do wnętrza wypełnienie z wpasowanego kawałka rynny, tak aby wypełniły brakująca przestrzeń i nie było "uskoku" z którego woda nie będzie miała szansy wypłynąć)

(...)

 

tego bym nie robił, pod wpływem podwyższonej temp. plastik się rozszerza, wpasujesz teraz przy 5-10stC rury na styk, a latem jak na czarnej rynnie będziesz miał 50-60stC to Ci się wszystko roz....

 

No właśnie na takie zachowanie wskazywałaby fizyka. Nie rozumiem tylko czemu po lecie (kiedy rynny pracowały mocno co było słychać) wyskoczyły z uszczelek zamiast na nie najść jeszcze bardziej. Rynny kładzione rok temu przy podobnej pogodzie jak teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się co z fantem zrobić i wydumałem dwie możliwości

 

Ktoś źle przyciął rynny, po prostu...

Teraz brakuje materiału i to wszystko. Uszczelniać nie próbuj bo nic z tego nie będzie, naprawdę.

PCV rozszerza się pod wpływem temperatury dość znacznie. Przyjmuje się max współczynnik

jako 0,08 mm/m C*. W twoim przypadku (czarne rynny) musisz wziąć ten właśnie maksymalny.

Można przyjąć temp. od - 30 do + 70 co daje równo 100*C różnicy, zatem 0,08 x 100 = 8 mm/m.

Teraz sobie policz max. długość twojej rynny w pełnym słońcu, i minimalną długość na Syberii ;)

Dostaniesz różnicę 32 mm, przyjmij 35 mm. Taki ruch może wykonać czterometrowy odcinek.

Niestety mam tylko jeden pomysł. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się co z fantem zrobić i wydumałem dwie możliwości

 

Ktoś źle przyciął rynny, po prostu...

Teraz brakuje materiału i to wszystko. Uszczelniać nie próbuj bo nic z tego nie będzie, naprawdę.

PCV rozszerza się pod wpływem temperatury dość znacznie. Przyjmuje się max współczynnik

jako 0,08 mm/m C*. W twoim przypadku (czarne rynny) musisz wziąć ten właśnie maksymalny.

Można przyjąć temp. od - 30 do + 70 co daje równo 100*C różnicy, zatem 0,08 x 100 = 8 mm/m.

Teraz sobie policz max. długość twojej rynny w pełnym słońcu, i minimalną długość na Syberii ;)

Dostaniesz różnicę 32 mm, przyjmij 35 mm. Taki ruch może wykonać czterometrowy odcinek.

Niestety mam tylko jeden pomysł. :(

 

Czyli jednym słowem odstęp na łączniku (łączący rynny 2 rynny po 4m) przy temp. 10 st. C powinien być w granicach 3cm, czyli dla spokojności 4 cm (przyjmując, że czarna rynna rozgrzeje się latem max do 60 st. C).

 

Z tego co napisałeś, to uszczelnienie silikonem nic nie da, bo przy zmianie wymiaru na długości o 1 cm (różnica temp 30 st. C) na każdym końcu spowoduje, że każdy silikon ulegnie rozerwaniu, a cała robota będzie nic nie warta po pierwszym ciepłym / słonecznym dniu. Jedyne co pozostało to dokładne pomierzenie wszystkich zamontowanych odcinków i pokombinowanie czy dokupienie jednego odcinka i odpowiednie wykorzystanie materiału pozwoli na takie poprzekładanie wszystkiego na około chaty aby zachować na łączeniach ~4cm odstępu z jednoczesnym najściem wszystkich rynien na uszczelki w łącznikach.

 

Trochę się podłamałem bo to robota na kilka dni dla amatora jak ja. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiary wszystkich materiałów podaje się dla temp. 20*C,

tzn w takiej temperaturze twoja rynna powinna mieć równo 4 m.

Jeśli:

temp. zewnętrzna - 30*C to różnica wynosi 50*C

temp. zewnętrzna + 70*C to różnica wynosi też 50*C

 

Ponieważ PCV ma 0,08 mm/m C, to 0,08 x 50*C = 4 mm przyrostu na 1 metr bieżący

Rynna ma 4 metry, to wydłużenie całkowite wynosi 4 x 4 = 16 mm.

Podobnie to zadziała w stronę wychładzania, bo tu różnica także wynosi 50*C,

czyli rynna skurczy się o 16 mm, tzn. po 8 mm na stronę.

Przy różnicy maksymalnej (100*C) 16 mm na stronę.

 

 

Niestety nie mogę jednoznacznie podać wielkości luzów, bo to zależy od temperatury

rynien (a nie powietrza) podczas montażu. Kiedy zaczniesz to robić, to na zewnątrz

może być już koło 0*C i musisz to uwzględnić ale kierunek dobry obrałeś, tak trzeba to zrobić.

Dasz radę, ostrożnie wypinaj z zaczepów haków i uda się....:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Niestety nie mogę jednoznacznie podać wielkości luzów, bo to zależy od temperatury rynien (a nie powietrza) podczas montażu.

(...)

Dasz radę, ostrożnie wypinaj z zaczepów haków i uda się....:)

 

Co do dystansu - to sposób liczenia który podałeś całkowicie mi wystarczy do określenia luzu (w zależności od temp. otoczenia - biorąc pod uwagę, że teraz różnice w ciągu dnia są niewielkie to i temp. materiału będzie zbliżona - więc nie powinienem mieć problemu).

 

Jedno tylko pytanie - czy mogę robić to etapami (np po jednym boku na raz) czy muszę rozmontować wszystko za jednym zamachem i składać po kolei?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej rozebrać całą jedną stronę dachu i w tej samej temperaturze zrobić to na gotowo.

Podczas przycinania rynien (albo rur) możesz sobie pomóc kartką papieru. Okręcasz rynnę czy rurę

kartką, tak żeby końce dobrze się zeszły i tniesz. Taki sposób gwarantuje że nie przytniesz na kiełbasę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej rozebrać całą jedną stronę dachu i w tej samej temperaturze zrobić to na gotowo.

Podczas przycinania rynien (albo rur) możesz sobie pomóc kartką papieru. Okręcasz rynnę czy rurę

kartką, tak żeby końce dobrze się zeszły i tniesz. Taki sposób gwarantuje że nie przytniesz na kiełbasę. ;)

 

Chodziło mi właśnie o etapy w postaci całej długości danej połaci dachu, bo całości obwodu mam koło 50m.

Chyba nie załapałem o co chodzi z kartką - mając dłuższy odcinek rynny niż akurat potrzeba, przymierzam go i przyklejam kartkę (taśmę malarską, cokolwiek innego byle tymczasowo w miarę trwale) w miejscu cięcia czy jakoś inaczej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie załapałem o co chodzi z kartką

 

To taki prosty sposób żeby cięcie miało najmniejszą możliwą długość. Taśma się nie nadaje.

Nawiasz kartkę na rurę jakbyś zawijał pół bagietki w zbyt mały papier śniadaniowy - bagietka wystaje.

Jeśli dobrze tzn. równo kartkę nawiniesz ,to kiedy będziesz ciąć na granicy kartki i rury, to zawsze

uzyskasz prostopadłe odcięcie. Inaczej trudno uciąć żeby nie skosić.;) Zrozumialeś teraz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie załapałem o co chodzi z kartką

 

To taki prosty sposób żeby cięcie miało najmniejszą możliwą długość. Taśma się nie nadaje.

Nawiasz kartkę na rurę jakbyś zawijał pół bagietki w zbyt mały papier śniadaniowy - bagietka wystaje.

Jeśli dobrze tzn. równo kartkę nawiniesz ,to kiedy będziesz ciąć na granicy kartki i rury, to zawsze

uzyskasz prostopadłe odcięcie. Inaczej trudno uciąć żeby nie skosić.;) Zrozumialeś teraz ?

 

Teraz tak. Znaczy ułatwienie żeby linia cięcia była prostopadła do rury w każdym punkcie :)

Dziękuję za podpowiedzi. Jak uda mi się skutecznie poprawić to dam znać, może jeszcze komuś się kiedyś przyda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...