Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DO NAUCZYCIELI I NIE TYLKO


Kasiaa29

Recommended Posts

Ale są nauczyciele do których dzieci przychodzą po szkole - niezaproszone - same się wpraszają. Oj są tacy, nie Kasia ?

I "piła" czy nie - dzieci swoje wiedzą. Młodszemu się zmieniła pani od matmy. Litości nie ma , ale na wycieczkach czy przerwach nie traktuje dzieciaków jak upośledzone. Normalnie z nimi rozmawia i za to ją kochają . Pomimo, że zadaje o wiele więcej niż inni. I kartkówki jedna za drugą . Można. Dzieci się nie oszuka. One widzą lepiej niż my- dorośli. W końcu siedzą trochę w tej szkole, nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 639
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

kaśka maciej

 

mam wrażenie że jesteś z tych nauczycieli , którzy zawsze mają rację, każdego dyskutanta sprowadzasz do parteru--- mówię tu akurat o sobie za wszelką cenę chcesz udowodnić że z głupim masz do czynienia, ja mam swoje zdanie ty masz swoje .......

 

dla mnie zasady są zasadami ale jeżeli coś wcześniej obiecało się dzieciom to żeby nie wiem jakie przepisy nagle w ciągu nocy( bo to było na drugi dzień) wymyślono to jeszcze jeden jedyny raz sprawdzam te brudnopisy.........bo to jest sprawiedliwość.........a od następnego wyraźnie zaznaczam że robić tego nie mogę ..............dla mnie proste jak drut .............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchajcie, przeczytajcie którąś z powyższych moich wypowiedzi:

chore, zmieniające się co chwilę przepisy, (za którymi już sama pani minister nie nadąża) skutecznie uniemożliwiają normalną pracę w szkole....

Serio, ja wiem, ze może się wydawać: jakie szkoła może mieć przepisy???

Przecie sie idzie i sie uczy i już. Otóż nauczanie to jest jedynie może 1/3 pracy nauczyciela.

 

Ileż razy nadrabiałam miną przed rodzicami, uczniami.... :roll:

 

Ech.

 

Neferciu, no jasne, że tak jest. Ja traktuję każdego ucznia jak dorosłego człowieka, bo uczę w szkole średniej. Z tym, ze jak już \Ci kiedyś mówiłam, moja szkoła jest specyficzna baaaardzo i niestety nie każdy uczeń docenia to, że uważam go za dorosłego. :-? Żeby palić papierochy za szkołą to on jest jaknajbardziej dorosły, żeby odpowiedzieć za swoje czyny to już nie :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby miec nauczycieli nie z przypadku to trzeba zawod nauczyciela go d z i w ie oplacac.

D

 

To prawda, ale nie cała prawda ;-)

 

Żeby dobrze płącić, to trzeba wiedzieć, za co się płaci.

 

W jakis posób dobrzy nauczyciele mieliby wyprzeć tych złych, skoro dostają takie samo wynagrodzenie? Jest oczywiście cały system mierzenia jakości pracy, który na wynagrodzenie przekłąda się śladowo.

 

Jakim prawem takie same pieniądze dostaje np. wuefista, który rzuci chłopakom piłkę i idzie ziewać do kantorka, i inny, który szuka wśród uczniów talentów piłkarskich, obserwuje ich pod kątem wad postawy, jest w stanie znaleźć dyscyplinę sportową nawet dla kompletnego beztalencia, uczy młodzież działania zespołowego? W jakim zawodzie tak jest, że kompletny partacz i leń dostaje tyle co błyskotliwy specjalista?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaśka maciej

 

mam wrażenie że jesteś z tych nauczycieli , którzy zawsze mają rację, każdego dyskutanta sprowadzasz do parteru--- mówię tu akurat o sobie za wszelką cenę chcesz udowodnić że z głupim masz do czynienia, ja mam swoje zdanie ty masz swoje .......

no comments:roll:

 

dla mnie zasady są zasadami ale jeżeli coś wcześniej obiecało się dzieciom to żeby nie wiem jakie przepisy nagle w ciągu nocy( bo to było na drugi dzień) wymyślono to jeszcze jeden jedyny raz sprawdzam te brudnopisy.........bo to jest sprawiedliwość.........a od następnego wyraźnie zaznaczam że robić tego nie mogę ..............dla mnie proste jak drut .............
no jasne, gdyby ci jutro Urząd Skarbowy przysłał decyzję, że ni z gruszki ni z pietruszki podnosi podatek z 19 na 30 % (na przykład) to przecież TY masz zasady i nie podniesiesz cen, no bo jak....

 

Paty, widzisz rodzicom takim jak Ty wydaje się, że nauczyciel wszystko może, że co mu zależy i w ogóle. Tacy rodzice jak Ty są gorsi niż ich dzieci :roll: Widzisz, gdyby ta pani zrobiła tak jak mówisz, to pewnie wylądowałaby u dyr. na dywaniku, bo postąpiła wbrew wytycznym...

Jeszcze raz powtarzam: nauczyciel w szkole na tyle do powiedzenia, co za przeproszeniem Żyd za Niemca :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby miec nauczycieli nie z przypadku to trzeba zawod nauczyciela go d z i w ie oplacac.

D

 

To prawda, ale nie cała prawda ;-)

 

Żeby dobrze płącić, to trzeba wiedzieć, za co się płaci.

 

W jakis posób dobrzy nauczyciele mieliby wyprzeć tych złych, skoro dostają takie samo wynagrodzenie? Jest oczywiście cały system mierzenia jakości pracy, który na wynagrodzenie przekłąda się śladowo.

 

Jakim prawem takie same pieniądze dostaje np. wuefista, który rzuci chłopakom piłkę i idzie ziewać do kantorka, i inny, który szuka wśród uczniów talentów piłkarskich, obserwuje ich pod kątem wad postawy, jest w stanie znaleźć dyscyplinę sportową nawet dla kompletnego beztalencia, uczy młodzież działania zespołowego? W jakim zawodzie tak jest, że kompletny partacz i leń dostaje tyle co błyskotliwy specjalista?

 

 

lumpie

 

ale tak mówisz jak my wszyscy moglibyśmy to zmienić ale nam się nie chce.........niestety żebyś się nawet brzydko mówiąc porobił to nie możesz w tej materii nic zrobić.........chyba że Ciebie na ministra oświaty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a do cholery jasnej uczeń ma prawo jeść w czasie lekcji??????????? od tego jest przerwa dla niego jak i nauczyciela.............bez przesady
bez nerwów 8) nie zrozumiałaś chyba tego co napisałam :roll: Wyraźnie mówię, że uczeń się spóźnił, bo musiał se zjeść śniadanie :roll: zajęło mu długą przerwę i 30 minut lekcji. Trochę długo jak na mój gust..Z drugiej strony dyrekcja robi sceny każdemu nauczycielowi, który ośmieli się wyjść na lekcję z herbatą Nie rozumiem więc o co kaman...

 

Pani nauczycielka powiedziała ze wróciła właśnie z jakiejś narady i tam mówiono że brudnopisów oceniać jej nie wolno
znowu nie czytałaś dokałdnie tego co napsiałam wyżej: zmieniające się przepisy..... :o :o :o ...........
i co ja mam dziecku powiedzieć, że ma durną Panią, jak ma ją szanować , jaki m ona w tej chwili jest dla niej autorytetem .................w większości sami nauczyciele swoja niekonsekwencją, niesprawiedliwym ocenianiem, zaszufladkowaniem uczniów , złośliwością , zazdrością i nie wiem czym jeszcze zrażają uczniów do siebie
no comments 8)

 

młody człowiek nie jest debilem, jemu da się wytłumaczyć, ale lubi jasne zasady i konsekwencje w ich egzekwowaniu, dlaczego są tak lubiani nauczyciele wymagający tzw. "piły ".................
ja z "pił" jestem i uwierz mi, o lubieniu nie ma mowy :-?

Dopóki nie zrozumiesz, że w szkolne reguły nie zależą od nauczycieli, będziesz dalej mnie obrażać.

 

 

 

 

nie ma co się dziwić i oburzać bo aj nie do Ciebie personalnie tylko do ogółu, w podstawówce mojej córki chodziła z nią do klasy córka Pani z tej ze szkoły i wszystkie oceny miał naciągane co najmniej o 1 stopień w górę, sytuacja ( widziałam na własne oczy )te same sprawdziany moje córka dostaje 21 pt i ocenę 4 ta opisywana dziewczynka ocenę 5-, cholerna sprawiedliwość, dzieci widzą porównują wyniki, wierszyk na pamięć , opisywana dziewczynka -6 mimo kilku błędów , moja córka bezbłędnie 5 -------o niesprawiedliwym ocenianiu tej dziewczynki mówiły w klasie wszystkie dzieci w szkole i po za nią i co z tego .........,walka z wiatrakami, pani i tak znajdzie tysiące powodów dlaczego robi tak a nie inaczej.........bo np. po naradzie była ........ przykładów można mnożyć i pisać pól nocy

 

 

wybacz , ale ja bym się zastanowiła dlaczego właśnie tak jest, dlaczego młodzież cie nie lubi.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybacz , ale ja bym się zastanowiła dlaczego właśnie tak jest, dlaczego młodzież cie nie lubi.........
Paty, pisałam o tym wielokrotnie, ale Ty najwidoczniej chcesz wyczytać tylko to co Ci pasuje. :-?

No bo nie chcę być złośliwa i napisać, ze umiejętność czytania ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną :p

 

Autorka wątku uznała, że zamyka wątek.

Zmykam więc. Dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I być może te dysproporcje (ad Stokrotka) są powodem takich a nie innych układów w tym "światku". Z kim nie rozmawiam z tej "branży" to i tak na końcu wychodzą kliki, układy, sitwy. Zreszta też bym się wkurzyła, gdyby stara belferzyca (która prowadzi zajęcia z kartki z 1954 roku - autentyk) tylko z racji "zasiedzenia" dostawała dwa razy tyle co pedagog ( dla mnie belfrzyca i pedagog to dwa końce skali)

No kto jak kto ale to sami nauczyciele wiedzą kto jest kto i co potrafi...

Ale cóż - tam też zwyczaj , że się nie mów o takich rzeczach..

Kiedyś przegadałam całą z pewną panią psycholog - ona jest najniższą kastą w szkole - o tym jak to wygląda. Pracowała w 3 szkołach. W pale się nie mieści.

Nauczycielka była nie do ruszenia. Nieważne, że niczego nie uczyła, odzywała się obelżywie do uczniów, potrafiła wyciągnąć ręce, była totalnie niesprawiedliwa. W pokoju psycholog lądowały jej ofiary jedna za drugą. Nie do ruszenia - no way - a to związkowiec, a to emerytura... proszę ... dla mnie ta rozmowa to był kubeł zimnej wody , ale i pomoc w zrozumieniu wielu rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybacz , ale ja bym się zastanowiła dlaczego właśnie tak jest, dlaczego młodzież cie nie lubi.........
Paty, pisałam o tym wielokrotnie, ale Ty najwidoczniej chcesz wyczytać tylko to co Ci pasuje. :-?

No bo nie chcę być złośliwa i napisać, ze umiejętność czytania ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną :p

 

Autorka wątku uznała, że zamyka wątek.

Zmykam więc. Dobranoc.

 

 

ty jak na razie pisałaś o o durnych zmieniających się przepisach, które utrudniają ci pracę i o tym że jesteś "piłą" ..................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a do cholery jasnej uczeń ma prawo jeść w czasie lekcji??????????? od tego jest przerwa dla niego jak i nauczyciela.............bez przesady
bez nerwów 8) nie zrozumiałaś chyba tego co napisałam :roll: Wyraźnie mówię, że uczeń się spóźnił, bo musiał se zjeść śniadanie :roll: zajęło mu długą przerwę i 30 minut lekcji. Trochę długo jak na mój gust..Z drugiej strony dyrekcja robi sceny każdemu nauczycielowi, który ośmieli się wyjść na lekcję z herbatą Nie rozumiem więc o co kaman...

 

Pani nauczycielka powiedziała ze wróciła właśnie z jakiejś narady i tam mówiono że brudnopisów oceniać jej nie wolno
znowu nie czytałaś dokałdnie tego co napsiałam wyżej: zmieniające się przepisy..... :o :o :o ...........
i co ja mam dziecku powiedzieć, że ma durną Panią, jak ma ją szanować , jaki m ona w tej chwili jest dla niej autorytetem .................w większości sami nauczyciele swoja niekonsekwencją, niesprawiedliwym ocenianiem, zaszufladkowaniem uczniów , złośliwością , zazdrością i nie wiem czym jeszcze zrażają uczniów do siebie
no comments 8)

 

młody człowiek nie jest debilem, jemu da się wytłumaczyć, ale lubi jasne zasady i konsekwencje w ich egzekwowaniu, dlaczego są tak lubiani nauczyciele wymagający tzw. "piły ".................
ja z "pił" jestem i uwierz mi, o lubieniu nie ma mowy :-?

Dopóki nie zrozumiesz, że w szkolne reguły nie zależą od nauczycieli, będziesz dalej mnie obrażać.

 

 

czyli tak reguły ustala ministerstwo i przez to uczniowie Cię nie lubią ........tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawia mnie jedno dlaczego z uporem starasz się mnie przekonać że nauczyciel jest w porządku jeżeli chodzi o te niesprawdzone kartki , a nie usprawiedliwiasz nauczyciela z mojego postu , który podnosił oceny córce nauczycielki ?????????
nie usprawiedliwiam, bo to najgorsza rzecz jaką można zrobić :-? Taki nauczyciel to kretyn.

I właśnie min ja nie jestem przez to lubiana. Ze mną nie można NIC załatwić po cichu, nie patrzę na nazwisko jak sprawdzam, nie interesuje mnie kto się jak nazywa i jaki zawód wykonuje jego rodzić. Mnie interesuje li i jedynie to, czy w danym momencie: odpytywanie, klasówka, sprawdzian, czy co tam jeszcze uczeń jest przygotowany. "Piątkowy" uczeń może "przypałować", a słabizna dostać 5. Dla mnie to jest proste. Takie mam zasady. I choć wydaje się to nieprawdopodobne, NIE WSZYSTKIM (dyrekcja, inni nauczyciele, uczniowie) to się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty jak na razie pisałaś o o durnych zmieniających się przepisach, które utrudniają ci pracę i o tym że jesteś "piłą" ..................
Najwidoczniej nie pamiętasz wątku o strajkach, który sama założyłaś. No ale nie musisz wszystkiego pamiętać. :roll: To moja wina, że nie napisłam wszystkiego od nowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli tak reguły ustala ministerstwo i przez to uczniowie Cię nie lubią ........tak?
Paty, sama napisałaś, ze nei wierzysz w to co powiedziała pani od maty. Ty jesteś dorosła, tak?? Więc skoro TY nie wierzysz, to tym bardziej nie uwierzy uczeń, że to wymysł Kuratora, Ministra, Naczelnika Oświaty czy innego wladnego.

Poza tym na lini ognia jest naczyciel i to się na nim skupia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sitwy i uklady ....... moze bylam taka dobra uczennica, ze mi nie przeszkadzaly.

 

Zlej tanecznicy to przeszkadza i rabek u spodnicy. :D :D :D :D

 

Dajcie spokoj...., frustracjom, klopotom wychowawczym , jedynkom i dwojom nie sa winni nauczyciele w tej mierze w jakiej ja przepisujecie ....czas zapedzic dzieci do nauki i tyle.

 

Opisze sytuacje jaka miala moja corka uczac w yej szkole - oprcz niej w klasie bylo jeszcze dwoch studentow- praktykantow - to byla ich ktoras z rzedu lekcja i nauczycielka wiedzac jak beda lekcje prowadzic wyszla do gabinetu dyrektorki na 20 min .

W tym czasie jeden z chlopcow zaczal jakos strasznie zle sie zachowywac, przeszkadzac i cos tam cos tam.

 

Wychowawczyni powiedziala, ze z tym chlopcem sa klopoty, ale bala sie zareagowac, skoro jednak sa teraz swiadkowie i to w liczbie mnogiej.......

 

Wezwano mame ..

W obecnosci dyrektorki opowiedzino o zdarzeniu a chlopak na to, ze to nieprawda. Mama na to - moj s y n nigdy nie klamie ! -

- Ale prosze pani to sie stalo w obecnosci t r z e c h osob .....No to chlopak sie poplakal ....dyrektorka poprosila zeby napisal list z przeprosinami w stosunku do studentow. Ok.

 

Ze lubie sie droczyc ze swoja corka to jej powiedzialm - widzisz, zlamaliscie mu charakter a jak bys go pstryknela dyskretnie w ucho to nie dosc ze by sie skupil to jeszcze zyskalabys jego szacunek..... nastroszyla piorka i poszla.

 

Ale nauczycielstwo jej przeszlo raz na zawsze :D I bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli tak reguły ustala ministerstwo i przez to uczniowie Cię nie lubią ........tak?
Paty, sama napisałaś, ze nei wierzysz w to co powiedziała pani od maty. Ty jesteś dorosła, tak?? Więc skoro TY nie wierzysz, to tym bardziej nie uwierzy uczeń, że to wymysł Kuratora, Ministra, Naczelnika Oświaty czy innego wladnego.

Poza tym na lini ognia jest naczyciel i to się na nim skupia.

 

 

ja myślę że każdy jest w stanie uwierzyć lub prawie uwierzyć w to co mówi np. taki nauczyciel, ale jest przynajmniej jedna zasada , której ja staram się trzymać , nie zmieniam zasad gry podczas jej trwania i dalej będę się upierać przy tym ze przyzwoitość Pani nakazuje żeby sprawdzian który odbył się wczoraj ,ocenić w taki sposób o jakim mówiła na początku , a od następnego zacząć z nowymi zasadami, prosta rzecz..........

 

ja tez nie podniosę ceny sukienki mojej klientce , która mierzyła ją w poniedziałek i ma ją odłożoną ( inaczej napisaną klasówkę) , mimo że skarbowy mi każe rano podnieść podatki z 19% na 30 % , ona dostanie ją w starej cenie, będzie chciała kupić inną kupi już w nowej............

 

chwali ci się to że każdy uczeń był dla ciebie równy nie wierzę że oni tego nie doceniali, zdrowe zasady są dobre dla wszystkich a dla takich młodych ludzi chyba najważniejsze, pisze na przykładzie mojego dziecka , gdzie widzę jak boli ją taka niesprawiedliwość,układy, układziki, nazwiska,lepiej traktowane dzieci rodziców z różnych grup zawodów, dzieci nie są temu winne , to nauczyciele muszą wprowadzić zasadę że wszyscy są oceniani i traktowani jednakowo.........

 

 

a to że dostana pałę jak się nie nauczą to i dobrze tak powinno byc, chociaż pamiętam z własnego szkolnego doświadczenia , że ci co mieli zawsze miernoty i pały chociaż nie wiem jakby się nauczycieli zawsze dostawali najwyżej dost. chociaż wiedzę mieli na 4 ( ale mieli to nieszczęście i siedzieli w szufladce ---miernota) , a uczen dobry za taki sam zasób wiedzy dostawała 4+ , takie rzeczy powtarzają się nagminnie

 

a taki przykład jak nauczycielka robi dzieciom sprawdzian próbny z którego obiecuje im że nie wpisze ocen po czym klasa jest wyraźnie niedouczona i sprawdzian wychodzi nie najlepiej, każdy się cieszy że będzie miła szanse z właściwego dostać lepszą ocenę bo wie na czym się wyłożył, po czym okazuje się ze z tego próbnego oceny jednak sa wpisane do dziennika................i co wtedy z takim nauczycielem ??????????

przykładów można mnożyć, trudno sie dziwić że akurat do tej grupy zawodowej jest jak najwięcej zastrzeżeń bo po przez nasze dzieci mamy z nią najwięcej do czynienia i różne chore sytuacje, najczęściej nierozumiane przez nas samych a co dopiero przez młodzież..................ale nie wszystkie dadzą sie zasłonić zmianami z ministerstwa.......dużo zależy od człowieka...............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w nauczycieli. Ale potem na kimś trzeba wyładować frustrację....

To środowisko jest najlepszym przykładem korporacji : BMW - bierny,mierny ale wierny. No i takie wartości przekazuje się dzieciom.

Przykład Kasi mówi sam za siebie - albo zamykasz pysk, albo zajmujesz się czymś innym...

 

A jak się do tego dorzuci pieprznięte mamuśki (które występują w przyrodzie) ktorych dzieci są zawsze aniołami i rozwydrzone dzieciaki (które również występują w przyrodzie) no to mamy komplet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja cały czas o tym samym i taka sama. Wiele racji ma w swoich wypowiedziach lump praski - nauczyciele są źle opłacani, źle traktowani, jest to powodem odchodzenia z zawodu dobrych nauczycieli, na tych śmiesznych pensjach grubo poniżej 1000 zł żaden normalny człowiek z wyższym wykształceniem nie chce siedzieć. Żeby godziwie zarabiać trzeba zrobić podyplomowo kilka fakultetów, zapłacić za to z własnej kieszeni mnóstwo pieniędzy (jeden dodatkowy fakultet to zazwyczaj koszt rzędu 8 - 9 tysięcy złotych!!!) i przepracować za poniżającą wypłatę kilkanaście lat.

Do tego "dzieciątka" próbujące kosz nauczycielowi na łeb nałożyć i "cudowni rodzice", którzy gotowi są z nauczyciela drania i kłamcę zrobić, bo ośmielił się dzieciątku słabszą ocenę postawić albo śmiało mu się nie podobać zachowanie dzieciątka.

Zanim ktokolwiek oceni nauczyciela - niech spędzi w szkole, tak jak on, chociaż jeden tydzień. Wystarczy, że pójdzie na lekcje i posiedzi sobie z tyłu, a na przerwach podyżuruje na korytarzach razem z nauczycielem. I poczuje, jak bardzo potrzebna mu herbata zwykła - bo na następnej lekcji znowu trzeba używać głosu, a nie wolno niczego pić ani na lekcji, ani na przerwie, kiedy ma się dyżur.

Dlatego ci, których stać na więcej - najczęściej odchodzą z zawodu. Gdybym miała karę wymyślić dla kogoś - kazałabym mu uczyć, począwszy od stażysty, i dokształcać się i dokumentację prowadzić i nie dać się wciągnąć w koteryjne układy szkolne.

Powodzenia. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...