Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

,na fundament nie sikałam :cry:

mam zamurowanie pieniążki :lol:

a mój mąż dba, żeby się nie spełniło, że koniec budowy to ktoś odejdzie. Końca nie widać. A jak nadejdzie to sięzacznie REMONT :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2801518
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 105
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

łomatko! Mieszkam, bez sikania na mury i polewania spirytusem, NIC nie mam nigdzie zamurowane, kupiłam niedawno ogrodzenie...

 

u mnie zapewne będzie tak, jak u EZS - w kółko coś do zrobienia, nie będzie oficjalnego "koniec!" - bo ciągle coś do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2802282
Udostępnij na innych stronach

U nas w domu pierwszy stanal stol ogrodowy.

Wprowadzilismy sie w styczniu ale w roku przestepnym.

Grodzilismy sie we wrzesniu rok temu,

 

Kolezanka grodzila sie w pazdzierniku rok temu, a miala wprowadzac sie w listopadzie ale dowiedziala sie o przesadzie, ze wtedy moze ktos odejsc z rodziny i przeczekala do grudnia.

 

U nas panuje tez zabobon, ze jak zaczyna sie budowe to ktos odchodzi, my zaczelismy koniec wrzesnia budowe, a 4 listopada zmarl moj ojciec. Ale on byl po prostu bardzo chory i uwazam, ze to byl przypadek, bo gdyby wierzyc we wszystkie przesady (rozpoczecie budowy, grodzenie, przeprowadzka) to odeszliby wszyscy z rodziny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2802738
Udostępnij na innych stronach

co ja biedna mam zrobić, coś mi się na pewno stanie

 

jest ratunek. Możesz od Andrzejek do Bożego narodzenia popijać wyciąg z pokrzyw i łopianu zbieranych o nowiu (trzy razy dziennie), bądź urządzać sobie nasiadówki w wywarze ze sromów dwuletnich bobrzyc. Powinno odegnać złe.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2803553
Udostępnij na innych stronach

Obsmiałam się kiedyś jak norka usłyszawszy taką opowieść:

Dziecko płakało wieczorem i nie dawało się uspokoić. Rodzice uznali, że zostało zauroczone, nawet podejrzewali przez kogo. Mama wzięła swoje skarpetki, w których chodziła caly dzień, przetarła dziecku buzię i... ucichło!

Interpretacja 1.: (rodziców dziecka)

No widzisz! A ty nie wierzysz w uroki i takie rzeczy! A to czysta prawda jest! Masz dowód!!!

Interpretacja 2.: (moja)

Dziecko dostało łagodną narkozę, więc ucichło. A uroki i inne takie to bzdury!

 

To wszystko dzialo się współcześnie, mama dziecka jest moja rówieśnicą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2803707
Udostępnij na innych stronach

Dziecko płakało wieczorem i nie dawało się uspokoić. Rodzice uznali, że zostało zauroczone, nawet podejrzewali przez kogo.

 

ja w takich sytuacjach pakuję mego delikwenta na trzy zdrowaśki do pieca i spokój

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2803712
Udostępnij na innych stronach

Obsmiałam się kiedyś jak norka usłyszawszy taką opowieść:

Dziecko płakało wieczorem i nie dawało się uspokoić. Rodzice uznali, że zostało zauroczone, nawet podejrzewali przez kogo. Mama wzięła swoje skarpetki, w których chodziła caly dzień, przetarła dziecku buzię i... ucichło!

Interpretacja 1.: (rodziców dziecka)

No widzisz! A ty nie wierzysz w uroki i takie rzeczy! A to czysta prawda jest! Masz dowód!!!

Interpretacja 2.: (moja)

Dziecko dostało łagodną narkozę, więc ucichło. A uroki i inne takie to bzdury!

 

To wszystko dzialo się współcześnie, mama dziecka jest moja rówieśnicą.

 

to nie były skarpetki tylko majtki :lol: serio ostatnio też taką radę slyszałam :lol: coś w tym widać jest skoro takie skuteczne :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2808722
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem ten post i doszedłem do wniosku, że kiedyś była taka epoka, o której niesłusznie mówi się, ż była to epoka zacofania i cimnoty. Ja mówię, że były to czasy oświecenia, rozwoju nauk i bardzo postępowa, bo za takie bzdury jak w tym miejscu palono na stosie...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2809549
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

To narozrabialam:

 

Nasz pierwszy dom kupilismy od budowlancow i niczego nie obsikalismy, zamurowalismy, alkoholem polalismy czy nikomu innemu nie lalismy sie przespac.

 

Jedynie jak bylismy dom ogladac przed odebraniem kluczy i zrobieniem listy usterek to...bylo nasrane w malej toalecie przez jakiegos pana budowlanca :lol:

 

Wprowadzilismy sie w grudniu, zaraz po Gwiazdce...i wnieslismy lozeczko dzieciece, bo tylko to mielismy wlasne...reszta mebli nalezala do wynajmowanego przez nas mieszkania... :oops:

 

Przez te 3 i pol roku w domu...urodzilo nam sie drugie dziecko....najkochansze na swiecie... potem chalupke sprzedalismy o 100% wiecej niz zaplacilismy i kupilismy wiekszy troche domek w innej dzielnicy...

 

Jak dobrze, ze nie wiedzialam o tych przesadach...teraz nie bede mogla spac jak w koncu zaczniemy sie budowac.... 8) 8) 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2809685
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem ten post i doszedłem do wniosku, że kiedyś była taka epoka, o której niesłusznie mówi się, ż była to epoka zacofania i cimnoty. Ja mówię, że były to czasy oświecenia, rozwoju nauk i bardzo postępowa, bo za takie bzdury jak w tym miejscu palono na stosie...

 

 

uwaga broda79 zbiera już chrust :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2810125
Udostępnij na innych stronach

A no zbieram :D

Śmieszy mnie, że w 21 wieku powodzenie budowy uzależnia się od sikania na fundamenty. Jedyne co może to spowodować to szybszą korozję w wyniku zamarznięcia nieodpatrowanych sików na mrozie jeżeli sikaliśmy w dniu w którym akurat przyszedł przymrozek :D :D :D

To i tak nie wpłynie na nasz domek.

A juz w ogóle nie rozumiem czemu w tym krqaju trzeab zaraz wszystko opić. Sam jestem osoba niepijącą (nie abstynentem tylko niepijący i nie z powodu pogladów tylko dlatego, ze nie lubię syndromu dnia drugiego a szczególnie zwracania całej zawartości żołądka co jak widać sprawia ogromną radość wielu osobom) i jakoś nie moge przetłumaczcyć moim znajomym, że ja świętuję w inny, kultularny sposób. Oczywiście nie mam nic przeciwko różnym zabawom, ale śmieszy mnie jak ktoś napisze, że na pewno żle obsikał fundament bo mu papa od niego odeszła albo ma wodę w piwnicy.

Pozdrawiam i życzę udanych gusłów. Oby Wam domy służyły przez lat wiele bez problemów. I pamiętajcie. Wszelkie awarie wiążą sie z błedami w sztuce budowlanej a nie w technikach oblewania (alkoholem czy sikami nie ma znaczenia...)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2815584
Udostępnij na innych stronach

Oh nie bądź taki śmiertelnie poważny

Odrobina luzu w życiu jest cenna

przypuszczam, że wiele z tych "gusłów" ma gdzieś racjonalny początek np "nie przechodź pod drabiną ..... bo ci coś na głowę zleci"

A i alkohol jest dla ludzi, byle z umiarem :lol:

 

PS obsikiwać nie musisz

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2815787
Udostępnij na innych stronach

Alkohol jest jak najbardziej ale właśnie dla ludzi. Nie mam nic przeciwko zabawom, ale denerwuje mnie to, jak ktoś pisze, że ma 500 usterek w domu bo nie nasikał na fundamenty. Jak ktoś to robi dla zabawy chętnie sie przyłącze.

 

Ciekawy zwyczaj budowlańców, o którym słyszałem w USA.otóż wykonawcy po wylaniu fundamentów odciskają w nich swój tyłek :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2816836
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy zwyczaj budowlańców, o którym słyszałem w USA.otóż wykonawcy po wylaniu fundamentów odciskają w nich swój tyłek :D

 

a kto mu potem szoruje pupsko z betonu ?? inwestor :D

 

 

 

Nie wiem jak inni , ale ja pewne rzeczy robie wyłacznie dla zabawy :lol:

A odcisk tyłka majstra w fundamencie byłby ciekawą niespodzianką (mój majster jedynie date wypisał w betonie :cry: )

 

 

:wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2816926
Udostępnij na innych stronach

Alkohol jest jak najbardziej ale właśnie dla ludzi. Nie mam nic przeciwko zabawom, ale denerwuje mnie to, jak ktoś pisze, że ma 500 usterek w domu bo nie nasikał na fundamenty. :D

 

Nie przesadzasz aby? Kto tak pisze?

 

Ja nie wiem, myślisz, że z kim tu masz do czynienia ;-) Normalnie wyskoczyłeś na to zabobonne towarzystwo z kagankiem oświaty :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2817258
Udostępnij na innych stronach

odcisk tyłka majstra w fundamencie byłby ciekawą niespodzianką (mój majster jedynie date wypisał w betonie

 

nudziarz! odnajdź go i zmuś szantażem żeby Ci tę dupę jednak pozostawił. Serio. 8)

 

jakoś nie moge przetłumaczcyć moim znajomym, że ja świętuję w inny, kultularny sposób. Oczywiście nie mam nic przeciwko różnym zabawom, ale śmieszy mnie jak ktoś napisze...

 

o... Pan widzę wyższa pierdolencja, a to ja przepraszam i już nie fikam

 

 

Pozdrawiam i życzę udanych gusłów

 

mhm, tak tak, tak tak, mhm

 

pamiętajcie. Wszelkie awarie wiążą sie z błedami w sztuce budowlanej a nie w technikach oblewania (alkoholem czy sikami nie ma znaczenia...)

 

właśnie, PAMIĘTAJCIE!!!!!!!!!!!!

 

Normalnie wyskoczyłeś na to zabobonne towarzystwo z kagankiem oświaty :lol:

 

ZABOBONNE I Z PROBLEMEM ALKOHOLOWYM W DODATKU

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2817432
Udostępnij na innych stronach

ZABOBONNE I Z PROBLEMEM ALKOHOLOWYM W DODATKU

 

Ale zawsze lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem :D

 

I jescze lepiej mieć pasożyty, niż żadnego zycia wewnętrznego :D

 

 

 

 

 

 

 

 

Tez żartowałam :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/110532-przes%C4%85dy-zabobony-mity/page/3/#findComment-2819749
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...