damimax 29.06.2009 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 No i działamy - dzieci wywiezione do babci na tydzień, mamy urlop, wiec od rana do wieczora - kupujemy, zwozimy i malujemy..... Wszystko mnie boli, mam odciski na rękach i czarujący french na rękach i stopach w kropki Cała jestem w kropki, tzn tam gdzie ciało odkryte oczywiście Zagruntowalismy cały parter poza pokojem gościnnym, który póki co jest magazynkiem, szatnią i stołówką w jednym. Jutro malowanie sufitów i ścian przede wszystkim w kuchni. Czas nas goni - w czwartek montaż kuchni - musi byc pomalowane i położone panele na podłodze. No jest co robić - przyznam, że dla zasiedziałego w biurze, tudzież samochodzie ciała, takie "prace ręczne" to wyzwanie Załamuje mnie ta pogoda w niecodziennym kontekście - odwleka w czasie montaz szamba - musi byc naprawdę sucho przez co najmniej tydzień, żeby w ogóle podejść do tematu.... Dziś deszcz i grafitowe niebo wygoniło nas z budowy, nie dało się dalej malować w tych warunkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 29.06.2009 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 a tak ogólnie - wraz z postępami wykończeniowymi wzrasta mi tolerancja na rozwiązania "wygodne" - nie wiem, to chyba efekt natłoku decyzyjnego, ogromu spraw do wybrania, zakupienia, zrobienia własnoręcznego już w lwiej części. Po prostu już się chce kupić, zrobić, byle szło do przodu, byle "jakoś" zamieszkać - w końcu ściany można przeciez przemalować za jakiś czas ? Ha, ha juz to widzę - prawdopodobnie przez kilka lat będę miała awersję do malowania i 100 innych spraw do wykończenia W każdym razie ściany i sufity w kuchni, salonie, korytarzyku i wiatrołapie będą w oklepanym, mało wyrazistym, bez charakteru - pastelowym jaśminie duluxa I koniec i już nie myślę o tym - żyję nadzieją, że w pokojach sobie po szaleję "kolorowo" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 30.06.2009 18:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2009 Kolejny pracowity dzień za nami Doceniamy jednak komfort pracy bez dzieci, które wakacjują u babci i staramy się na maxa wykorzystac ten czas. Dziś udało się pomalować na gotowo kuchnię, w salonie i korytarzu położona pierwsza warstwa farby. Oj, jest co machać Jestem rozczarowana pastelowym jaśminem duluxa - wygląda....biało Naczytałam się, że farba z próbnika na dużej powierzchni wygląda na ciemniejszą, mam wrażenie, że u nas zupełnie odwrotnie Mam zamiar w pozostałych pomieszczeniach dokonac mniej asekuranckich wyborów, zobaczymy co z tego wyjdzie Przeszpachlowałam i przetarłam siatką ścierną całą górę, rąk nie czuję Plan na jutro - ułozyć panele w kuchni, tam gdzie w czwartek stanie kuchnia, i pomalować na gotowo salon Zycie utrudnia nam niezamontowane szambo - w ogóle zgryz okrutny w tym temacie - mamy fatalne warunki wodne, musimy przenieść szambo w inną część działki, montaż przed wjazdem do garażu jest zbyt ryzykowny Tylko kiedy ta pogoda się poprawi na dłużej - znów błyska kurcze Wczoraj wracając z budowy utkneliśmy w korku pod zalanym wiaduktem, co się dzieje z tą pogodą? Dwie fotki - przerwa obiadowa po pierwszej warstwie farby: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26337360_obiad.jpg Widok na salon od strony kuchni - z remontowym rozgardiaszem oczywiście http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26337363_z_kuchni_na_salon.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 01.07.2009 18:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2009 Dziś nie zrealizowaliśmy założonego planu Po 1,5 godzinnej analizie jak położyć panele, gdzie ciąć i ile i 5 godzinach układania mamy tyle: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26358211_kuchnia_panele.jpg Panele na click - dobre - bez walenia młotkiem paski nie chciały na siebie zachodzić Nie wiem - liczę, że jakoś nabędziemy wprawy i reszta pójdzie ciut szybciej Ale same panele wyglądaja fajnie - tu z bliska: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26358208_panele.jpg Jutro będzie sie działo - mamy mieć założony licznik gazowy, no i ten montaż kuchni - ciekawe czy skompletowaliśmy wszystko co potrzeba do jej złożenia - dzisiaj wieczorem jechałam jeszcze do Ikea po uchwyty, które jakoś nam wcześniej umknęły.. W przyszłym tygodniu mam mieć szambo - nie uwierzę póki nie zobaczę, ale przydałoby się, widział ktoś dom z umeblowaną kuchnią bez wygódki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 02.07.2009 18:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Kuchnia zmontowana - póki co nie pochwalę się nia w wątku "pochwalcie sie Waszymi kuchniami", ale w dzienniku to mogę Meble wyglądają tak: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26374957_kuchnia.jpg Do wymiany jest cokół - miał być chromowany - na sczęście Ikea ponoc bezproblemowo załatwia takie sprawy - no oby:roll: Własnie kupiłam na allegro baterię do zlewozmywaka, zlewozmywak, wraz z reszta armatury przyjedzie w przyszłą środę. Czas zakupić piekarnik i płytę. Lodówkę i zmywarkę bierzemy ze starego mieszkania. Dziś przyjechała też kabina z firmy REA i założony został licznik gazowy. A my sobie malujemy.... i długo jeszcze tak będzie Ręce mi odpadają - mąż twierdzi, że technikę mam nieodpowiednią Zagruntowaliśmy wszystkie ściany pod grzejniki i pokoje dziecięce w całości, zostało jeszcze sporo, szkoda, że urlop się kończy i dzieci wracają - o ja wyrodna! Jutro jadę kupić kolory do pokoi, nieopatrznie zadałam otwarte pytanie synkowi - jaki chciałby mieć kolor w pokoju - odpowiedzi bynajmniej nie poszły w planowanym kierunku - stanęło na tym, że obiecałam mu, iż postaram się choć częściowo spełnić jego oczekiwania - tzn - sufit będzie biały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 03.07.2009 17:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2009 Zmagań "urlopowych" ciąg dalszy. Kilka refleksji....jeszcze nigdy tak nie było, żeby po pozbyciu sie dzieci nie poszaleć trochę - do kina pochodzić, na piwko na Stary, zaległości towarzyskie nadrobić. A tu 6-ty dzień bez dzieci a my nic Jutro po fajrancie planujemy się gdzieś wybrać Swoja drogą moge zareklamować rewelacyjną dietę - cud: Wybudować dom w taki sposób, żeby na finiszu zabrakło środków na fachowców - malować samodzielnie, kłaść panele itp - efekt - 2 kg na minusie w 5 dni To naprawdę ciężka fizyczna robota, chociaż mam wrażenie, że z każdym dniem idzie lepiej - jak sobie przypomne pierwszy dzień malowania... No ciężko było, teraz małymi kroczkami do przodu. W zasadzie założony na ten tydzień plan zrealizujemy w całości. Zagruntujemy cały dom, pomalujemy ściany pod grzejniki "na gotowo", pomalowany ostatecznie jest też salon. Mała kucha z panelami w kuchni - nie poszło nam najlepiej, są pojedyncze drobne szparki - rozbierzemy je i położymy na nowo. Działka się porządkuje po budowie w poniedziałek "kopie się" szambo, potem rozjechane zostana górki humusowe, z wykopów pod szambo i gruzu budowlanego i zobaczymy "na czym stoimy"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 06.07.2009 16:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 Dziś wielki dzień - MAMY SZAMBO! Nie bez powodu taka ekscytacja z mojej strony, bo to przecież drugie podejście Poprzednie zakończyło się totalna klapą, po tym jak do wykopu mi sie mało co garaż nie obsunął Warunki gruntowe mamy tragiczne, woda przez cały rok na bardzo wysokim poziomie. Po tamtej nieudanej próbie zapadła decyzja o przesunięciu szamba w inną część działki, bardziej oddalonej od domu. I całe szczęście Tak to wyglądało: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26444777_woda.jpg Pierwsza proba osadzenia szamba i tak się nie powiodła - woda po prosu wparła je z powrotem na powierzchnię Prawdę mówiąc, widząc miny montażystów myślałam, że go nie osadzą. Na szczęście po wykopaniu dziury niczym lej po bombie udało się je jakoś posadowić i obsypać - no wielkie UFFFF http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26444774_szambo.jpg Po południu powrót do prozy życia, czyli wycieczek po marketach z dziećmi http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26444778_zakupy.jpg Jutro wchodzi płytkarz, mąż własnie odbiera płytki od dostawcy. Dzisiaj instalator zamontował stelaże, od przyszłego tygodnia montują się grzejniki. Dzisiaj odpalona została podłogówka. Oj - dzieje się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 08.07.2009 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Sprawy nabieraja tempa, o ile to jeszcze mozliwe Zwariuje niechybnie, ale chyba się juz powtarzam Płytkarz kładzie płytki w tempie oszałamiającym - dzisiaj zostałam wysłana na zakupy materiałowe - kleje, fugi, krzyżyki to juz dla mnie pyszcz - dziś poległam na kołkach rozporowych, wkrętach samowiercących a oliwy do ognia dolały profile przyścienne Oczywiście po wczesniejszych doświadczeniach zakupowych mogłam podejrzewać, że zakup nie będzie polegał na wejściu do sklepu, wyklepaniu formułki: poprosze o.... i otrzymaniu towaru Profile mnie przerosły - wisiałam na telefonie z płytkarzem, konsultując - C, czy U, z rowkiem czy bez, 2,5 czy 5 itp. Pan wszystkowiedzący z liroja tylko przewracał oczami, w końcu pomógł mi przygodny klient, który ulitował się mówiąc: Pani te bierze, dobre będą Były na szczęście Od 3 dni jestem praktycznie samotna matką, bo mąż maluje popołudniami i troche jeszcze będzie, ale ważne, że do przodu idzie Zjechała już prawie w całości armatura, muszę zamówić płytę i piekarnik ceramiczny, w sobotę pomiar schodów, w poniedziałek instalator montuje grzejniki i przekłada jedno podejście w górnej łazience. Poza tym moje dzieci spędzają wakacje w nowym przedszkolu - Xym stary przedszkolny wyjadacz, ale moja mała córeczka dopiero zaczyna karierę przedszkolaka - zbieram ochy i achy na temat jej samodzielności, zaradności, dojrzałości społecznej i ......... grzeczności ? ...to znak, że sie jeszcze nie zaaklimatyzowała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 10.07.2009 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 Zlewozmywak będzie jednak Teka KEA 60 B-TG taki: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26532701_zlewozmywak_teka.jpg Nawet ładniejszy od tego Deante, który przyszedł uszkodzony a była to ostatnia sztuka - w sumie jestem zadowolona, bo ten o parę złotych tańszy a wg mnie ładniejszy. Zamówiłam też piekarnik ELECTROLUX EOB 33100 X http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26532704_piekarnik.jpg i płytę ceramiczną ELECTROLUX EHS 60210 P http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26532703_plyta.jpg Z planów na weekend - mąż - malowania cd, ja - ogólne ogarnięcie chaty. Oczywiście na raty i osobno, bo dzieciaków nie dało sie sprzedać nikomu Dolna łazienka skończona płytkowo - nie dałam rady dzisiaj na budowe pojechać i skręca mnie wprost z ciekawości jak ostatecznie wyszła.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 14.07.2009 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Kolejny wariacki tydzień... Wychodzą "kwiatki". Wanna riho przyszła uszkodzona - ja - laik oczywiscie nie zauważyłam uszkodzienia - jest rysa na akrylu ale na tyle głęboka, że nie wiadomo co mogłoby się dziac z nią po zamontowaniu Zmroziło mnie - wannę odebrałam, obejrzałam, przyjęłam Na szczęście da się to załatwić w drodze reklamacji, tyle, że teraz problem, żeby tę wannę od nas odebrać i przywieźć nową. Burzy to oczywiście naszą napięta do granic możliwości chronologię zdarzen, bo płytkarz, pracujący w oszałamiającym tempie nie bedzie mógł dokończyc lazienki dopóki nie dostaniemy nowej wanny Z innych - płytki naturalle opoczno nie pasowały do opirusa, mimo, że wg katalogu powinny pasować Dobra - dwie serie, dwa rozmiary, to jeszcze jest do pojęcia, ale dlaczego podłogowe opoczno flower w kolorze krem i szary mają różne rozmiary? - tego juz pojąć nie mogę Pewnie oczywiście bym nie zauwazyła, gdyby mi płytkarz nie pokazał, no lae rozjeżdżają się na fugach ewidentnie, przy mojej szachownicy w górnej łazience Instalator zamontował grzejniki - w pokojach dziecięcych nie wyszły idealnie pod oknem, zamontował podejście pod większy rozmiar niż dotarły, liczę, że jak poustawiam meble nie będzie sie to ąż tak mocno rzucać w oczy Jak wybierałam farby , nie wiem jakim cudem trafiałam na dobre opinie o duluxie - teraz czytam same beznadziejne opinie o tej farbie, a wiekszośc domu juz w duluxie oczywiście Co jeszcze wyjdzie? Aż się boję myśleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 15.07.2009 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Bojów wykończeniowych ciąg dalszy... Wanna odebrana - uff... Ale pewnie z tydzień przyjdzie nam na nową poczekać, w związku z powyższym płytkarz zrobi ile może, na dokończenie łazienki przyjedzie jak wanna dojedzie i instalator ją zainstaluje. Zła jestem na siebie, ze tak wyszło, bo chciałam mieć już tę płytkową robotę za sobą Maż maluje popołudniami w dalszym ciągu - z uwagi na atak przecinków musimy poczekac z malowaniem sypialni, gdzie jest ich najwięcej - co prawda kształtem przypomina sarkofag, ale nie chcę mieć tynku strukturalnego zrobionego ze zwłok powyższych Jestem własnie po maratonie telefonicznym związanym z deficytem płytek do górnej łazienki - namierzyłam flower dostępny "od ręki" w Bocaro na Obonickiej - nie wiem jak ja policzyłam te płytki Na poniedziałek zamówiłam dużą ciężarówkę pospółki do podsypania domu - w poniedziałek o 10-tej wjeżdża kopara, która rozjedzie mi działkę, podsypie domek i może zrobi się jakos tak mniej budowlanie, bardziej domowo i bezpieczniej dla dzieciaków na tej mojej działce Nie mogę się doczekać, zwłaszcza, że praktycznie codziennie bywam tam z dzieciakami a pomysły mojego syna przyprawiają mnie o bladość lica każdorazowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 19.07.2009 18:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 No i oczywiście pogoda płata figle Jak jutro będzie tak lało jak dzisiaj, to pewnie koparka nie wjedzie zrobić mi porządki na działce Co gorsza mam wizję, że zamówiona ciężarówka pospółki ugrzęźnie mi na działce W zeszłym tygodniu byłam u fryzjera - ten ze zdziwieniem zauważył, że przybyło mi siwych włosów - ciekawe od czego? Mój starszy o 4 lata mąż ma wciąż tylko 1 siwego włosa - no nic tylko pozazdrościć luzu życiowego, bo nauczyć się go nie potrafię niestety Z merytorycznych spraw - płytki zamawiane na cito w Bokaro o 10zł na metrze droższe - w Matadorze jednak dobre ceny mieli, zwłaszcza, że nie chodzi tu o rozbieżność 250/260zł, tylko 59/69 zł/m2. Musze domówić jeszcze 2 kartony do obudowy wanny, troche się rozjechałam z wyliczeniami płytek w górnej łazience.Sprzęt do kuchni zamawiany w Neo 24 doszedł - odebrany - polecam - w sumie w 2 dni sprawa załatwiona. Z planów na ten tydzień - mąż - dokończenie malowania - w tym tygodniu upora się już ze wszystkim, zostanie tylko wiatrołap, hol na dole, klatka schodowa i hol na górze - ale to zostawiamy na "po schodach". Ja - porobię wyprawki tam gdzie jeszcze malowane będzie i zaczynam sprzątać! Dzisiaj przed południem podjechaliśmy do nowo otwartego salonu BRW, tak z ciekawości głównie i w sumie nic ciekawego nam w oko nie wpadło, na dodatek skuszeni informacjami o placu zabaw dla dzieci bardzo rozczarowani byliśmy faktem, że plac owszem jest, ale trzeba tam z dzieckiem siedzieć To musiał ktoś bezdzieitny, albo totalnie bez wyobraźni planować - dodatkowo przedział wiekowy 4-12lat - kosmos - wyposażenie tak dla 3-8 latków jak dla mnie - nie nie popisali się specjalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 20.07.2009 18:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Dzisiaj nasza działka odzyskała chwilowo (zanim chwasty odrosną ) dawną przestrzeń. Przyjechała koparka, przyjechała ciężarówka z pospółką i zaczęła się jazda, w dosłownym znaczeniu. 5 godzin, bez jednej przerwy zajęło koparkowemu rozjechanie gruzu, humusu i dowiezionego piachu. Zmiana ogromna, ale niestety fotkami "po" się nie pochwalę, bo dosłownie 5 minut po odjeździe koparki rozpętała sie taka zawierucha, że skupiłam sie jedynie na pozamykaniu okien, przy czym walka z przesuwnym oknem tarasowym była naprawdę ciężka przy napierającym wietrze, i ewakuacji z budowy. Cóż, może jutro się uda Chciałabym się pochwalić jakimiś fotkami, ale w sumie nic jeszcze nie pokończone, łazienka dolna wypłytkowana, ale brudna i bez sprzętów: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26715732_dolna_lazienka.jpg Górna niedokończona, z uwagi na brak nieszczęsnej wanny Pokoje dzieciaków wymalowane na gotowo: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26715737_matylda.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26715740_xym.jpg A tu pojechany kolor górnego holu, różny na moje oko od próbnika, połączymy go z dwa tony jasniejszym z palety na klatce schodowej - to z mieszalnika duluxa. http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26715998_hol.jpg Ogólnie z kolorami wszystko jes na opak - na dole, gdzie przestrzeń duża - za jasno - na górze i w pokojach, chyba trochę "za ostro". Nie pokazałam jeszcze pokoju gościnnego, który wyszedł bardzo intensywnie "dojrzałogroszkowy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 23.07.2009 15:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Złe wieści - Riho nie wymieni nam wanny w drodze reklamacji No załamana jestem - jedyna ekstrawagancja w naszym ciasnym budżecie, na którą sobie pozwoliliśmy, a tu taki pech Wściekła jestem na siebie, że nie sprawdziłam wystarczająco dokładnie przy dostawcy, cóż, bolesna nauczka na przyszłość Nie wiem co dalej z tym fantem, dostawca proponuje jakiś zestaw naprawczy do akrylu z koła, próbuje tez ustalić czy w riho naprawią wadę odpłatnie, kurcze no, się porobiło Fotki z akcji kopara+pospółka, dwie pierwsze "przed", dwie ostatnie "po" http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26787031_front_przed.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26787039_ogrod_przed.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26787034_front.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26787043_ogrod.jpg Różnica, jak dla mnie zauważalna Oczywiście teraz kusi, żeby coś zacząć z ogrodem działać, ale to najpewniej dopiero za rok Prace w środku posuwają się powoli do przodu, to malowanie wydaje się nie mieć końca. Kolejne z naszych radosnych wyborów kolorystycznych: Groszkowy gabinet - w rzeczywistości nieco ciemniejszy: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26787036_groszkowy.jpg I nasza sypialnia - w realu ciut jaśniejsza dla odmiany http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26787317_sypialnia.jpg Poza tym umyłam dzisiaj 6 okien - nie powiem jest różnica Oczywiście nie ustrzegliśmy się małej kuchy - nieusunięcie folii wokół okien przed malowaniem było dużym błędem - pensetą dzisiaj wyskubywałam przyklejone farbą fragmenty i to niestety bez rewelacyjnych efektów Plany na najbliższe dni - dokończyć malowanie, w poniedziałek przychodzi elektryk pomontowac gniazda i włączniki, sprawa tej nieszczęsnej wanny odwleka niestety wizytę instalatora i zarazem powoduje niemożliwość dokończenia górnej łazienki przez płytkarza, ech W przyszłym tygodniu ruszamy z podłogami, kupiony jest też blat i zlewozmywak do pom. gosp. trzeba by go zamontować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 27.07.2009 18:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Po dzisiejszym dniu mamy to: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26867043_kontakty.jpg ...tzn na górze mamy, jutro będą montowane dolne + halogeny. Chyba trochę pojechalismy z ilością kontaktów - po co mojej córce aż tyle na dwóch prostopadłych ścianach? Oj, gdybym wtedy wiedziała jak będzie na końcówce budowy chyba bardziej bym przemyślała sprawe elektryki - koszty tych wszystkich gniazdek i włączników przyprawia mnie o zawrót głowy.... Ponieważ dzisiaj po domu szalał elektryk, oraz pan od szpachlowania dziur wszelakich wyniosłam się "na ogród". Przegrabiłam dziś całą działkę, nie powiem - cieszę się, że nie mam większej działki, bo rąk nie czuję, a plecy mam spalone Kiełkuje mi w głowie szatański pomysł wysiania trawy. Ja wiem, że pewnie lepiej byłoby poczekać aż chwasty odrosną, zniszczyć, poczekać, wysiać za rok.... Ale ja tak bardzo tęsknię już za wizją zimnego piwka na tarasie (piaskowym póki co) i widokiem dzieci biegających po ogródku, że nie wiem, czy się jej nie poddam Rany - własnie zadzwonił pan schodowy - w środę wchodzą! Moje dzieci będą mogły bezpiecznie sie poruszać po domu - przyznam, że to oprócz braku ogrodzenia bardzo duża niedogodność wykańczania domu z dziećmi na głowie Z gorszych wieści -- wanny ciągle brak - pewnie sprawa naprawy w toku - jutro zadzwonię. Zapomnieli chyba o mnie i moich brakujących płytkach w Matadorze - też jutro dzwonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 29.07.2009 16:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Wanny ciągle nie mam, czekam na info, czy wypastują mi ją na miejscu zestawem naprawczym, jutro zadzwonię znów Liczyłam, że może na ten weekend uda sie umówic płytkarza, żeby dokończył łazienkę, ale coraz bardziej nierealne się to wydaje, bo wczesniej musiałabym jeszcze dorwać zalatanego instalatora, żeby mi te nieszczęsna wannę podpiął Niezależnie od powyższych prace na budowie w toku - dzisiaj rozpoczął sie montaz schodów, działa też elektryk nadal. Zaczęły wychodzic kwiatki, jak to zazwyczaj na finiszu - schody mam tragiczne, praktycznie każdy stopień ma inny wymiar. No i halogeny w kartongipsowych sufitach musiały zmienić pozycję w stosunku do tych wywierconych przez ekipę od ocieplenia, bo te wypadały dokładnie pod aluminiowymi profilami Oj naklął się elektryk dzisiaj, a ja mam dodatkowo 8 dziur w wymalowanych na gotowo sufitach Poza tym ruszyliśmy z panelami. To jakieś cuda - nikomu na forum żadne szczeliny nie powstają, a nam owszem Zawołaliśmy już doświadczonego w panelach kolegę, nic, elektryk nam dzisiaj pomagał, szczeliny jak były, tak są - no cuda istne Kupiłam jakiś uszczelniacz/klej do spoinowania i te miejsca ze szczelinami przeklejamy tym preparatem. Dziś ułożony został pokój Maksyma i mąż zaczął naszą sypialnię - jeszcze tylko pokój Matyldy, hol na górze, hol na dole, kuchnia, pokój gościnny i koniec Nie mam czasu na nic - muszę wreszcie porobić zdjęcia, pojechać do banku i uruchomić ostatnie "transzątko" w banku, bo juz cienko piszymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 30.07.2009 18:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Zmagań ciąg dalszy... Panele jakoś idą - po dzisiejszym dniu ułozony jest pokój Xyma i nasza sypialnia z przedsionkiem http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26940126_sypialnia.jpg Stolarze zmagają się ze schodami - to dobre słowo - każdy schodek wymaga praktycznie obrobienia i dopasowania W sumie jednak sami są sobie winni - byli przecież na pomiarach i widzieli, że schody nie są równe. Gdyby dokładnie pomierzyli każdy stopień, albo jeszcze lepiej powiedzieli konkretnie co trzeba poprawić, to moi wykonawcy bez problemu by te schody poprawili, ale jak sie mówi - eee na miejscu dotniemy - to się ma Dziury w suficie będą załatane przez GW - uff, fajnie - kurcze - musze powiedzieć, że zawsze mogę na nich liczyć, nawet jak wyjdzie jakaś kucha z podwykonawcą to bez problemu i sprawnie załatwiają sprawę Historia z wanną Riho zatoczyła koło - dziś przyjechała do mnie z powrotem ta sama uszkodzona wanna Nikt nie naprawi na miejscu, wszelkie zastępcze środki suma summarum wyszłyby podobnie jak serwis z riho. Montujemy tę wannę, wzywamy serwis riho i ci na miejscu wyakrylują nam ją za jakieś bagatela 400zł Koszmar normalnie Najgorsze, że przez tę całą historię mamy niedokończona łazienkę na górze, instalator nie dojedzie w najbliższych dniach, czyli łazienkę kończymy najpewniej na przyszły weekend Ciągle nie mamy zlewozmywaka do kuchni, dzisiaj w natłoku informacji związanych z wanną jakoś nie zakodowałam, że ma być do końca przyszłego tygodnia - o ile "załapią się na tę partię, która jedzie" Chyba muszę to doprecyzować w hurtowni.... Dzisiaj w ramach rozładowania napięcia rzuciałam się ponownie w wir prac "ogrodowych", znalazłam nawet tanią siłę roboczą do pomocy - za grześki bez czekolady i gumy mamby robią http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26940118_pomoc.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 31.07.2009 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 Dziś wywieźliśmy dzieci na wakacje do dziadków do LEgnicy. Przyznam, że przerażający obraz przedstawiaja na żywo zniszczenia jakie dokonała tam burza z przed tygodnia Mam nadzieje, że żywioły będą już omijały dolny Śląsk, to straszne, czego potrafi dokonac natura, 70% 100 letniego parku zniszczona, pozrywane dachy, powalone drzewa na poboczach, naprawdę przygnębiający to widok Na budowę dotarliśmy ok. 18-tej - ufff, okropna ta droga - żniwa w pełni a co za tym idzie mnóstwo traktorów, bizonów i innych rolniczych wynalazków skutecznie spowalniających ruch. Ale po dzisiejszym dniu prawie mamy schody Wyszły bardzo fajnie - jutro jeszcze kosmetyka i będą gotowe W drodze do "starego" domu udało mi się namówić męża, żeby wjechać do Polskich mebli, żeby zamówić upatrzoną, fundowaną przez moich rodziców,sofę. I całe szczęście - termin dostawy już na pierwszy tydzień września, no i od jutra podwyżki - także udało nam się zamówić jeszcze po starej cenie Mebelplast model cobra - ciut inna będzie, ale coś w tym stylu: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26962967_cobra.jpg Na koniec mała dygresja - mam wrażenie, że ostatnio ciągle sprzątam i im więcej sprzątam, tym większy bajzel jest na budowie Stolarze urządzili stolarnie w pokoju na dole - ciekawe po co myłam tam okna? Sajgon jest wszędzie - jak tylko jutro wyjadą, znów będę sprzątać, bo terzeba przygotowac dół do kładzenia podłogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 01.08.2009 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Dzisiaj do południa połozylismy podłoge w pokoju Matyldy: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26977755_mati.jpg Stolarze skończyli schody. Jestem bardzo zadowolona - montowali je przez 3 dni od 8 do 18-tej i dzisiaj jeszcze 4 godziny. Wyszły wg mnie fajnie - tzn są takie jak miały być: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26977757_schody1.jpg Poręcz bez zaślepek, bo będziemy ją zdejmowac do malowania. http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26977765_schody.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26977759_schody3.jpg Tylko przez chwilę do zdjęcia zostały obnażone, teraz juz wyglądają tak: http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26977763_schody_iklej.jpg ...i pozostaną w kartonach jeszcze trochę. Dalsza część dnia upłynęła nam na pracach porządkowych. Kuchnia została przeniesiona z salonu do gabinetu, jutro startujemy z podłogą na dole. Moje drzwi dojechały, w sprawie montażu mam dzwonić we wtorek, mam nadzieję, że w miarę szybko uda się go umówić W kotłowni w pełni już funkcjonuje i bardzo się przydaje zlewozmywak i blat roboczy. http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26977749_kotlownia.jpg Przyznam, że odkąd się pojawił, wraz z kibelkiem w dolnej łazience mój pobyt na budowie stał się dużo przyjemniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 04.08.2009 17:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 No to podłogi położone, poza gabinetem na dole, który połozymy jutro i holem na górze, który skończymy jak płytkarz dokończy łazienkę. http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/27051451_kuchnia.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/27051456_saloon.jpg Muszę przyznać, że bardzo praktyczna jest ta podłoga, oczywiście zakurzona, ale dzisiaj się przekonałam poszukując kupki zmiecionych śmieci Zmontowaliśmy ponownie kuchnie, jutro przychodzi pan blatowy na pomiary, mam nadzieję, że w miarę szybko mi te blaty zamontują Jutro tez będę dzwonić w sprawie montażu drzwi - albo uda się w ten piątek, albo w następny poniedziałek. Instalator ma wpaść w czwartek zainstalować wannę, w weekend przyjeżdża płytkarz dokończyć łazienkę. No i można będzie sie przeprowadzać, ha, ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.