Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Ady i Mikolaja


mikiada

Recommended Posts

właśnie uświadomiliśmy sobie z mężem że od stycznia mamy taką jazdę budowlaną.. że nie rozróżniamy już dnia tygodnia od weekendu.. nie pamiętam kiedy byliśmy w kinie.,.. a za chwilę to szans na kino nie będzie przez długi długi czas... jesteśmy już potwornie zmęczeni, ale jak siadamy na tarasie to czujemy że warto było.

Wczoraj zostały położone schody, ekipa zakończyła prace ok.22:00..nie mieliśmy już sił czekać do końca i zostawiliśmy ich samych, od rana pędziliśmy co sił żeby zobaczyć efekt.

IMG_0179.JPG

IMG_0178.JPG

ufff odetchnęłam z ulgą, bo schody wyszły tak jak sobie to wymyśliliśmy.. trochę musieliśmy przekonywać Pana od schodów do naszej wersji łączenia stopnia ze podstopnicą tak aby tworzyły kąt prosty i nie wystawał nosek.. Pan robił wielkie oczy bo jeszcze czegoś takiego nie robił... ale zrobił i wyszlo super.

Cały dzień po tym montażu sprzątaliśmy... chociaż ekipa porozstawiała kartony to i tak było sporo kurzu..jak przyjdzie parkieciarz to już wiem że powiem mu aby maszynę do cięcia ustawił sobie w ogrodzie..

Panowie zostawili po sobie mały ślad na ścianie... ryska dł. 2 cm:( ale pocieszam się że to nie tłusta plama jak u Mazo:).. teraz trzeba sprawdzać wyjście każdej ekipy bo sporo już opowieści słyszałam o szkodach które powstają przy montażu drzwi wewn. itp.

Myłam już płytki w kuchni i w holu:)

IMG_0173.JPG

przy okazji polecam wszystkim super sprzęt pomocny przy sprzątaniu po budowie.. jechałam na mopie kilka razy i ciągle wychodził kurz, smugi na płytkach.. dopiero cudowny przyrząd parownica Karchera sc 1.020 pokazała prawdziwe oblicze płytek - wystarczy tylko woda, zero chemii i czyści się bardzo wygodnie.. muszę do tego dokupić super końcówkę do mycia okien

a tu moje komnikowe dylematy:

IMG_0189-1.JPG

chyba jednak wykończymy listwą przypodłogową białą.. bo z płytką byłby problem z górną krawędzią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 123
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

chyba właśnie znalazłam baterię:

ringskar-bateria-kuchenna__81985_PE207264_S4.jpg

Ikea cena 250zł:) jest dostępna: biała, czarna, chrom i stalowa.. chyba wezmę białą:) trochę wysoka się wydaje.. ale i tak stosunek ceny do wyglądu najlepszy jaki znalazłam.. w tej cenie tylko marketowe chińszczyzny można znaleźć

przesunęłam pana od posadzki na .. za 2 tyg. bo za dużo naraz sie dzieje.. cyrk nie do ogarniecia, finiszujemy z malowaniem, jutro kuchnia wjezdza, płytkarz fuguje plytki... najgorsze bylo to ze trzeba bylo oproznic garaz nasz magazyn..a nie mamy innego miejsca zeby przechowac kuchnie ktora jutro wjedzie ufff. teraz jest jazda logistyczna

teraz musze publicznie pochwalic mojego meza, który zaskakuje mnie wyczynami ponad jego sily jak mi sie dotychczas wydawalo - dzisiaj sam posprzatał garaż.. ale jak!!!! szkoda że nie mam zdjęcia przed / po .. tylko mam zdj. po które niewiele zobrazuje.. ale możecie sobie wyobrazić że garaż to najczęściej miejsce na budowie w którym wszystko się zbiera.. czego tam nie było... dzisiaj wygląda tak:

IMG_0003-2.JPG

Naprawdę szkoda że nie mam zdj. przed.. to dopiero byłby szok. Aż mi głupio że nie mogę mu pomóc. Potwierdza się stara prawda: człowiek nie zna swoich możliwości dopóki się nie sprawdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i po to mi było... już się cieszyłam że jutro wjadę do Ikei i ją zakupię... chciałam zobaczyć czy w necie są jakieś zdj. tej baterii w aranżacji i trafiłam na forum gdzie ludzie żalili się że strasznie wodę rozpryskuję:( może przez to że jest wysoka.. i jak ja mam kurka kupić tą baterię!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny kryzysowy dzień .... mam powoli dosyć budowy i coraz większy szacunek do męża że daje radę...

kończymy malowanie - niby wszystko na biało a jednak.. wymyśliliśmy sobie że ściany zrobimy farbami kabe w półmacie które wyglądają szlachetnie.. a sufit Dekoralem.. tylko zapomnieliśmy że biel bieli nie równa:) sufit jest bielusienki a ściany wpadają lekko w żółty... chyba trzeba będzie jutro pomalować je dekoralem:(

Pan Tomek przywiózł kuchnię w elementach, jest już sprzęt wszystko stoi w garażu.. a ja się boję coś tej kuchni.. nie mam wyobraźni..

Na koniec dnia pojawił się kolejny kryzys - przy zdejmowaniu grzejnika w salonie, obluzowała się jakaś rurka i woda leciała strumieniem.. na posadzkę na którą niedługo ma przyjść parkiet - jutro mam zadanie specjalne - wysuszyć posadzkę suszarką:) Zadzwoniliśmy do instalatora który dolał oliwy do ognia... słowami że ma do nas 90km i nie przyjedzie - szkoda że jak przyjmował zlecenie nie przeszkadzało mu to. Boję się o to co będzie dalej bo instalacje to taka robota że nie kończy się na założeniu grzejników.. a my ciągle mamy jakieś spięcia z tym instalatorem..:( Byliśmy już na etapie szukania pogotowia hydraulicznego.. z pomocą przyleciał zdolny sąsiad, który opanował awarię dzięki temu możemy spać w domu a nie robić dyżury na budowie wylewając wodę z miseczki pod rurką:) Ale mamy zdolnego sąsiada!!! i pomyślałby kto że w banku pracuje:)

 

Odebrałam od kiebuda wszystkie dokumenty.. brakuje jeszcze wpisu geodety który jest na urlopie( i mogę zanieść dokumenty do nadzoru budowlanego.

 

Bateria jeszcze nie kupiona:( nie dotarłam do Ikei miałam rundke po sklepach z lampami śladami Ka_em, wybrałam krzesła do jadalni.. ale zakupimy je jak pojawią się środki z mieszkania.

 

Muszę jutro zakupić czarną farbę na sufti do łazienki - czy ktoś mi jakąś poleci? bo nie mam siły szukać..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkich wyczekujących na informacje w sprawie montażu kuchni pragnę uspokoić - p.Tomek nie zawiódł, co prawda kuchnię mam w połowie zmontowaną.. ale to przez to że nie ma jeszcze parkietu i nie można było zamontować zabudowy jadalni oraz niektórych sprzętów agd w obawie przed zapyleniem przy cyklinowaniu parkietu. Szafeczki prezentują się pięknie i jeżdżą super

IMG_0714.JPG ta niebieska folia.. to folia ochronna będzie zdjęta po parkieciarzu, baterię jednak wymienię na chrom bo trochę wygląda na żółtą przy białych szafkach.. parapet będzie zrobiony z tego materiału co blat.. ale coś tam jeszcze musi być przycięte

IMG_0713.JPG wyspa będzie miała jeszcze cokół

IMG_0715.JPG po prawej stronie na tym betonie będzie "drewno" na ścianie, a nad blatem przy płycie panel szklany z grafika

radość już wielka że pojawił się pierwszy mebel.. ale jeszcze dużo wymaga dopieszczenia.

Parkieciarz miał się zgłosić w tym tygodniu.. nie przyjechał nie odbiera telefonów.. jutro z samego rana muszę ustalić co z nim sie dzieje.

Z wielkich spraw pozostało jeszcze: parkiety, montaż drzwi wewn. (kt. na nas czekają), montaz szklanej balustrady (kt. na nas czekają) reszta sie robi albo bedzie zrobiona pozniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W weekend odbyło się pierwsze solidne sprzątanie - brygada w postaci teściowej i jej siostry umyła wszystkie okna i zrobiło się bardzo domowo:) Dzisiaj niestety parkieciarz brutalnie pozbawił nas wszelkic nadziei na szybką przeprowadzkę - przyjdzie w piątek, przez tydzień będą układać parkiet.. biorąc pod uwagę cyklinowanie, lakierowanie, czas potrzebny na jego wyschnięcie.... dalsze prace wykończeniowe które były uzależnone od parkietu oraz przeprowadzka będzie możliwa dopiero za miesiac... czyli pod koniec lipca. To nie mamy już złudzeń gdzie skręcać łóżeczko - trzeba się zorganizować w mieszkaniu, ale jak to mówią nic nie dzieje się bez przyczyny. Mamy czas aby trochę odpocząć, nabrać sił na przywitanie chłopców, ogarnąć tematy biurokracji budowlanej, rozejrzeć sie za roletami, lampami i innymi sprawami. Łazienki się robią... może podejdziemy jeszcze do tematu kostki brukowej... szkoda tylko lata, które spędzimy w mieszkaniu:( ale mam nadzieję że będzie piękny sierpień i wrzesień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny ważny moment - złożyłam pełną dokumentację dot. zakończenia budowy do nadzoru budowlanego!!!! Pani tak się zlitowała nad moim brzuchem że sama pokserowała wszystkie dokumenty, protestowałam bo nie lubię być uprzywilejowana...ale ostatecznią z radoscią przyjęłam pomoc. Za 2 tyg. będzie można odebrać jakiś dokumnet i zameldować się pod nowym adresem!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pojawił parkiet - tak tak.. w niedzielę, ekipa uwijała się jak mróweczki. Teraz niestety deski muszą sobie tak poleżeć 2 tyg. dopiero potem będą cyklinowane i lakierowane.

IMG_0721.JPG

IMG_0724.JPG

IMG_0723.JPG

pachniało drewnem i zrobiło się ciepło, domowo

w domu pojawiło się też pełno sterowników, które nie wiem jak ogarnę... mąż też nie wie.. więc czeka nas studiowanie instrukcji albo będziemy siedzieć w zimnym domu:)

IMG_0730.JPG

IMG_0732.JPG

na tarasie zwieńczono dzieło łamaczami promieni słońca.. tzn. pojawiła się pergola

IMG_0736.JPG

żeby nie było tak pięknie... nasz trawnik wygląda strasznie.. więcej chwastów niż trawy, już było spryskane na chwasty, problem polega na tym że większość chwastów jest jednolistna i nie można dać oprysku na rośliny jednolistne.. bo trawę też zniszczymy.

IMG_0733.JPG

Prawdopodobnie ziemia którą zakupiliśmy była z pola:( w tym roku zostanie tak jak jest a za rok .. będziemy musieli zrobić trawnik od podstaw.

Mąż obraził się na kolejnego brukarza:( i znowu nie mamy nikogo.. zresztą pieniędzy już też chyba na to nie będzie, muszę znaleźć jakiś sposób utwardzenia frontu i zagospodorawania tymczasowego.. byle do wiosny... no chyba że w totka wygramy:) bo chyba prędzej to się uda niż sprzedać mieszkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie tutaj nie było.. wkroczyliśmy w etap kiedy nie ma spektakularnych efektów i trochę zaczyna mnie ten stan nijakości denerwować

- parkiet położony ale leżakuje...

- tylko płytkarz działa ale jego prace też są tak mało spektakularne fugownaie.. no może nie wszystko - w łazience górnej zostały zamontowane wc i bidet - przy okazji wychodzą błędy instalatora który źle zamontował bidet i prawie jeden dzień został p.Stanisław naprawiał fuszerę montując jakieś kolanka.., podłączona jest bateria pod prysznicem - brakuje jeszcze mebli łazienkowych aby można było zamontować umywalkę i lustra. Muszę też rozejrzeć się za lampami bo pierwotna wersja z lampami za ok. 3 tys. tylko do lazienki:) chyba pójdzie w zapomnienie. Przy okazji łazienki zaczęłam się zastanawiać nad tzw. galanterią łazienkową... właśnie znalazłam w necie szczotkę do wc w cenie 500zł!!!!:))) Muszę wykorzystać moment kiedy p.Stanisław operuje u nas i zakupić to co trzeba wwiercić w płytki jak uchwyt na papier i wieszaczki... i pojawiły się kolejne dylematy czy mają być w chromie, białe, czy może biało-drewniane?

- kuchnia - przy zlewie zamontowana jest już bateria - ekonomiczny wariant Ikeowski:) plus dozownik, automatyczny korek, mlynek - trochę to wyglada kosmicznie ale pewnie będzie praktyczne:) no i nie rozumiem dlaczego p.Tomek zrobił mi tą szafkę pod zlewem taką wielką... ma 1m szer i nawet jak pojawił się syfon i młynek jest ciagle sporo miejsca.. przyjdzie jeszcze kosz.. ale jakas taka niepraktyczna ta szafka:(!!! Kolejny błąd jaki zauważyłam w kuchni to źle zamontowana szuflada z którą już chyba nie można nic zrobić... chciałam szufladę przy płycie na akcesoria takie jak nabierki itp.. szuflada jest ale wys. ma 7cm i właśnie sprawdziałam.. chochla nie mieści się:( szuflady nie można obniżyć:( muszę jeszcze pomęczyć p.Tomka pytaniami co mam z tym zrobić.. bo jak zwróciłam mu uwagę przyznał że u siebie w domu też zrobił ten błąd:(

- ściana drewnopodobna w kuchni - czekamy na nową wycenę bo pierwsza przytłoczyła nas, ale uświadomiłam p.Tomkowi że nie potrzebuję tego na płytach wilgocioodpornych, ma być ładnie i tanio, niskie budżety wyzwalają kreatywność - niech się wykaże

- kuchnia nie może być dokończona... bo parkiet:(

Kolejny temat pojawił się na planie zadań - utwardzenie i zagospodarowanie terenu przed domem. W ogóle temat zewn. jest chyba najtrudniejszym do ogarnięcia głównie ze wzgl. na brak ekip (o funduszach nie wspomnę) W sprawie ogrodzenia pojawiały sie już różne firmy, które nawet przyjeżdżają na pomiar a potem w dziwnych okolicznościach przepadają... podobnie jest z brukarzami - przyjeżdżają nawet z Wągrowca, robią pomiary, mają przysłać wycenę i... ślad po nich ginie. Dotychczas mieliśmy już na budowie 3 ekipy od ogrodzenia - mamy tylko jedną wycenę:), od bruku były już 4 ekipy i właściwie nikt konkretnie nie podszedł do tematu. Nie wiem co jest z tymi ludźmi? Nie szkoda im czasu który poświęcają na wstępne pomiary?

 

Brutalnie uświadamiam sobie że na koszt budowy domu składa sie tyle elementów o których istnieniu nie miałam pojęcia że trzeba uwzględniać prawie połowę tego co na dom na takie elementy jak utwardzenie tereneu i jego zagospodarowanie, ogrodzenia itp. Nie wiem czy damy radę zrobić kostkę w tym roku - czy ktoś zna jakiś inny doskonały półśrodek? póki co rozważamy przygotowanie terenu pod kostkę i wysypanie gruzem. Mąż na razie zrobił piękną ścieżkę do domu z palet:) Ale jak czytam o tym przygotowaniu terenu to też wiem że lekko nie będzie.. wjazd pod garaż trzeba korytowac na 40cm.. konieczny znowu będzie koparkowy i przydałby się w końcu brukarz który wyznaczyłby poziomy.. ech... ciągle daleko do finiszu.

 

Chłopcy póki co też czekają na lepsze czasy i trochę mamusi odpuścili.. mam nadzieję dotrwać do wtorkowej wizyty u gina i zobaczymy co będzie dalej.

 

Zadania na ten tydzień.. bardziej już dla męża:

- znaleźć brukarza!!!!!!!

- ogarnięcie tematu podjazdu i wejścia

- zagospodarowanie terenu od frontu - nawiezienie ziemi, przygootwanie kolejnego trawnika

- znalezienie ładnych i tanich uchwytów na papier toal.

- rozplanować garderoby

wystarczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Chłopcy mają już tydzień:) więc pora wrócić do rzeczywistości i tematów budowlanych

 

Wczoraj wybrałam się po raz pierwszy do ludzi...no i na budowę, chociaż była to bardzo krótka i nerwowa wizyta bo szybko chciałam wracać:) Niestety wizyta na budowie nie wprowadziła mnie w dobry nastrój - zamiast cieszyć się polakierowanymi parkietami, płytkami które pojawiają się na schodach zewn. skupiłam się na kuchach naszej projektantki. Wkurzam się na siebie że za bardzo jej zaufałam, skupiłam się na aranżacji wnętrza, jego wizji łudząc się że projektant panuje nad wymiarami... z wizji jestem zadowolona ale mamy kilka wtop które już teraz nie dają mi spokoju i pewnie przez lata będę to przeklinać:

1) sufit podwieszany w łazience został źle zaprojektowany - powstał odstęp pomiędzy krawędzią płytek a sufitem 5cm!!!!! i teraz muszę to czymś wykleić - można zrobić pasek z płytek (ale ich już nie mamy), obniżyć sufit (odpada.. bo jest już gotowy, zrobiony), dokleić paseczki nidy - tylko kto mi przyjdzie do takiej roboty.... xxxxxxx (tutaj padło wiele niecenzuralnych słów)

IMG_0752.JPG

 

2) w małej łazience mieliśmy przewidzianą małą kabinę.. ale nie wiem dlaczego projektantka zaproponowała 80x80 skoro mamy jeszcze sporo miejsca na kabinę 90x90.. płytki podłogowe są też o wym. 90.. więc totalnie bezsensu.. a kabina jest naprawdę malutka, brodzik już zamontowany - nie daje mi to spokoju i przez cały dyżur nocny przy dzieciach o tym myślałam.. doradźcie co zrobić... zostawić i przeklinać latami czy kuć i zmieniać brodzik ? Drzwi do kabiny też już kupione:( ale jeszcze nie zamontowane..

IMG_0751.JPG3) w dużej łazience drzwi do kabiny - wkurza mnie ze sa tak dziwnie dzielone - ale to moje niedopatrzenie:(((( wejście zrobiło się wąskie.. kurka

IMG_0753.JPG

 

Najgorsze są właśnie takie rzeczy które odbierają Ci radość cieszenia się innych postępów. Wniosek nie można ufać "profesjonalistom" naiwnie zakładając że ich doświadczenie pozwoli uniknąć błędów.

 

te inne rzeczy które mają na razie załagodzić rozczarowanie z powyższych błędów:

- kwiat - stoi na razie na tarasie.. a taki widok mam po wejściu do domu:

IMG_0755.JPG

- parkiet:

IMG_0756.JPG

 

Wątpliwości moje budzi też podłączenie młynka do zlewu..krótko mówiąc moim zdaniem nie zasysa.. a chyba powinien trzeba tym korkiem-miotełką zgarnąć do otworu... ale p.Stanisław który go montował powiedział że robi to drugi raz w życiu... muszę sprawdzić instrukcję... jeju czy na prawdę człowiek nie może polegać na fachowcach, następny dom zbuduję chyba własnoręcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna wtopa zakupowa.. jestem juz załamana, nic mnie nie cieszy.. powoli nachodzą mnie myśli że sprzedałabym ten dom bo już nic mi się nie podoba:( mam nadzieję że to jednak efekt baby blues'a:)

dzisiaj montują drzwi.. niestety skazana jestem tylko na relacje męża..zachciało mi się w pokoju dzieciecym drzwi z tablicą.. i owszem od strony wewn. pokoju jest piękna czarna tablica ale z zewn. to inny model niż pozostałe drzwi które zamówiłam. Szlag mnie trafia na kobitę z Budom Marketu która siedzi tam jak kwoka nieszczęśliwa że przychodzi klient i tylko biernie spisuje zamówienie..po pierwsze - nie zapytała nas czy chcemy drzwi pełne czy z plastra miodu.. i wpisała to co uznała za standard czyli "puste":(, chciałam w dzieciecym tablicę ale zakładałam zbyt naiwnie jak się okazało że z zewn. będą takie jak pozostałe.. Pani tylko pamiętam odpowiedziała mi tak będą białe...teraz w holu mam 4 pary drzwi w tym jedne z inną fakturą!!!!!! na dodatek te dziecięce były najdroższe:(((((( Zadzwoniłam do nich ale poza wyżaleniem sie na marną obsługę z ich strony nic nie zrobię:( Pozostaje mi patrzeć przez lata na drzwi nie pasujące do reszty lub próbować znaleźć na nie kupca... może jest ktoś chętny? Drzwi Polskone Happy 80 oddam w dobrej cenie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wykańczanie domu wykańcza inwestorów

Finansowo, fizycznie, psychicznie.. pod każdym względem. Budowa domu to naprawdę niezła szkoła przetrwania. Na początku wszystko cieszy.. mury pną się do góry, każdy cm to wielka radość. na końcówce ma się dosyć wszystkich ekip.. ja powoli dochodzę do etapu "chcę już sprzedać ten dom"..

właściwie to niewiele się dzieje bo czekamy na stolarza - p.Tomek poczciwota ale problem polega na tym że robi to z doskoku... pierwszy etap montażu kuchni był w Boże Ciało... nie mogli zamontować wszystkiego bo nie bylo parkietów a część mebli stala na parkiecie (zreszta i tak nie zrobiliby wszystkiego w jeden dzien)...parkiety pojawily sie po 2 tyg. i od tego czasu czekalismy na stolarza.. wczoraj (kolejna jedyny wolny dzien p.Tomka - kolejne święto) zamontowali zabudowe w jadalni, kuchnia nadal nie skonczona:( ("to zrobi się na końcu"... nie wiem czy 1 listopada?). Pojawiła się też zabudowa pod umywalką i tu kolejny problem - zabudowa ma wys. 1m... czuję się jak w king sajzie.. sprawdziłam właśnie w projekcie i powinno być 85cm.. brrrr.... kolejna sprawa do wyjaśnienia i poprawy - problem polega na tym że są już dziury w płytkach!!!!

Reasumując dotychczasowe doświadczenia z p.Tomkiem :

- praca dorywcza niestety nie wychodzi najlepiej terminowo.. chyba że komuś się nie spieszy.. kolejny wolny termin na dokończenie montażu to początek września!!!!!!! jestem bezsilna.. mogę się z nim kłócić, szukać jakieś ekipy która mi to zmontuje ale czy to jest rozwiązanie?

- uważać na wszelkie ustalenia bo bardzo miło się rozmawia ale p.Tomek ma dużo na głowie i trochę nie panuje nad tym.. lepiej chyba wszystko spisywać aby w razie czego można było się odnieść do ustaleń.

 

Jestem już mega zmęczona tymi pierdółkami które ciągle wychodzą.. brakiem środków na wykończenie....chociaż z drugiej strony jak szykuję się na spacer z twixami i przechodzę przez skomplikowaną logistykę wyprawy z IV pietra marze o wyprowadze w takim stanie jak jest.. bez kuchni, wykonczonych lazieniek itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Ostatnie chwile przed wielkim dniem... w sobotę 10 września przeprowadzka!!!!

Pakuję kartony - jeju ile gratów zmieściło się w 60m mieszkaniu... i nie wiem gdzie ja to upchnę.. pakuję i pakuję i końca nie widać.

 

Mąż walczy na budowie.. dzisiaj była chwila zgrozy.. wiercąc w ścianach natknęli się na kabel i było spięcie, na szczęście prąd jest ale elektryk musi sprawdzić.. najgorsze są właśnie te końcówki kiedy człowiek zmęczony spieszy się żeby mieć już wszystko za sobą.

A oto kilka zdjęć przed zamieszkaniem i nabałagnieniem.. teraz co prawda jest już dalszy etap ale nie ma czasu zrobić zdjęć.

oczko w głowie męża: IMG_0297.JPG

górna łazienka - mebel musi być obniżony bo nie wiadomo kto i dlaczego zmienił decyzję że płytki od dołu poszły pełne chociaż w projekcie były przycięte aby umywalka była na wys. 85cm razem z czarnymi płytkami.. niestety teraz wyszła idealna pozycja do mycia pach:)

IMG_0325.JPG

białe drzwi chyba Monsanbia o nie pytała

IMG_0315.JPG

IMG_0317.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Pierwszy raz!!! siedzę sobie spokojnie na tarasie w nowym domku, piję herbatkę, Leo w wózku na trawce, Wini śpi w łóżeczku, testuję internet z orange (na tarasie działa super.. w domu tak sobie) i właśnie chciałam napisać jak pięknie jest...ale Wini się obudził:( dokończe wpis później
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiałam zrobić listę rzeczy z których jestem bardzo zadowolona i takie które bym zmieniła (lub będę o nich pamiętać przy następnej budowie).

 

To z czego jestem zadowolona:

1. Wyjście z kotło-pralni do ogrodu - super sprawa kiedy wystawiam pranie do ogrodu

2. Drzwi przesuwne na taras

3. Siedzisko pod prysznicem

4. Spiżarnia - super miejsce

 

 

Chyba łatwiej idzie mi wyszukiwanie wad...

1. Brakuje gniazdek w korytarzu - planowałam odkurzacz centralny (jeszcze go nie mamy) ale zapomniałam że czasami jest potrzebne gniazdko np. do wiertarki

2. Zmywarka przy ścianie - czytałam już wcześniej że to porażka ale nie było u nas miejsce na inną lokalizację.. trzeba uważać bo przy wkładaniu brudnych naczyń można ubrudzić ścianę

3. Pomiędzy zlewem a płytą w kuchni zaplanować miejsce na deskę do krojenia - niestety za bardzo zaufałam "fachowcom" i mam teraz za mało miejsca:( na dużą drewnianą deskę z ikei

4. Budując dom lepiej planować wnęki pod meble z Ikei - stolarz wychodzi drożej w dodatku trzeba czekać na wolny termin miesiącami..:(

5. W ogóle nie ufać żadnym fachowcom!!! począwszy od projektanta na płytkarzu skończywszy

6. Sprawdzać armaturę przed zakupem - o ile to możliwe lepiej przetestować armaturę.. nasza miska wc jest niewygodna:( z żalem wspominam poprzednią villeroy&boch

7. Ciemne parapety zewn - koszmar codziennie powinno się je wycierać.

 

cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ze mnie malkontentka.. łatwiej idzie mi wyszukiwanie rzeczy do poprawy:

 

8. na tarasie warto zrobić wyprowadzenie na głośniki (niestety nie mam)

9. w łazience przy umywalce powinno być więcej niż jedno gniazdko.. szczoteczk do zębów, suszarka

10. głębokie szuflady - są za głębokie i nie ustawne..trochę zmarnowane miejsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

najlepszy dowód na to że wychodzimy na prostą - znalazłam chwilkę (dosłownie) na zrobienie kilku fotek, niestety rzeczy które mnie wnerwiają:( i nie wiem co z nimi zrobić.

 

1. działając w pośpiechu robię mnóstwo głupich rzeczy.. oto jedna z nich.. latem zakupiłam żaluzję do kuchni, teraz zamówiłam na pozostałe okna i klepiąc zamówienie pomyliłam się.. skleiłam dwie rzeczy w jedną i wyszły mi profile w kolorze złoty dąb zamiast aluminiowe:(

tak wyglądają w kuchni:

IMG_0685.JPG?gl=PL

a tak pozostałe z ramką złoty dąb:

IMG_0703.JPG?gl=PL

IMG_0705.JPG?gl=PL

zdj. niestety takie sobie..ale nie mialam czasu żeby czekać na lepsze światło

 

nie wiem co robić czy wymieniać profile.. ale pewnie nie będzie mi się chciało.. przy okazji polecam firmę od żaluzji - Dyzpol z Bydgoszczy 1/3 cen poznańskich:)

 

2. Pisałąm już o tym w komentarzach - pojawiła nam się plama na elewacji.. na razie mamy ją obserwować, nikt nie wie oczywiście co to jest..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i za szybko kliknęłam.. bo chciałam pisać dalej:)

IMG_0706.JPG?gl=PL

 

3. no i moja zmora... długo wyczekiwana, wystarana ściana okazała się hmmmm taka sobie:( jestem nią załamana

IMG_0688.JPG?gl=PL

drzwi wejściowe wymagają jeszcze dokończenia

IMG_0689.JPG?gl=PL

- na dole profil jest prosty na środku obły:( kręciłam nosem ale okazało się że na inny profil musiałabym czekać kolejny tydzień.. a już cierpliwość straciłam więc zaakceptowałam ten profil

IMG_0692.JPG?gl=PL

IMG_0693.JPG?gl=PL

 

- laminat hmmm trochę się go obawiałam ale p.Tomek nie miał nic w ofercie co pasowałoby nam do wnętrz więc powtórzony został laminat który był zastosowany we wnęce jadalni (zgodnie z wolą męża) i trochę załuję że uległam bo wyszło tak trochę wikliniarsko:( w rzeczywistości na szczęscie nie jest taki pomarańczowy jak wyszedł na zdj.

- drzwi - kurka nie podobają mi sie i nie wiem co z nimi zrobić

IMG_0698.JPG?gl=PL

- profil będze jeszcze przedłużony na te drzwi na ok. 70% szer. drzwi pozostałe 30 % będzie uchwyt (nawiązujący do profilu) tylko bardziej odstający

IMG_0690.JPG?gl=PL

najgorsze to że wyglądają jak drzwi do szafy bo wykonane są z płyty mdf a z drugiej strony są białe ale wszystkie zawiasy są na wierzchu (podobno mają być jakoś schowane.. ale nie wiadomo jak) ta druga strona to niestety drzwi wejściowe od wiatrołapu - nędznie to wygląda. Nie wiem co robić... już pojawia się wersja wywalania tych drzwi nie mam pomysłu jak to uratować.. nobla dla tego kto rozwiąże mój problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat wiatrołapu miał być tematem dalszym ale tak mnie te drzwi denerwują że stało się to moją obsesją. Znalazłam w końcu jakąś inspirację do wiatrołapu która w pełni mi odpowiada:

z9494481X%25252CPRZEDPOKOJ--W-bardzo-waskim-wnetrzu-zmiescila-sie.jpg?gl=PL

tylko u mnie ten środek będzie tapicerowany, pikowany szary..nawet przez przypadek znalazłam wykonawcę dzieła - był dzisiaj Pan który ma w końcu założyć panel szklany w kuchni (długo nie mogłam wybrać grafiki i teraz tym bardziej..więc zdecydowałam się na razie na białe szkło.. może kiedyś przyjdzie grafika..) Pan powiedział że jego znajomy stolarz-tapicer właśnie coś takiego robił:) ale temat drzwi na razie nie rozwiązany... napisałam do firmy który robi ościeżnice chowane w ścianę, może chociaż wymienię te drzwi na normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...