Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak wyjac szybey ze starego okna? Pomocy!


Amorphis

Recommended Posts

Okna drewniane, standardowe z bloku wyciągane, leżące pod śmietnikami. Chcę odzyskać szyby. Próbowałem jakimiś śrubokrętami, nożami, dłutkami odrywać kit z narożników ale idzie jak krew z nosa. Albo ten kit jakiś szczególny albo narzędzia mam niewłaściwe. W kilku miejscach nieznacznie brzegi szkła odłupałem...

Jest jakaś metoda domowa ale dająca osiągi bardziej przemysłowe niż kilkanaście centymetrów zdartego kitu i rąk na 30 minut?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest!

Są takie tarcze-szczotki druciane do kątówki.

Dobre rękawice, taka kątówka ze szczotką i w 2 minuty masz ten kawałek roboty za sobą!

 

Potrzebujesz też płaskoszczypiec do wyciągania gwoździ szklarskich, których w tym kicie jest od cho... no, dużo jest!

 

Dopiero potem delikatnie podważasz i wyjmujesz szybę.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol:

Witaj Tomku!

Widzę, że też masz TO doświadczenie za sobą....

 

Ja - byle do Gwiazdki doczekać!

Potem zacznę nareszcie działać. Realizować dawno przygotowane koncepcje...

 

Wzbogaciłem się ostatnio!

O heblarkę!

WSZYSTKO w niej zardzewiało!

Na początek jej reanimacja, bo warto, a konstrukcja dobrze przemyślana...

Potem dopiero do roboty ją zaprzęgnę.

Mam ze 100 okien do renowacji, reanimacji, odtworzenia...

No, te 100 to razem z przesadą!

Dom II piętrowy...

No to poznałem też ten problem okien, szyb, odzysku i konieczność delikatnego obchodzenia się z tym niemłodym szkłem...

 

Jest kapryśne!

Pomimo naprawdę poprawnego obchodzenia się z nim przy docinaniu czy szlifowaniu - potrafi sobie samo pęknąć tam, gdzie mu wygodnie!

Wynika to chyba z zupełnie innej technologii jego wytwarzania niż obecna...

Bywają w nim sęki i słoje, czego już dziś się raczej nie uświadczy!

Ale - da się!

 

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się, masz rację...

Oczywiście szlifierką i... nawet bez tej szczoteczki. Wziąłem się do roboty i skończyłem zanim napisaliście.

No, może nie w 2 minuty ale w 10-15 minut całe jedno okienko i bez strat własnych :) chociaż rzeczywiście uważałem z taflami.

Delikatnie nacinałem normalną tarczą brzeg kitu w rowek i później skręcałem szlifierką w bok - sam pięknie odpryskiwał, takie kawałki po 3-5cm, gwoździkami tarcza się nie przejmowała za bardzo poza iskrzeniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkło, z fizycznego punktu widzenia jest .... cieczą o bardzo dużej lepkości. Potwierdzają to stare szyby - zwłaszcza wielowiekowe szkła w witrażac,. bo są grubsze na dole niż na górze.

Ostatnio "wyłuskiwałem" kilka szyb, nie, nie z witraży. Te miały lat kilkanaście, a i tak dwie szyby pękły nie tam gdzie chciałem. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś dużo takich okien " rozłupałem". Likwidowałem okucia w jednym rogu, niekture były zbite na gwoździe więc w jednym rogu wyjołem. Potem stawiałem ten rozbrojony róg na ziemi, dłuższa krawędź pionowo i trzeba kilka razy udeżyć młotkiem wzdłuż szyby w tę długą drewnianą krawędź - okno się rozchodziło. Druga osoba trzymała szyby a ja ręcznie rozciągałem deski i szyby można było wyjąć. Częśc kitu odpadała, reszte skrobałem nożykiem do tapet.

żadna szyba nie pęknie , chyba że dostanie młotkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...