WYBORY

[Stokrotka]

To tak do śmichu było, a tera bedzie na poważnie, proszę słuchać uważnie:

 

po pierwsze, bardzo mnie zbudowało to, co puszczali w radiu (bo TV nie oglądam) - że takie nastroje radosne, że tyle ludzi sie autentycznie cieszy że mają prezydenta. Normalnie Habemus Papam Zrzućcie na chwilę maski cyników i powiedzcie - nie jest to fajne? Jest to możliwe u nas? Nie byłoby miło, gdyby dla odmiany pojawił sie i nad Wisłą ktoś, kogo naród nasz po prostu polubi, jak Czesi Havla? My zawsze musimy wybierać jakiegoś pajaca jako mniejsze zło, a potem się za niego wstydzić...mieliśmy po Okrągłym choć jednego prezia do rzeczy?

 

po drugie, God bless America za jedną rzecz - można na USA wieszać psy ale jest faktem, że trzymają oni w szachu inne potęgi, bardzo agresywne i zupełnie pozbawione zasad. Ten szach to tak naprawdępat, ale dzieki temu patowi możemy troche spokojniej spać. Gdyby nie USA to możecie sobie wyobrazi działania pokój czyniącej Rosji i islamu? I tu mi sie wydaje że Barrack może być za mnientki niestety. Ale czas pokaże.

[lump praski]

No i po wyborach........Ameryka oszalala na punkcie prezydenta - elekta, Baracka Obamy

 

jego zony Michelle i milych i dobrze wychowanych corek ( pomaga wychowywac babcia, mama Michelle,

 

wiec, wprowadza sie z nimi do Bialego Domu ).

 

Tak czytam , dla rozrywki, co mieli i maja do powiedzenia moi rodacy i wlos sie

 

jezy na glowie.

 

Kompleksy gonia kompleksy - tak, Polska to maly, biedny kraj, bez zadnych bogactw naturalnych, raczej o brzydkiej architekturze i i bez atrakcji turystycznych, niszczonym srodowisku naturalnym i ludziach bez usmiechu i podstawowej uprzejmosci- o ktorym nikt

specjalnie nic nie wie - jest tylko niezmiennie w kregu zainteresowania Rosji ,

tez nie wiem po co - i im szybciej sie z tym uda pogodzic - tym lepiej.

 

 

 

Stokrotko, wymienienie roznych grup, ktore Cie tak zastanowilo i zbulwersowalo

 

pelni zupelnie inna role niz myslisz - po pierwsze podkresla nieslychana roznorodnosc Ameryki, po drugie daje jasno do zrozumienia, ze mimo roznic ,niezwyklej wieloetnicznosci i roznych pogladow, Ameryka jest jednoscia a po trzecie kazda z tych grup czulaby sie opuszczana i zaniedbana gdyby prezydent - elekt nie wymienil ich w swoim przemowieniu.

 

Przeciez na niego glosowali i chca byc docenieni . Plus zawsze sie dziekuje tym dzieki ktorym mamy prace .

 

Moze w szkolach powinny byc jakies zajecia z retoryki ? ? ?

 

O mietkosc Baracka Obamy sie nie martw - ma piekny usmiech, ale stalowy kregoslup a co najwazniejsze tzw good judgment czyli dosc prawidlowa ocene sytuacji.

 

Niestety, kryzys ekonomiczy ( podziekowac d e r e g u l a c j o m na gieldzie i deregulacjom w kwestii udzielania kredytow ) plus Ameryka ma do zakonczenia 2 wojny, wiec zeby miec spokoj z Rosja Polska i Europa Wsch zostanie raczej " zapomniana".

 

Ponadto Afryka jest znacznie wazniejsza dla Ameryki ( a tam zaczynaja sie bardzo silne wplywy islamu , ktorym musi zaczac ostro przeciwdzialac ) ze wzgledu na swoje bogactwa naturalne - Ameryka potrzebuje Baracka Obamy i jego dobrych kontaktow i znajomosci problemow i ludzi na tym kontynencie. :D

[Cpt_Q]

...Ponadto Afryka jest znacznie wazniejsza dla Ameryki ( a tam zaczynaja sie bardzo silne wplywy islamu , ktorym musi zaczac ostro przeciwdzialac )...

 

To w Afryce zaczynają się wpływy Islamu? Afryka Północna i Wschodnia jest już od dawna zawładnięta. I tego się ani nie powstrzyma, ani nie przeciwdziała. Może tak od Somalii zacząć hehe...

[lump praski]

Ech, kochana Europo Wschodnia..........nie jestes najwazniejsza dla Ameryki.

 

Teraz to raczej gdzies druga od konca........

 

Ameryka jest za slaba zeby teraz cos odwracac.......ma krach ekonomiczny u

 

siebie. i dwie wojny nie do wygrania. a ktore trzeba jakos skonczyc ......ale z wplywow w Afryce tak latwo nie zrezygnuje.

 

Na pewno za to zrezygnuje z Europy Wsch bo nie bedzie sie szarpac z Rosja o Polske na przyklad - ma znacznie

 

powazniejsze problemy. Zreszta nie powinno byc tak zle ... Rosja - matuszka

 

moze ceny na gaz obnizy braciom - Slowianom. Ropa i tak tanieje....

 

 

I tak polityka Republikanow a Busha i Cheneya w szczegolnosci wyszla wszystkim bokiem ( swiatowy kryzys ekonomiczny ) Stanom - bo sa oslabione gospodarczo i politycznie.......a Polsce - lepiej nie mowic. ale moi wspaniali rodacy byli przekonani, ze sa pepkiem swiata i Republikanie sie o nich troszcza.........

 

Na razie , zbierajac sily, USA pracuja nad polaczeniem w Unie Kanady, USA i Meksyku.

 

Stokrotko, co do polskiego systemu politycznego sie nie wypowiadam - on na pewno nie przewiduje zadnych

n o w y c h, mlodych i zdolnych ludzi. ...od 60 lat mniej wiecej ci sami.....ze szczegolnym wskazaniem wybitnosci pana Walesy

[Cpt_Q]

Piłaś coś...niee to nie może być prawdą. Nie piłaś. Piłaś. Tak. Ja wiem, to zwycięstwo, zachłyśnięcie się NOWYM. Ja to rozumiem. :D :D

[lump praski]

Nawet jak pije to rozrozniam mezczyzne od transwestyty .......

 

Tak, teraz w s z y s t k o bedzie nowe : zaczniemy jezdzic lewa strona ulicy, nosic buty na glowie , trzecie oko nam sie zrobi na czole i piersi wyrosna na plecach .

 

:D

 

Strach sie bac.

[dandi3]

Nawet jak pije to rozrozniam mezyczne od transwestyty .......

 

To przydatne i serdecznie gratuluję ale co to ma... jakby... do rzeczy? CptQ jest transwestytą? Kapitanie, nie wspominałeś.

[Stokrotka]

Stokrotko, wymienienie roznych grup, ktore Cie tak zastanowilo i zbulwersowalo

 

pelni zupelnie inna role niz myslisz - po pierwsze podkresla nieslychana roznorodnosc Ameryki, po drugie daje jasno do zrozumienia, ze mimo roznic ,niezwyklej wieloetnicznosci i roznych pogladow, Ameryka jest jednoscia a po trzecie kazda z tych grup czulaby sie opuszczana i zaniedbana gdyby prezydent - elekt nie wymienil ich w swoim przemowieniu.

 

Rozbawiło raczej

 

To jest nowomowa Ja wiem, że politycy tak lubią, ale to sztuczne jest.

 

Coś takiego jak w starym kawale o moskiewskiej orkiestrze symfonicznej - "My w Rosji jestesmy bardzo tolerancyjni, w naszej orkiestrze gra aż pięciu Zydów", a na to gość z orkiestry z Tokio "Kurcze, a ja nie mam pojecia ilu u nas jest".

 

[lump praski]

I na tym polega blad......... zart dotyczacy Rosji nie tlumaczy sie prosto na

 

obyczaje w USA.

 

Po pierwsze te grupy czulyby sie pominiete gdyby nie zostaly wymienione.

 

Po drugie slowo " dziekuje" bylo uzywane dlugo przed nowomowa.

 

Po trzecie zostalo ladnie podkreslone przez Baracka Obame, ze mimo roznic

 

USA sa jednoscia .....i ze mimo roznic wiekszosc glosowala na niego.

 

I chyba nie musze mowic, ze do entuzjazmu nikt tych ludzi nie zmusza......a

 

ze w Polsce ludzie nie potrafia sie cieszyc......coz, szkoda ....

[dandi3]

zostalo ladnie podkreslone przez Baracka Obame, ze mimo roznic USA sa jednoscia .....i ze mimo roznic wiekszosc glosowala na niego.

 

dla mnie to takie typowe powyborcze słodkopierdzenie, które właściwie nic nie znaczy. Jeżeli dodatkowo jest suto okraszone łzami i łzami a jeszcze lepiej chroniczną czkawką oraz trzymaniem za rękę roztrzęsionej żony (obowiązkowo przełykającej łzy wzruszenia wywołane tym, że naród znów stanął murem, że znów zawalczył, że wygrał kolejny bój o swoją amerykańskość itd w podobnie bełkotliwym tonie) to mamy Stany jak ta lalka i wszystko hula.

 

w Polsce ludzie nie potrafia sie cieszyc......coz, szkoda

 

a przepraszam...z czego?

[Zochna]

w Polsce ludzie nie potrafia sie cieszyc......coz, szkoda

 

a przepraszam...z czego?

 

a przepraszam... jacy ludzie ?

bo ja to sie czesze byle czym

[2112wojtek]

 

w Polsce ludzie nie potrafia sie cieszyc......coz, szkoda

 

a przepraszam...z czego?

 

Cóż za niestosowne pytanie?

Powinniśmy się cieszyć ,że wygrał Obama. Ma to dla nas przecież tak kapitalne znaczenie.

Jako kraj absolutnie nie leżący w kręgu zainteresowania USA, jak mawiają wybitni mentorzy , ma to zaiste ogromny wpływ na nasze szczęśliwe życie, zwłaszcza osobiste

Powiem więcej, jeśli Amerykanie się cieszą , to i my powinniśmy-

a więc alleluja bracia, radujmy się.

[dandi3]

ma to zaiste ogromny wpływ na nasze szczęśliwe życie, zwłaszcza osobiste

 

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa to dlatego mi 35 zł do premii dorzucili

[Dropsiak]

ma to zaiste ogromny wpływ na nasze szczęśliwe życie, zwłaszcza osobiste

 

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa to dlatego mi 35 zł do premii dorzucili

netto czy brutto???

[dandi3]

zwariowałaś? żeby mi odwaliło? oczywiście że brutto. Wszystko jest brutto, pobory brutto, śiwdczenia brutto, fundusz socjalny brutto tylko żyć jakos trzeba umieć za netto.

[Stokrotka]

Jak to nie potrafią się cieszyć????

 

Mnie się od rana lico śmieje do wszystkich, bo mi rano pękła linka od sprzęgła.

 

I gdzie tu powód do radości pytacie

 

Ano taki, że do parkingu miałam tylko dwa metry, to mi dwóch gości pomogło pchnąć autko.

 

No bo przecież mogła pęknąć na środku drogi, no nie?

 

[lump praski]

Juzci, ze to wina Ameryki i Obamy .

 

Ale jesli chodzi o zycie osobiste to mialabym raczej pretensje do sasiada a nie do

 

prezydenta USA, kimkolwiek by nim nie byl.

 

 

Tlumaczenie , ze prowadzenie dwoch wojen ( wojny k o s z t u j a ) i wewnetrzny kryzys ekonomiczny to nie wina Obamy tylko efekt rzadow Republikanow i Busha ( no, po sprawiedliwosci Clinton tez sie przylozyl i dlatego Hillary przegrala z Barackiem ) , mija sie z celem. bo rodacy maja wizje Ameryki z filmow .....

 

Taka polityka i kryzys powali by na kolana kazde spoleczenstwo i kazde panstwo ( co sie w przeszlosci przytrafilo Polsce wlasnie )

 

I wlasnie fantastyczne jest to, ze w samym srodku tego calego balaganu Amerykanie znajduja energie ,entuzjazm i odpowiedniego mana zeby sie z tego wyciagnac.

 

Wieloetnicznosc to zaleta i olbrzymie bogactwo Stanow - mimo niewatpliwych napiec.

 

 

 

Polacy natomiast zawsze moga wyjechac - rzad na to bardzo liczy

[2112wojtek]

Oj tak, tak!

Beznadziejni są ci Polacy.

Dziękuję za radę, od dzisiaj jak mi coś nie pójdzie w życiu osobistym, to sąsiad dostanie po ryju.

[lump praski]

Nareszcie jakis pragmatyzm

 

Zadne spoleczenstwo nie jest albo " beznadziejne" albo " wspaniale ".

[muchomorek]

Juzci, ze to wina Ameryki i Obamy .

 

Ale jesli chodzi o zycie osobiste to mialabym raczej pretensje do sasiada a nie do

 

prezydenta USA, kimkolwiek by nim nie byl.

 

 

Tlumaczenie , ze prowadzenie dwoch wojen ( wojny k o s z t u j a ) i wewnetrzny kryzys ekonomiczny to nie wina Obamy tylko efekt rzadow Republikanow i Busha ( no, po sprawiedliwosci Clinton tez sie przylozyl i dlatego Hillary przegrala z Barackiem ) , mija sie z celem. bo rodacy maja wizje Ameryki z filmow .....

 

Taka polityka i kryzys powali by na kolana kazde spoleczenstwo i kazde panstwo ( co sie w przeszlosci przytrafilo Polsce wlasnie )

 

I wlasnie fantastyczne jest to, ze w samym srodku tego calego balaganu Amerykanie znajduja energie ,entuzjazm i odpowiedniego mana zeby sie z tego wyciagnac.

 

Wieloetnicznosc to zaleta i olbrzymie bogactwo Stanow - mimo niewatpliwych napiec.

 

 

 

Polacy natomiast zawsze moga wyjechac - rzad na to bardzo liczy

 

 

wojny, pewnie pierwsze i ostatnie po II wojnie swietowej.he wina busza i republikanow.

 

kryzys? nie ma nic wspolnego z "życiem ponad stan" czytaj dobra materialne , nieruchomosci i brak posiadania oszczednosci przez przecietnego amerykanina.

 

moze prawo....chyba nie .....ale prawo

ogranicza egzekucje dlugów jedynie do samej

nieruchomoswci zabezpieczającej kredyt.

 

wieloetnicznosc, chyba nie....choc pewne grupy doprowadzaja budzet do ruiny.

 

Fantastyczne jest to , ze upadajacemu "silaczowi na prochach" podsuwa sie "mana", ktory proponuje wiecej prochow.

 

przykladem jest jego rodzimy wyborczy stan(illinois) , ktory zostal sprowadzony do 48 miejsca( i tu pytanie: ile jest stanow ) w kwestiach finansowych, edukacji itp..... przez obecnie przejmujacych wladze.

 

zycze szybkiego zaszczepienia wzorcow na cale usa....obecnie tylko postuluja o przemysl motoryzacyjny, ale droga i cel jest swietlisty.he