Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kocioł na paliwo stałe i podgrzewanie wody latem - HELP!!!


Recommended Posts

Witam,

głowię się nad takim rozwiązaniem - jak ogrzewać wodę do mycia latem, aby nie palić w kotle? Jak Wy to rozwiązujecie?

I w ogóle mam nie lada problem z ogarnięciem całego systemu grzewczego. :-?

 

Chcemy ogrzewać kotłem na ekogroszek. Prawie wszędzie zwykłe grzejniki, do tego podłogówka w kuchni, jadalni i 2 łazienkach. No i właśnie - lepiej dać ogrzewanie podłogowe elektryczne, czy wodne? I czy takie połączenie podłogówki z grzejnikami jest możliwe dla kotła na ekogroszek? Wszak on ma przewidzianą wyższą temp niż ta wskazana dla podłogówki. :roll:

I co z podgrzewaniem wody latem, kiedy nie rozpalamy kotła?

Aaaa, pomocy!

 

Wyjdzie na to, że będziemy mieli centralne z kotła, podłogówkę elektryczną, dogrzewanie kominkiem a do tego jeszcze solary na dachu dla podgrzania wody latem. :lol:

 

Dodam, że do gazu mamy daleko i wielkie koszty ciągnięcia, a butli nie chcemy.

 

Będę bardzo wdzięczna jeśli ktoś podsunie mi sensowny sposób na rozwiązanie lub odeśle do jakiegoś mądrego wątku, którego z racji baaardzo powolnego netu nie mogę znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AskaK, jeśli to nie fotomontaż, to po co sobie zawracasz głowę ogrzewaniem. U was powinno być gorąco z natury. Zawsze najlepsze są proste rozwiązania.. jeden system. Kocioł, kominek i elektryczna podłogówka plus solary, też nie głupie. Jak cię stać na taką dywersyfikację, to zawsze w razie czego coś będzie działać.

 

Jeśli ma być kocioł na ekogroszek, to podgrzewana przez niego woda wyjdzie najtaniej a podłogówce można dać termostaty. Solary w naszych warunkach to wątpliwa inwestycja.

Kocioł na ekogroszek radzę kupić z obrotową retortą, bo można wówczas palić miałem lub zwykłym groszkiem i to nawet lepszym suma sumarum od tej sztucznie windowanej cenowo frakcji eko.

Gazu bym nie przekreślał. WARTO TO WSZYSTKO POLICZYĆ! Ale konkretnie, najlepiej przez projektanta waszego domu.

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Solary w naszych warunkach to wątpliwa inwestycja ...

 

j.w.

solary bym wy ... lił

 

... I co z podgrzewaniem wody latem, kiedy nie rozpalamy kotła?

Aaaa, pomocy!...

do rozpalania kotła mozna wynając jakiegos menela

wy sie wylegujecie rano w łozku, a menel rozpala ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym źródłem energii jeśli chodzi o Co i ciepła wodę jest piec na ekogroszek.

Co -podłogówka w kuchni, łazienkach , holu , pozostała część domu -grzejniki ..... wszytko grezeje się z pieca ....grzejemy od początku września i w zasadzie problemów niet.

Ciepła woda latem ... zakładamy ruszt i spalamy drewno którego po budowie zotało nam od groma ...tyle, że zasobnik mam ocieplany 300L ...więc u nas wygląda to latem tak, że raz na 2 dni małż rozpala piec , nagrzewa wodę w zasobniku do tych 45 st i piec wygasza .... taki zabieg powoduje to, iż ciepłą wodę mamy przez 2 dni .... nawet dłużej wytrzymuje :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też rozpalam co 2 dni - jak mi się chce. Z tym ze mniejszy zasobnik - 140l. Też na dwa dni starczy ciepła). Jak mi się nie chce to grzeję elektrycznie - zużycie ok 2 zł dziennie.

Kolega ma cały czas piec odpalony - z retortą. Mówi że bardzo ekonomicznie - ok 8 osób i wychodzi mu 40 zł na miesiąc.

Nie robiłbym podłogówki elektrycznej. Twój argument że temp czynnika w kotle jest większa niż zalecana do podłogówki - należy zastosować mieszacz, ja tak mam. Zresztą było o tym dużo na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteście boscy!!! :D

Wielkie dzięki za po/odpowiedzi. Czyli można sobie w lecie tak piec ustawić, że podgrzewa tylko wodę do mycia, świetnie.

A jak to jest w praktyce z obsługą pieca w przypadku palenia ekogroszkiem?Czy rzeczywiscie jest taki "bezobsługowy" - dorzucanie i czyszczenie raz na tydzień? Jak bardzo się kurzy?

Teraz w wynajmowanym domu palimy na miał, trzeba uzupełniać co 24h i wyjmować popiół i kurzy się przy tym niemiłosiernie. Mąż zakłada "robocze" ubranie jak ma zejść do piwnicy. A u nas w domu kotłownia jest przewidziana tuż przy kuchni, nie w piwnicy...

 

W gazowni jeszcze nie byłam, fakt. Pogadam, zobaczymy jak oni to wyliczą.

 

A jaki jest orientacyjny koszt całej instalacji + piec na eko. dla domu 170mkw netto?

I jaki koszt instalacji gazowej..?

 

Przepraszam, wiem że nie raz było o tym na forum, ale na otworzenie każdej strony czekam 10 minut :-? ...a to, co udało mi się znaleźć, nie dawało odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

 

PS.Mendras, no cóż, muszę się przyznać...na codzień nie noszę kapelusza i czarnej peruki. :lol: Hmm, pewnie dlatego jednak muszę pomyśleć o dogrzewaniu. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AskaK, lAska zaskakujaca z ciebie.. aktorka. No cóż, już wiesz co to znaczy bezobsługowo w kotłowni na paliwa stałe. Jeden plus kotłów z podajnikiem – nie musisz szuflować łopatą do niego, chociaż.. przy obecnym stanie rynku gwarancji nie ma. Pojęcie EKO to jest coś z rodzaju pop filozofii, takie obrazkowe pauperum dla wierzących. Niektórzy mówią dla naiwnych. Lubimy takie czarowne hasła. Fakt, że nie zawsze mamy możliwość wyboru.

1. zorientuj się ile u was kosztuje ekogroszek z transportem a najlepiej w workach

2. zorientuj się ile kosztuje u was drewno do kominka z transportem

3. wewnątrz domu inwestycja systemu na paliwo stałe i na gaz jest tego samego rzędu

4. do wszystkiego używaj głowy i .. poczucia humoru

5. licz jednak bezwzględnie i konkretnie koszty w twoich realiach!

 

Kotłownia na paliwa stałe ma zapach mniej lub bardziej nieprzyjemny. Nawet dobra wentylacja nie usunie go całkowicie. Czyszczenie co tygodniowe wnetrza pieca, a warto to nie zaniedbać. Zależy od pieca i zręczności ale zawsze to zajęcie typu kominiarz. Ponoć przynosi szczęście. Pył i sadze.. drugi element niezmiennie towarzyszący i domagający się obsługi ręcznej. Posadzka musi być wykończona czymś co pozwoli na przetarcie wilgotną szmatą. Odkurzenie ścian i urządzeń też dolicz do zajęć, powiedzmy raz w miesiącu. Wymaga komfortu powierzchni, bo nawet opał w workach gdzieś trzeba magazynować a najbliżej do zasobnika kotła jest w kotłowni.. a najlepszym paliwem do pieców z podajnikiem u nas jest węgiel.. pod warunkiem, że jest SUCHY!

Alternatywą przyjemniejszą jest kocioł na gaz z zagazowania drewna. To trochę inna technologia a w obsłudze przypomina kominek.. no i drewno ma przyjemny zapach.. przynajmniej dla mnie.. zwłaszcza charakterystyczny zapach dębiny. Też musi być suche.

Pojecie suchości na rynku występuje w postaci umownej! Zarówno węgla jak i drewna. Warto mieć sprawdzonego dostawcę! Albo palić wodą.. rozrywka zagwarantowana..

 

BEZOBSŁUGOWO TO GAZ LUB POMPA CIEPŁA!

Gaz – kocioł kondensacyjny.. albo pulsacyjny. Pulsacyjnym sam się interesowałem ale mój dom ma za duże straty ciepła więc odpuściłem sobie marzenia.

 

Widzisz ile masz zadane na pracę domową. Odrób ją rzetelnie i myśl jak tu mieć rurkę z gazem koło domu. Wówczas temat kotłownia stanie się nudny i będziecie mogli zająć się sprawami bardziej intrygującymi.. choćby przedłużaniem linii rodowej.. w nastrojowej okolicy kominka. Dbanie o domowe ognisko to już starożytni traktowali jako zajęcie kapłańskie. Z twoimi aktorskimi talentami.. scena kameralna jak znalazł!

 

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AskaK, lAska zaskakujaca z ciebie.. aktorka. No cóż, już wiesz co to znaczy bezobsługowo w kotłowni na paliwa stałe. Jeden plus kotłów z podajnikiem – nie musisz szuflować łopatą do niego, chociaż.. przy obecnym stanie rynku gwarancji nie ma. Pojęcie EKO to jest coś z rodzaju pop filozofii, takie obrazkowe pauperum dla wierzących. Niektórzy mówią dla naiwnych. Lubimy takie czarowne hasła. Fakt, że nie zawsze mamy możliwość wyboru.

1. zorientuj się ile u was kosztuje ekogroszek z transportem a najlepiej w workach

2. zorientuj się ile kosztuje u was drewno do kominka z transportem

3. wewnątrz domu inwestycja systemu na paliwo stałe i na gaz jest tego samego rzędu

4. do wszystkiego używaj głowy i .. poczucia humoru

5. licz jednak bezwzględnie i konkretnie koszty w twoich realiach!

 

Kotłownia na paliwa stałe ma zapach mniej lub bardziej nieprzyjemny. Nawet dobra wentylacja nie usunie go całkowicie. Czyszczenie co tygodniowe wnetrza pieca, a warto to nie zaniedbać. Zależy od pieca i zręczności ale zawsze to zajęcie typu kominiarz. Ponoć przynosi szczęście. Pył i sadze.. drugi element niezmiennie towarzyszący i domagający się obsługi ręcznej. Posadzka musi być wykończona czymś co pozwoli na przetarcie wilgotną szmatą. Odkurzenie ścian i urządzeń też dolicz do zajęć, powiedzmy raz w miesiącu. Wymaga komfortu powierzchni, bo nawet opał w workach gdzieś trzeba magazynować a najbliżej do zasobnika kotła jest w kotłowni.. a najlepszym paliwem do pieców z podajnikiem u nas jest węgiel.. pod warunkiem, że jest SUCHY!

Alternatywą przyjemniejszą jest kocioł na gaz z zagazowania drewna. To trochę inna technologia a w obsłudze przypomina kominek.. no i drewno ma przyjemny zapach.. przynajmniej dla mnie.. zwłaszcza charakterystyczny zapach dębiny. Też musi być suche.

Pojecie suchości na rynku występuje w postaci umownej! Zarówno węgla jak i drewna. Warto mieć sprawdzonego dostawcę! Albo palić wodą.. rozrywka zagwarantowana..

 

BEZOBSŁUGOWO TO GAZ LUB POMPA CIEPŁA!

Gaz – kocioł kondensacyjny.. albo pulsacyjny. Pulsacyjnym sam się interesowałem ale mój dom ma za duże straty ciepła więc odpuściłem sobie marzenia.

 

Widzisz ile masz zadane na pracę domową. Odrób ją rzetelnie i myśl jak tu mieć rurkę z gazem koło domu. Wówczas temat kotłownia stanie się nudny i będziecie mogli zająć się sprawami bardziej intrygującymi.. choćby przedłużaniem linii rodowej.. w nastrojowej okolicy kominka. Dbanie o domowe ognisko to już starożytni traktowali jako zajęcie kapłańskie. Z twoimi aktorskimi talentami.. scena kameralna jak znalazł!

 

 

:wink:

 

Nie tylko gaz lub pompa ciepła.

Pelety.

http://www.atmos.cz/poland/instalece-kotelny-na-pelety

 

Zrób sobie rozwiązanie nr 2, da to efekt ekonomiczny i w sporym zakresie bezobsługowy.

Jest to czysta kotłownia w stosunku do węgla.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, już wiesz co to znaczy bezobsługowo w kotłowni na paliwa stałe.

Hihi, no już wiem i tak nie chcem! :lol: To musi być system, który będę w stanie sama obsłużyć gdy mężuś pojedzie w delegację. Sugestia brzozy, by wynająć menela :lol: - hahaha :lol:! :lol: W sumie dobre rozwiązanie - jak jest mąż, to mąż pali, jak męża nie ma, to...menel. :o :lol: :lol: :lol:

 

Ekogroszek odpada, postanowione.

Bardzo kuszą mnie kotły na pelety lub drewno, oj zdecydowanie wolę zapach palonego drewna niż smrodek wegla, ale...cholera, mam za małą kotłownię! :( Może w poprzek by mi się zmieściło, ale wtedy stracę przejście z wiatrołapu do kuchni. Ale podumam nad tym jeszcze, pogadam z fachowcami!

Bardzo dziękuję za linka ProStaś! :D Na tej stronie widziałam kocioł do spalania peletów, drewna, oleju i gazu w jednym - może to jest jakieś rozwiązanie...dopóki nie mamy gazu, to palimy peletami lub drewnem, a jak już podciągną nam tanio gaz, to wtedy się podłączymy. Tylko ponoć "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".

 

A jak Wy składujecie drewno i pelety? Czy zamknięta, szczelna komórka koło domu będzie ok?

 

Widzisz ile masz zadane na pracę domową. Odrób ją rzetelnie i myśl jak tu mieć rurkę z gazem koło domu. Wówczas temat kotłownia stanie się nudny i będziecie mogli zająć się sprawami bardziej intrygującymi.. choćby przedłużaniem linii rodowej.. w nastrojowej okolicy kominka. Dbanie o domowe ognisko to już starożytni traktowali jako zajęcie kapłańskie. Z twoimi aktorskimi talentami.. scena kameralna jak znalazł!

:wink:

Hihihi, oj zdecydowanie wolałabym dbać o ognisko domowe w inny sposób, niż w pocie czoła, w kominiarce i wytartym dresie co wieczór wędrować do kotłowni. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[bardzo kuszą mnie kotły na pelety lub drewno, oj zdecydowanie wolę zapach palonego drewna niż smrodek wegla, ale...cholera, mam za małą kotłownię! :( Może w poprzek by mi się zmieściło, ale wtedy stracę przejście z wiatrołapu do kuchni. Ale podumam nad tym jeszcze, pogadam z fachowcami!

Bardzo dziękuję za linka ProStaś! :D Na tej stronie widziałam kocioł do spalania peletów, drewna, oleju i gazu w jednym - może to jest jakieś rozwiązanie...dopóki nie mamy gazu, to palimy peletami lub drewnem, a jak już podciągną nam tanio gaz, to wtedy się podłączymy. Tylko ponoć "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".

 

 

Z tym kotłem jest inaczej, nie jest on do wszystkiego. Ma dobry, sprawdzony palnik szwedzki na pelety i to zapewnia mu wysoką sprawność, bezawaryjność i komfort obsługi. Pozostałe paliwa są spalane na innym ruszcie. W przypadku peletów najistotniejszy jest palnik, a nie sam kocioł.

 

Jeśli chcecie w przyszłości podłączyć gaz proponuję rozważyć coś stąd:

http://www.feromex.pl/oferta.php?oferta=kotly_na_pellets

 

To typowe kotły na gaz, przerobione na pelety, poprzez zamontowanie szwedzkiego palnika. Po jego demontażu masz klasyczny kocioł na gaz i to z pełną automatyką.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotłownia na paliwa stałe ma zapach mniej lub bardziej nieprzyjemny. Nawet dobra wentylacja nie usunie go całkowicie. Czyszczenie co tygodniowe wnetrza pieca, a warto to nie zaniedbać. Zależy od pieca i zręczności ale zawsze to zajęcie typu kominiarz. Ponoć przynosi szczęście. Pył i sadze.. drugi element niezmiennie towarzyszący i domagający się obsługi ręcznej. Posadzka musi być wykończona czymś co pozwoli na przetarcie wilgotną szmatą. Odkurzenie ścian i urządzeń też dolicz do zajęć, powiedzmy raz w miesiącu. Wymaga komfortu powierzchni, bo nawet opał w workach gdzieś trzeba magazynować a najbliżej do zasobnika kotła jest w kotłowni.. a najlepszym paliwem do pieców z podajnikiem u nas jest węgiel.. pod warunkiem, że jest SUCHY!

 

barwnie opisane ale bez przesady...

 

u mnie pewnie będzie paliwo stałe (gazu niet) ale kotłownia z bezpośrednim wyjściem na zewnątrz.

 

Obecnie mieszkam w domu rodziców - piec węglowy. W zimie rozpalany codziennie, codziennie wynoszony popiół. Kurz i pył jest - ale dramatu takiego nie ma... zajęcie to długo nie trwa i można wprawy złapać, że z porządkiem wielkiego problemu nie ma.

 

W trakcie rozpalania pieca można np. gazetę przejrzeć... właśnie ... mozna popatrzeć na to z innej strony... teraz młodzi budują domy bezobsługowe aby nic czasu cennego nie zajmowało... a w przyszłości jak żona (mąż?) zacznie gderać to co? gdzie zwiejesz? i pod jakim pretekstem? a tak - powiesz idę w piecu rozpalać - i masz choć chwile spokoju ... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba znalazłam wreszcie to, c zego szukałam!

:D http://www.pelet.com.pl/jaki-kociol.html

 

Kocioł na pelet, tak zgrabny że zmieści się w naszej kotłowni, czyściutki, srebrny, śliczny!!! :D Z możliwością palenia ekogroszkiem - to tak w sytuacji, gdybyśmy mieli jakiś problem z dostawą peletów. To jest to!

 

No!Mogę iść spać spokojnie! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mądrość ludowa mówi: Gdzie diabeł nie może, pośle babę.. ale też , diabeł tkwi w szczegółach.

 

Tu masz dokładkę do poprzedniego zadania domowego, bo widzę, że szybko działasz.

Nie wchodź bezmyślnie w żadne pelety i tego typu drewniany ekogroszek.. mówiąc dosadnie, gówniany ekogroszek! Żadne dwa w jednym i inne podobne cuda, broń cię Panie Boże! Jak chcesz palić drewnem to takim jak do kominka! Piec na zagazowanie drewna. Może być Atmos, Ulrich, Vigas etc. Czesi mają solidną tradycję rzemieślniczą. Piec plus akumulator ciepła, duży buforowy zbiornik cieplej wody dla cwu i podlogówki. Do kominka i do kotłowni będziesz miała to samo drewno. Możesz nim ładnie obłożyć dom, byle pod zadaszeniem. Będzie dodatkową izolacją i wiatrochronem.. ( wiatr potrafi zimą wychładzać mury, nawet te izolowane). No i ten klimat.. jaki daje schnące koło domu drewno. Do systemu grzewczego możesz doliczyć kominek z rozprowadzeniem ciepłego powietrza, bądź wodny z podłączeniem do bufora cieplej wody.

 

Przykładowo

http://www.technikagrzewcza.com/oferta-atmos.html

http://www.atmos.cz/poland/kotle-001-kotle-na-drevo

http://www.vigas.pl/akumu.htm

i policz

http://www.neotermo.pl/Pellety___Brykiety__Drewno/Pellet/Pellet_z_Barlinka,210,1.html

 

 

Najlepsze są proste rozwiązania i dobrze policzone u siebie koszty! No i przyjemność.. Jest bezcenna. Jak dojdzie do was rurka to piec na drewno sprzedasz i kupicie sobie..

O, coś takiego

http://www.info-ogrzewanie.pl/art,id_m-64,t-Kociol-gazowy-pulsacyjny.html

http://www.cieplotech.pl/piece_wiszace2

Wstawisz go w miejsce po Atmosie . A drewno sobie będzie schło dla sceny domowej, znanej też jako plazma z jednym programem interaktywnym pt. „ognisko mamy”.. i to ty.

 

Co wybierzesz , wybierzecie.. z całą pewnością będzie zawierało trochę tej.. diabelskiej ambiwalencji, która lubi szczegóły inne od tych które my byśmy chcieli.

 

 

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu bym nie pomyślał, że kocioł powinien być śliczny.

I w życiu bym nie wpadł na pomysł, żeby o kotle mówić: "zgrabny" ;)

 

Ech ci mężczyźni, nigdy nie zrozumieją kobiet... :lol: :wink:

 

Mendras, a dlaczego nie pelety? :-?

Ale mi zadałeś!:D

Stronka Vigasa nie chce się otworzyć, ale jestem uparta, jakoś ją w końcu ściągnę. Poczytałam o Atmosie - no spoooko, przyjemnie byłoby palić drewnem, które i tak będziemy kupować do kominka.

A jak to jest z tymi dotacjami, rzeczywiście można dostać zwrot części pieniędzy wydanych na taki kocioł? 8)

 

W trakcie rozpalania pieca można np. gazetę przejrzeć... właśnie ... mozna popatrzeć na to z innej strony... teraz młodzi budują domy bezobsługowe aby nic czasu cennego nie zajmowało... a w przyszłości jak żona (mąż?) zacznie gderać to co? gdzie zwiejesz? i pod jakim pretekstem? a tak - powiesz idę w piecu rozpalać - i masz choć chwile spokoju ...

:lol:

Akurat mi o czas nie chodzi, będę go z pewnością dużo "marnotrawić" wgapiając się w spalane drewno w kominku :D więc i tę chwilę na palenie wkotłowni też mogę przeznaczyć. Bardziej chodzi mi o to by kotlownia była w miarę czysta, bo chcę też mieć możliwość suszenia tam prania, kąpania psa w brodziku...Dlatego to codzienne wygarnianie popiołu odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech te kobiety.. kokietki, lubią przerabiać tych facetów.. hi hi.. na kompatybilne pantofle

 

Bardzo podoba mi się twoja radosna twórczość. Ale do rzeczy.

1. Poznaj nasz piękny kraj.. Każdy cię na coś naciągnie przy okazji. Kombinacje w handlu, to nasza specjalność narodowa. Klient zazwyczaj nie zna się na tym a sprzedawca to wie.

2. Cała przyjemność ( mówię o ekonomii!) polega na tym by nie przeznaczać w skrajnych przypadkach 30 - 40 % energii paliwa na jego odparowywanie w piecu. Nie tylko, że są to pieniądze, które dokładasz do już wydanych za paliwo, to jeszcze skracasz żywotność urządzeń grzewczych.

3. wysychające palety w znacznym stopniu rozsypują się a nie wiem czy wyobraziłaś sobie tę górę, jaka ci będzie potrzebna. Oczywiście możesz dowozić systematycznie ale i tak jakiś zbiornik na zewnątrz będzie ci potrzebny. Z niego co? Taśmociągiem, rurą z podciśnieniem, no nie wiem jak to sobie wyobrażasz z transportem do zasobnika przy piecu. Twoje pelety teoretycznie mogą mieć 19MJ, jeśli dębowe i gwarantowanego producenta. Cena jaka? 800zł plus transport? Może nieco przerysowuję całą sprawę, ale musisz to policzyć u siebie w konkretnych danych.

4. Drewna też nie kupisz o pożądanej suchości ale łatwo odróżnić dębinę od byle czego. Przede wszystkim drewno drzew liściastych! Grab, buk, brzoza, paliłem też akacją i drzewa owocowe, jabłoń, grusza. Kupujesz kiedy jest okazja i układasz koło domu by schło. MUSISZ PATRZEĆ DWA SEZONY DO PRZODU I WÓWCZAS NIE BĘDZIESZ ZMUSZONA KUPOWAĆ BYLE CZEGO. Chyba, że masz sprawdzonego dostawcę.. a o to naprawdę trudno. Zmagazynowane koło domu drewno to zyskowna inwestycja, czyli bardzo przyjemne palenie.

I UWAGA! Nie kupujesz dwóch różnych paliw! W okresie przejściowym możesz palić tylko w kominku, który radzę ci włączyć do systemu. Jeden system, dwa piece i oba na to samo paliwo! Proste i ładne.. hi hi

Co do pieca zgazowującego drewno, sama musisz się rozeznać. Technologicznie jest to jedyne prawdziwie ekologiczne spalanie! Ale programy u nas nie mają nic wspólnego z ekologią, to formalny bełkot. Co do obsługi samego pieca, nie używałem, więc nie wiem jak to wygląda w praktyce. Teoretycznie wiem, ale ważne są te realne szczegóły, których nie znam. Nie byłem zainteresowany. Mam piec najnowszej generacji z obrotową retortą i mogę w nim palić dosłownie wszystkim, łącznie z drewnem do kominka ale tak jak w kominku, tradycyjnie bez zgazowania. Mogę peletami, zbożem, pestkami, węglem w każdej postaci, łącznie z koksującym a nawet ponoć koksem. Jestem na etapie testów w realiach bandyckiego rynku węgla. Przez programy niskiej emisji weszło na rynek na Śląsku kilkadziesiąt tysięcy nowych potencjalnych nabywców węgla frakcji eko! A rynek dystrybutorów.. a szkoda gadać.

W każdym razie istotne jest to, że w moim piecu najlepiej i najkorzystniej i „bezobsługowo” pali się zwykłym miałem węglowym, byle jak największej kaloryczności. A takiego w workach nie ma. Jest tylko luzem choć relatywnie tani, bo popyt w mojej okolicy stosunkowo niewielki. ALE WYMAGA SUSZENIA W KOTŁOWNI. Kotłownia ma 390 x 415 i obniżoną o metr w stosunku do garażu posadzkę, mogę więc w niej uprawiać buddyjski ogródek, tyle że nie kamienny a węgla. Jesteś wrażliwa na piękno, więc domyślasz się, że taka medytacja nastawia człowieka pozytywnie. Jest więc tanio i przyjemnie popatrzeć na idealnie rozgrabione linie mojego poletka zen. Potem tę piękną medytacyjną przestrzeń przenoszę do zasobnika i w piecu piekło. Jak widzisz, nie daję diabłu ogarka ale prawdziwe pełne 25MJ. W tym tygodniu przetestuję jeszcze nowy eko węgiel o nazwie Boruta 29MJ. Chcę zobaczyć czy będzie bardziej opłacalny, bo jest drogi. Cena na kopalni luzem 495zł/t ale kupić można tylko u dilerów i też tylko luzem. Muszę po prostu sprawdzić co to da.

 

:oops: :evil: 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech te kobiety.. kokietki, lubią przerabiać tych facetów.. hi hi.. na kompatybilne pantofle

 

Bardzo podoba mi się twoja radosna twórczość. Ale do rzeczy.

1. Poznaj nasz piękny kraj.. Każdy cię na coś naciągnie przy okazji. Kombinacje w handlu, to nasza specjalność narodowa. Klient zazwyczaj nie zna się na tym a sprzedawca to wie.

2. Cała przyjemność ( mówię o ekonomii!) polega na tym by nie przeznaczać w skrajnych przypadkach 30 - 40 % energii paliwa na jego odparowywanie w piecu. Nie tylko, że są to pieniądze, które dokładasz do już wydanych za paliwo, to jeszcze skracasz żywotność urządzeń grzewczych.

3. wysychające palety w znacznym stopniu rozsypują się a nie wiem czy wyobraziłaś sobie tę górę, jaka ci będzie potrzebna. Oczywiście możesz dowozić systematycznie ale i tak jakiś zbiornik na zewnątrz będzie ci potrzebny. Z niego co? Taśmociągiem, rurą z podciśnieniem, no nie wiem jak to sobie wyobrażasz z transportem do zasobnika przy piecu. Twoje pelety teoretycznie mogą mieć 19MJ, jeśli dębowe i gwarantowanego producenta. Cena jaka? 800zł plus transport? Może nieco przerysowuję całą sprawę, ale musisz to policzyć u siebie w konkretnych danych.

4. Drewna też nie kupisz o pożądanej suchości ale łatwo odróżnić dębinę od byle czego. Przede wszystkim drewno drzew liściastych! Grab, buk, brzoza, paliłem też akacją i drzewa owocowe, jabłoń, grusza. Kupujesz kiedy jest okazja i układasz koło domu by schło. MUSISZ PATRZEĆ DWA SEZONY DO PRZODU I WÓWCZAS NIE BĘDZIESZ ZMUSZONA KUPOWAĆ BYLE CZEGO. Chyba, że masz sprawdzonego dostawcę.. a o to naprawdę trudno. Zmagazynowane koło domu drewno to zyskowna inwestycja, czyli bardzo przyjemne palenie.

I UWAGA! Nie kupujesz dwóch różnych paliw! W okresie przejściowym możesz palić tylko w kominku, który radzę ci włączyć do systemu. Jeden system, dwa piece i oba na to samo paliwo! Proste i ładne.. hi hi

Co do pieca zgazowującego drewno, sama musisz się rozeznać. Technologicznie jest to jedyne prawdziwie ekologiczne spalanie! Ale programy u nas nie mają nic wspólnego z ekologią, to formalny bełkot. Co do obsługi samego pieca, nie używałem, więc nie wiem jak to wygląda w praktyce. Teoretycznie wiem, ale ważne są te realne szczegóły, których nie znam. Nie byłem zainteresowany. Mam piec najnowszej generacji z obrotową retortą i mogę w nim palić dosłownie wszystkim, łącznie z drewnem do kominka ale tak jak w kominku, tradycyjnie bez zgazowania. Mogę peletami, zbożem, pestkami, węglem w każdej postaci, łącznie z koksującym a nawet ponoć koksem. Jestem na etapie testów w realiach bandyckiego rynku węgla. Przez programy niskiej emisji weszło na rynek na Śląsku kilkadziesiąt tysięcy nowych potencjalnych nabywców węgla frakcji eko! A rynek dystrybutorów.. a szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pomysł, ale dziwię się, że jeszcze nie został tu podany.

 

Grzej wodę ELEKTRYCZNIE! Innymi słowy -- kup bojler elektryczny, termę, czy jak to się tam w Twoim okolicach zwie. Ewentualnie dogrzewaj sobie w niej wodę kominkiem z płaszczem czy czymkolwiek innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lisie2, ponieneś kąpać się w niższych temperaturach.. Chyba trochę zagotowałeś się. Masz wiatraczek na balkonie?

 

AskaK, znalazłem w necie

 

Miasto: Warszawa

Data dodania: 10/08/2008

Sprzedam używany niskotemperaturowy kocił grzewczy opalany drewnem w procesie zgazowania BUDERUS KP18 o mocy 18kW. Rok produkcji pieca 2003, używany sporadycznie (w domku w górach, sprzedaż z powodu zmiany ogrzewania na gazowe). Do pieca dołączam zawór trójdrożny oraz bojler o pojemności 125 litrów. Cena zestawu 2600 zł do negocjacji. Piec do oglądnięcia/odebrania w Grybowie woj. małopolskie. Odbiór osobisty. Telefon kontaktowy 507-041-261.

Wygląda na prawdziwą okazję, dla was chyba jednak trochę za słaby ale właściciel może zechce się podzielić doświadczeniem praktycznym na temat użytkowania. Buderus to nie byle co. Nawiasem mówiąc Niemcy w czasie wojny produkowali holzgas do ciężarówek. Czystości tego paliwa nie dorównuje nawet tzw. Biopaliwo, dlatego ta technologia jest ekologiczna prawdziwie. Jeśli dodać, że w piecach tych można zgazować wierzbę biologicznej oczyszczalni ścieków, to mówimy już o całym wątku ekologii środowiska. Ale to tak na marginesie, dla urozmaicenia tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...