mahonxx 27.10.2008 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Witam.Postaram się maksymalnie streścić. Moja babcia na podstawie porozumienia wyraziła zgodę na przeprowadzenie kolektora ściekowego przez jej działkę, był rok 1992. Nie został w tej sprawie sporządzony akt notarialny, tylko złożono podpis w obecności notariusza który potwierdził tożsamość stron. W porozumieniu znalazł się następujący ustęp dotyczący służebności"Wobec powyższego zobowiązuje sie do ustanowienia na nieruchomości stanowiącej działkę nr...położonej przy ul. ....na rzecz każdorazowego właścicielanieruchomości stanowiącej działkę nr 400 (arkusz mapy 1) o powierzchni 0,86 hana której wybudowana zostanie oczyszczalnia ścieków położonej przy ul..., służebności gruntowej polegającej na korzystaniu z działki w sposób umożliwiającyusunięcie awarii, naprawę czy konserwacje kolektora sanitarnego. Wybudowanie kolektora nie narusza prawa własności dotychczasowego właściciela".W tej chwil prywatny właściciel kolektora żąda ode mnie opłaty przyłączeniowej w wysokości 4500 netto No troszkę chyba przesadza, próbuję dojść z nim do porozumienia, ale generalnie ZIMA!!! Proszę o opinię co można z tym zrobić i jakie mam szanse na wygranie takiej sprawy, chodzi o ewentualne odszkodowanie, lub jakieś inne formy "nacisku" Wspomnę tylko, że ówczesna działka została podzielona na cztery mniejsze, ze wspólną drogą wewnętrzną, której jestem współwłaścicielem i o ten właśnie kawałek toczę bój. Zasadniczo interesuje mnie tylko zwolnienie z opłaty przyłączeniowej. To dla mnie bardzo ważna sprawa, proszę więc tylko o fachowe opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 27.10.2008 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2008 To może na początek. Jeśli chodzi o służebność to zgodnie z przepisami prawa cywilnego obowiązek zachowania formy aktu notarialnego jest przewidziany pod rygorem nieważności. Niezachowanie tej formy pociąga za sobą bezwzględną nieważność czynności. Akt notarialny jest podstawą dokonania wpisów w księgach wieczystych.A zatem nie ma tutaj żadnej służebności, jest tylko umowa. Z kim babcia podpisała tę umowę? Z obecnym właścicielem kolektora? Babcia żyje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mahonxx 28.10.2008 17:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Dziękuje bardzo za zainteresowanie. Babcia nie żyje, jestem kolejnym spadkobiercą po mojej mamie. Babcia podpisała umowę z obecnym i pierwotnym właścicielem kolektora. W zamian za zgodę otrzymała ulgę za przyłączenie do kanalizacji z którego skorzystała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 29.10.2008 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Dziękuje bardzo za zainteresowanie. A proszę bardzo I co wymyśliłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mahonxx 30.10.2008 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Porozumienie przedprocesowe. Z tytułu zadośćuczynienia zwolnienie z opłaty, a za korzystanie z ziemi, ulga za odprowadzany ściek. Zobaczymy jak się to rozwinie, do tej chwili rozmawiali z kimś tam, a teraz dostana pismo od prawnika. Nie sądzę żeby wymiękli, takich jak ja jest ok sześćdziesięciu, wiec koszty mogą być spore, jeśli powstanie precedens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 30.10.2008 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2008 Nie sądzę żeby wymiękli Mozna jeszcze iść w kierunku że to co babcia podpisała to swego rodzaju umowa użyczenia, dzierżawy, z pewnością nie służebność. Ty wymawiasz umowę i żądasz przywrócenia stanu poprzedniego. Przeciwnik idzie do Sądu o ustanowienie służebności mediów. Ty się zgadzasz za odpłatnością lub nieodpłatnie ale pod swoimi warunkami (które opisałeś). No ale tu jest właśnie potrzebny na miejscu prawnik bo jeszcze może być kwestia spadku i zobowiązań z niego wynikających. Powodzonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mahonxx 07.11.2008 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2008 Babcia podpisał porozumienie, a przynajmniej tak to zostało nazwane. Nie wiem dlaczego na tym porozumieniu brak jest daty? Może to było zrobione celowo? W tym momencie taki dokument ma wadę prawną. Wiem, że nie oznacza to jego nieważności, ale usunięcie takiej wady może być problematyczne z uwagi na to że jedna strona nie żyje. Na razie czeka mnie postępowanie spadkowe:-(. Musze dokonać odpowiednich wpisów do ksiąg i jak już będę szczęśliwym właścicielem, to zaczniemy wymieniać sie korespondencją z właścicielem kolektora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.