Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOMENTARZE DO: NASZ WYMARZONY DWOREK


dardurdka

Recommended Posts

Dzięki Moniu :) Jutro M będzie robił drugi pokoik i zastanawiał się czy na bieżąco nie trzeba foliować...

Dzisiaj pojechał z Kinią do okulisty, bo mimo sokolego wzroku oczko jej trochę "leci" i konieczne są okularki korygujące... Najśmieszniejsze jest to, że byliśmy z nią 2 miesiące temu w luxmedzie i tam nie zauważyli problemu (szeroko rozstawione oczy i to tylko złudzenie)... W klinice powiedzieli, że to oczywiście prawda, ale jedno oczko "ucieka" o jakieś 6st., czyli na prawdę niewiele. Oczywiście z wiekiem może się to samo skorygować, ale my wolimy nie ryzykować. Na co dzień nawet bardzo tego nie widać, ale kiedy jest zmęczona lub chora to wtedy bardzo to widać :( Martwię się jak ona zniesie noszenie okularów bo nawet spinka we włosach ją gniecie, nie wspominając o jakiejkolwiek opasce za uszami :( Boję się że czeka nas trudny czas... Przynajmniej do następnej wizyty - 3 miesiące!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dardurdka wszelkiej pomyslności w Nowym Roku! oby spełniły się marzenia a kolejne Święta były już na nowym :)

 

co do oczków mam podobny problem z Ninusią, tez mam wrazenie że jedno jej ucieka, nie jest to bardzo widoczne ale nasza pediatra potwierdziła więc chyba coś jest na rzeczy. Nie wiem tylko jak taki maluch mógłby nosic okulary... no chyba, że sa inne sposoby albo trzeba poczekac kilka miesięcy na podrośnięcie...? Muszę się wybrać z nią do dziecięcego okulisty i obgadać temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dardus, Kinga szybko sie przyzwyczai do okularow. Tym bardziej ze teraz robia bardzo ladne, to bedzie miala powod zeby sie chwalic przed kolezankami :) mysle ze my mamusie bardziej przezywamy niz nasze dzieciaki! moja ola bedzie nosic aparat dentystyczny a ja tez juz sie zamartwiam czy nei bedzie ja bolal itd...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i masz rację :) Sama sobie wybrała oprawki i na razie nic nie mówi, że nie będzie nosić... Może nie będzie tak źle... Gorzej że ostatnio zaczyna się "pieszczenie". Zawsze traktowałam ją jak dzidziusia, ale ona chciała być duża... a teraz woli być dzidziusiem :( Zaczyna się zazdrość, już nawet nie o brata, tylko o te całe rytuały, które są nieuniknione przy takim maluszku... już sama nie wiem co robić?!?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nie mozna nic zrobic :( moja ma 10 lat, niby wydawalo mi sie ze ja dobrze ''przygotowalismy'' na przyjscie brata a zazdrosc ogromna! i doslownie o wszystko!!!

nic dardus, tylko kochac, kochac i byc cierpliwym. mozesz czasami pozwolic jej dluzej z wami wieczorem posiedziec, mowiac ze to dla duzych dziewczynek, albo miec wspolne zajecie (ja z ola w niedziele chodze na basen), ale czasami to nie wystarcza; nie wiem czy to przywilej tego ''pierwszego'' ale mam wrazenie ze te nasze dzieciaczki sa bardzo wymagajace!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej! córeczka mojej siostry (ma w tej chwili pięć lat) już w wieku 3 mies miała operację korekcyjną zeza.Przeżycie dla siostry było straszne ,aż dziw bierze ,że takiemu malutkiemu dziecku trzeba było już coś takiego zrobić...Ona mieszka Austrii ,i tam nie czekają ,tylko jak trzeba to takie operacje robią od razu .W tej chwili nosi okularki ,owszem nie raz o nich zapomni ,a najczęściej zapomina gdzie je zostawiła ,dlatego ma trzy egzemplarze..

.A Kinię włączaj w te rytuały ,bo faktycznie może się czuć odtrącona...ale to wszytko minie...dla niej to jest pewnego rodzaju szok ,że do tej pory była w centrum zainteresowania ,a teraz większość Twojego czasu pochłania maluszek...Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki, ona nadal jest w centrum zainteresowania. Tylko inaczej traktuje się 5-latka a inaczej niemowlę. Trudno do 5-latki mówić agugugugu http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d050.gif a ona najprędzej by tak chciała. W sumie to sama nie może się określić, czy wolałaby być dużą dziewczynką, której więcej wolno, niż małym bobasem. Chyba muszę jej dać więcej czasu. Zwłaszcza, że jeszcze jej nie minęło ubieranie się w chłopięce ciuchy :( Oj ciężko mieć córkę, ciężko...

 

Andżi, a z tymi wymaganiami to same jesteśmy sobie winne! Jak się przez tyle lat, spełniało wszystkie zachcianki i samemu wymagało coraz to większych osiągnięć (bo w końcu miało się Ją tylko jedną) to trudno teraz się dziwić, że zakup satysfakcjonującego prezentu graniczy z cudem :( Ale co zrobić, jak tu nie kochać bezgranicznie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie dardus ! tyle ze moja czasami to mnie rozwala wewnetrznie! pod choinke dostala mase prezentow i uwierz ze kosmicznie drogich w porownaniu do prezentow jej brata. Niby szczesliwa, ale juz dwa dnie po ona mnie sie pyta kiedy jej kupimy hulajnoge, czy jak to sie tam zwie. Oczywiscie posiada juz ktoras z kolei ale teraz sobie wymyslila jakas ''aerodynamiczna''. Normalnie sie zagotowalam !!! sorki ale co za duzo to nie zdrowo, bedzie musiala wiec poczekac do urodzin. mi sie wciaz wydaje ze mojej oli wszystkiego malo. Ona potrafi byc zazdrosna o kolor szczoteczki do zebow brata, chociaz sama wybierala swoja. Takze noworoczne postanowienie : wziasc sie ostro za moja corcie i nauczyc ja sie cieszyc z tego co ma a nie z tego co by mogla miec! trudne zadanie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mam to samo! Moja w grudniu dostała masę prezentów bo oczywiście Mikołaj, choinka i urodziny. Prezenty z górnej półki bo oczywiście wiedziała co chce dostać i spisała wszystko na liście. A ostatnio stwierdziła, że trzeba jej kupić "jakąś nową zabawkę" bo te co ma to już się nimi bawiły więc nie są nowe!!! Też postanowiłam ukrócić jej wszystko bo rzeczywiście za dużo już tego ma, zwłaszcza zabawek (nie mieszczą się w pokoju!). Więc wspólnie postanawiamy poprawę! Bo to w końcu wina rodziców, że rozpuszczają dzieci!!! :)

Buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem ,że to nie jesteśmy my winni ,rodzice ,tylko to jest kwestia samego charakteru dziecka....mój syn ma w tej chwili ,jak wiecie 18lat ,no juz prawie cholera 19 i nigdy nie zdarzyło mu sie ,aby wymóc na mnie kupno jakiegoś prezentu ..Tak samo jest z ciuchami ,bo zawsze mi ufał i generalnie ubieram go ja.Nie wymagał ode mnie ,aby kupować mu ciuchy "firmowe",wręcz odwrotnie,.....a nie daj Boże ,zeby widoczne były jakies napisy ,czy logo firmy....Ba ,o nawet kolegom nie powie ,gdzie jedzie na wakacje..A córcia? to już jerst całkowite przeciwieństwo syna....i tez ciągle jej mało....no może chociaż ostatnio troszkę się zmieniła....zaczęła zwracać uwagę na to ,co ile kosztuje... Ale rozpieszczajcie dzieciaczki ,bo one tak szybko rosną ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy da się wykonać ocieplenie 'w powietrzu', ale na pewno dobrze byłoby najpierw wykonać strop, a raczej podłogę stryszku z OSB lub desek. OSB są sztywniejsze i szybciej się montuje, więc może lepsze takie rozwiązanie? To chyba nie jest kosmiczny koszt. My też będziemy to robić, ale chyba dopiero po wylewkach.

Na razie marzę o CO i wylewkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...