amalfi 26.10.2008 03:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Proponuję zabawę. Pisanie powieści. Właściwie dopisywanie kolejnych fragmentów. Zasada jest taka, że piszemy kiedy mamy ochotę i nie komentujemy. Komentarze do powieści mogą być osobnym wątkiem To zacznę: Obudziła się niechętnie, bo czuła podświadomie, że to, co zastanie po przebudzeniu nie będzie jej najszczęśliwszym wspomnieniem. Słońce świeciło prosto w twarz. Oświetlało pokój, którego nie znała. W mózgu zazgrzytało: gdzie ja jestem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 26.10.2008 03:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Znow zamknela oczy....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.10.2008 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Miała nadzieję, że obudzi się po raz drugi w swojej sypialni, ale natrętnie uwierający metal pod dłonią kazał jej znów otworzyć oczy. Spojrzała. To był/a ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.10.2008 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 ...obrośnięta brudem i śniedzią figurka. Zaskoczona otworzyła oczy szerzej. Z pewnością nigdy wcześniej nie widziała tego przedmiotu. Figurka miała w sobie coś przykuwającego uwagę. Na pierwszy rzut oka wyglądała nieciekawie, ale otarta ręką z kurzu i pajęczyn ukazała swoją niezwykłą formę. Bez wątpienia przedstawiała smukłe dziewczę z burzą splątanych włosów wokół urodziwej twarzy. Włosy wijąc się jak węże spływały prawie do stóp nagiej dziewczyny, to okrywając, to znów odkrywając fragmenty jej powabnego ciała. Już nawet skromna wiedza na temat historii sztuki pozwalała rozpoznać secesyjny styl tego dziełka. - Taaak..., to niewątpliwie secesja - tyle wiem! Ale skąd ją mam w ręce? I gdzie do cholery jestem???Rozglądnęła się uważnie. Poza swoimi starymi butami nie zauważyła w pokoju żadnego znanego elementu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 26.10.2008 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 ...powoli podniosła sie z łóżka...podeszła do okna mając nadzieję,że rozpozna okolicę.Niestety,przed nią rozciągał się rozkopany plac budowy po którym kręcili się jacyś ludzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 26.10.2008 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 zauważyła, że na słupie wisi tablica informacyjna w zupełnie innym niż jej ojczysty języku ...pomyślała .... "fuck - Chiny ...." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elka62 26.10.2008 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Ale kiedy przetarła oczy i spojrzała bardziej przytomnie zauważyła, że układ kropek, kresek, zawijasów i ptaszków nie wskazuje na chiński."Nie Chiny..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.10.2008 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Przyjrzawszy się bliżej, skonstatowała, że to baner reklamowy - nie Chiny to były, bo pointa reklamy była napisana w niewątpliwie doskonale znanym jej języku europejskim. Nagle usłyszała za sobą szelest otwieranych drzwi do pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ineso 26.10.2008 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Błyskawicznie odwróciła się w tą stronę, podnosząc do góry rękę z figurką w odruchu samoobrony. Niepotrzebnie. Jej oczy zaokragliły się ze zdziwienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 26.10.2008 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Prze..pani.. dzień dobry..Wykopy już som, zbrojenie też..trzeba by beton zaraz zamówić, to może po południu przywiozą.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 26.10.2008 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 .... I wtedy w progu pojawił się On - jej facet.- "Nie będzie już więcej betonu w tym kraju !!!" - wykrzyknął. - "Dość już mam zbrojeń i wyścigu zbrojeń" - kontynuował podekscytowany- "Po co na przykład stosować nawóz sztuczny jak pod ręką jest ekologiczny?" - po czym wyszedł z budynku i zaczął użyźniać glebę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 26.10.2008 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 -O czym mówisz?! krzyknęła.-Jaki beton? dodała cicho.Chciała pobiec za nim,lecz zauważyła że jest boso i bez ubrania.Jedynie odziana w półprzeźroczystą halkę podeszła jeszcze raz do okna, otwarła,wychyliła się..-Prze.. pani! -zawołał z dołu znajomy budowlaniec.-Lejemy czy nie?,bo z pani mężem ciężka rozmowa.Oczekując odpowiedzi obmacywał oczami jej ciało.Szybko zamknęła okno,ubrała buty,włożyła swetr i pobiegła po schodach w dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 26.10.2008 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Zdruzgotana wyszla ogladac wykopy .....prezontowaly sie nad wyraz harmonije w ostrym swietle dnia....wtem jakas reka zlapala ja z tylu za ramie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 26.10.2008 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Była to niewidzialna reka rynku, która na wierzchu miała wytatuowany miedzynarodowy skrót waluty Helwetów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 26.10.2008 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Pani, te psy Rzymianie ..zbliżają się już do naszych granic- zaciskając pięści wydusił Rudobrody.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 26.10.2008 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Niemozliwe - wyszeptala. - ostatnio ogrodek przekopal mi oddzial Chinczykow....zostawili nawet na pamiatke metalowa figurke . - Prosze okazac dowod tozsamosci - zdenerwowala sie nagle i razem z niewidzialna reka rynku zaczely okladac Rudobrodego po glowie. - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 27.10.2008 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2008 - Kochanie, nie przesadzaj! usłyszała.To On, zaciągając pasek od spodni, zbliżał się od nawietrznej. Czuła go zbyt mocno.- Dowody osobiste to lepiej posprawdzaj tym chłystkom od betonu, których przywiózł majster na posesję. Zresztą nie będzie co sprawdzać, chyba że legitymacje gimnazjalne! stwierdził, wyraźnie zadowolony ze swojego poczucia humoru. - Z drugiej strony, wiem, że rude to fałszywe. Rudobrody oszukiwał nas wielokrotnie, na metrach kwadratowych, sześciennych i bieżących - ale może nam się jeszcze przydać. Nawet mam dla niego zadanie - dodał, kierując wzrok na zdumionego Rudobrodego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 27.10.2008 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Rudobrody z paniką pomyślał - "cholera, każe mi się przefarbować, no jak bum cyk cyk! co robić?!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.10.2008 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2008 .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 27.10.2008 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Cofając się przed Onym zrobiła to, co w tej sytuacji zrobić musiała... Siedząc na dnie wykopu patrzyła na pochylone nad nią twarze i usiłowała jakoś uporządkować myśli..."Rudobrody..., majster..., On..., robotnicy budowlani o wyglądzie mocno nieletnich lub niedożywionych w dzieciństwie... Niewidzialnej ręki rynku, oczywiście, nie było widać, ale jej obecność czuję wyraźnie. POUKŁADAĆ TO JAKOŚ DO KUPY!!! On - to wiadomo kto, ale jakoś dziwnie gada. Majster - też znana postać. Robotnicy to tło - olał ich, teraz są ważniejsze sprawy. Ręki rynku nie widać, więc postanowiła ją chwilowo zignorować. Z Rudobrodym gorzej - nie znam faceta, a on mówi o nim jak o starym, choć niekoniecznie lubianym, znajomym. Zaraz ustalę, kto zacz. OK. Jakoś zaczynam sie w tym łapać. TYLKO, GDZIE JA DO CHOLERY CIĘŻKIEJ JESTEM??? Zapiłam wczoraj?"Robotnikom najwyraźniej znudziło sie wgapianie w siedzącą na dnie wykopu inwestorkę (ubraną już - niestety), która nie miała chyba zamiaru zmieniać miejsca pobytu. Ponieważ na jakis czas rozwiązywało to kwestię odpowiedzi na pytanie "lać?", zasiedli spokojnie na zgomadzonych nieopodal pustakach, wyciągnęli papierosy i puszki z piwem i zajęli się konwersacją. Jej treść docierająca do jej uszu sprawiła, że zaprzestała prób rozwiązania zagadki miejsca pobytu i sposobu spędzenia poprzedniego wieczoru i zaczęła się przysłuchiwać z rosnącym zdumieniem.- Wracając do poprzedniego wątku przerwanej dyskusji pragnę nadmienić, że moim zdaniem hermeneutyczna teoria wszechrzeczy nie wyjaśnia niczego lepiej niż paradoks Aumnego, przy założeniu, że zapętlona rzeczywistość drastycznie ewoluuje w kierunku dekompresji bytów równoległych, a emanacja eteru jest estetycznie emipiryczna.- Nie zgodzę się z tobą, kolego. Aumny przyjął fałszywe założenie, że zapętlenie rzeczywistości nastąpiło w kentum wystarczająco wcześnie, by dziś jego efekty były mierzalne inklinometrem!_ Ależ koledzy, zmierzacie nieuchronnie ku trywializacji naszej dyskusji! Zamiast fenomenologicznie rozważać największe paradoksy semiotyczne, indukować imperatywy kategoryczne, wy zajmujecie się prymitywnymi bytami materialnymi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.