Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Korupcja w budownictwie (MUR-BETON UCZCIWIE)


wiktoria1000

Recommended Posts

Wielu z Was zapewne spotkało się sytuacją korupcujną w budownictwie np. przy okazji załatwiania jakiś pozwoleń.

 

Zachęcam Was do wypełnienia ankiety na ten temat (jej wypełnienie zajmuje mniej niż 1 minutę). Wyniki ankiety zostaną wykorzysane w raporcie o korupcji w polskim budownictwie.

 

Patronat nad akcja objął MURATOR.

 

Ankieta jest dostępna na stronach Muratora.

 

Przyłącz się do akcji! Wypełnij proszę ankietę:

 

http://www.muratordom.pl/strona-glowna/podstrony/budujemy-bez-korupcji_,15115_22046.htm

 

MUR-BETON UCZCIWIE to nowa odsłona znanej kampanii antykorupcyjnej "Nie daję, nie biorę łapówek", prowadzonej przez Stwarzyszenie "Normalne Państwo" oraz Stowarzyszenie Agencji Reklamowych SAR i Fundację FOR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dla mnie sprawa jest banalna. Ja nie daję to i nie biorę ;).

 

Inna bajka, że słyszałam, że ci i tamci biorą, ale nigdy mi się nie zdarzyło potwierdzić tych informacji, nigdy nie musiałam nikomu w łapę dawać żeby coś załatwić. Toteż uważam, że większość tych rewelacji jest z cyklu:

Bo nie ludzie słowa, ale słowa ludzi niosą ..... I język lata .... itd.

 

 

Mnie głupia czekolada podnosi ciśnienie i szlak mnie trafia, i najchętniej pierd... bym nią w osobę która ja przynosi, ale nie wypada - nawet gorzej, bo mogłoby się to w sądzie skończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
MUR-BETON UCZCIWIE to nowa odsłona znanej kampanii antykorupcyjnej "Nie daję, nie biorę łapówek"

 

A ja łapówkę chętnie dam, jeśli np. zależy mi na przyspieszeniu biegu mojej sprawy przykładowo z ustawowo przewidzianego miesiąca do dnia, czy dwóch. Chętnie też dam coś ekstra za załatwienie pewnych rzeczy za mnie tak, żebym nie musiał tracić czasu na pętanie się po urzędach.

 

Łapówkę z własnej woli i chęci mogę dać. Natomiast nie lubię wymuszania łapówek - w takim przypadku nie daję "z definicji", bez względu na konsekwencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co tu dużo mówić - korupcja w budowlance była jest i niestety obawiam się że bedzie

Zwyczajowe 5-10% oddaje się pod stołem

 

 

A jak zamówię u Ciebie okna to czy te 10% mógłbyś ew.... tak żeby moja Dziewczyna - Współinwestorka nie widziała... Miałbym na kilka zabawek :lol: :lol: :lol:

 

a tak poważnie - korupcja w budownictwie indywidulanym to raczej marginalne zjawisko. Może instytucje takie jak ZE. Ale tez nie trzeba dawać - raczej trzeba być "upierdliwym". Problem pojawia się tam gdzie ludzie wydają nieswoje pieniądze. Tam są zwykle patologie. I to takie że w pale się nie mieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A ja mam problem....Nie potrafię dawać łapówek, w szpitalu to nawet mi głupio było bo pielęgniarka była taka nachalna a ja nie mogłem :oops: . Stąd też nie miałem bezpośrednich doświadczeń w tym temacie, ale jeżeli chodzi o samą korupcję to ma ona różne postacie, nie tylko żywa gotówka wręczana pod stołem, np. wymuszanie zlecania prac osobom powiązanym z danymi instytucjami ZE, gazownia, starostwa itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
a tak poważnie - korupcja w budownictwie indywidulanym to raczej marginalne zjawisko.
Hahahahaha! Wszystko zależy od ludzi. Opowiem Wam wszystkim bajkę:

W pewnej znajomej miejscowości był sobie powiatowy inspektorat budowlany w którym pracowali porządni i uczciwi ludzie, bardzo pomocni. Było tam też starostwo powiatowe, gdzie w budownictwie tępieniem pilników na pazurach, a także piciem jednej kafki za drugą, czas między jedną wziątką a drugą zabijały sobie przemiłe panie inspektorki. Kasowały niedużo, ot pięć setek od projekciku. W zasadzie to za nic, ot po to by się nie czepiać, by coś na co mają miesiąc trwało tydzień. Od czasu do czasu można też było oddać puste okładki zamiast projektu, do którego brakowało jakiegoś papiórka. Można było potwierdzenie przyjęcia wziąć, klienta skasować, a projekt... ech ten przyniosło się tydzień później...

NIe chcąc uczestniczyć w tej szopce niejeden projektant odsyłany był z każdym projektem domku do uzupełnienia. Jak już się nie dało wymyślić rozsądnego powodu, panie wpadały na genialne w swojej prostocie pomysły ekspertyz technicznych i uzgodnień ze strażakiem (generalnie do domków jednorodzinnych raczej niewymaganych). Na podobnych praktykach człowiek tracił czas i pieniądze no i reputacje, bo co to za architekt który pożądnie projektu złożyć nie potrafi. A inni przecież załatwiają w tydzień to co jemu zajmuje miesiąc albo i nawet dwa!

Każda bajka ma swój morał, więc i ta zbliża się ku końcowi - przebrała się miarka, do urzędu wjechała policja CBA i co tam jeszcze... Całą obsadę wymieniono. Można więc było by pomyśleć że teraz wszystko pójdzie szybko sprawnie i uczciwie. Pierwsza krew polała się gdy okazało się że zmiana wanny z prostokątnej na narożną w łazience jest zmianą instalacji i wymaga projektu instalatora. Potem jeszcze wyszło na jaw że budowa przydomowej ziemianki na wino wymaga pozwolenia na budowę i takie tam jeszcze drobne przyjemnostki. A to trzeba dodrukować połowę projektu w kolorze, bo komuś się ubździło że jak połowa jest drukowana z kolorowym logo w tabelce to i druga spod ksera zejść nie może...

I to już koniec bajki... A morał ? No cóż morał powiedzcie sobie sami! Może dobry byłby: "nadgorliwość gorsza od faszyzmu" a może jednak refleksja, że korupcja nie jest jedak taka zła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

A jak to jest w czasopismach budowlanych?

Wiele jest artykułów dotyczących różnych tematów, gdzie na zdjęciach wyraźnie widać która firma w danym temacie działa (np. na zdjęciu dot. montażu u pana majstra oprócz wąsa rzuca się w oczy żarówiasty strój z wielkim LOGO)

Wiele jest tematów, które powracają jak bumerang, nadmiernie często w porównaniu do zapotrzebowania, chociaż większość inwestorów temat omija (np. ściany jednowarstwowe)

A standardem już jest tandem artukuł na dany temat i zaraz po nim reklama firmy X, związanej z tematem

 

Jak to się odbywa?

Artykuły sponsorowane? (nie ma o tym wzmianki)

Mini przetarg - która firma da więcej za okraszene tematu jej zdjęciami?

Pytam z czystej ciekawości, chociaż raczej nie liczę na odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A standardem już jest tandem artukuł na dany temat i zaraz po nim reklama firmy X, związanej z tematem

 

Jak to się odbywa?

Artykuły sponsorowane? (nie ma o tym wzmianki)

Wiem, że kiedyś aby umieścić reklamę w czasopiśmie elektrotechnicznym to jeszcze trzeba było napisać artykuł do tego pisma :lol: , czyli nie dość że mieli pieniądze za reklamę to jeszcze darmowy artykuł, a wiadomo że ci co piszą ten artykuł to napiszą go pod produkty swojej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...