Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOSZTY GRUNTOWNEGO REMONTU DOMU


baileys

Recommended Posts

wiadomo, ze latwiej i taniej jest budowac nowy dom niz przebudowywac i remontowac stary ale na jakie orientacyjne koszty musze sie przygotowac planujac w domu pow calkowitej 320m2, uzytkowej 260m2:

 

- wymiane konstrukcji i pokrycia dachu (180m2 blachodachowka z posypka - chyba, ze dom "wytrzyma" dachowke)+ ocieplenie i wykonczenie poddasza

- wymiane calej instalacji CO ze stalowej na miedziana

- wyburzanie kilku scian i postawienie nowych w innych miejscach

- wymiane wszystkich okien na drewniane (ok 70m2)

- wykonczeniowka czyli wszystko jak w nowym domu: wylewki, tynki na 2 pietrach, parkiety drewniane, flizy itp

- ocieplenie zewn + elewacja

- taras + podjazd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu robiłem podobny remont.Czy zrobiłbym to jeszcze raz?

Nigdy w życiu!!!!

 

Wolałbym wyburzyć i postawić od początku!!!

Jeśli nie ma takiej mozliwości ,to musisz liczyć się z kosztami zbliżonymi do budowy domu o takiej powierzchni!!!!

 

Zgadzam się w 100%

Ja właśnie robię dokładnie to co ty. Do tej pory wydałam 230tys.

A do końca jeszcze trochę. Właśnie schną u mnie tynki gipsowe dlatego prace stanęły. Niestety kaska też się skończyła i resztę musimy własnymi rękoma wykończyć.

Zaznaczam, że staraliśmy się brać "fachowców" w miarę tanich ( ale o to dzisiaj ciężko). Trochę spraw robiliśmy z pomocą rodziny, a i tak koszty są ogromne jak widzisz.

Musisz też wziąść pod uwagę, że spotkają cie jakieś nieprzewidziane niespodzianki. U mnie np. okazało się, że dwie niby dobre ściany trzeba było burzyć i stawiać na nowo.

Mówię ci zastanów się czy warto!!!!

A najgorsze jest to, że musisz dostosować swoje pomysły do tego co już jest.

Czasami chciałoby się zrobić to czy tamto, ale nie można, bo się poprostu nie da.

Jestem za budowaniem od początku. Bynajmniej wiesz co masz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

260 m2 to bardzo duży dom, jak nie masz az takich potrzeb to ja bym stawiał nowy 140- 160 m2 wyjdzie taniej niż remont tego starego.

A będziesz miał pewność że dom postawiony jak należy, izolacje itp.

Jak masz możliwośc stawiania nowego obok starego to super komfort, chba że w nim nie mieszkasz to bez różnicy.

JA buduje nowy koło starego i to byłą decyzja życia, jakbym sie wzią za remont to była by tragedia.

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nastrajacie mnie optymistycznie :cry:

 

myslelismy o sprzedazy tego domu i kupieniu mniejszego do wykonczenia, ale trudno trafic na dobra okazje, ceny domow w stanie surowym w okolicach Krakowa to 450-800tys. a budowac czyli znalezc fajna dzialke a potem czekac 3 lata :o na pozwolenie na budowe to nie na moje zdrowie :roll:

 

o remontowaniu "kloca" zadecydowala lokalizacja - spokojna dzielnica "willowa", ze starodrzewiem, do tego pieknie zagospodarowana nasza dzialka i ogrody sasiadow i 11 km do Rynku Glownego :)

 

alternatywa byly domy postawione w szczerym polu, na swiezo odrolnionej ziemi, wokol pustkowie bez jednego drzewa, 30km od granic miasta

 

projekty architektoniczne i konstrukcyjne juz mam, projekt wnetrz w przygotowaniu, wiec wiem co moge zburzyc a co nie.

 

chcemy solidnie odremontowac dom, przyzwoicie wykonczyc i od razu wynajac bo mieszkamy zagranica, potem ewntualnie postarac sie o kredyt splacany z zyskow z wynajmu i budowac gniazdko dla siebie max 180m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu to bym sprzedał od razu dom do remontu a kupił działeczke pod Krakowem.

Czemu 3 lata na pozwolenie miałbyś czekać???

Jak złożysz papiery do urzędu to pozwolenie masz po 2-4 tygodniach.

Mnie łącznie z przepisaniem działki u notariusza zrobieniem indywidualnego projektu wszystkie mapki geodeci umowy itp zajeło to od września 2007 do kwietnia 2008 gdzie pozwolenie miałem juz w rece, i łopate wbitą w grunt.

Buduj nową chate, będziesz sobie w brode pluł jak wywalisz kilkaset tysięcy na remont, a końca nie będzie widać.

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dziubek - wszystko co mowisz to swieta racja, tylko, ze ja remontuje zeby wynajac a nie zeby tam mieszkac, (260m2 to o 100 za duzo dla mojej 3-os rodziny), a lokalizacja domu pod wynajem jest idealna, ceny domow o podobnym metrazu do wynajecia w tej okolicy to od 7tys /miesiac wzwyz zaleznie od standardu wykonczenia, wiec jak sie wszystko uda zrobic zgodnie z planem to za rok koszty remontu zaczna sie zwracac.

 

jesli zdecyduje sie sprzedac dom to dostane lepsza cene za dom wykonczony wg najnowszych technologii niz za dom do remontu - nieocieplony, ze stalowym orurowaniem CO itd

 

dzialeczke pod Krakowem tez juz mam ale wole skupic sie na jednej inwestycji, ktora w efekcie moze mi przyniesc wieksze profity :wink:

 

architekci, ktorzy robili projekt przebudowy/remontu i pare innych spraw przepychaja po urzedach powiedzieli, ze obecnie czeka sie 6 m-cy na WZ a potem 2 lata na pozwolenie (wiec musielismy ograniczac zakres prac wykraczajacych poza zgloszenie o budowie), Krakow to chyba najgorsza gmina w Polsce pod tym wzgledem. Kilkanascie kilometrow dalej w gminie Wieliczka pozwolenie wydawane jest w kilka tygodni :evil:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAAAA to zmienia postać rzeczy ;)

Jak remont pod wynajem a dla siebie planujesz jak piszesz że masz działęczke kiedysbudowe, to uwierz ten remontowany dom zarobi na siebie.

Dobrze znam ceny w Krakowie, mieszkań, domów, no i wynajmu.

Niezła kasa.

W takim razie faktycznie skup sie na remoncie a jeszcze nie zdążysz po nim ochłonąć a zaczniesz i budowe ;)

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu robiłem podobny remont.Czy zrobiłbym to jeszcze raz?

Nigdy w życiu!!!!

 

Wolałbym wyburzyć i postawić od początku!!!

Jeśli nie ma takiej mozliwości ,to musisz liczyć się z kosztami zbliżonymi do budowy domu o takiej powierzchni!!!!

 

Zgadzam się w 100%

Ja właśnie robię dokładnie to co ty. Do tej pory wydałam 230tys.

A do końca jeszcze trochę. Właśnie schną u mnie tynki gipsowe dlatego prace stanęły. Niestety kaska też się skończyła i resztę musimy własnymi rękoma wykończyć.

Zaznaczam, że staraliśmy się brać "fachowców" w miarę tanich ( ale o to dzisiaj ciężko). Trochę spraw robiliśmy z pomocą rodziny, a i tak koszty są ogromne jak widzisz.

Musisz też wziąść pod uwagę, że spotkają cie jakieś nieprzewidziane niespodzianki. U mnie np. okazało się, że dwie niby dobre ściany trzeba było burzyć i stawiać na nowo.

Mówię ci zastanów się czy warto!!!!

A najgorsze jest to, że musisz dostosować swoje pomysły do tego co już jest.

Czasami chciałoby się zrobić to czy tamto, ale nie można, bo się poprostu nie da.

Jestem za budowaniem od początku. Bynajmniej wiesz co masz :lol:

 

:lol: myśleć, przemyśleć, pomyśleć :lol:

kiedyś też tak myślałem, ale zależy od wyżej, można znależć kilka plusów :D mam prawie 500 m2 do remontu i wychodzi mi z dziesięć razy taniej od stawiania podobnej "budy"

Troszkę w odnośniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

An -bud u Was to chyba trochę inna sytuacja (no jakaś wartość historyczna )itp. czyli jest to remont z restauracją i oki .Jakbym posiadał taki dworek to tyż bym go nie zburzył!!! :D

 

W momencie gdyby był to zwykły dom i chciałbym zrobić to co autor zamiaruje "nigdy w życiu" spych i od początku :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamyk68@ autor jest dorosly i odpowiedzialny, dysponuje funduszami, remontuje pod wynajem a nie na mieszkanie dla siebie i zamierza na tym zarobic a nie stracic wiec spych nie znajdzie u mnie zastosowania :evil:

 

a to przecież Twoja sprawa , ja napisałem co ja bym zrobił i nikomu tego nie narzucam jakieś doświadczenie w tym względzie mam i z tego wynika moje "nigdy w życiu"

 

 

w życiu najgorsze jest to ,że człowiek uczy się na błędach(mądry na cudzych głupi na swoich) :wink: niestety :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

An -bud u Was to chyba trochę inna sytuacja (no jakaś wartość historyczna )itp. czyli jest to remont z restauracją i oki .Jakbym posiadał taki dworek to tyż bym go nie zburzył!!! :D

 

W momencie gdyby był to zwykły dom i chciałbym zrobić to co autor zamiaruje "nigdy w życiu" spych i od początku :wink: :D

 

:D Zależy od stanu budynku, moi starzy kupili dziesięć lat temu zabudowania po gospodarstwie :-? też bym to spychem r... Parę dni temu oglądałem coś podobnego i dom jest OK a gospodarcze ... gruz i opał :D też się przyda :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kamyk68- ja juz podjelam decyzje, byc moze za rok bede plakac, ze nie posluchalam rad doswiadczonych w remontach i pokonanych przez remont :-?

mimo, ze jestem optymistka przygotuje sie do remontu jak do wojny i ufam, ze bede mogla powiedziec: Veni, Vidi, Vici! :D

 

 

kciuki 3mam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...