Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do podpoznańskiego domku damimaxa


damimax

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 214
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aga - to obejrzyj przy okazji, bo coś czuję, że moge się nie wyrobić z docelowymi, nawet jeśli zdecyduje sie takowe wstawić.

zaraz zadzwonię do męża żeby obejrzał, może Ci GW podrzuci przy jakiejś okazji :wink: Tylko nie wiem jaki Ty masz otwór drzwiowy :D

 

Co do tych ścianek, to pewnie i tak tak będzie, że ja zdecyduję, ale tak bym chciała tego mojego męża włączać w proces decyzyjny - to przecież on się będzie szczycił synem, drzewem, no i domem:)

 

A w ogóle - jak sobie radzicie z podziałem obowiązków związanych z budową? Jakoś to się tak naturalnie układa, czy dzielicie na moje/twoje?

 

Mam wrażenie, że u nas naturalnie to byłoby tak, że ja robie wszystko, no i nie wiem czy mi to pasuje....

 

Ale z drugiej strony jak mam na siłę coś na niego zrzucać, to też nic dobrego z tego może nie wyjść.....

 

hmmm.... ja szukałam domu a potem po stwierdzeniu, że jednak budowa działki. Ja prowadziłam kontakty z pośrednikiem. Ja wybierałam i negocjowałam kredyt, on tylko podpisał umowę. Ja szukałam projektu domu i przedstawiłam do akceptacji :D Ja szukałam GW, prównywałam oferty i uczyłam się przy okazji o co w tym chodzi...Jak budowa się zaczęła to też ja miałam bliżej z pracy... ja miałam czas szukac nocami w necie rozwiązań technicznych... Ale w pewnym momencie postawiłam sprawę jasno i teraz mąż sam się bierze za pewne tematy i się dzielimy nimi :D

Cóż, takei czasy, tacy faceci teraz :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he Aga, no u mnie podobnie jakby:)

 

Ten otwór miał mi GW właśnie zmierzyć, co bym się za tymi drzwiami mogła rozglądać. Ale nie dzwonił póki co.

 

AAAAAA, dzwonili panowie od przyłącza energetycznego, że właśnie kopią u mnie - HURAAA - cos się dzieje wreszcie "mediowo".

 

No i trzeba będzie pojechać odebrać robotę, a ja w pracy uziemiona :-?

 

Cóż - dzwonię do męża żeby podjechał w ramach aktywizacji probudowlanej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nadal tam u Ciebie mieszka? Bo dziś też nie dzwonił, a sama też dzisiaj się na budowę nie wybrałam. Odstraszyła mnie pogoda i korki do centrów handlowych na dojeździe do niej.

Co do skrzynki prądowej, to odebrałam jednak ja, panowie mieli obsuwę i trzeba było dzieci z placówek odebrać, a ja miałam bliżej na budowę - he, he Aga:)

Nie zmienia to faktu, że jechałam 45 minut w korkach, by złożyć jeden podpis, przy czym z powodu, iż moje gustowne kaloszki w pieski znajdowały się u męża w bagażniku nie dałam rady zmierzyć otworu drzwiowego:/

No ale skrzynka stoi!!!

Czego nie uwieczniłam póki co, bo:

a - nie wzięłam aparatu

b - nie użyłam aparatu w komórce:/

Cóż, co by nie popadać w zbytnią samokrytykę napiszę, że chyba warunki atmosferyczne nie były przyjazne dla meteopatów, stąd problemy z koncentracją:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://77.252.132.194/guzmania/Inne/swieta1.jpg

Niech te święta Bożego Narodzenia

przyniosą nam wiele radości,

Niech uśmiech zagości w domach,

Niech ogarnie nas ciepło wigilijnej świecy,

a jej blask zamieni się w żywe iskierki w oczach,

Niech samotność odejdzie w niepamięć,

Niech zima otula nas białym puchem,

jak ciepły koc przy kominku,

Niech bieluteńkie gwiazdeczki

skrzypią wesoło pod naszymi butami

na wieczornym spacerze.

Niech dobry Bóg namaluje

szczęście na naszych twarzach,

Niech miłość dotyka nas delikatnie,

lecz bez ustanku,

Niech marzenia płyną wysoko w górę

i spełniają się...

 

życzą Guzmanii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam serdecznie :lol:

Ja też w Poznaniu, ale już skończyłam i mieszkam :lol: :lol:

Teraz będę miała czas na kibicowanie innym budującym :D

Pozdrawiam i czekam na dobre wieści :lol: :lol: :lol:

 

Aha.....jeśli chodzi o podział obowiązków budowlanych to mąż nadzorował wszystko, kupował wszystko (co nie miało koloru :wink: ), ja załatwiałam całą papierologię i razem wybieraliśmy "wykończeniówkę", wiesz kafle, farby, itd. i razem podejmowaliśmy decyzje co do ważnych szczegółów (jakie okna, dzielone czy nie itd). A teraz mówi wszystkim że to on dom zbudował a ja nic :lol: :lol: :lol: :lol:

Dobra.............niech mu będzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiesz jak szybko to minie :lol:

Ja to cały czas mówiłam "no kiedy to w końcu będzie", "jedziemy na budowę" aż przyszedł piękny dzień listopadowy i juz nie było na budowę tylko do domu :lol: :lol: Choć brzmi to nierracjonalnie to u mnie tak właśnie było :D :D :D :D

 

Dzięki za miłe słowa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ambitne, ambitne oczywiście - życie pewnie je zweryfikuje:)

Najwygodniej byłoby nam zamieszkać już tam we wrześniu - planuję zapisać dzieci do przedszkola w Plewiskach, albo po drodze do pracy - przedszkole 67 na Górczynie, lub 44 na Chociszewskiego, także wożenie z Winograd byłoby średnio wygodne, no ale jak będzie poślizg to przecież też damy radę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ambitne, ambitne oczywiście - życie pewnie je zweryfikuje:)

Najwygodniej byłoby nam zamieszkać już tam we wrześniu - planuję zapisać dzieci do przedszkola w Plewiskach, albo po drodze do pracy - przedszkole 67 na Górczynie, lub 44 na Chociszewskiego, także wożenie z Winograd byłoby średnio wygodne, no ale jak będzie poślizg to przecież też damy radę:)

koleżanki z pracy mówią, że w Plewkach fajne przedszkole i fajna szkoła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, wypowiem się co do szkoły głównie, chociaż wiem, że to Cię na razie nie dotyczy. Mieszkamy w tej chwili przy pętli na Junikowie, czyli przed Plewiskami. I moje dzieciaki chodzą do klasy z dziećmi mieszkającymi w Plewiskach. Na Junikowie są 2 szkoły (o ile wiem w Plewiskach nie ma szkoły). Jedna na osiedlu Kwiatowym, a druga ( i do tej właśnie chodzą moje dzieciaki) na ul. Małoszyńskiej (SP 54). Szkoła jest fajna, nie narzekam. Mieści się tu również gimnazjum (bardzo dobre) wysoki poziom językowy, rodzice przywożą tu dzieciaki z daleka po to, żeby mieć "lepszy start" do liceum.

 

A jeżeli chodzi o przedszkole to moje chodziły do przedszkola na ul. Junikowskiej i jest tam zerówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...