czy ma to sens

[mjudu]

zamierzam w przyszlosci ocieplic dom tj. na nastepny rok i zastanawia mnie czy jest sens opkladac sciany zmiast styropianem 15cm oblozyc dwa razy po 7cm ale tak zeby one sie nie pokrywał tylko nachodziły na siebie aby zlikwidowac mostki termiczen które na łączeniu pojedynczych plyt występują na całej dłudości laczenia płyty z plytą a gdy daje sie tak jak ja chce to bedą one jedynie punktowe. Nie wiem czy zrozumiale napisalem ale mysle ze cześc osób odszyfruje to co chce zrobic i doradzi mi czy to ma sens i jak to sie ma do rzeczywistości.

[hybris]

nienienie, 2 warstwy to za mało, zamiast 15 cm planowanych, będziesz miał zaledwie 14. ja bym na twoim miejscu jeszcze ze 4 warstwy dał, bo jak głosi polskie przysłowie: styropianu nigdy za wiele

 

a teraz poważnie, tu masz link do strony, i zoabcz sobie krzywe oraz temperatury poczatkowe i końcowe dla róznych materiałów:

http://www.dimagb.de/info/bauphys/daedaeni.html#long

 

w skrócie: 150 watową żarówka naswietlano przez 10 min rózne rodzaje materiałów izolacyjnych ( m.in. wełna, styropian), potem zmierzono temperaturę z drugiej strony i zanotowano ją w tabeli. porównaj sobie te róznice.

[mjudu]

czyli przed przeczytaniem twojego linku, zapytam wprost nie ma to sensu. I w tym polskim przysloweim to ze sturopianu nigdy za wiel, to to raczej mija sie z celem bo nie ma roznicy miedzy 30-40cm.

 

 

P. S dzieki za link-a, napewno jest on pomocny i nakresla on rzecz jaka jest ocieplenie w praktyce a nie w teorii ale ja ani ciut ciut niemieckiego nie zamam wiec sie z niego nie dowiem za wiele.