Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kupki u rocznego dziecka


Zukow

Recommended Posts

od 2 tygodni moja roczna córeczka robi kupki 5-10 minut po każdym posiłku - takie strasznie brzydko "pachnące" i zielonkawe o konsystencji sraczki. Wcześniej robiła normalne czasami miała nawet zatwardzenia. Żadnej infekcji nie przechodziła w każdym razie nic nie zauważyliśmy.

 

Na początku dawaliśmy Lakcid nic nie pomagał teraz Nifuroksazyd pomógł pierwszego dnia ale w następne już było po staremu choć choć robi tylko 2 dziennie.

 

 

Jakaś porada?

sugestia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę myślicie, że nie byliśmy u lekarza?

 

Mleka nie zmienialiśmy choć się do tego przymierzaliśmy.

 

Mocz w porządku,

w kale też ok, dodatkowo robaków czy innego tałatajstwa też nie stwierdzono.

 

teraz wymyśliła (pani doktor) posiew z kupki.

 

my ze swojej strony robimy przegląd bakterii jelitowych - okazuje się ,że co firma to inne bakterie - pewnie skończy się na tym, że będziemy dawać po kolei aby miała wszystkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu to porady szukasz na forum budowlanym?

Idz do lekarza!!!

 

Czy w Dziale Porad Życiowych widziałaś dużo spraw związanych z budownictwem?

 

Może jedynie: co dać na parapetówkę?

 

czy z budownictwem jest związane:

Jak zrobić córeczkę?

Kapcie dla gości

Co się komu śni...?

Czym wyczyścić sofę?

 

Myślę, że wśród Forumowiczów znajdę życzliwych, którzy mi udziela Porady zwłaszcza, że jestem w dziale Porad Życiowych a nie w Wymianie Doświadczeń czy w Grupach Budujących

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moim synkiem (1,5 roku) co jakiś czas też mam taki problem. Lekarz twierdził, że Bebilon ma to do siebie, że robi się po nim czasem "brzydkie" kupy. Lacid też nie specjalnie pomagał. Ostatni podawałam mu Acidolac i jest zdecydowanie lepiej. Dopóki nie ma w kupach śluzu nie ma co panikować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Moja córcia ma już ponad 12 lat, ale pamiętam jak robiła takie właśnie kupy i wszyscy szukali winy we mnie. Karmiłam piersią, więc pewnie sie obżeram ostrymi produktami. Lekarz sugerował, że mi odbiło po porodzie i udziela się dziecku. Wreszcie jak córka osr.ła lekarza od stóp do głów na zielono, wszyscy uwierzyli, że coś sie dzieje. Zrobili specjalistyczne badania. Okazało się, że jest prosto mówiąc alergikiem pokarmowym. Była uczulona na prawie wszystko (w tym laktozę, czyli cukier zawarty takze w moim mleku - karmiąc piersią szkodziłam jej). dzięki temu, że w porę zostało to wykryte i surowo przestrzegałam diety, córtek dziś je co "mu" sie podoba i jest pod tym wzgkędem "zdrowy".

Moja rada: idź do alergologa. Dziecięcego oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...