Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Usuniecie wody z instalacji nawadniającej


futrzaki

Recommended Posts

Witam,

mam instalacje nawadniającą na komponentach Huntera.

Chce przed zimą pozbyc sie wody z rurek, spryskiwaczy itd.

Firma ktora zakładała mi ogród życzy sobie jednorazowo 400zł za taką usługę.

Uważam ze to bardzo dużo.

Myśle że dam rade zrobic to sam. Za ta cenę można kupic kompresor i miec go na wiele sezonów. Nie wiem tylko jak go podpiąć do instalacji żeby bylo szczelnie.

Wydaje mi się że wystarczy ze podłacze go do elektrozaworu i zamkne dopływ ze studni. Elektrozawory mają taki korek regulacyjny od góry i da sie go całkowicie wykręcić. Myślę że tam trzeba podpiąć wąż sprężarki.

Nie wiem tylko czy jeszcze na sterowniku nie trzeba czegoś przestawić żeby zawory otworzyć...

Moze ktoś ma sprzęt tej firmy i robił osuszanie instalacji.

Proszę o poradę.

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem tak: ze starej dętki samochodowej wyciąłem zaworek, po zgrubnym oczyszczeniu z gumy wcisnałem koniec w kawałek(0,5m) węża ogrodowego 1/2 cala i zacisnąłem obejmą, z drugiej strony założyłem typową złączkę ogrodniczą i "narzędzie" gotowe! W mojej instalacji zrobiłem zawór do spuszczania wody, jest to zwykły kranik z nakręconą końcówką szybkozłączki, żeby odwodnić instalację zakręcam dopływ wody, otwieram wszystkie zawory (mój system ma trzy obwody), szybkozłączkę wciskam na kranik a do zaworka z drugiej strony wężyka podłączam kompresor jak do pompowania koła. Co do dopuszczalnego ciśnienia to niema problemu bo przecież przedmuchujesz obwód otwarty i nie ma jak go uszkodzić. Przez 3 lata stosowałem zwykły tani kompresorek na 12V :-? , nie było to zbyt wydajne ale wystarczało, w tym roku w reszcie kupiłem porządny kompresor walizkowy typu BOXY za całe 220 zł w Makro, bzyka super :D !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak:

za zaworem głównym odcinającym wodę mam trójnik i do jego odejścia z boku podłączony jest kolejny zawór zakończony gwintem chyba 1/2". Na ten gwint mam zakręcona redukcję z końcówka pasującą do węża kompresora (one są znormalizowane i dostępne w marketach budowlanych np. LM). Dzięki temu łatwo podpinam się z kompresorem.

Wszystko jest w kotłowni. Mam trzy sekcje nawadniania i sterownik też w kotłowni, więc sterując zaworami ze sterownika otwieram każdą sekcję po kolei.

Jak jest mało wydajny kompresor to mogą być kłopoty z dobrym odwodnieniem instalacji, szczególnie linii kroplującej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Po tych wypowiedziach napewno kupie własny kompresor.

Pytanie tylko czy lepszy taki ze zbiornikiem czy moze bardziej poreczny walizkowy?

Oba dają 8 bar ciśnienia. Wydajnośc w litrach też podobna. Jedynie ten walizkowy musi działać non stop ale to chyba nie problem.

Ze zbiornikiem jest olejowy a taki walizkowy bezolejowy.

Przykłady poniżej:

http://www.allegro.pl/item475291353_kompresor_olejowy_sprezarka_10l_1_5km_zetaw_grat.html

http://www.allegro.pl/item473728920_sprezarka_kompresor_nowy_fv_gwar_komplet_extra.html

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...