KALKULATOR WYDATKÓW W EXCELU

[djwaca]

WITAM,

 

Zamierzam w niedługim czasie budować domek, czy ma ktoś może czysty formularz - kalkulator wydatków w excelu - dla łatwiejszego prowadzenia kosztów budowy.

 

Pozdrawiam

[jareko]

przepraszam - czegoś nie rozumie

jakiś specjalny arkusz? Excel jest tak prosty w obsłudze ze sam możesz sobie taki arkusz tworzyć wraz z postępem wydatków

[Rezi]

wystarczy tylko wypełnić ten czysty arkusz do rozliczenia budowy

[jareko]

Rezi

po Tobie to już nic dodać nic ująć

djwaca - jak już masz problemy na tym etapie to sadze ze lepiej będzie kupić gotowe już mieszkanie bądź dom - nie ryzykuj samodzielnej budowy

[edde]

wystarczy tylko wypełnić ten czysty arkusz do rozliczenia budowy

 

Rezi , jest jeden problem ... nie da się edytować Twojego arkusza

[jareko]

wystarczy tylko wypełnić ten czysty arkusz do rozliczenia budowy

Rezi , jest jeden problem ... nie da się edytować Twojego arkusza

oj trzeba przetransponować z jpga na excela hmm... tylko jak to zrobić?

[grzesiek_LA]

Oj nie nabijajcie się z djwaca. To może być nawyk programisty - zanim zacznie pisać jakiś moduł sprawdza czy nie ma gotowego komponentu.

[Nefer]

djwaca - daj maila

[Ushi]

Mi się wydaje, że najlepiej samemu stworzyc taki arkusz z własnymi preferencjami - nie jest to znowu takie trudne - a później rozwijac zawartośc wraz z postępami w budowie.

 

Mój już ma ponad 500 wierszy, a końca nie widac. Warto miec w nim kilka dodatkowych zakładek, z np. adresami i telefonami do pobliskich hurtowni, wykaz typowych materiałów z obecnymi cenami, tabele do porównania ofert stolarki okiennej itp.

 

Arkusz, telefon, mój nieodłączny terminarz oraz segregator wypasiony papierzyskami to cały mój budowlany oręż A żona potem się dziwi czemu noszę taki ciężki plecak

 

Aha, robicie archiwum starszych plików albo jakąś historię? Póki co to kolejne wersje arkusza zapisuję pod inną datą, poza tym mam zakładkę ze zmianami najważniejszych parametrów kosztorysu (koszt całkowity i suma poniesionych wydatków) z opisem zmian - wykres z takiego podsumowania jak na razie niebezpiecznie rośnie

[WaldekZ]

WITAM,

 

Zamierzam w niedługim czasie budować domek, czy ma ktoś może czysty formularz - kalkulator wydatków w excelu - dla łatwiejszego prowadzenia kosztów budowy.

 

Pozdrawiam

Ja osobiście korzystam z prościutkiego (i darmowego) programu księgowego Money Manager Ex. Możliwości obliczeniowe w zupełności wystarczające dla niedużej inwestycji, definiowanie kont, transakcji powtarzalnych (np. raty kredytu ), a wszystko ubrane w przyjazne formatki.

Polecam, naprawdę ułatwia zapanowanie nad finansami !!!

 

Pozdrowienia

WaldekZ

[pelsona]

Też na początku bawiłem się w zapisywanie kosztów budowy ale odpuściłem to sobie z czasem bo ciężko nad tym zapanować. Patrzę tylko jak mi transze schodzą i co mogę za to zwojować. Na koniec budowy myślę że i tak zmieszczę się w błędzie statystycznym z wyliczeniami kosztów w porównaniu z tymi którzy zapisują każdą śrubkę. Poza tym koszty budowy ( oprócz materiałów i robocizny czy pracy sprzętu) są przez wielu różnie rozumiane i nie mam bynajmniej na myśli tylko np kosztów dojazdu do niej czy browarku tam wypitego.

pzdr

[Sasha]

przedmówcy powiedzieli już wszystko

 

ja ze swojej strony dodam, że najsensowniej jest podzielić budowę domu na etapy - tak jak będziesz to zlecał i wycenić - jak naniesiesz sobie te dane na oś czasu będziesz miał śliczny harmonogram i wycenionymi etapami i przynajmniej zobaczysz kiedy zabraknie kasy, a zabraknie

[dziubek25077]

Też prowadze swój kosztorys wydatkó w exelu, podzieliłem to na 4 zakłądki:

Koszt formalności (papierologia)

Materiały budowlane

Koszt robcizny

Sprzęt budowlany

No i podsymowanie

Przydatna sprawa, w życiu bym nie powiedział że już tyle wydałem gdyby nie exel

Pozdro !!!

[mynia_pynia]

Dla mnie mój kosztorys jest banalny:

 

Od dwóch lat wydajemy wszystko co zarabiamy + kredyt

[pelsona]

dobrze powiedziane mynia_pynia

dodam jeszcze że kosztorys do banku i założenia cenowe to swego rodzaju fikcja w stosunku do rzeczywistości tak więc może lepiej tego nie liczyć aby się nie przerazić i zdrowiej jest żyć w błogiej nieświadomości.

pzdr