Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Powieść w odcinkach


amalfi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 481
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Po minucie didżej zrobił zamaszysty ruch ramieniem. Nacisnąwszy guzik na swej konsoli, w rytmie umcy - umcy wycharczał do obdartego mikrofonu:

- to ja !!!!! wasz didźej przemix!!!! koniec z cisząąąąąąąąą

 

Umcy umcy umcy

Melania zaczęła się rozglądać za wyjściem. Burmistrz w tym czasie całował po pośladkach trzech transwestytów z twarzą Anastazji P. Borewicz bezsilnie chuchał we wkład od długopisu w nadziei, że zacznie pisać.

- Je.ał to pies !!! - zacharczał Borewicz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burmistrz czule poklepał psa i rozsiadłszy się na kanapie obok transwestyty w czerwonych pończochach, zapalił papierosa.

Melania rozglądała się nerwowo dookoła. Ktoś wręczył jej dinka, którego nie zamawiała. Z tego wszystkiego miala ochotę wypić go jednym haustem, ale nie wiedziała, jak się do niego dobrać. Cztery parasolki, wafelek i kawał cytryny broniły dostępu do zawartości szklanki z grubo rżniętego szkła.

- Panie Burmistrzu! Panie Burmistrzu! - zaczęła tarmosić za nagie ramię faceta z polskim korzeniem.

- Spływaj suko - powiedział melodyjnym głosem transwestyta. Burmistrz nie zareagował. W sumie to się nie ruszał. Nie wiadomo było, czy nie reaguje, bo nie żyje, czy dlatego, że nie chce mu sie wracać do domu. Bo do czego miał wracać? Lokalne gazety codziennie donosiły o życiu prywatnym Burmistrza. Melanii zrobiło się go żal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dlaczego ja zawsze ląduję w czarnej d.pie? - zasępił się burmistrz.

- Dlaczego nikt mnie prosi do tańca? Choćby ten przystojny barman.. - kontynuował swe rozważania.

- Przecież nie jestem taki '' a fe '' i mam spojler w służbowym lanosie...

- A jak znam życie to znowu dostanę jakieś śmieci na Walentynki - słomki czy parasolki do drinków... I rozbeczał się jak dziecko pośrodku lokalu. I wtem wpadł na znakomity pomysł. - Wiem, założę różowe neony pod furacza, na pewno pomogą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie świnka, tylko świnia. On jest świnia! coś ci się pochrzaniło, westchnęła Melania i wręczając Łysemu AK47 wyszła.

 

Przed drzwiami napotkała Borewicza, który dopalał właśnie papierosa.

,,Niech mnie pan stąd zabierze, najlepiej jak najdalej stąd" wyszeptała mu w ucho. Miała już dośc imprez, ciągłej gonitwy oraz całego tego zamieszania, które toczyło się wokół niej od 24 godzin. Poczuła się najzwyczajniej w świecie zmęczona i bezsilna i chciała tylko jednego - odpocząc gdzieś w bezpiecznych ramionach silnego faceta. Borewicz zdawał się spełniac te wymagania.

 

A niech tam, dziś walentynki, więc mogę przez chwilę byc romantyczny - wymruczał Borewicz w jej włosy, wziął ją na ręce i idąc do samochodu zastanawiał się, czy znajdą się gdzies w domu jakieś świece...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daleko do auta nie mieli, gdy Borewicz usłyszał zaczepny męski głos:

-Masz ogień, kolego?

-Spadaj bucu ! - odparł niezmieszany porucznik.... i to był błąd. Nie wolno nie doceniać 'miejscowych chłopaków'... Dalszą podróż kontynuowali już tylko w skarpetkach , narzekając na chłód i brutalne czasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Jaki to dobry nawyk, trzymać kluczyki do samochodu w skarpetkach - stwierdził w duchu Borewicz i przyspieszył kroku, bo Melania nie tylko uda jak się okazało miała ponętne, ale też i inne fragmenty ciała. - Raz, dwa będziemy pod kołderką ogrzewać się żarem naszych ciał oraz blaskiem świec - wykrzyknął entuzjastycznie.

Melania entuzjazmu Borewicza nie podzielała, bo jego nagość odkryła potworną prawdę - Borewicz opalał się latem nad Bałtykiem w stringach! -W stringach! jakie to niemęskie - pomyśłała Melania.

W tym momencie obok nich zahamowała taksówka i z tylnego okna wyjrzała głowa Marcina M. redaktora męskiego pisma ,,Play", który rzucił w stronę Melanii propozycję niemoralną aczkolwiek nie do odrzucenia:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

...załatwisz mi w banku PB, żeby się ode mnie odczepili raz na zawsze i nie żądali więcej dodatkowego zabezpieczenia kredytu.

 

Redaktor Play'a zasępił się myśląc kogo zna, kto by znał tego, kto mogłby powiedziec tamtemu, żeby zrobił co trzeba.

 

Chwilę jego zasępienia wykorzystał On chwytając Melanię za łokiec i ciagnąc ją w stronę kombajna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...