stukpuk 14.11.2008 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Ja tam nie potrzebuję celownika..........wystarczy ,że się zmieszczę w obrębie muszli........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 14.11.2008 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Ja tam nie potrzebuję celownika..........wystarczy ,że się zmieszczę w obrębie muszli........ ale zdaje się że niektórzy mają z tym problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 14.11.2008 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Dzieki Majeczko A juz myślałem, że jestem jedynym "przyuczonym" do siadania. siadasz do sikania??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 14.11.2008 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Dzieki Majeczko A juz myślałem, że jestem jedynym "przyuczonym" do siadania. siadasz do sikania??????? Jak jest ortodoksyjny , to siada. Co się dziwisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.11.2008 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Dzieki Majeczko A juz myślałem, że jestem jedynym "przyuczonym" do siadania. siadasz do sikania??????? jak nie ma czym wcelować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 14.11.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 wpadłem w zadumę bo tak sobie myślę, że zamykanie klapy z punktu widzenia samca jest niehigieniczne. Pomyślmy... wchodzisz, patrzysz klop zamknięty, to to trzeba podnieść i tę śmieszną pokrywkę i klapkę do siadania. I co ? no i jak ktoś obsiurał przed tobą klapę to masz już na palcach resztki po tym jego siuraniu! I co ? należałoby rączki przed wyjęciem skarbu umyć... A kto o tym do cholery myśli jak cisnienie jest coraz większe ??!! Po załatwieniu sprawy oczywiście z chęcia klapę zamknę. Przecież potem myję ręce. Konkluzja 1: wszyscy, którzy myślą, ze faceci myją ręce po sikaniu bo sobie nakapali na palce są w błędzie. Faceci myją ręce żeby zmyć obce bakterie. To bezwarunkowy odruch samozachowawczy. Konkluzja 2: Faceci, którzy nie myją rąk po sikaniu albo nie mają odruchu samozachowawczego, albo od małego mieli w domu pisuar, którego wysokosć zawieszenia rosła wraz z nimi. Konkluzja 3: Konkluzje 1 i 2 można pominąć jeśli klapa jest ZAWSZE podniesiona i kochasz swoje bakterie. Konkluzja 4: Konkluzje 1, 2 i 3 pomija sSiwy12 - jego nie dotyczą. Nie dotyczą też żonatych, zaręczonych i tych, którzy choć raz pozwolili kobiecie postawić w swojej łazience JEJ perfumy lub, co gorsza, krem czy inny balsam do ciała... Oczywiscie w wywodzie pomijam to, że mamy dwie ręce Pomijam też użytkowanie toalet przez kobiety ( tu też zawsze można powiedzieć że maja dwie ręce) w celu uproszczenia a nie nadania charakteru szowinistycznego występu sejmowego Zastosowane uproszczenia miały na celu nadanie wywodowi odpowiednio żółtego koloru i przejrzystosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 14.11.2008 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 zaraz ... tu facet chce klapę opuszczać a kobieta nie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justa 15.11.2008 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2008 Właśnie przeczytałam, że występuje w roli miernika temperatury związku, a raczej etapu, na którym się partnerstwo znajduje; spotykam ją w jadowitych dowcipach, i pogardliwych uszczypliwościach znajomych. Mój mąż upiera się, że koniecznie musi by zamknięta (tzn. upiera się przy tym pomiędzy użyciami - na szczęście). A ja nie mogę zrozumieć, jakie to niby plagi mogą spaść na ludzkość z powodu wertykalnego położenia kawałka plastyku nad przejrzystą tonią krystalicznie czystej wody, wyjaławianej regularnie domestosem i w temperaturze nie sprzyjającej rozwojowi niczego. Wyjaśni mi ktoś? Twój mąż prawdopodobnie obejrzał na Discovery reportaż o tym co sie dzieje z bakteriami jak się spuszcza wodę przy otwartej klapie. Moja koleżanka w pracy tez ma po tym programie traumę... Też oglądaliśmy ten program. Od tamtej pory mąż (ja zresztą też) najpierw opuszcza klapę i dopiero spuszcza wodę. Nie trzeba mu przypominać o opuszczaniu deski, klapa zawsze zamknięta. Zanim to weszło mi w krew, ze 3 razy miałam wykład i dokładnie opowiedziany film czy to znaczy,że temperatura w naszym związku spadła do 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.