dandi3 14.11.2008 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 ciekawie byłoby, gdyby ktoś pokusił sie o sporządzenie listy najbardziej znienawidzonych i najrzadziej czytanych lektur ja się pokuszam ale tylko we współpracy z piszącymi tu. Proszę cytować dopisując swoje. 1. "Cierpienia młodego Wertera" (nie mające żadnego przełożenia na cierpienia czytających to gówno). 2. ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.11.2008 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 ciekawie byłoby, gdyby ktoś pokusił sie o sporządzenie listy najbardziej znienawidzonych i najrzadziej czytanych lektur ja się pokuszam ale tylko we współpracy z piszącymi tu. Proszę cytować dopisując swoje. 1. "Cierpienia młodego Wertera" (nie mające żadnego przełożenia na cierpienia czytających to gówno). 2. "Rozdziobią nas kruki, wrony.." (jak można kazać młodym ludziom czytać coś takiego? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 14.11.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 ciekawie byłoby, gdyby ktoś pokusił sie o sporządzenie listy najbardziej znienawidzonych i najrzadziej czytanych lektur ja się pokuszam ale tylko we współpracy z piszącymi tu. Proszę cytować dopisując swoje. 1. "Cierpienia młodego Wertera" (nie mające żadnego przełożenia na cierpienia czytających to gówno). 2. "Rozdziobią nas kruki, wrony.." (jak można kazać młodym ludziom czytać coś takiego? ) 3. "Lord Jim". Bez komentarza. 4. Tu może kogoś zaskoczę - "Szewcy". Nawet nie dlatego, że źle się czyta, bo miałam przy tym ubaw po pachy, ale tak naprawdę to się kupy nie trzyma, jak większość twórczości powstałej pod wpływem różnych substancji. jak se człowiek coś zapoda to widzi fajne rzeczy, tylko po co to przerabiać na polskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 14.11.2008 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Lord Jim, opisy w Nad NiemnemNie-Boska komedia i Cierpienia też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 14.11.2008 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Wycofuje sie......mam zupelnie inna osobowosc Wole sie skupic na czyms co lubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 16.11.2008 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Nie moglam sie powstrzymac Przepisy dla nauczycieli szkoły w Roscoe Village w stanie Ohio (USA) z 1872 r. 1. Nauczyciel każdego dnia powinien zadbać o to, aby lampy były napełnione a kominek czysty. 2. Każdy nauczyciel winien codziennie przynosić wiadro wody i kubeł węgla. 3. Pióra przygotowywać należy starannie. Końcówki piór można ostrzyć zgodnie z indywidualnymi upodobaniami wychowanków. 4. Nauczycielowi płci męskiej zezwala się na wykorzystanie jednego wieczoru w tygodniu na sprawy osobiste (bądź też dwóch wieczorów, jeśli regularnie uczęszcza do kościoła). 5. Po spędzeniu dziesięciu godzin w szkole nauczyciele mogą oddać się czytaniu Biblii lub innych pożytecznych ksiąg. 6. Nauczycielki, które wychodzą za mąż, bądź angażują się w romanse dostaną natychmiastowe wypowiedzenie. 7. Nauczyciel winien odkładać drobne sumy z każdej wypłaconej mu pensji, aby w latach starości nie stać się ciężarem dla społeczeństwa. 8. Nauczyciel, który pali, używa alkoholu w jakiejkolwiek postaci, uczęszcza do kasyna lub domu publicznego, lub też goli się u fryzjera, dostarcza znakomitych powodów, by żywić poważne wątpliwości co do jego wartości, zamiarów, prawości i uczciwości. 9. Nauczyciel wykonujący swoją pracę sumiennie i wiernie przez 5 lat, spodziewać się może podwyżki w wysokości 25 centów tygodniowo, o ile zarząd wyrazi na to zgodę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edybre 17.11.2008 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 I co niby chcesz przez to powiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.11.2008 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Nie moglam sie powstrzymac Przepisy dla nauczycieli szkoły w Roscoe Village w stanie Ohio (USA) z 1872 r. 1. Nauczyciel każdego dnia powinien zadbać o to, aby lampy były napełnione a kominek czysty. 2. Każdy nauczyciel winien codziennie przynosić wiadro wody i kubeł węgla. 3. Pióra przygotowywać należy starannie. Końcówki piór można ostrzyć zgodnie z indywidualnymi upodobaniami wychowanków. 4. Nauczycielowi płci męskiej zezwala się na wykorzystanie jednego wieczoru w tygodniu na sprawy osobiste (bądź też dwóch wieczorów, jeśli regularnie uczęszcza do kościoła). 5. Po spędzeniu dziesięciu godzin w szkole nauczyciele mogą oddać się czytaniu Biblii lub innych pożytecznych ksiąg. 6. Nauczycielki, które wychodzą za mąż, bądź angażują się w romanse dostaną natychmiastowe wypowiedzenie. 7. Nauczyciel winien odkładać drobne sumy z każdej wypłaconej mu pensji, aby w latach starości nie stać się ciężarem dla społeczeństwa. 8. Nauczyciel, który pali, używa alkoholu w jakiejkolwiek postaci, uczęszcza do kasyna lub domu publicznego, lub też goli się u fryzjera, dostarcza znakomitych powodów, by żywić poważne wątpliwości co do jego wartości, zamiarów, prawości i uczciwości. 9. Nauczyciel wykonujący swoją pracę sumiennie i wiernie przez 5 lat, spodziewać się może podwyżki w wysokości 25 centów tygodniowo, o ile zarząd wyrazi na to zgodę . Wyglada na to, że niektórzy bardzo by chcieli, aby te przepisy dla nauczycieli nadal obowiązywały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 17.11.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Ciekawe dlaczego golenie u fryzjera było aż tak nieobyczajne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 17.11.2008 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Ciekawe dlaczego golenie u fryzjera było aż tak nieobyczajne? może już wtedy były takie zakłady z fryzjerkami toples? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 17.11.2008 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Tak zaraz na poczatku zaznaczam - by po glowie nie dostac - ja szacunek do nauczycieli mam. Ba! bedac matka dwoch chopakow moj szacunej jest nawet wiekszy teraz, niz gdy sama bylam w szkole Ja mam ich tylko na weekendy, a nauczyciel caly tydzien....niech Mu droga do pracy prosta byla i bez godzinnych korkow!!... Douczam sie troche obecnie, bo postanowilam jeszcze sobie dorobic wyksztalcenie tubylcze....i tak z tematu "change management" szukajac materialow do napisania pracy natknelam sie na material niejakiego pana Ken Robinson'a.... http://www.ted.com przepraszam jest po angilesku, ja podejscia nauczycielskiego ani tlumacza nie mam, ale tak po krotce: http://ie.youtube.com/watch?v=iG9CE55wbtY Temat: Czy szkola zabija kreatywnosc? Gowne punkty ktore Ken wytacza to to, ze obecny system szkolny zostal stworzony dla wspomagania Rewolucji Przemyslowej: matematyka, nauki scisle sa najwazniejsze. Bo w tamtym czasie rozbudowywaly sie fabryki, miasta i byla potrzebna odpowiednio wyksztalcona kadra, by machina dzialala. Wszystkie szkoly musialy powielac schemat, by w przyszlosci wyprodukowac inzyniera, ksiegowego, nastepna osobe powielajaca schemat. Osoby kreatywne jus od malenkosci maja ich talenty stlamszane...taniec, muzyka, ekspresionizm jest niedozwolony w szkole a dziecko z talentem jest klasyfikowane przez system jako trudne, specjalnej troski.... Obecnie zyjemy w dobie informacji i indywidualizmu....system szkolny za tym nie nadaza. Mamy duzo informacji ale nie portafimy jej oddac, uzewnetrznic, bo szkolny system nas tego nie nauczyl. Nie potrafimy byc kreatywni, bo nasz szkolny system ciagle jest oparty na doktrynie z XIX wieku, a nie wspomaga progresu i XXI wieku. Ta maszyna jest niewydolna i musimy ja zmienic, jezeli chcemy sie rozwijac jako czlowieczenstwo, a rozwoj musimy zaczac od dzieci.... Obecnie nie rozwoj przemyslu napedza rozwoj krajow uprzemyslowionych, ale rozwoj mysli... Spodobalo mi sie to, bo patrze na zmiany jakie zachodza w strukturach zarzadzania firmami...wszystko sie zmienia, a nasza globalna oswiata ciagle jest w XIX wieku... BRON BOZE to nie jest atak na nauczycieli. Wiem, ze to tylko ludzie...to jest taka dygresja na temat oswiaty ogolem... Pozdrowienia, Maja, matka 12 i 7 latkow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.11.2008 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Zgadzam sie z tym -- ale nie jest to wina nauczycieli Zeby utrzymac szkole gdzie rozwoj ucznia jest wszechstronny potrzeba tony pieniedzy Moge dodac, ze jeszcze w latach 50 ubieglego wieku nauczyciel w Stanach mogl bic po lapach ucznia skorzanym rzemieniem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 17.11.2008 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 I co niby chcesz przez to powiedzieć? a gdzie dystans i poczucie humoru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 17.11.2008 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Wyglada na to, że niektórzy bardzo by chcieli, aby te przepisy dla nauczycieli nadal obowiązywały. trudno mi nie przyznac, ze jakas czesc belfrow chetnie wsadzilabym w dawne realia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 17.11.2008 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Zgadzam sie z tym -- ale nie jest to wina nauczycieli Zeby utrzymac szkole gdzie rozwoj ucznia jest wszechstronny potrzeba tony pieniedzy Moge dodac, ze jeszcze w latach 50 ubiehlego wieku nauczyciel w Stanach mogl bic po lapach ucznia skorzanym rzemieniem . JA NIGDZIE NIE MOWIAM ZE TO JEST WINA NAUCZYCIELI. Odnosnie tony pieniedzy chorego, przestarzalego, 200 letniego systemu sie nie usprawni wwalajac w niego tone pieniedzy. System trzeba kompletnie zmienic i lepiej te pieniadze wydac na kompletna reforme systemu. Esencja tego co co napisalam wczesniej - caly system trzeba zmienic, bo nie spelnia roli we wspolczesnym swiecie, gdyz sie zestarzal, tak jak abakus/liczydlo zostal wyparty przez kalkulator. Obecny system edukacyjny - globalny, nie tylko w Polsce - byl dobry dla XIX wieku by utrzymac i rozwinac Przemyslowa Rewloucje, ale nie nadaje sie w XXI wieku do urzymania i rozwiniecia ery DOT.COM Raczej zmierzalam do takich wnioskow swoim poprzednim postem. Pozdrowienia, Maja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.11.2008 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Jestem jak najbardziej za zmiana systemu ......... tylko jako praktyk wiem, ze n o w y system bedzie tak samo potrzebowal pieniedzy ......kazdy system nauczania potrzebuje pieniedzy bo przeciez nie jest d o c h o d o w a dziedzina gospdarki ...w sensie finansowym. Powstaja tzw charter schools w USA - czesto oparte na ogromnych donacjach osob prywatnych w tym znanych muzykow - ale tam sa male klasy i nauczyciele zarabiaja wiecej niz nauczyciele w szkolach publicznych . Nie ma tam zwiazkow zawodowych, ale panuje dyscyplina - jesli uczen sie nie podporzadkuje i nie dostosuje musi szkole opuscic. I gdzie wtedy idzie ? Oczywiscie do szkoly publicznej. Tez pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 17.11.2008 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 panuje dyscyplina - jesli uczen sie nie podporzadkuje i nie dostosuje musi szkole opuscic. I gdzie wtedy idzie ? Oczywiscie do szkoly publicznej. Tez pozdrawiam A gdzie idzie polski uczeń wyrzucony z pubilicznej szkoły (oby tylko z jednej) ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 17.11.2008 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 panuje dyscyplina - jesli uczen sie nie podporzadkuje i nie dostosuje musi szkole opuscic. I gdzie wtedy idzie ? Oczywiscie do szkoly publicznej. Tez pozdrawiam A gdzie idzie polski uczeń wyrzucony z pubilicznej szkoły (oby tylko z jednej) ??jeśli w ogóle zostanie wyrzucony ( nie wiem co musiałby zrobić ) to idzie do innej szkoły o podobnym profilu Nie przypominam sobie, zeby w ostatnich 5 latach kogoś wyrzucono z mojej szkoły. A połowie się należy tak od zaraz Ale co tu dużo mówić: ostatnio pani wizytator robiła wykład nauczycielom, że to jest NIEMORALNE stawiać jedynki za sprawdzian , ze to jest NIEMORALNE robic kartkówki, że NIEMORALNE pytać z 3 ostatnich lekcji i tego typu perełki. A to, żeby nie wyrzucać uczniów ze szkoły to dostaliśmy na piśmie jakieś własne 5-6 lat temu. Nieważne co zrobił, niemoralnym czynem jest wywalenie go ze szkoły..... Tylko pytam teraz: dlaczego inni, zwykli, normalni uczniowie mają znosić takie towarzystwo??? Ci co przyszli do szkoły po naukę są stratni, bo wywrotowcy robią wszystko, żeby "umilić" życie takim co to chcą się uczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.11.2008 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Wyglada na to, że niektórzy bardzo by chcieli, aby te przepisy dla nauczycieli nadal obowiązywały. trudno mi nie przyznac, ze jakas czesc belfrow chetnie wsadzilabym w dawne realia I dałabyś mi podwyżkę 25 centów tygodniowo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muchomorek 17.11.2008 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Jestem jak najbardziej za zmiana systemu ......... tylko jako praktyk wiem, ze n o w y system bedzie tak samo potrzebowal pieniedzy ......kazdy system nauczania potrzebuje pieniedzy bo przeciez nie jest d o c h o d o w a dziedzina gospdarki ...w sensie finansowym. Powstaja tzw charter schools w USA - czesto oparte na ogromnych donacjach osob prywatnych w tym znanych muzykow - ale tam sa male klasy i nauczyciele zarabiaja wiecej niz nauczyciele w szkolach publicznych . Nie ma tam zwiazkow zawodowych, ale panuje dyscyplina - jesli uczen sie nie podporzadkuje i nie dostosuje musi szkole opuscic. I gdzie wtedy idzie ? Oczywiscie do szkoly publicznej. Tez pozdrawiam jak zwykle wiesz, ze gdzies dzwoni , tylko nie wiesz w jakim "kosciele". Nic nowego, bynajmniej od 1992 roku i nic specjalnego. Mozna sprawdzic w National Center for Education Statistics. Przestan z tymi smiesznymi wywodami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.