Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DO NAUCZYCIELI I NIE TYLKO


Kasiaa29

Recommended Posts

i jeszcze jeden pomysł pani porozsadzała dzieci w ławkach wg umiących , średnioumiacych i nieumiejących w cale. :o :o :o ktoś mi wytłumaczy czemu ma to służy??????????

 

osoba mająca takie pomysły nie nadaje się na stanowisko nauczyciela. dożywotnio i absolutnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 639
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie byłabym taka szybka w osądach.

Może chcieć pracować z dziećmi w grupach i dostosować wymagania dla każdej z grup.

To się nazywa zindywidualizowane podejście do ucznia, dostosowanie wymagań i uczenie pracy w grupie. Bardzo pożądane.

Zawsze warto najpierw zapytać nauczyciela - czemu ma służyć to, co zrobił.

Urawniłowka dobra jest w komunie, ale nie w nauczaniu - tutaj znacznie lepsze rezultaty daje podejście indywidualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłabym taka szybka w osądach.

Może chcieć pracować z dziećmi w grupach i dostosować wymagania dla każdej z grup.

To się nazywa zindywidualizowane podejście do ucznia, dostosowanie wymagań i uczenie pracy w grupie. Bardzo pożądane.

Zawsze warto najpierw zapytać nauczyciela - czemu ma służyć to, co zrobił.

Urawniłowka dobra jest w komunie, ale nie w nauczaniu - tutaj znacznie lepsze rezultaty daje podejście indywidualne.

 

tu nie chodzi o urawniłowkę. Róznicowanie dzieci na starcie niczemu nie służy oprócz tworzeniu nieznośnej atmosfery w klasie. Czytając o innych pomysłach rzeczonej pani nie mam wątpliwości, że należy jej zakazać uprawiania zawodu. Bo o nauczaniu nie ma pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłabym taka szybka w osądach.

Może chcieć pracować z dziećmi w grupach i dostosować wymagania dla każdej z grup.

To się nazywa zindywidualizowane podejście do ucznia, dostosowanie wymagań i uczenie pracy w grupie. Bardzo pożądane.

Zawsze warto najpierw zapytać nauczyciela - czemu ma służyć to, co zrobił.

Urawniłowka dobra jest w komunie, ale nie w nauczaniu - tutaj znacznie lepsze rezultaty daje podejście indywidualne.

 

 

 

tylko szkoda że Pani poświęca najwięcej czasu tym najlepszym ze stratą dla tych, którym trzeba w nauce pomóc..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłabym taka szybka w osądach.

Może chcieć pracować z dziećmi w grupach i dostosować wymagania dla każdej z grup.

To się nazywa zindywidualizowane podejście do ucznia, dostosowanie wymagań i uczenie pracy w grupie. Bardzo pożądane.

Zawsze warto najpierw zapytać nauczyciela - czemu ma służyć to, co zrobił.

Urawniłowka dobra jest w komunie, ale nie w nauczaniu - tutaj znacznie lepsze rezultaty daje podejście indywidualne.

 

tu nie chodzi o urawniłowkę. Róznicowanie dzieci na starcie niczemu nie służy oprócz tworzeniu nieznośnej atmosfery w klasie. Czytając o innych pomysłach rzeczonej pani nie mam wątpliwości, że należy jej zakazać uprawiania zawodu. Bo o nauczaniu nie ma pojęcia.

 

 

 

retrofood

 

 

dzięki za zrozumienie bo już się zastanawiałam że może faktycznie kobiety się czepiam i mam jakiś wyimaginowane pojęcie o pracy nauczyciela ..........ale widzę że ze mną wszystko o.k..........tylko branża się moim protestom dziwi i za wszelką cenę chce udowodnić że pani jest świetna.......

 

 

rozmawiałam ostatnio z moim trzema koleżankami z liceum , które są nauczycielkami w różnych szkołach i zgodnie mówią że najgorsze jest to że tak jak piszą inni tym wszystkim kręci , sitwa, klika, jakieś niezrozumiałe powiązania i zależności między nauczycielami i dyrekcja i nawet jak one chcą coś fajnego zrobić , innego, nowatorskiego są tłamszone i zastraszane że zostaną zwolnione z pracy

i dopóki stary element nie odejdzie na emeryturę, dopóki rodzice nie będą mieli realnej możliwości dziękować nauczycielowi za współprace oczywiście tylko i wyłącznie w uzasadnionych przypadkach to szkoła będzie wyglądać tak jak do tej pory,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo sobie wyobrażam sytuację, o której pisze Paty, nie wiem, co to za szkoła, co za kobieta, czy na pewno miała takie intencje i czy to na pewno taki podział. Jeżeli tak, trzeba porozmawiać, i z nią i z dyrektorem, bo to rzeczywiście dziwne.

Inna sprawa, że do gimnazjum i szkoły średniej przychodzą dzieci, które nie potrafią czytac i liczyć. Bo nie można nie zdać egzaminu po podstawówce i gimnazjum, a nie można wysłać na siłę dziecka do szkoły specjalnej. I czasem zdarza się po kilkoro takich dzieci w klasie i wtedy to jest rzeczywiście męka.

I gdyby klasa liczyła 20 osób jeszcze byłyby szanse na pracę indywidualną z takimi dziećmi, ale przy 34 to sobie nie wyobrażam.

Niestety bardzo często zdarza się tak, ze te słabsze dzieci nie raczą chodzić na zajęcia dodatkowe z przedmiotów, z których są słabsze, a które są organizowane w szkole nieodpłatnie, bo np. nie odpowiadaja im godziny.

Tak to jest, że tym lepszym, które chcą się uczyć dodatkowo, wszystko zawsze odpowiada, bo lubią się uczyć. I koło się zamyka - jest słaby uczeń, nie lubi się uczyć, nie chce się uczyć, nie chodzi na dodatkowe zajęcia, bo trzeba sie na nich uczyć. A rodzicom powie, że nie ma, albo mówi, ze sa płatne.

I potem taki rodzic przychodzi do szkoły i niemalże dostaje epilepsji, jak się dowiaduje, co mu potomek wcisnął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją opinię o wymienionej pani i jej pomysłach np. na sprawdziany opieram o bardzo zbliżonym przypadku, który miał miejsce w szkole do której uczęszczały moje dzieci.

Elitarne Liceum (państwowe), jedno z najlepszych w kraju, klasa - jedna z lepszych w historii szkoły, ze średnią powyżej 4,5 (!). Dzieci chcące się uczyć, bez problemów wychowawczych. I nagle, nowy rok szkolny i na pierwszej wywiadówce okazuje się, że z fizyki średnia klasy jest poniżej 3!!! Nikt nie umie fizyki!!! Ja szczerze powiedziawszy zbaraniałem, bo nie znałem sytuacji, ale zaraz nasunęło się pytanie: czy to uczniowie są osły z fizyki czy to pani nie umie uczyć? Inni rodzice zrobili wychowawczyni awanturę opisując jej sposoby prowadzenia zajęć i sprawdziany pięciominutowe - toczka w toczkę jak opisane wyżej, w końcu postanowiono przyjrzeć się sprawie dokładnie.

No i gdyby jej pozwolono uczyć dalej, to na pewno zniechęciłaby do nauki całą klasę, ale wkurw.eni rodzice interweniowali ostro u dyrektora i uczyła tylko do półrocza. Średnia się nie podniosła. Dobrze, że po półroczu fizykę miał kto inny, więc sytuacja wróciła do normy.

 

PS. I żeby mi nie było że się nie znam. Studiowałem 2 lata na kierunku nauczycielskim, chociaż później zmieniłem specjalność, ale do dziś mam mnóstwo znajomych nauczycieli i nauczycielek, z którymi pijam gorzałkę i kawę. I se czasem pogadamy. A wiedzą co mówić, bo część już na emeryturze. Aha, w Radach Szkoły też zasiadałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jeden pomysł pani porozsadzała dzieci w ławkach wg umiących , średnioumiacych i nieumiejących w cale. :o :o :o ktoś mi wytłumaczy czemu ma to służy?????????
:o :o :o :o :o :o :o

czy ktos ma jeszcze jakieś pytania????????? :lol: :lol:

po tej wypowiedzi dyskusja powinna być zamknięta, serio.

Jak ktoś nie ma pojęcia o czym jest dyskusja, to jeszcze zdzierżę, ale jak ktoś nie ma pojęcia jak się należy wysławiać i ma ochotę na ocenianie nauczycieli to jest już Monty Python :lol: :lol: :lol: :lol:

Kończ waćpanna, wstydu sobie oszczędź :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo sobie wyobrażam sytuację, o której pisze Paty, nie wiem, co to za szkoła, co za kobieta, czy na pewno miała takie intencje i czy to na pewno taki podział. Jeżeli tak, trzeba porozmawiać, i z nią i z dyrektorem, bo to rzeczywiście dziwne.

Inna sprawa, że do gimnazjum i szkoły średniej przychodzą dzieci, które nie potrafią czytac i liczyć. Bo nie można nie zdać egzaminu po podstawówce i gimnazjum, a nie można wysłać na siłę dziecka do szkoły specjalnej. I czasem zdarza się po kilkoro takich dzieci w klasie i wtedy to jest rzeczywiście męka.

I gdyby klasa liczyła 20 osób jeszcze byłyby szanse na pracę indywidualną z takimi dziećmi, ale przy 34 to sobie nie wyobrażam.

Niestety bardzo często zdarza się tak, ze te słabsze dzieci nie raczą chodzić na zajęcia dodatkowe z przedmiotów, z których są słabsze, a które są organizowane w szkole nieodpłatnie, bo np. nie odpowiadaja im godziny.

Tak to jest, że tym lepszym, które chcą się uczyć dodatkowo, wszystko zawsze odpowiada, bo lubią się uczyć. I koło się zamyka - jest słaby uczeń, nie lubi się uczyć, nie chce się uczyć, nie chodzi na dodatkowe zajęcia, bo trzeba sie na nich uczyć. A rodzicom powie, że nie ma, albo mówi, ze sa płatne.

I potem taki rodzic przychodzi do szkoły i niemalże dostaje epilepsji, jak się dowiaduje, co mu potomek wcisnął.

Bo wszystkiemu jest winien nauczyciel, bo nie umi uczyć :lol: :lol: :lol: Ale mi się humor poprawił, serio. Paty, dzięki 8)

 

Kofi, u mnie są uczniowie, którzy na egz gimnazjalnym w sumie otrzymali 20 pkt :o :o :o :o :o :o W SUMIE powtarzam, Dla niezorientowanych mówię, że to 20 na 100. Na świadectwie ponadto same dopalacze.

Pół bidy jak rodzic wie jakie dziecko ma w domu. Cała bida jak mu się wydaje, że jestem w szkole ( za przeproszeniem) jak dupa od srania, zeby zrobić z niego geniusza :lol: Są tacy, SĄ!!!!

Mam ubaw po pachy, normalnie dostałam głupawki :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jeden pomysł pani porozsadzała dzieci w ławkach wg umiących , średnioumiacych i nieumiejących w cale. :o :o :o ktoś mi wytłumaczy czemu ma to służy?????????
:o :o :o :o :o :o :o

czy ktos ma jeszcze jakieś pytania????????? :lol: :lol:

po tej wypowiedzi dyskusja powinna być zamknięta, serio.

Jak ktoś nie ma pojęcia o czym jest dyskusja, to jeszcze zdzierżę, ale jak ktoś nie ma pojęcia jak się należy wysławiać i ma ochotę na ocenianie nauczycieli to jest już Monty Python :lol: :lol: :lol: :lol:

Kończ waćpanna, wstydu sobie oszczędź :-?

 

Niby dlaczego nie mozna oceniac nauczyciela ?

Jakie sa kryteria? Wyksztalcenie? Poprawnosc wyslawiania.....?

 

Kazdy rodzic ma do tego prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dlaczego nie mozna oceniac nauczyciela ?

Jakie sa kryteria? Wyksztalcenie? Poprawnosc wyslawiania.....?

 

Kazdy rodzic ma do tego prawo.

Jasne, jak to sobie wyobrażasz??? :roll:

Teraz pytam serio. Bez zbędnych podtekstów. :roll:

 

Gdyby w klasie mojego dziecka doszlo do takiej segregacji , to zmienilbym szkole.

Tak oceniam takie pomysly.

Chyba zeby ktos przekonal mnie , ze to ma sens.

Dasz rade? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dlaczego nie mozna oceniac nauczyciela ?

Jakie sa kryteria? Wyksztalcenie? Poprawnosc wyslawiania.....?

 

Kazdy rodzic ma do tego prawo.

Jasne, jak to sobie wyobrażasz??? :roll:

Teraz pytam serio. Bez zbędnych podtekstów. :roll:

 

Gdyby w klasie mojego dziecka doszlo do takiej segregacji , to zmienilbym szkole.

Tak oceniam takie pomysly.

Chyba zeby ktos przekonal mnie , ze to ma sens.

Dasz rade? :D

Nie odpowiedziałes na moje pytanie :p

Studiowałam 5 lat metodykę, a Ty chcesz żebym Ci w jednym poscie wytłumaczyła na czym polega indywidualizacja nauczania. :roll:

Nie che mi się 8) Na urlopie przecież jestem 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmawiałam ostatnio z moim trzema koleżankami z liceum , które są nauczycielkami w różnych szkołach i zgodnie mówią że najgorsze jest to że tak jak piszą inni tym wszystkim kręci , sitwa, klika, jakieś niezrozumiałe powiązania i zależności między nauczycielami i dyrekcja i nawet jak one chcą coś fajnego zrobić , innego, nowatorskiego są tłamszone i zastraszane że zostaną zwolnione z pracyi dopóki stary element nie odejdzie na emeryturę, dopóki rodzice nie będą mieli realnej możliwości dziękować nauczycielowi za współprace oczywiście tylko i wyłącznie w uzasadnionych przypadkach to szkoła będzie wyglądać tak jak do tej pory,
No, w końcu mówisz z sensem :roll: Właśnie ja tak mam i dlatego po urlopie nie wracam do szkoły. :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dlaczego nie mozna oceniac nauczyciela ?

Jakie sa kryteria? Wyksztalcenie? Poprawnosc wyslawiania.....?

 

Kazdy rodzic ma do tego prawo.

Jasne, jak to sobie wyobrażasz??? :roll:

Teraz pytam serio. Bez zbędnych podtekstów. :roll:

 

Gdyby w klasie mojego dziecka doszlo do takiej segregacji , to zmienilbym szkole.

Tak oceniam takie pomysly.

Chyba zeby ktos przekonal mnie , ze to ma sens.

Dasz rade? :D

Nie odpowiedziałes na moje pytanie :p

Studiowałam 5 lat metodykę, a Ty chcesz żebym Ci w jednym poscie wytłumaczyła na czym polega indywidualizacja nauczania. :roll:

Nie che mi się 8) Na urlopie przecież jestem 8)

 

Ojej jaka jestes mądra. Zupelnie juz nie wiem co napisac.

 

Tere fere kuku , dzyń dzyń. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jeden pomysł pani porozsadzała dzieci w ławkach wg umiących , średnioumiacych i nieumiejących w cale. :o :o :o ktoś mi wytłumaczy czemu ma to służy?????????
:o :o :o :o :o :o :o

czy ktos ma jeszcze jakieś pytania????????? :lol: :lol:

po tej wypowiedzi dyskusja powinna być zamknięta, serio.

Jak ktoś nie ma pojęcia o czym jest dyskusja, to jeszcze zdzierżę, ale jak ktoś nie ma pojęcia jak się należy wysławiać i ma ochotę na ocenianie nauczycieli to jest już Monty Python :lol: :lol: :lol: :lol:

Kończ waćpanna, wstydu sobie oszczędź :-?

 

 

 

słuchaj koleżanko swoje belferskie zapędy radze trzymać Ci na wodzy , swoją rodzinę--- męża dzieci , poprawiaj, pilnuj poprawnej pisowni , wysławiania się ------------JA SOBIE TEGO NIE ŻYCZĘ !!!!!!!!!!!! nie to jest meritum sprawy i to jakich wyrazów używam , poprawnych czy nie, czasami szybciej pisze niż myślę...............przypominam Ci że to nie klasa a ja nie Twój uczeń który pisze kartkówkę..............a jak masz ochotę to zgłoś sie do redakcji może dostaniesz fuchę nadwornego belfra i będziesz pilnowała porządku w pisowni ...

myślę ze rozmowy w jakimkolwiek temacie między nami zostały zakończone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdążyłam przeczytać pierwszy post Kasi29 i stwierdzam, że popełniła jeden błąd w tytule. Powinna napisać "Do nauczycieli -TYLKO!!!!"

Dlaczego? Bo pisała o tym, że sobie nie radzi w zawodzie, a TYLKO nauczyciel może się do tego ustosunkować.

Czytam cały wątek, który zmienił się w ogólną pyskówkę i najazd na nauczycieli, bo "oni mają tak dobrze". Uczę na "pierwszej linii frontu" czyli w podstawówce już 20 lat w klasach 4-6 a także dodatkowo w 1-3. I nie będę udowadniać w jednym poście, że wielu z was nie ma racji. Do niektórych wypowiadających się, po kilku latach bytności na tym forum, wręcz straciłam szacunek (tak, tak, niektórzy taki zyskują!).

Opisujecie przypadki wspaniałych nauczycieli i szczególnie złych. Są tacy i tacy. Jak w każdym zawodzie. Zapominacie tylko o jednym - oprócz wspaniałych artystów (a tych liczyć można na palcach jednej ręki) są rzesze sumiennych rzemieślników, bez których ta i wiele innych machin by nie działała.

Czy wy wszyscy zaliczacie się do grona artystów w swych zawodach? Może o niektórych z was wasi klienci wypowiadaliby się w "niecenzuralnych" słowach? Ale przecież pracujecie świątek i piątek po 12 godzin i nie macie urlopu na poratowanie zdrowia?

Nie udowodnię, że nie jestem wielbłądem, Kasia - szkoda twych słów - powiem wam tylko, że niemal identyczne zasady pracy w szkole panują we wszystkich krajach europejskich i nie tylko. Pensum waha się od 18 do 20 godzin lekcyjnych. A te magiczne 40 godz. n-l przebywa w szkole i ma gdzie pracować, a za pensję potrafi godziwie utrzymać rodzinę.

Dlatego proponuję podjąć temat zastępczy - personel medyczny w Głownie strajkuje o "marne 500 zł", ewakuacja szpitala (oddz. wewn.) odbyła się.

Cisza? Boże, Ty widzisz i nie grzmisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchaj koleżanko

zapędziłaś się, nie jestem Twoją koleżanką, nie byłam, ani nie będę. Słowo harcerza 8) 8)

swoje belferskie zapędy radze trzymać Ci na wodzy

ponieważ???? :roll:

swoją rodzinę--- męża dzieci , poprawiaj, pilnuj poprawnej pisowni , wysławiania się
oj, możesz być spokojna. Dziecko starsze "katowane" jest dyktandami, młodsze stresowane jest poprawną wymową, mąż na szczęście "ogarnął" pisownię i wymowę :p

JA SOBIE TEGO NIE ŻYCZĘ !!!!!!!!!!!! nie to jest meritum sprawy i to jakich wyrazów używam , poprawnych czy nie, czasami szybciej pisze niż myślę..............
niepotrzebnie krzyczysz :roll: po co te emocje?? Wiem, że nie to jest meritum sprawy, ale skoro piszesz na forum w ten a nie inny sposób musisz mieć świadomość, że ktoś Ci to w końcu powie :roll: Zwłaszcza jak wypowiadasz się niepochlebnie o nauczycielach. :roll:

a jak masz ochotę to zgłoś się do redakcji może dostaniesz fuchę nadwornego belfra i będziesz pilnowała porządku w pisowni ...

Dziękuję, postoję: pisałam wcześniej, że jestem na urlopie, a potem rezygnuję z tego zawodu.

 

myślę ze rozmowy w jakimkolwiek temacie między nami zostały zakończone
Hmmm, no cóż poradzę :roll:

 

PS. Tak zupełnie na marginesie Ci powiem, że mnie też się zdarza coś napisać szybciej niż pomyślę. Ot taka ludzka natura. Na całe szczęście istnieje funkcja podgląd. Korzystam z niej prawie zawsze :roll: Można spokojnie przeczytać co się napisało i ewentualnie ochłonąć. Sprawdzić czy jest poprawnie też się da :wink: Funkcja: sprawdź. Również korzystam :wink:

Nie tylko ze względu na innych czytających, ale żeby nie wystawić sobie świadectwa ignoranta (łagodnie rzecz ujmując):roll:

Mimo wszystko pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uffff ... tez przebrnelam przez caly watek i moge napisac tylko jedno.

Dla aktywnie "maglujacych" ring i kisiel, a dla oberwatorow cola i popcorn :lol:

 

I pomyslec, ze temat trudny i delikatny, a autorka pewnie chcialaby zobaczyc tutaj wiecej konstruktywnych rad, a nie tylko kto na tym padole ma lepiej ;)

 

BTW jednocze sie z nauczycielami i wcale nie zazdraszczam im 18 godzin pracy tygodniowo, wczesniejszej emerytury, 2-miesiecznych wakacji, ferii i wielu swiat. Nie zazdraszczam im tez tego, ze jak sie juz raz zatrudnia to doemerytalnie moga "przebimbac" w jednej placowce i platnie urlopowac sie na poratowanie zdrowia.

Nie zazdroszcze, bo nie ma czego ... przywileje dobre dla desperatow, placa glodowa a spoleczny autorytet zaden :( Moja Babcia pamietajaca jak to bylo, gdy uczyla w zenskim liceum i na prywatnych kompletach, oczy ze zdzwienia przeciera, gdy co rusz z jednej strony slyszy o "twardoglowych" belfrach, a z drugiej o uczniach napadajacych na lekcjach na swoich nauczycieli, i rozwydrzonych rodzicach, co to twierdza, ze ich dzieciaczek jest naj, naj, naj, a to ze od tygodni nie odrabia zadan domowych, nie uczy sie i wagaruje, to wszystko wina ... dysleksji :lol: Albo innego dys :lol: A to pyskowanie na lekcjach, to tylko przejaw posiadania "wlasnego zdania" i szeroko rozumianego indywidualizmu ;)

 

Niczego nauczycielom nie zazdroszcze ... a juz najmniej opinii jaka sie placze po wszystkich spolecznych zakamarkach ... :(

 

Dlatego tez Droga Autorko topiku, rwij z tej szkoly jak najdalej :-) Bedziesz zdrowsza, pewnie bogatsza (nie tylko w doswiadczenia) i pewnie z duma bedziesz mowic jaki zawod jest Ci dane wykonywac, gdy nauczycielem byc nie chcialas :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...