Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kuchnio-łazienka


hascher

Recommended Posts

Witam jestem nowy na forum i mało sie znam na budownictwie. Mam mieszkanie w straym budownictwie, i nie posiadam łazienki , zamierzam posiwecic troche kuchni na łazienke połonczona z kuchnia.Kuchnia ma wymiary 500x190 i wysokosc 420. Mam pytanie jak w najtanszy sposób ja podzielic i wybudować od czego zacząć .

Ja planuje podwiszenie sufitu postawie ścianki, zapocowaine przesuwanych dzwi, brodzik, wc, i bojler do podgrzewania wody, oraz kafelki na podłoge i na sciane w łazience. ZA ODPOWIEDZI Z GORY DZIEKUJE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżizas jak stare jest to budownictwo że nie posiada łazienki???

 

Mogło to być wielkie, luksusowe mieszkanie w przedwojennej kamienicy, po wojnie podzielone na dwa, albo i trzy mniejsze, lud pracujący potrzebował mieszkań i kwaterunki zagęszczały na maxa.

Jedno jest pewne - podział musi być solidny i szczelny. Jakoś tak trudno by było jeść śniadanko, gdyby tuż za cieniutkim przepierzeniem ktoś akurat robił kupę :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżizas jak stare jest to budownictwo że nie posiada łazienki???

 

Jakiś rzut by pomógł, bo tak to się nie da odpowiedzieć na to pytanie.

Dorcia, nie popisałaś się wyobraźnią. Jeśli moja przyjaciółka wynajmując mieszkanko (na ostatnim piętrze luksusowej kamienicy, w dawnej służbówce) w sercu PARYŻA (okolice Placu du Trocadero) miała z na piętrze wspólną ubikację, a prysznic właśnie w kuchni (przez nią zamontowany), którego odpływ rurami, przez okno, kierował ścieki do rynny (działo się to 2 lata temu), to czego się spodziewac po Polsce ;). Może i ja Cię zaskoczę: mieszkam prawie w centrum Warszawy, a nie mam centralnego ogrzewania.

Jest to kamienica sprzed II W.Ś. (warszawska Praga), nie żadna tam "luksusowa", lecz zwykła czynszówka (od początku miała 1 pokój i kuchnię). Nieco ponad 20 lat temu sprowadził się tu mój mąż z rodzicami. Ich stan zastany to mała ubikacja (wycięta z kuchni). Zrobili z tego łazienkę poszerzając pomieszczenie (znów kosztem kuchni właśnie) i wstawiając tam wannę (najlepiej byłoby wstawić prysznic, ale ze względu na bojler wanna była chyba lepszym wyborem). Łazienka jest u nas całkowicie odrębnym pomieszczeniem, z "normalnymi" drzwiami.

 

hascher, wrzuć rzut - będzie łatwiej coś poradzić. Nie wyobrażam sobie, szczerze mówiąc, łazienki na antresoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżizas jak stare jest to budownictwo że nie posiada łazienki???

 

Jakiś rzut by pomógł, bo tak to się nie da odpowiedzieć na to pytanie.

Dorcia, nie popisałaś się wyobraźnią. Jeśli moja przyjaciółka wynajmując mieszkanko (na ostatnim piętrze luksusowej kamienicy, w dawnej służbówce) w sercu PARYŻA (okolice Placu du Trocadero) miała z na piętrze wspólną ubikację, a prysznic właśnie w kuchni (przez nią zamontowany), którego odpływ rurami, przez okno, kierował ścieki do rynny (działo się to 2 lata temu), to czego się spodziewac po Polsce ;).

Chcesz powiedzieć, że ta luksusowa dawna służbówka to był nowy budynek?!?!?!?! A brak CO to jednak zupełnie co innego... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie tylko w Paryżu tak jest - w Wiedniu w budynkach wielorodzinnych jest to samo! łazienki (prysznic, umywalka) są albo w kuchni, albo (w lepszej wersji) wydzielone z kuchni, ale WC na korytarzu, wspólne z sąsiadami! mam tam 2 rodziny i kilku znajomych i prawie wszyscy mieszkali w takich domach, i to w dobrych dzielnicach. pewnie nowych budynków takich nie budują, ale w starszej zabudowie tak to właśnie wygląda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz powiedzieć, że ta luksusowa dawna służbówka to był nowy budynek?!?!?!?! A brak CO to jednak zupełnie co innego... :roll:

:lol:

Luksusowa to była kamienica. Gdzie przeczytałaś, że to nowy budynek. Być może pisząc "działo się to dwa lata temu". Otóż 2 lata temu moja przyjaciółka zrobiła sobie tam prysznic. Wcześniej go tam nie było, a ludzie jakoś mieszkali. (Nie pytaj jak to wytrzymywali).

Skoro brak CO "to coś zupełnie innego"... podejrzewałaś, że ktoś kto mieszka w centrum Warszawy, w budynku wielorodzinnym, może nie mieć CO, a do tego jego sąsiedzi palą węglem w piecu? (Ja szczerze powiem, że zanim nie zamieszkałam to nie podejrzewałam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz powiedzieć, że ta luksusowa dawna służbówka to był nowy budynek?!?!?!?! A brak CO to jednak zupełnie co innego... :roll:

:lol:

Luksusowa to była kamienica. Gdzie przeczytałaś, że to nowy budynek. Być może pisząc "działo się to dwa lata temu". Otóż 2 lata temu moja przyjaciółka zrobiła sobie tam prysznic. Wcześniej go tam nie było, a ludzie jakoś mieszkali. (Nie pytaj jak to wytrzymywali).

Skoro brak CO "to coś zupełnie innego"... podejrzewałaś, że ktoś kto mieszka w centrum Warszawy, w budynku wielorodzinnym, może nie mieć CO, a do tego jego sąsiedzi palą węglem w piecu? (Ja szczerze powiem, że zanim nie zamieszkałam to nie podejrzewałam).

Oskarżasz mnie o brak wyobraźni, ponieważ brak łazienki asocjuję ze starym budynkiem - dlatego pytam czy ten paryski nie jest przypadkiem też stary, bo tak właśnie ośmielam się podejrzewać...

Tak, wyobraź sobie że moja wyobraźnia jest w stanie bez problemu stawić czoła wyobrażeniu braku CO w stolicy... Jednak potrzeba ciepła nie jest podstawową potrzebą fizjologiczną, ani też brak możliwości jej zaspokojenia nie wiąże się z tak wielką uciążliwością dla zmysłów :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...