Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co to za g...?? Błeeee...!!! Ratunku !!!


revalidon

Recommended Posts

W końcu obecność wszelkich żyjątek to jedna z wielu zalet posiadania własnego domku

 

No proszę Cię, już poznałam: pająki od milimetrowego do 6- cio centymetrowego, chmara żuczków przebiega mi codziennie przez salon, muchy, komary, myszy skaczące otworami wentylacyjnymi z poddasza (na biurko córki, która akurat odrabiała lekcje i mało ściany nie wybiła uciekając), szyczypawki, latające mrówki :-? uff chyba to wszystko. Ale wijijij to ja chyba nie dam rady przeżyć :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyzwyczajaj się do myśli, że nie jesteście w domu sami i każdy Wasz krok obserwują setki malutkich oczek :)

 

my z ciekawostek entomologicznych namierzyliśmy jeszcze mrówkolwa i turkucia podjadka :) Młody naciągnął mnie nawet na atlas owadów, żeby ułatwić sobie identyfikację stworów :)

 

brrrr to jeszcze nie wszystko widziałam ???? a ja już mysłałam, że n wijach się skończy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
kochani, zostawcie to stworzonko w spokoju, ja osobnik chory na arachnofobie żyję w przyjaźni z dziwnymi pająkami w żółte paski podobno tygrzyki, a widziałam czerwone cudo zwane poskocz czerwony, wije to nic, mam dżdżownice olbrzymki i nie pozwalam nabijać na haczyk, były tu w końcu przede mną, skoro mnie nie eksmitują to może i wije dadzą się polubić 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Ja tam krocionoga zniosę, nawet metrowego. Znosze ślimaczki, jeże i masę stworzeń różnej maści (dodam, że mieszkam w centrum miasta, ale mam działkę prawie leśną). Jedyne czego nie znisę to gryzonie. nawet jak pisze o nich, to mi słabo. Pamiętam jak kiedyś miałam domek letniskowy i zamieszkała tam mysz. Grasowała po całym domu. Całą noc spędziłam w kuchni na stole. Do kibelka (na podwórku, bo w chałupce nie było łazienki) wychodziłam 2 razy przez okno. rano sąsiedzi dziwnie na mnie patrzyli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amalfi napisała: "rano sąsiedzi dziwnie na mnie patrzyli."

Hmmm... ciekawe dlaczego? :lol:

Rozumiem Cię. Też tak mam, niestety. Nie boję się ich, ale jak pomyślę, że ja będę spała, a one będą po mnie łaziły, to nie mogę zasnąć. Na szczęście na I piętro nie wchodzą (póki co...) i jak zauważę, że na parterze coś łazi, to dopóki się nie złapie, idę spać na górę :cry: Opuszczam mojego Męża :oops: , ale to jest silniejsze ode mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...