monia i marek 07.08.2009 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Red Haven to b.dobra odmiana o dużych i smacznych owocach i dość dobrej odporności na nasze warunki klimatyczne Na 100 % nie potrzebuje zapylacza. Ja również ją mam i w tym roku ma już kilka owoców, a druga brzoskwinia Inka (kupiłam nie ze względu na zapylanie, tylko ze względu na odmianę) wsadzona była dopiero późną wiosną i nie miała nawet jednego kwiatka, więc na pewno nie pomogła w zapylaniu Brzoskwinie są samopylne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 07.08.2009 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Kamień z serca A tą INKĘ chyba też sobie sprawię A moja brzoskwinka b. późno wypuściła listki, ale kilka kwiatów było, choć owoców brak Może za wcześnie bo dopiero wsadzona była późną jesienią... Zresztą już teraz to chyba nawet tańsze powinny być, oczywiście będę szukać takich w donicach albo z zabezpieczonym korzeniem, oduczyłam się kupowania na targu bo jesienią dokupiłam jeszcze dwie czereśnie i chyba były przemarznięte bo do tej pory nie wypuściły nawet listeczka No właśnie jakie najlepiej kupować, żeby korzeń był na 100% odpowiednio zabezpieczony??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 07.08.2009 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Ja prawie wszystkie kupiłam gołokorzeniowe, przy czym z Ink,ą miałam przygodę podobną do dębu - miała już iść do wykopania, ale dałam jej ostatnią szansę, przycięłam gałązki, później ulewy dobrze nawodniły i ruszyła jak szalona. Nie miała kwiatów, bo mam ją dopiero od wiosny i spodziewam się, że nawet za rok nie będzie owoców, tylko właśnie same kwiaty, ale już za dwa lata powinny być pierwsze owoce U Ciebie owoce powinny się pojawić za rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominium 08.08.2009 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2009 Iwonko My mielismy podobny problem z sarnami, wiosna/latem sadziliśmy drzewka, zimą sarenki pożywiały się nimi. Tak było przez 2 sezony, nic praktycznie nie bylo, bo co urosło, to zostało zima zeżarte. W końcu ogrodziliśmy siatka leśną całą działkę i problem się rozwiązał. Poza tym bezpieczniej dla dzieci, ty masz działkę prawie w lesie, my troche dalej ale i tak czasem podchodzą blisko ogrodzenia. Koszt niezbyt wielki: ok 50m siaki leśnej kosztuje ok 180zł, jako słupków użyliśmy stempli (pewnie ci zostały). Do kopania dołów pod słupki użyłem takiego świdra używanego przez wędkarzy do robienia dziur w lodzie (dostepne w Castoramie), bo łopatą to można garbu się dorobić (głobokość dołu ok 1m). 300m ogrodzenie powstało przez 3 dni, przez 2-3 osoby. Pzdr D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 09.08.2009 06:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 Dominium, wiem, nawet myślałam nad tym... tylko u nas działka jest bardzo duża, a sad zaczyna się jakieś 200 m od drogi, a dalej maliny, świerki itd więc sam rozumiesz, że jak ogrodzić to wszystko, poza tym dalej sąsiad ma duży kawałek pola, a wiadomo, że gdzie działki rolnicze tak inaczej trzeba grodzić, żeby maszyny mogły swobodnie się poruszać... jeszcze inna sprawa, że miedze nie są jednoznacznie określone, a nie mając własnego prądu nie możemy zaczynać walki z sąsiadami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 09.08.2009 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 Zleć geodecie wytyczenie terenu i po kłopocie - możesz wówczas grodzić swoje nie martwiąc się o maszyny rolnicze Jak duża jest działka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 09.08.2009 08:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 Moniu, geodeta u nas bierze 1500zł za miedzę, a to jak na razie zbędny wydatek, zwłaszcza, że żeby "miedza" była uznana trzeba zgody sąsiada w innym wypadku mogę być pewna, że czeka mnie sąd (sąsiad jest znany z takich właśnie waśni ) . a działka już kiedyś pisałam, ma 2 ha, więc sporo do ogrodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 09.08.2009 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 no tak, wszystko rozbija się o kasę skąd ja to znam a moze żywopłot zasadźcie - przynajmniej częściowo, żeby chociaż zacząć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominium 09.08.2009 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 Dardurdka Ja tez robiłem wznowienie granic, bo jeno jeden słupek graniczny się odnalazł. Koszt ok 1000 zł (w pomorskiem, gdzie wszystko droższe). Jest to procedura administracyjna wykonywana przez uprawnionego goedete (tak to sie zwie, nie kazdy geodeta jest uprawniony). Jesli sasiad nie wniesie sprzeciwu w ciagu 2 tygodni, wymierzone granice beda przyklepane. Ja bym robił, bo nawet teraz nie mozesz ogrodzenia postawic ani drzewek na kraju posiadłości posadzić. Poza tym weź pod uwage coś takiego jak zasiedzenie, jak przyzwyczaja się do jakiegoś skrótu lub nieformalnej granicy, to po 20 (bez złej woli) lub 30 latach (ze zła wolą) może sąsiad żadać zmiany granic na Twa szkodę. Moniu, geodeta u nas bierze 1500zł za miedzę, a to jak na razie zbędny wydatek, zwłaszcza, że żeby "miedza" była uznana trzeba zgody sąsiada w innym wypadku mogę być pewna, że czeka mnie sąd (sąsiad jest znany z takich właśnie waśni ) . a działka już kiedyś pisałam, ma 2 ha, więc sporo do ogrodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 10.08.2009 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Wszystko pięknie, tylko u mnie bezsensu grodzić tył działki, gdy nie można przodu - brak jeszcze duużo ziemi A o miedzy to wcześniej pisałam, że na bank sąsiad nie zatwierdzi więc w tym rzecz, a dla samego pola nie opłaca się robić ogrodzenia, podczas gdy dom od strony drogi zostawić bez Zwłaszcza, że planujemy ogrodzić tylko część działki - dla bezpieczeństwa (to co niezbędne) a resztę może z oszastów (jak dla koni), ale nie jestem pewna czy to powstrzyma zwierzynę... do tego ogrom pracy - żeby to ogrodzić trzeba by było zarezerwować sobie nie tylko fundusze, ale i czas oraz ludzi do pomocy (nawet nie wiem dokł. ile działka ma długości bo na mapce nie mieści się cała, więc koszt będzie duży A propos sąsiada to wiem, że już dawno (zanim nabyliśmy działkę) przesunął sobie miedzę w części pola, więc nie bardzo mnie to radzi - na roli pracować nie będę, a w części gdzie dom jest jeszcze wielka dziura, więc miedzy nie ma... nieoficjalnie umówiliśmy się przed budową z sąsiadami na wytyczenie miedz, żeby wiedzieć gdzie dom ma stać - więc kołki niby są - tylko w "dole" a płot będzie stał na wysokości podmurówki, więc jakieś 170-200cm wyżej a na to trzeba czasu, żeby ziemia się uleżała, b. głębokie fundamenty (zresztą jak pod wszystko na naszej budowie z uwagi na zaniżenie działki, np.ostatnio robione schody do domu kosztowały nas 3tys.zł). Tak więc zdam się na siatkę ogrodniczą wokół drzewek i na razie odpuszczę Moniu, a żywopłot w szczerym polu też jest bezsensu zwłaszcza gdy sąsiad stosuje różne opryski Nie wiem czy zdążyłby osiągnąć pożądane rozmiary a i sztobrów trzeba by było b. dużo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 10.08.2009 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Granice w okolicy domu latwo wyznaczyc, bo zapewne posadowienie domu wyznaczal geodeta, wiec teraz tylko wystarczy z kazdej strony dodac tyle metrow ile jest na mapie i sie ogrodzicie. Tyly faktycznie na razie moga zaczekac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 10.08.2009 15:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Moniu, niby tak... tylko jedni sąsiedzi twierdzą, że ten budynek gosp. co widać go często na zdjęciach jest odsunięty od miedzy o jakieś 1,5m podczas gdy z map, jak i opowieści dziadka, od którego kupiliśmy działkę (zresztą jak i od architektów doradzających nam garaż w miedzy... wynika, że ten budynek stoi w miedzy i taki też braliśmy punkt odniesienia, że nasz dom ma być 8m odsunięty od tego budynku (czyli od miedzy) w dodatku działka im dalej w głąb lekko się rozchyla (poszerza) i trudno jednoznacznie wskazać miejsce od którego tak się dzieje, a jak pisałam na geodetę na razie szkoda nam pieniędzy choć Darek twierdzi, że jak będzie miał kasę na płot to sam weźmie geodetę,żeby się nikt nie czepiał Pozostanie na tych symbolicznych kołkach - cobyśmy więcej drzew nie wycieli jak tylko do nich i niestety obędzie się bez ogrodzenia Dodam tylko, że od sąsiadki, której budynek tak nieszczęśnie stoi bierzemy prąd Więc póki co, trzeba zacisnąć zęby i pozwalać sąsiadowi kosić wjazd na naszą posesję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 10.08.2009 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Ech, z miedzami to zawsze był kłopot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 11.08.2009 07:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Witaj Dorotko! Wreszcie się pojawiłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 11.08.2009 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Strasznie ciężko mi się ostatnio dostać do netu. A jak widzę ilość postów do przeczytania to nie wiem od czego zacząć. A kiedy Ty będziesz szyć zasłony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 11.08.2009 10:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Zasłony... może za 2 lata Zasłony to ja już na koniec zostawiam A tak poważnie to na budowie nic się nie dzieje... Odkładamy na c.o. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 11.08.2009 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 W zasadzie materiał na jedne zasłony to już mam. Kupiłam kiedyś materiał w misie na pościel dla Michała ale dopiero w domu zorientowałam się, że nie jest to czysta bawełna no i mu tej pościeli nie uszyłam. Stwierdziłam, że uszyję z niego zasłony. Ale u Michała w pokoju zasłony nie pasują no i nie ma na nie miejsca,więc przeznaczyłam je już do nowego domu. Zanim się jednak przeprowadzimy Michał już będzie za duży na misie, ale dla Wojtka będą w sam raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coffee82 11.08.2009 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Dardurdka gratuluję pięknej rocznicy i oby za rok wyprawa doszła do skutku (taka odpowiednio romantyczna) Dom z tynkami i oknami wygląda juz tak ze tylko wnieśc materac i kilka innych gratów i mieszkac, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coffee82 11.08.2009 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Acha...a to ostatnie zdjęćie tarasu to płyty Libet. Też byłam nimi zainteresowana (myślałam zrobić z nich koło przed domem pozostawiając w środku miejsce na drzewo...ale cena takiego kola to 600zl i pomyślalam ze zrobimy kolo z kostki zeby zaoszczędzic ) Bardzo ładne te plyty tarasowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 11.08.2009 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Aniu, fajnie że powróciłaś na fm Płyty to rzeczywiście libet! a z tym materacem to rozważam, tylko jeszcze ogrzewania mi brakuje, bo ja taki zmarzluch jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.