Bigbeat 29.10.2008 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 I jeszcze jedno: Jeśli ktoś nowy dom zapełnia zdezelowanym elektrycznym barachłem, to niech montuje setki zabezpieczeń. Instalacja ma prawidłowo reagować na takie "zdezelowane barachło" - a wyłączenie prądu w całym budynku nie jest chyba oczekiwaną reakcją, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2775516 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 29.10.2008 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Ha, nie mam różnicówek, nie mam problemu ile ich mam mieć Jak wywali, to usuwam przyczynę, a później taki czarny guzik se naciskam. A tak poważnie, 5 km kabla to "lekkie" przegięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2775591 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 29.10.2008 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Ok, ale nie przekonałeś mnie. W/g CIebie nowy dom = 100% nowych sprzętów? Jeśli Cię stać, to OK Ale zostawmy prodziż w spokoju. Już kiedyś pisałem na forum: mam znajomego, który się nieźle połamał, jak spadł ze schodów lecąc po ciemku podnieść różnicówkę, bo żona nalała wody do żelazka, które dzień wcześniej spadło z deski i (jak się później okazało) pękła w nim stopa. Oczywiście miał wszystkie obwody wewnętrzne zabezpieczone jedną różnicówką, bo po co przepłacać. Jeśli zastosujesz dwie na cały dom i sensownie zrobisz dwa obwody główne, a potem równie sensownie podzielisz obciążenia na poszczególne fazy, to będziesz miał dość prostą, a przez to łatwą do odczytania, i nie za drogą w budowie instalację. A za cenę jednej zbędnej różnicówki można sobie zrobić oświetlenie awaryjne na LED-ach Rozumiem, że zabezpieczanie oddzielną różnicówką gniazd w łazience też uważasz za zbyteczne? Powiedz mi też dlaczego mam zaufać akurat tej różnicówce która jest dedykowana do łazienki, a nie identycznej która oprócz łazienki obsługuje jeszcze jakieś inne gniazda ??? I w pasach bezpieczeństwa też nie jeździsz? Nie w temacie dyskusji ale Ci odpowiem: tak, często jeżdżę bez pasów, na przykład na rowerze To jest tak jak z jednym który ma alarm, kraty w oknach, drzwi pancerne i wściekłego psa wielkosci krowy a i tak się boi, a drugi nie ma tego ale WIE że jest lepiej zabezpieczony. Instalacja ma prawidłowo reagować na takie "zdezelowane barachło" - a wyłączenie prądu w całym budynku nie jest chyba oczekiwaną reakcją, prawda? A dlaczego w całym? Pomiędzy 1 a 20 jest liczba 2, i taka ilość różnicówek plus rozsądna instalacja, chroni przed całkowitą ciemnością. Powiedz mi natomiast, co w momencie kiedy "elektrownia" prąd wyłączy? Spadniesz ze schodów i się połamiesz? Według moich obserwacji wyłączenia prądu przez "elektrownię" są częstsze niż zadziałania różnicówek więc skoncentrowałem się nad metodą rozwiązania problemu ciemności niezależnie od przyczyny owej ciemności zaistnienia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2775684 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 30.10.2008 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Już kiedyś pisałem na forum: mam znajomego, który się nieźle połamał, jak spadł ze schodów.. Cholera, nie mam schodów w domu. Wiedziałem że o czymś ważnym zapomniałem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2776450 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 30.10.2008 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Ha, nie mam różnicówek, nie mam problemu ile ich mam mieć Jak wywali, to usuwam przyczynę, a później taki czarny guzik se naciskam. A tak poważnie, 5 km kabla to "lekkie" przegięcie. Zdaje się, że przepisy nie dopuszczają sytuacji, kiedy w nowo oddawanej instalacji nie ma takowych zabezpieczeń. To nie jest "5km", tylko tyle ile trzeba do wykonania instalacji o topologii gwiazdy. A że wyszło 5, to trudno. Jedni jeżdżą Fiatem 126p i mówią że wszędzie zajadą i na głowę nie pada. Inni jeżdżą bardziej zaawansowanymi pojazdami a i tak to dla nich za proste i siermiężne samochody. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2776843 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 30.10.2008 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Panowie, widzę że się nie rozumiemy.Moim zdaniem stosowanie róznicówek ma nam zapewnić:1. bezpieczeństwo - i to jest podstawowa funkcja, o której nie ma co dyskutować, i którą można zrealizować jedną różnicówką na cały dom2. wygodę/komfort wynikającą z rozdzielenia obwodów - dokładnie w ten sam sposób, jak rozdzielamy obwody na oddzielne wyłączniki nadprądowe. Widzę, że NJerzy tego z p.2 nie uznaje - cóż, jego sprawa, ale przy takim podejściu nie bardzo jest sens rozdzielać obwody wcale.Bo zastosowanie wielu nadprądówek, ale niewielu różnicówek daje nam nie bardzo sensowny podział reakcji instalacji na rodzaje awarii: na zwarcie reaguje selektywnie (nadprądowy wywala tylko dany obwód), ale na upływność/przebicie do ziemi reaguje wywalaniem zasialnia całego albo połowy domu (bo mamy 1 czy 2 różnicówki). A na koniec w temacie zabezpieczania łazienki oddzielną różnicówką - to nie chodzi o zaufanie czy bezpieczeństwo (choć pośrednio też), ale o to, że w łazience instalacja (gniazda, oświetlenie) jest bardziej narażona na zalanie, niż gdzie indziej - i chodzi o to, żeby w takim przypadku odciąć zasilanie tylko od obwodów sprawiających problem. W takich rozwiązaniach, jak proponuje NJerzy, może zdarzyć się następujący scenariusz:1. Wiercimy dziurę w ścianie pod nowy piękny obrazek2. Trafiamy akurat w przewód3a. Jeśli wiertarka nie ma PE (albo ma uszkodzone), i zewrzemy wiertłem L i N, wywala nam nadprądówka na danym obwodzie - reszta domu działa bez problemu3b. Jeśli wiertarka ma PE, wystarczy uszkodzenie jednej żyły i nie mamy prądu w dużej części domu.Nie rozumiem tutaj, dlaczego reakcja instalacji na uszkodzenie ma zależeć od przypadku (ile żył uszkodzimy) i od wadliwości sprzętu (wiertarka bez PE da nam mniej rozległą awarię, niż z PE). Reasumując: różnicówka, tak jak nadprądówka, jest - oprócz zapewniania bezpieczeństwa - sposobem na separację obwodów umożliwiającą przewidywanie ich zachowania w przypadku każdej awarii. I idealnie byłoby dać tyle różnicówek, ile nadprądówek - w praktyce, ze względu na koszty, daje się dużo mniej, ale 2 (wnętrze i zewnętrze) to stanowczo za mało. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2777058 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 30.10.2008 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Panowie, widzę że się nie rozumiemy. Moim zdaniem stosowanie róznicówek ma nam zapewnić: 1. bezpieczeństwo - i to jest podstawowa funkcja, o której nie ma co dyskutować, i którą można zrealizować jedną różnicówką na cały dom 2. wygodę/komfort wynikającą z rozdzielenia obwodów - dokładnie w ten sam sposób, jak rozdzielamy obwody na oddzielne wyłączniki nadprądowe. No i tu chyba należałoby zakończyć wątek. Bo ja tej dyskusji też nie rozumiem. A na koniec w temacie zabezpieczania łazienki oddzielną różnicówką - to nie chodzi o zaufanie czy bezpieczeństwo (choć pośrednio też), ale o to, że w łazience instalacja (gniazda, oświetlenie) jest bardziej narażona na zalanie, niż gdzie indziej - i chodzi o to, żeby w takim przypadku odciąć zasilanie tylko od obwodów sprawiających problem. przede wszystkim istnieje prawny obowiązek zabezpieczenia obwodów łazienki różnicówką. Dla innych pomieszczeń jest to tylko zalecenie. W takich rozwiązaniach, jak proponuje NJerzy, może zdarzyć się następujący scenariusz: 1. Wiercimy dziurę w ścianie pod nowy piękny obrazek 2. Trafiamy akurat w przewód 3a. Jeśli wiertarka nie ma PE (albo ma uszkodzone), i zewrzemy wiertłem L i N, wywala nam nadprądówka na danym obwodzie - reszta domu działa bez problemu 3b. Jeśli wiertarka ma PE, wystarczy uszkodzenie jednej żyły i nie mamy prądu w dużej części domu. Nie rozumiem tutaj, dlaczego reakcja instalacji na uszkodzenie ma zależeć od przypadku (ile żył uszkodzimy) i od wadliwości sprzętu (wiertarka bez PE da nam mniej rozległą awarię, niż z PE). Już nie ma wiertarek z PE, wszystkie muszą być wykonane w II klasie ochronności, czyli nie mogą mieć przewodu ochronnego (taki symbol mały kwadrat w dużym) Reasumując: różnicówka, tak jak nadprądówka, jest - oprócz zapewniania bezpieczeństwa - sposobem na separację obwodów umożliwiającą przewidywanie ich zachowania w przypadku każdej awarii. I idealnie byłoby dać tyle różnicówek, ile nadprądówek - w praktyce, ze względu na koszty, daje się dużo mniej, ale 2 (wnętrze i zewnętrze) to stanowczo za mało. ogólnie się zgadzam, oprócz słownictwa. Proszę nie nadużywać słowa "separacja" bo w branży elektrycznej ma ono ścisłe znaczenie i nie takie jak wyżej. ( i nie chodzi o małżeństwo), Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2777361 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyrzutnia 30.10.2008 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 niewiem dlaczego macie takie rozbieżności 2 albo 20 nikt nie napisał że są 3 fazy i ja na każdej zakładam różnic€wkę a obwodów z tego ciągnę ile trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2777475 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 30.10.2008 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 niewiem dlaczego macie takie rozbieżności 2 albo 20 nikt nie napisał że są 3 fazy i ja na każdej zakładam różnic€wkę a obwodów z tego ciągnę ile trzeba Oj, w domyśle rozchodziło się o różnicówkę 3-fazową. Aczkolwiek faktycznie - wystarczy rozdzielenie jej na 3 1-fazowe i już mamy postulat Bigbeat'a zrealizowany. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2777499 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 30.10.2008 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 niewiem dlaczego macie takie rozbieżności 2 albo 20 nikt nie napisał że są 3 fazy i ja na każdej zakładam różnic€wkę a obwodów z tego ciągnę ile trzeba kiedy nie ma się kasy na różnicówki, to lepszym wyjściem jest część obwodów wyłączyć spod jej działania i zabezpieczyć tylko niektóre. Pomijając łazienkę, dla której - przypominam - istnieje prawny obowiązek zabezpieczenia instalacji elektrycznej różnicówką, to ja proponuję objęcie tym zabezpieczeniem tylko: kotłowni, kuchni, obwodów zewnętrznych. Reszta, w tym w pierwszej kolejności oświetlenie korytarzy, schodów, wejście itp. są wyłączone spod zabezpieczenia różnicówką. I tyle w tym temacie. ciągnięcie ile trzeba kończy się tak jak pobieranie kasy z pustego konta. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2777532 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 30.10.2008 23:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 ogólnie się zgadzam, oprócz słownictwa. Proszę nie nadużywać słowa "separacja" bo w branży elektrycznej ma ono ścisłe znaczenie i nie takie jak wyżej. ( i nie chodzi o małżeństwo), Sorry - rzeczywiście wyszło trochę niefortunnie (przecież nie ma tam żadnego trafa ) ale po prostu nie znalazłem w momencie pisania lepszego słowa. Jak to lepiej nazwać w kontekście zabezpieczanych obwodów, a nie zabezpieczeń? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2778256 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 31.10.2008 03:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Nie wiem jak jest u was ale u mnie w ciagu ostatnich 9 lat roznicowka zadzialala jeden jedyny raz - podczas pomiarow. Natomiast wylaczniki nadpradowe zadzialaly w tym okesie kilkanascie razy. Najczesciej zadzialanie powodowala przepalajaca sie zarowka.Dlatego, podobnie jak Njerzy uwazam, ze stosowanie kilku roznicowek dla wygody to przerost formy nad trescia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2778279 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 31.10.2008 04:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Dlatego, podobnie jak Njerzy uwazam, ze stosowanie kilku roznicowek dla wygody to przerost formy nad trescia. uważaj se jak chcesz. ja robię instalację na lata, a z biegiem lat izolacja się starzeje... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2778288 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OGC 31.10.2008 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 z biegiem lat izolacja się starzeje... Cholerka - tak jak wszystko ... Ja też już raczej starszy niż młodszy A miało być o instalacji bez puszek, a kłócą się o różnicówki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2778774 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 31.10.2008 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2008 Polacy to taki naród - kłócą się o wszystko i przy każdej okazji Normalnie. W tym nasza siła Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/110826-instalacja-elektryczna-bez-puszek/page/3/#findComment-2778803 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.