przesądy, zabobony, mity... :)

[Lucyna1]

chyba pomylili Lucyna1 z prawem pierwszej nocy.........po ślubie w starożytnych czasach

 

dobre dobre

[Stokrotka]

Ja wstawiłem w ławę bryłkę węgla kamiennego

 

Nie jestem pewien, ale to chyba powinien być kamień węgielny a nie węgiel kamienny. Ale może się mylę

 

To tak jak pomylić picie w Szczawnicy ze szcz..niem w piwnicy

[Agduś]

Wedle przesądów z częstochowskiego, po święcie zmarłych w krakowskiem powinno zaczynać sie masowe wymieranie. Otóż w tym pierwszym nie wolno położyć na grobie wieńca zawierającego nieparzystą liczbę kwiatów (bo nieboszczyk pociągnie do pary kogoś za sobą), w tym drugim tylko takie wieńce widuję. Czyli ile wieńców - tylu nowych nieboszczyków.

 

Ucieszyłam się, że kilka przesądów spełniliśmy jak należy - pierwsi spali panowie od podłogówki i pc, grosiki są zalane w ławach, przeprowadziliśmy się w styczniu (dzięki zawalającym wykonawcom, bo planowane było w grudniu), ogrodzenie powstało później niż dom, a pierwszymi meblami były fotele (lepiej niż łóżko, gorzej niż stół).

[KiZ]

Ja wstawiłem w ławę bryłkę węgla kamiennego

 

Nie jestem pewien, ale to chyba powinien być kamień węgielny a nie węgiel kamienny. Ale może się mylę

 

To tak jak pomylić picie w Szczawnicy ze szcz..niem w piwnicy

 

hyhyyyyyyy

[olga_j]

Wedle przesądów z częstochowskiego, po święcie zmarłych w krakowskiem powinno zaczynać sie masowe wymieranie. Otóż w tym pierwszym nie wolno położyć na grobie wieńca zawierającego nieparzystą liczbę kwiatów (bo nieboszczyk pociągnie do pary kogoś za sobą), w tym drugim tylko takie wieńce widuję. Czyli ile wieńców - tylu nowych nieboszczyków.

 

Ucieszyłam się, że kilka przesądów spełniliśmy jak należy - pierwsi spali panowie od podłogówki i pc, grosiki są zalane w ławach, przeprowadziliśmy się w styczniu (dzięki zawalającym wykonawcom, bo planowane było w grudniu), ogrodzenie powstało później niż dom, a pierwszymi meblami były fotele (lepiej niż łóżko, gorzej niż stół).

 

zgadza sie hie hie

[Stokrotka]

U nas pierwszymi meblami był namiot, w którym się bawiło starsze dziecko i kołdra, po której raczkowało młodsze.

 

Czy ktoś mógłby wyjasnić, jak to interpretować

[dandi3]

ja wiem ale nie powiem bo sobie nawbijasz do głowy i będzie.

 

A tak serio to fajne to wszystko. Jasne że nalezy traktować z przymróżeniem oka ale jak wniosę do domu stół przed łózkiem czy tam szafą to przecież nic mi nie będzie. W ławach na wszelki wypadek zamurowałem butelkę i nie powiem co tam wsadziłem bo zostanę nawyzywany od ciemnych wieśniaków.

 

A i nie ma mowy o wprowadzce w listopadzie czy grudniu - po tym co przeczytałem nic mnie nie zmusi.

[malka]

A gdzieś tu na forum czytałam o sikaniu na fundament - ludzie o co chodzi ??

Może wystarczą jakieś inne płyny (moze nawet ustrojowe)

[Majka]

- w ławach nic nie zamurowaliśmy

- przeprowadzilismy się w dzień zaduszny

- który mebel był pierwszy -nie pamiętam

 

jakoś zyjemy

[dandi3]

kracz kracz

[daggulka]

Ja się grodziłam w listopadzie - wszyscy żyją .... jeszcze .

Już mieszkamy , więc niby co? mojego chopa szlag trafi? da mi to ktoś na piśmie?

[matka dyrektorka]

A gdzieś tu na forum czytałam o sikaniu na fundament - ludzie o co chodzi ??

Może wystarczą jakieś inne płyny (moze nawet ustrojowe)

mnie też to gryzie

my kupiliśmy gotowy dom więc nie mieliśmy szans obsikać fundamentów

ale w celu "wygonienia diabła" oparskaliśmy alkoholem wszystkie ściany , po tym zabiegu nikt diabła w domu nie widział (przed nim też )

[Stokrotka]

Ale te fundamenty musi obsikać samiec alfa. Inaczej sie nie liczy.

[Mirek_Lewandowski]

W czasie pełni oczywiście wyjąc przy tym do księżyca.

[DPS]

[matka dyrektorka]

W czasie pełni oczywiście wyjąc przy tym do księżyca.

no i sikać przez lewe ramię (własne?)

[malka]

A gdzieś tu na forum czytałam o sikaniu na fundament - ludzie o co chodzi ??

Może wystarczą jakieś inne płyny (moze nawet ustrojowe)

mnie też to gryzie

my kupiliśmy gotowy dom więc nie mieliśmy szans obsikać fundamentów

ale w celu "wygonienia diabła" oparskaliśmy alkoholem wszystkie ściany , po tym zabiegu nikt diabła w domu nie widział (przed nim też )

 

My też kupiliśmy gotowy, ale dla frajdy zobaczenia mojego slubnego, sikającego przy pełni księżyca, przez własne lewe ramie, oczywiście wydając wilcze dźwięki - kazałam wylać nowy fundament

[matka dyrektorka]

będzie to robił pod wiatr??

jeśli tak to daj znać też chcę to zobaczyć

[emi601]

ja też chcę , ja tez ! musze koniecznie!

 

dajcie spokoj! to tak jak z przesądami zwiazymi ze ślubem, dobrze że żadnych nie znam tylko dwa , bo gdybym znała wiecej to pewnie bym nie wyszła za mąż bo na pewno byłaby katastrofa i wieczne nieszczęście!

przesądy to tylko samospełniające się proroctwo i niedocenianie negatywnego potwierdzenia hipotezy O! nie mają racji bytu! to tylko "samoutrudnianie"

a czerwona kokardka na łóżeczku niemowlaka działa na mnie jak czerwona płachta na byka, zwłaszcza gdy nad łóżeczkiem wisi anioł stróż

o budowlanych przesądach nigdy nie słyszałam , nie znam żadnego! i co ja biedna mam zrobić, coś mi się na pewno stanie

lepiej sobie podkowy zbierajmy! na zbrojrnie wieńca będą jak znalazł

 

z przymrużeniem oka! żeby pośmiać sie przy wódce!

[JoShi]

j

a czerwona kokardka na łóżeczku niemowlaka działa na mnie jak czerwona płachta na byka, zwłaszcza gdy nad łóżeczkiem wisi anioł stróż

A może anioł stróż na czerwonej wstążeczce?