Służebność drogi a instalacje w drodze

[oskar0259]

Podaj mi gminy, które robią swoim mieszkańcom prezenty.

 

90 proc. gmin w Polsce tak robi. A praktycznie wszystkie przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne są własnością samorządów (które same bezpośrednio nie mogą prowadzić działalności gospodarczej). I robią (bo muszą) prezenty (choć bez udziału finansowego mieszkańców się to często nie obywa). Budowa infrastruktury to zadanie własne gminy (patrz ustawa o samorządzie gminnym). Jak (w jakiej formie i w jakim tempie) gmina to realizuje, to już inna sprawa (zależna od wysokości budżetu i priorytetów inwestycyjnych).

 

Zakłady wodociągowe nie maja funduszy na rozbudowę sieci gminy też nie.

 

Skąd wiesz? Z mojego doświadczenia wynika, ze jest wręcz przeciwnie. Gminy, za pośrednictwem swoich przedsiębiorstw wod-kan uzbrajają wciąż nowe ulice. A że nie robi tego bezpośrednio wójt? Ma podległego sobie prezesa spólki lub zakładu budżetowego, ten zaś różnych pomniejszych żuczków (także od uzgodnień).

 

Rzeczywiście pomyliłem się z tymi działkami uzbrojonymi rolnymi...

 

Nie tylko w tym.

 

Trza czytać co się pisze.

 

Święta prawda.

 

Sieć rozbudowuje sobie sam odbiorca.

 

A jak się do tego ma niedawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego?

 

Potem podpisuje umowę kupna - sprzedaży z zakładem wodociągowym i przekazuje rozbudowana za swoje pieniążki sieć na majątek Zuw-u ZWIKU RPWIK ZIM czy innych zakładów eksploatujących sieć.

 

Poznać plenipotenta monopolisty... po dobrym samopoczuciu. Gratuluję (samopoczucia, a nie wyczucia i wiedzy).

 

A zakład wodociągowy oddaje potem pieniądze przez 30 czy 40 lat. To jest ostatnio b częsta praktyka nie stosowana jednak wszędzie. Proszę więc nie zaprzeczać od razu tylko spokojnie pytania zadawać...

 

No i poznaliśmy swoje miejsce w szeregu.[/b]

[M GR]

Sądzę, że Broda 79 już zmienił login.

[oskar0259]

Niekoniecznie tak musi być.

Broda79 zarejestrował się wczoraj, pierwszy post wysłał po 15-tej, zakończył działalność na Forum przed 16-tą. Dziś rozpoczął po 8-mej, zakończył - też po 15-tej. W ciągu doby wysłał 24 posty (wszystkie wysłane do tej pory na Forum).

Jest to typowa działalność człowieka nudzącego się w czasie pracy (albo potrafiącego sobie pracę dobrze zorganizować - tak, że pozostaje czas na surfowanie w sieci). Moim zdaniem pojawi się też jutro, po "odpędzeniu" pierwszych służbowych obowiązków (oby tylko uzgodnił projekty sieci lub przyłączy, a nie zażądał kolejnych dokumentów).

Patrząc obiektywnie: czasami lubię czytać takie posty, jakie pisze Broda. Dają one wiele do myślenia o... sposobie myślenia pracowników firm - monopolistów (na rynku lokalnym i krajowym). Świadczą o tym jak indoktrynowani są przez macierzyste firmy (lub też jak słaby mają tzw. kręgosłup moralny, albo co drzemie w ich podświadomości).

Aby poznać przeciwnika, trzeba go pociągnąć za język. Czasami powie więcej niż sam wie...

[Broda79]

A czy ty człowieku myślisz że mi się to podoba??? Znając trochę przepisy i mając świadomość że to gmina powinna dawać kasę na rozbudowę sieci MUSZĘ podejmować takie decyzje i jeszcze przekonywać ludzi, ze nie ma innego wyjścia. Ciekawe co ty robisz, że masz czas tak cały czas grzebać po forum he???

[Broda79]

i muszę pamiętać, żeby po każdej wypowiedzi się wylogować, bo znowu jakis pyskacz się mnie czepi. Oj nie zgadzam się z tym, że to forum jest takie dobre...

[Broda79]

Jesteś ccalkowicie niezorientowanym w ogóle w sytuacji. Brak pieniędzy na rozbudowę sieci to problem większości zakładów wodociągowych. Nie wiem skąd wziąłeś dane, że 90% gmin ma pieniądze i rozbudowuje sieci. . Chyba z Gazety Wyborczej To co się robi to niewielka część i to są pieniądze z Unii. Kasy własnej ledwo starcza na remonty. Człowieku nie siej zamętu tylko sprawdź wiarygodne źródła.

Ustawa ustawą, ale gmina jak mówi ustawa ma obowiązek zapewnić dostawę wody a nie rozbudować sieć. A to jest taka subtelna różnica, której dyletanci nie rozumieją... W praktyce wygląda to tak, że gmina zrzuca obowiązek rozbudowy na wodociągi, które rzeczywiście są jej własnością, ale pieniędzy na to już nie daje. Gdybyś wiedział, na jakiej zasadzie działają spółki gminne to od razu olśniłoby Cię dlaczego nie mają na nic kasy. Wracam na swoje forum. Tam przynajmniej można się czegoś mądrego dowiedzieć.

[oskar0259]

A czy ty człowieku myślisz że mi się to podoba??? Znając trochę przepisy i mając świadomość że to gmina powinna dawać kasę na rozbudowę sieci MUSZĘ podejmować takie decyzje i jeszcze przekonywać ludzi, ze nie ma innego wyjścia. Ciekawe co ty robisz, że masz czas tak cały czas grzebać po forum he???

Popadasz, dobry człowieku (dostosowuję się tylko do sposobu Twojego zwracania się do mnie) w paranoję. To, że w swoim zakładzie w Mikołowie (albo w jego okolicach) musisz, na polecenie swego szefa (prezesa lub dyrektora - wszystko zależy od tego, jaka fantazję miała rada miasta powołując do życia firmę wodociągowo-kanalizacyjną) przekonywać inwestorów, że czarne jest białe (lub odwrotnie) nie oznacza, że musisz o tym samym przekonywać inwestorów w całej Polsce.

A może masz poczucie misji?

P.S. Tak składa się, że mój udział w dyskusji na Forum "bije po kieszeni" mnie (jako szefa samego siebie) lub moją rodzinę (w czasie wolnym). Ty zaś umoralniające dyskusje prowadzisz w godzinach pracy - nie na państwowym, ale "na komunalnym" - ale też utrzymywanym z naszych podatków i opłat.

[oskar0259]

Jesteś ccalkowicie niezorientowanym w ogóle w sytuacji.

 

Ale dzięki Tobie wiem już trochę więcej.

 

Brak pieniędzy na rozbudowę sieci to problem większości zakładów wodociągowych.

 

Brak pieniędzy to problem nas wszystkich i prawie na wszystko. Problem w tym, że często tego co mamy nie potrafimy racjonalnie wydawać.

 

Nie wiem skąd wziąłeś dane, że 90% gmin ma pieniądze i rozbudowuje sieci. . Chyba z Gazety Wyborczej To co się robi to niewielka część i to są pieniądze z Unii.

 

Proponuję przejrzeć budżety nawet przypadkowo wybranych miast i gmin. Proszę zajrzeć do budżetów zakładów budżetowych i gospodarstw pomocniczych, a także do sprawozdań komunalnych spółek. Przyjemnej lektury.

A co do pomocy unijnej. Mylisz się. Ani złotówka nie wpłynęłaby do gminy, gdyby nie było tzw. wkładu własnego. To nie jest pomoc za darmo! Przestań czytać gazety, zacznij czytać dokumenty.

 

Kasy własnej ledwo starcza na remonty. Człowieku nie siej zamętu tylko sprawdź wiarygodne źródła.

 

Bez komentarza. Może Twoja rada miasta wyciągnie z tego wnioski (odwołując kiepskiego dyrektora, albo rada nadzorcza, składająca się przede wszystkim z radnych, odwoła prezesa)? A nowy "przewietrzy" struktury i odpowiednio "dociąży" pracowników tak, aby surfowali w internecie nie na koszt mieszkańców?

 

Ustawa ustawą, ale gmina jak mówi ustawa ma obowiązek zapewnić dostawę wody a nie rozbudować sieć. A to jest taka subtelna różnica, której dyletanci nie rozumieją... W praktyce wygląda to tak, że gmina zrzuca obowiązek rozbudowy na wodociągi, które rzeczywiście są jej własnością, ale pieniędzy na to już nie daje.

 

Gminy nie są niańkami dla nieudolnych szefów. Przedsiębiorstwa zostały wyposażone w majątek, mają odpisy amortyzacyjne, pobierają opłaty za swoje usługi. Mało? Trzeba, przy współudziale mieszkańców - wyborców negocjować udział inwestycji w budżetach miast i gmin. Innej drogi nie ma.

 

Gdybyś wiedział, na jakiej zasadzie działają spółki gminne to od razu olśniłoby Cię dlaczego nie mają na nic kasy.

 

Dajesz tego najlepszy przykład (i Twoi szefowie, i szefowie Twoich szefów).

 

Wracam na swoje forum. Tam przynajmniej można się czegoś mądrego dowiedzieć.

 

Bez komentarza.

[Broda79]

życzę powodzenia. Ja podaję konkrety. Ty mówisz ogólnie. Poza tym mnie obrażasz. To, że jestem zalogowany od 8 do 15 nie znaczy że siedzę na necie all time. Poza tym życzę szczęścia w świecie fantazji i bajek. Nie będę prowadził dalej tej rozmowy. Jeżeli uważasz, że masz rację - Twoja sprawa. Skąd masz takie informacje? - nie mam pojęcia. Nie wiesz jak wygląda moja praca - nie pisz, że za Twoje pieniądze, bo nie jestem finansowany z podatków. Kolejny mit. działamy jak normalna firma. Mam nad sobą dwóch szefów, którzy rozliczają mnie z mojej pracy.Jak jednego dnia da sobie luz, to na drugi muszę to nadrobić. Czasem nadganiam pracę, żeby mieć kilka dni luźniejszych. W ogóle nie mam pojęcia skąd pomysł o tych podatkach... (pieniądze dostaję z opłat za wydawanie uzgodnień i wywiadów branżowych. kasa z opłat idzie na projekty z FUNDUSZU SPÓJNOŚCI)Dlatego woda jest taka droga.

[dusia2006]

takie informacje są zazwyczaj na stronach gmin, wieloletnie plany rozwoju we wszystkich gminach

.....wyrzucam, Rok 1984 mi się skojarzył

[oskar0259]

Dziękuję Dusiu za informację.

W tej firmie

http://www.zim.com.pl/

można nawet jeszcze dostać pracę:

http://www.zim.com.pl/?load=98

Dlatego woda jest taka droga?

[Broda79]

a nikt do pracy nie chce iść... A woda jest rzeczywiście droooga.... Przez projekty związane z funduszami spójności...