amalfi 03.09.2011 22:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2011 Tymczasem Wandzia przyglądała się tym głupim gęsiom z przekąsem przekąszając gęsiną zdobytą od strażnika w zamian za 15 minut wyuzdanego seksu. Nie mogła uwierzyć, że zapomniały o Rudobrodym. Ot tak. Wolały jakieś sentymentalne wycieczki w kierunku szarpania uszu misiom z dzieciństwa niż pomoc uwięzionemu koledze. Wandzia machnęła ręką z pogardą skierowaną wprost na wyfiokowane łby Melanii i Dzikiej. Szybko zdrapała lakier z obu paluchów obu stóp (powierzchnia paznokcia jednego palucha równała się powierzchni talerzyka deserowego), dodała do łyżeczki trusawkowego dźemu z dużą ilością konserwantów. Zalała to wszystko wodą gazowaną, a na koniec zamknęła w słoiku po grzybkach. Podłożyła słoik pod okno i odczekała chwilę, aż pieprznęło tak, że wywaliło kawał ściany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 08.09.2011 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2011 ... szkoda tylko , ze nie tej ściany co potrza.... - ja cie Zośka pierd... - zaklęła szpetnie kierowniczka GieeSu Wiesława, do swej podwładnej na kasie,patrząc, przez opadający pył, na spory wyłom , tam gdzie jeszcze przed chwilą były drzwi wejściowe....-a we telewizorze mówili , że Osama zmarł umarł.... tIa jak zwykle kłamali, oszusty jedne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 08.11.2011 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 Do GieeSu wpadła Wandzia uzbrojona po zęby w wałek od cista z opętańczym wrzaskiem: - Gleba! Podłe Q**szony! Gleba mówię! Gdzie Rduobrody?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 08.11.2011 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 Q...szony znieruchomiały, a jeden z nich, ponieważ był w trakcie spożywania śledzia w oleju, zamarł z otwartą japą, z której zaczął się wylewać olej z drobno posiekaną cebulą. Drugi rzucił się panterzym skokiem i ciałem osłonił swoją torebkę z brązowej dermy, w której przechpwywane były lewe zaskórniaki. Wandzia skrzywiła się i.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 08.11.2011 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 ...i spokojnie położyła wałek na ladzie . Następnie szybkim jakbłyskawica ruchem wyrwała śledzia z jeszcze bardziej rozdziawionejjapy jednego z q...szonów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 08.11.2011 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 ....., położyła śledzia na ladzie obok wałka i z nieoczekiwaną wprawą zrobiła mu sztuczne oddychanie, aż ożył..... Był to bowiem specjalnie szkolony przez grupę najlepszych treserów śledzi z Acapulco śledź pocztowy, którego nagłe zaginięcie spowodowało załamanie się najlepszych agencji wywiadu na całej południowej półkuli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 08.11.2011 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 Otarłszy usta z resztek cebuli , Wandzia nadała wiadomość do centrali o wykonaniu zadania , po czym donośnie beknęła , wywołując tym samympowszechną wesołość . Tego jej było trzeba!!!... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 01.12.2011 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 - Teraz może mnie ktoś przelecieć... - Pomyślała.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.12.2011 08:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Po kilku sekundach w drzwiach pojawił się nie wiadomo skąd DUPAK (Darmowy Uzdolniony Przelatywacz Agentek Krajowych) i mrugnął jednoznacznie w kierunku Wandzi. Jego długie włsy powiewały pod wpływem przeciągu, a twarz była jakby znajoma......- Czy to....., czy to jest......? - zapytał jeden z oniemiałych Q...szonów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 31.12.2011 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2011 Taaak! To on - pomyślała Wandzia i nieznacznym ruchem głowy odrzuciła grzywkę... całym jej ciałem wstrząsnął dreszcz oczekiwania... przysłoniła oczy zasłonka dokładnie wytuszowanych rzęs... wciągnęła brzuch... wyprężyła pierś... spięła pośladki... zgrabnym ruchem wsunęła śledzia pocztowego do kieszeni fartucha... drugą ręką zgarnęła wałek z blatu... Oniemiałe Q..szony otrząsnęły się z pierwszego szoku i wpadły w drugi... DUPAK chrząknął i z jego ust usłyszały : My name is Tomecki... Matoł Tomecki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 02.02.2012 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 - ŁOT DE FAK....?!!!! - zapytał wzburzony Matoł.- I od kogo tak zajeżdża cebulą? - Ja nie mogę - Zasępił sie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.02.2012 13:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Q...szony jak na komendę wyjęły perfumy marki "Kwiaty z rabaty" i zaczęły się obficie pryskać. Wandzia ściskając śledzia w kieszeni jedną ręką, drugą złapała DUPAKa za krawat i... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 08.02.2012 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 i zdecydowanym ruchem pociągnęła w kierunku własnym. Zbliżenie ciał, które nastąpiło w wyniku,przyniosło obojgu głębokie odczucia, jednakże krańcowo odmienne jakościowo.DUPAK nadął policzki jak banie, rozpaczliwie próbując korzystać z własnych, wewnętrznych zasobów tlenu. Wyłupił przy tym gałki oczne, źrenice jego rozpoczęły szalone wirowanie,a na czoło wystąpiły potężne krople potu..Wandzia wpadła w zachwyt.Rozdziawiając przy okazji usta, pierwszy raz bowiem zetknęła się z uczuciem tak gwałtownym, dodatkowo skierowanym centralnie w Wandzię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 09.02.2012 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 ...co niezwykle jej pochlebiało i powodowało szalony łopot warg. Niestety,to co wzięła za atomowy afekt DUPAKA miało zgoła inne podłoże.To co śmierdziało w kieszeni Wandzi,to nie był niestety śledż.Była to specjalnie tresowana pirania-przebrana dla niepoznaki za śledzia-której zadaniem było trafienie DUPAKA w jego drugi mózg.I właśnie to zrobiła!!!!!!Aaaaaaaaaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 09.02.2012 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 krzyknął DUPAK - "jak mi dobrze!!!!", po czym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 09.02.2012 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 .. cóż za koszmarny sen.. pomyślała Wandzia..Powodem zniesmaczenia nie była bynajmniej pirania.Raczej wymiary mózgu DUPAKA, co do którego legenda niosła zupełnie inne nadzieje i oczekiwania..Czego to ludzie nie wy-olbrzmią,wymamrotała pod nosem i zmęłła zgrabne przekleństwo wraz z reszkami cebuli.I pomyśleć , że dla tego przykrego doświadczenia zrezygnowała dzisiaj z zakupów w pasmanterii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 10.02.2012 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2012 Chciała tam kupić czerwoną mulinę. Wymyśliła ,że na walentynki warto kochanemu zrobić schabowe i z miłością wyhaftować krzyżykami na każdym kotlecie aj low ju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 10.02.2012 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2012 A dlaczego zrezygnowała... To niespodzianka! Przed pasmanterią był lokal, a tam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 27.02.2012 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 - Jakaś ta wiewiórka dziwna -Od jutra nie pale tego zielonego cholerstwa, co wnuczkowi zajumałam jak nagrzany do babci przyszedł - westchnęła Wandzia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marza 29.02.2012 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 (edytowane) Nazajutrz, obudziła się z wielkim płatem mięcha na czole i muliną w ręku. Nie wiedziała czy DUPAK jest schizą czy rzeczywisością. Włączyła TV na poranne wiadomości. Właśnie rząd zalegalizował zioło. Umysł niepozwalał na radość z tego powodu, była jeszcze lekko otumaniona. - Klina klinem - mruknęła pod nosem. I zaczeła przeszukiwać szafki.- Jest - co za ulga. .... znowu pojawił się DUPAK... Edytowane 29 Lutego 2012 przez Marza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.