Wyburzenie czesci sciany nosnej

[jesteinzyniera]

Coż mam podobny - problem, a moze nawet rzecz nie do przeskoczenia.

Blok 11piętrowy - kawalerka na 5 pietrze i chciałbym wyburzyć ściane nośną oddzielającą kuchnie z pokojem ( zrobic aneks ) wzglednie chociaz poszerzyć otwór drzwiowy ( wejście z pokoju do kuchni ) ale o ...80-100cm. W Spółdzielni nie wyrazili zgody - to zrozumiałe. ewentualnie tylko gdy projektant - architekt przeprojektuje wzmocnienia czy tym podobne.

Orientujecie się może jakiego rzędu sa to koszty ( przeprojektowania )

Wiem że w takim samym - sąsiednim bloku ktoś zrobił 7 lat temu samowolke na 6 pietrze i blok stoi ale ja nie chce być w TVN w programie UWAGA.

Albo cela nr..

 

I słusznie, że spółdzielnia się nie zgodziła. Zamiast zastanawiać się, ile to może kosztować - po prostu skontaktuj się z kilkoma konstruktorami i zapytaj. Bo widzę, że niebezpiecznie zmierzasz w kierunku "może powiedzą, że będzie za drogo, to sam coś wymyślę?"

 

Nie ogarniam, jakim cudem TAKI TEMAT może bez problemu znajdować się w dziale "Zrób to sam".

[Zyga_]

Witam

Chciałbym usunąć ścianę nośną w wielkiej płycie, tzn. zastąpić ją odpowiednim nadprożem.

Budynek to 15-to piętrowa wielka płyta z 1978 roku. 11 piętro

Znalazłem konstruktora budowlanego który by się podjął wykonania projektu.

 

Następnie muszę uzyskać pozwolenie na budowę. Pozwolenie wydaje gmina. Jakie jest prawdopodobieństwo że mimo iż konstruktor posiada uprawnienia budowlane nie dostanę pozwolenia z gminy?

 

Załóżmy że w końcu mam projekt i pozwolenie na budowę. Jaka jest rola spółdzielni mieszkaniowej? Czy oni też muszą wydać zgodę? Czy mogą nie wydać zgody i na jakiej podstawie mogą to zrobić?

 

Pytam, gdyż sam projekt ma kosztować 1000+vat. Wydając te pieniądze na projekt chciałbym mieć pewność że nie zostanę zablokowany przez gminę bądź spółdzielnię.

 

Będę wdzięczny za wszelkie rady.

pozdrawiam

Zygmunt