Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Głębokość rury kanalizacyjnej. Czy nie za płytko??? (FOTKA)


dziubek25077

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Kiedyś, gdy w Polsce bywały porządne zimy, mieszkałem w starym budownictwie. Pion kanalizacyjny to była żeliwna rura na korytarzu blisko drzwi wejściowych. Oczywiście ustawiona pionowo. Przy dużych mrozach zdarzało się, że woda w niej zamarzała, aż do całkowitego zamknięcia otworu rury. Wtedy pomagało rozgrzewanie jej tzw. "lut lampą". Dopiero po zabudowaniu i dobrym ociepleniu kłopoty się skończyły.

Niektóre błędy robię z przekory

Polska ortografia jest popieprzona

Nie bądź taki przekorny, szanuj swój język ojczysty, a że ortografia jest trudna to nie oznacza, że masz wymyślać swoją. Po to chodziłeś czy chodzisz do szkoły by się tego nauczyć.

Zresztą w Mozilli Firefox jest moduł sprawdzania pisowni - kłopot z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zamarzania to napewno nie ma sie co martić, bo faktycznie przecież woda nie ma prawa stać w kanalizacji ...

 

i tu mozesz się zdziwić ...

rurami płynie nie tylko woda ...

wystarczy, ze tłuszcz z garów oblepi scianki rur, ktoś wrzuci podpaske, albo jakies obierki, ktos inny moze mieć zatwardzenie ...

podobnie jak Albar znam przypadki zamarzniętych rur kanalizacyjnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy, ze tłuszcz z garów oblepi scianki rur, ktoś wrzuci podpaske, albo jakies obierki, ktos inny moze mieć zatwardzenie ...

podobnie jak Albar znam przypadki zamarzniętych rur kanalizacyjnych

Do odmrożenia takiej rury wystarczy wlać kilkadziesiąt litrów gorącej wody?

 

czasami moze nie wystarczyć ;) a gorzej jak sie okarze ze pojemnosc rur jest mniejsza niz to co chciałbys tam wlać ;) - pomijajac fakt, ze jak zauwazysz ze zamarzło to juz nie duzo tam wlejesz ;)

 

pozdrawiam wszystkich uprawiających radosną twórczośc ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, panowie, spokojnie, tragedii nie będzie bo od domu do szamba będzie raptem niecałe 5 m.

Spadek rury 3 % więc myśle że napewno zleci co ma zlecieć ;)

Przy wyjściu z domku myśle dodatkowo zrobić rewizje, jakbty w razie czego był z czymś problem.

Dodatkowo przy kończeniu instalacji za domem do szamba, umieszcze rure w betonowych kształtkach żeby wykluczyć nacisk koła samochodu bezpośrednio na rurę.

Myśle że nie będe sie musiał o to martwić ;)

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie prościej jest jednak dać ją po prostu głębiej?

 

Musiał bym ją w takim układzie puścić pod ławami czego nie chciałem robić.

A obniżyć mógłbym na upartego o kilka cm, ale już zrobiłem przelotki przez ściany z rur fi 200 ładnie obrobiłęm i nie chce jużtego demolować.

Ale teraz tak myśle że i tak dojdzie ok 15 cm gruntu na to wszystko gdyż chce podnieść poziom działki więc, myśle że bedzie ok

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie pieprzył i dał pod ławami.

A co do demolowania - rozumiem, że jeszcze nie masz dużego doświadczenia w tym wzgledzie, skoro to dopiero fundament ;) Uwierz mi - tyle rzeczy jeszcze zdemolujesz, że te przepusty to pikuś ;)

Wiem, że trochę szkoda - ale ciekawe, czy Ci będzie szkoda, jak kanaliza zamarznie gdy jakaś mocniejsza zima złapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo kilka razy dziennie (zależnie od temperatury) rozpalać na ziemi ponad rurą.

 

W życiu bym nie usnął w nocy, jeśli z powodu, że mi się nie chciało zrobić dobrze, teraz jakieś kW energii elektrycznej w ziemię musiałbym wkładać.

 

No jak długa rura to 0.7 kWh rocznie czy coś koło tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie pieprzył i dał pod ławami.

A co do demolowania - rozumiem, że jeszcze nie masz dużego doświadczenia w tym wzgledzie, skoro to dopiero fundament ;) Uwierz mi - tyle rzeczy jeszcze zdemolujesz, że te przepusty to pikuś ;)

Wiem, że trochę szkoda - ale ciekawe, czy Ci będzie szkoda, jak kanaliza zamarznie gdy jakaś mocniejsza zima złapie.

 

W sumie tak na przykłądzie starego domku który stoi obok po lewej (do rozbiórki), rura do szamba szła ok 30 do 50 cm pod ziemią i nigdy jak pamiętam nie bylo problemu z jej zamarznięciem, a jak wiadomo dawniej zimy dawały w kość.

Dodam że rura była fi 100 a ja mam fi 160.

Myśle że nie bedzie problemu, no i odcinek do szamba troszke krutszy.

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie tak na przykłądzie starego domku który stoi obok po lewej (do rozbiórki), rura do szamba szła ok 30 do 50 cm pod ziemią i nigdy jak pamiętam nie bylo problemu z jej zamarznięciem, a jak wiadomo dawniej zimy dawały w kość.

Ja cię tylko wesprę duchowo i powiem, że u mnie wypuścili rurę praktycznie na równo z powierzchnią gruntu. Obsypałem ją ziemią i zaraz z nią skręciłem w dół, ale też mam płytko, oj płytko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak długa rura to 0.7 kWh rocznie czy coś koło tego.

Chyba dziennie?

 

Załóżmy, że kabel grzejny ma 50W (a to pewnie będzie mało - sądzę, że potrzeba by było jakieś 300...500W) - a więc zużywa prądu tyle samo, co żarówka 50W.

Czyli dziennie: 50W * 24h = 1200Wh = 1.2kWh

 

A rocznie: 365 * 1.2kWh = jakieś 450kWh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz powiedzieć, że jak wpuścisz w rurę kabel grzejny o mocy na poziomie wata to on będzie miał jakikolwiek wpływ na temperaturę rury?

Czy może pomyliłem się w mnożeniu?

 

U mnie rozmrażanie podłogi na ganku ma prawie 2kW - czyli przez godzinę zużyję 2kWh, prawda? A może w/g Ciebie to nie tak się liczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...