Artur i Ania 28.10.2008 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 czescnie wiedzialem gdzie to napisac. mam cholerny problem. u mnie w miejscowosci istnieje plan zagospodarowania z 2004r. kupilem dzialke rok temu. w planie z 2004r w granicy mojej dzialki i sasiada przebiega droga dojazdowa. jak geodeta robil podzial dzialek w 2004r w uzgodnieniu z gmina nie uwzglednil tej drogi poniewaz ona nigdy miala nie powstac, w zamian jej jesuy zaprojektowana inna droga dojazdowa. aktualnie jest opracowane studuim zagospodarowania i w studium rowniez tej drogi nie ma. kupilem projekt, projektant naniosl na dzialke (oczywiscie nie uwzgledniajac tamtej drogi ktora nigdy nie powstanie) w starostwie mowia ze nie dzadza pozwolenia bo musze odsunac 7m budynek od tej drogi ktora jest w planie z 2004r , jak ja odsune budynek 7m to mi sie dom nie zmiesni na dzialce! otrzymalem pismo od Wojta Gminy ze ta droga nigdy nie powstanie po prostu jej nie bedzie bo w zamian jest zaprokjektowana inna. baba w starostwie mi mowi ze ona musi sie opierac o plan z 2004r. pomozcie! czy pismo od wojta naczelnik wydzialu powinna uwzglednic? przeciez wijt jest gospodarzem tej dzialii i on decyduje czy droga bedzie. wiem ze nowego planu jeszcze nie ma ale chyba takie pismo wojta powinno miec znaczenie? jak to widzicie. ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 28.10.2008 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Niestety, pismo wójta nie zmieni planu.Nie zmieni go też automatycznie odpowiedni zapis czy mapa w studium (i tak potrzebna jest zmiana planu).W starostwie egzekwują to co muszą. Odpowiadają za to, że plan zagospodarowania działki będzie zgodny z zapisami MPZP.Załóżmy przez chwilę, że jednak otrzymasz pozwolenie na budynek (w miejscu takim, jakby projektowanej drogi nie było). I ktoś (sąsiad, radny, inny "życzliwy") odkryje wciąż obowiązujący zapis. Co wtedy? Masz uchylone pozwolenie, wstrzymaną budowę, a w związku z tym idziesz do sądu po odszkodowanie (poniosłeś przecież straty, bank niepokoi się o spłatę kredytu itp.). I kto jest wtedy odpowiedzialny? Organ wydający, czyli starosta oraz pracująca na jego rzecz "baba z architektury". Powiat płaci ci odszkodowanie, pani wylatuje z pracy itp.Wiem, że Ci trudno czekać. Ale nie mam pomysłu na przyspieszenie (poza uchwaleniem przez radę zmiany w planie). Może inni mają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur i Ania 28.10.2008 21:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 no to masakra...ale przeciez czasem urzedy chodza na ustepstwa...nowy plan ma byc zatwierdzony w I kwartale 2009roku, nie moge tyle czekac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 28.10.2008 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Tylko kilka miesięcy czekania? Wiele osób z tego forum zamieniłoby się z Tobą miejscami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur i Ania 29.10.2008 06:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 no ta ale ja nie moge czekac...ide zaraz na rozmowe do Wójta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur i Ania 29.10.2008 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 OSKAR powiedz mi kto w mojej sytuacji zawinil?? Zdaje mi sie ze gmina ktora zatwierdzila plan podzialu geodezyjnego w 2004r niezgodnie z planem zagospodarowania??ja w akcie notarialnym ksiedze wieczysytej i innych tych papierach nie mam nic mowy o tej drodze bo wszystko bylo w oparciu o wytyczne geodety zatrwierdzone przez gmine a w ktorych nie ma tej drogi?gdzie szukac sprawiedliwosci? doradz mi bo zalamany jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur i Ania 29.10.2008 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 jeszcze mam taka informacje ze ta droga ktora jest w planie z 2004r nie powstanie nigdy ano dlatego ze na tej drodze po prostu stoja budynki. architekt ktory robil plan zagospodarowania chyba nie pojechal w teren przy projektowaniu i zaprojektowal droge przez jakies domy ktore staly wczesniej niz droge zaprojektowali.masakra normalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 29.10.2008 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Najprawdopodobniej winna jest gmina, tzn. ktoś (personalnie - kierownik lub dyrektor) w wydziale lub referacie geodezji. Jeśli w MPZP była w konkretnym miejscu projektowana droga (i to gminna), to należało ją na mapę podziałową nanieść, tj. wydzielić jeszcze jedną działkę ewidencyjną - pod drogę. Tymczasem w gminie znajdziesz zapewne postanowienie wójta, że projekt podziału jest zgodny z MPZP (co jest potwierdzeniem nieprawdy po raz pierwszy) i mapę podziałową - z treścią jak wyżej (potwierdzenie nieprawdy po raz drugi). Pod oboma aktami (postanowieniem i decyzją) są zapewne podpisy wójta (nie on je przygotował, powstały w gminnej geodezji, ale on podpisał, bo jest jednoosobowe kierownictwo i nie przekazał zapewne pełnomocnictw szefowi geodezji). Rozumiesz teraz spolegliwość wójta?Ale, jak sądzę, na tym spolegliwość się skończyła. I dlatego wójt będzie w tej chwili pisał pisma, że np. w przyszłości droga nie będzie w tym miejscu planowana, ale że nie ma jej w aktualnym stanie prawnym (w planie) na pewno nie potwierdzi. Potwierdziłby nieprawdę po raz trzeci - a to już byłoby niebezpieczne - przy poprzednich razach mógł być wprowadzony w błąd przez pracownika geodezji, teraz, gdy zacząłeś szukać i zna bliżej problem byłoby to kłamstwo w pełni świadome. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur i Ania 29.10.2008 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 no tak tylko gdy potwierdzal wojt nieprawde po raz pierwszy i po raz drugi to byl to inny wojt niz panujacy obecnie, a zeby bylo ciekawiej wojt ktory potwierdzal dwie pierwsze nieprawdy (hehe fajnie to brzmi) juz nie zyje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 29.10.2008 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2008 Fakt zejścia poprzednika niczym nie zmienia sytuacji wójta (ale i Twojej). Wójt jest organem gminy i za błędy może odpowiadać (cywilnie - ewentualne odszkodowania dla pokrzywdzonych) gmina. Wraz ze śmiercią (albo mniej dramatycznie - odejściem ze stanowiska) podpisującego decyzję nie kończy się odpowiedzialność gminy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur i Ania 03.11.2008 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 Oskar mam jeszcze pytanie czy mozesz mi powiedziec jak sie wyznacza linie zabudowy od tej drogi na mojej dzialce?z tego co sam wymierzylem ta droga przebiega przy krawedzi dzialki (wchodzac w dzialke ok 2m) ale w rogu dzialki ona zakreca! i ten zakret wchodzi w dzialke 10m. jest to droga KUD czyli dojazdowa i ma szerokosc 10m (nie liczac tego zakretu na koncu) W planie jest napisane ze linia zabudowy od tej drogi to 7m, tylko ja nie wiem czy 7m od krawedzi tej co wchodzi w dzialke(czyli tych ok 2m) czy od tych 10m co wchdzi zakret czy moze 7m od srodka drogi.Pomoz! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur i Ania 03.11.2008 14:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2008 tzn w planie te 7m to jest nieprzekraczalna linia zabudowy, wiec moze musze sie odsunac 7m od tej czesci drogi co wchodzi w dzialke 2m i 7m od tego zakretu?? (ta droga wchodzaca w dzialke jest w ksztalcie litery L) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 04.11.2008 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Tu moja interpretacja na nic zda się. Skoro plan ustala nieprzekraczalną linię zabudowy w odległości 7 m od KRAWĘDZI jezdni zaprojektowanej drogi, to, dopóki plan nie zostanie zmieniony, tak musi być (niezależnie od tego, ile metrów w głąb działki wchodzi ta droga). Powiatowa architektura nie wyda Ci pozwolenia na budowę (przynajmniej nie powinna wydać, jeśli chce działać zgodnie z prawem) w odległości mniejszej niż zapisano w planie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.